PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania. A ten spiworek do gondoli la millou to za ile i jaki? 😛 Bo ja teraz pomyslałam, że kurcze moja córka, to była na wiosnę wiec tylkk kocyki i pokrowiec od wózka wystarczył. A na następną zimę, to już duza była i spacerówka. A tutaj w sumie maluszek na zimę sie urodzi 🫣 chociaż musze jeszcze moją przyjaciółke zapytać czh czegoś takiego nie posiadają 🤔
-
Menina wrote:Praskovia, tak super opisałaś ten wózek, że aż nabrałam na niego chęci
Tylko że my mieszkamy w mieście i tylko okazjonalnie jedziemy na spacer do lasu. Czy w takim układzie ma to sens? W sensie czy on się sprawdzi w mieście?
Sprawdzić się na pewno sprawdzi, jak jesteśmy w mieście przy okazji jakiegoś lekarza i jedziemy po chodniku lub alejce, to ja go prowadzę dosłownie małym paluszkiem, albo czasem popycham brzuchem jak mam ręce zajęte. 😅 Dodatkowo na pewno nie zaskoczy Cię np. rozkopana ulica. Jedynie nie jestem pewna, czy wśród wózków miejskich nie znajdziesz lżejszych egzemplarzy- tak jak pisałam, on dla mnie jest lekki, ale nie mam porównania. Pewnie w miejskich wózkach to jeden z priorytetów, żeby nic prawie nie ważył. No i druga sprawa- ta przestrzeń pod spacerówką. W mieście na pewno jest więcej okazji do zakupów „przy okazji”. Ja mam do sklepu prawie trzy kilometry i owszem, czasem jeździłam z gondolą na zakupy, bo nie miałam wtedy prawka i jak mąż był na kontrakcie, to trzeba było sobie radzić. Ale teraz mam prawko i na zakupy ze spacerówką nie jeżdżę, więc mi to niewygodne wkładanie zakupów do kosza nie przeszkadza. Natomiast mieszkając w mieście to jednak te zakupy się robi podczas spacerów i przy tym wózku trzeba by wszystko wkładać po kolei. Za to komfort jazdy jest świetny! 🥰
Paulina2993 wrote:A teraz mam pytanie do Mam które będą miałby podobną różnice wieku, u nas będzie 23 miesiące różnicy, czy zastanawiacie się nad wózkiem podwójnym rok po roku ? Czy jednak jeden z dostawką ?
U nas będzie też prawie 24 miesiące różnicy i również zastanawiałam się nad wózkiem rok po roku, bo mój starszy jest bardzo spacerkowy. Ale ostatecznie uznałam, że mieszkając w środku lasu ciężko będzie takim wózkiem kręcić. To chyba nie ma racji bytu poza chodnikami. Liczę, że młodszy nie będzie miał problemów z napięciem mięśniowym i wyląduje w chuście, a starszy zostanie w wózku, dopóki sam nie zrezygnuje. Ewentualnie będziemy przepinać gondolę i spacerówkę w miarę potrzeby. Natomiast, gdybym mieszkała w mieście, miała windę i miejsce na wózek to bym się nie wahała i kupowała rok po roku w ciemno.
Freya, nie przejmuj się, ja też wyprawki nie ruszyłam! Nawet nie mam pojęcia gdzie to bobo będzie spać! 🤪 Mam rzeczy po starszym, ale gdzie ich szukać? 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 14:13
-
Kropka6 wrote:Ania. A ten spiworek do gondoli la millou to za ile i jaki? 😛 Bo ja teraz pomyslałam, że kurcze moja córka, to była na wiosnę wiec tylkk kocyki i pokrowiec od wózka wystarczył. A na następną zimę, to już duza była i spacerówka. A tutaj w sumie maluszek na zimę sie urodzi 🫣 chociaż musze jeszcze moją przyjaciółke zapytać czh czegoś takiego nie posiadają 🤔
Dzisiaj miałam się zebrać ale jakoś nie mogę 🤣
Mam śpiworek Combo Aspen czyli dopinane nogi. Do tego wkładkę, saszetkę i drugi taki komplet bez śpiworka tylko z innym motywem.
Nie wiem za ile i co wystawię jeszcze. Najpierw muszę zrobić zdjęcia ale nie dosięgam do podłogi żeby to potem podnieść 🤣 -
Dziewczyny ja też jeszcze wyprawki nie ruszyłam, nie kupiłam nic a nic 🙈 czekam do połówkowych na potwierdzenie, że faktycznie dziewczynka i wtedy zacznę myśleć. Ubrania po Misi mam w kartonach na strychu, kiedyś coś zaczęłam wyprzedawać, ale chyba tylko te takie malutkie r. 50 🤔 później na pewno nie miałam czasu i ubrania powinny być, ale co nie mam pojęcia
w czerwcu zrobię unboxing starych kartonów i policzę na sztuki ile czego jest i w jakim stanie, bo w sumie leżą 4 rok w kartonie 🤪 na pewno nie będę miała żadnych kombinezonów ani zimowych, ani przejściowych futerkowych, bo takie rzeczy sprzedawałam od razu po sezonie, szybka akcja z jedną sztuką, nie miałam czasu bawić się w paczki ubraniowe.
Na pewno mam więcej niż osoby, które muszą startować od zera, bo fotelik jest, łóżeczko i kokon na strychu też, część ubrań będzie, laktator mam, ale jest całe mnóstwo innych wyprawkowych rzeczy, przez które trzeba będzie przebrnąć, a zabrać się ciężko 🫣
-
Ja też na razie nic nie tknęłam. Bo w sumie te najwieksze jak fotelik, wózek, łóżeczko, kocyk, spiworki, rożki wszystko mam. A czekam do wizyty na potwierdzenie czy na pewno Michalinka będzie. I otwieram kartony z ubrankami sprawdzić co mam a czego nie mam. Bo te pierwsze ubrania mialam w większości przypadku pożyczone i odrazu oddawałam.
No na pewno chce suszarkę bębnowa 🤣 ale takie pierdoły. Jak termometr, aspirator do nosa też są. Wanienka jest. Ręcznik na pewno muszę kupić. A tak to tylko moja wyprawka będzie polegała na ubrankach brakujących. I później moja torba do szpitala.. aaa laktatora nie mam 🤔 ale to też przyjaciółka nowy kupiła i go używała tylo przez tydzień w szpitalu jak wylądowała. Więc pewnie i to od niej będę mieć. Bo my akurat sie wymieniamy tak wszystkim 😛 i powiem Wam, że dobrze mieć kogos takiego w rodzinie czy znajomych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 15:08
-
Ja mimo, że to 4-te dziecko, nie miałam dla Lidki NIC. ani jednej rzeczy 🙈
Startuje od zera tak jak przy pierworodnej 🙈
Ale w sumie nie narzekam bo uwielbiam kompletowanie wyprawki 😁
Na tę chwilę mam wózek, przewijak, kołyskę leander i full ciuszkow 😅
No i 2 kocyki + 2 otulacze.
Na jesień i zimę nie kupuje żadnych kombinezonów tylko wełnę+ śpiworek voksi -
Agnuka wrote:mogę zrobić jeszcze jeden spam 🤭 ale tym razem obiecuję, że krótszy
🤣
bo jak już jesteśmy przy bezpieczeństwie, to dla mam jeżdżących samochodem polecam jeszcze kupić sobie adapter do pasów
już taki czas, że brzuszki mamy coraz większe i normalnie pasy zaczynają go uciskać, nie mówiąc już o jakimś gwałtownym hamowaniu, bądź stłuczce/wypadku, bo różnie niestety bywa, a to już niebezpieczne zarówno dla mam, jak i bąbli w brzuchu...
Niby nic takiego, kilka dodatkowych zapięć, a komfort jazdy zdecydowanie lepszy 👍
Agnuka, a jaki adapter polecasz?
-
Ja używam insafe i jest super 😍 szybciutko się zapina. W zasadzie wystarczy przełożyć pas
galadriela, Umka lubią tę wiadomość
-
Jak dla mnie, to adaptery powinny być standardowym wyposażeniem samochodu 🤣
Boże uwielbiam...
Miałam poprzednio dopiero od 20tc jakoś. Teraz założyłam zaraz po pozytywnym teście ciążowym 🫣
Stary tylko czasem narzekał, że mu gniecie co nieco, bo my tego nie ściągamy.
Używam BeSafe. Trochę upierdliwe zapięcie, ale kwestia przyzwyczajenia.
https://www.bobowozki.com.pl/pozostale-artykuly/p/besafe-pregnant-izi-fix-adapter-do-pasow-bezpieczenstwa-6115Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 17:05
galadriela lubi tę wiadomość
-
My też nie ściągamy, jest wpięty na miejscu kierowcy w samochodzie, którym ja głównie jeżdżę, J. jak już czasami weźmie Peugeota, to coś ponarzeka, ale wpuszczam jednym uchem a wypuszczam drugim 🤪
Zaraz postaram się poszukać aukcji, na której kupowałam, bo nie pamiętam firmy 🤔 pamiętam, że szukałam jakiegoś zamiennika BeSafe, bo był trochę drogi -
Jaki piękny 😍😍😍
Sama robisz?
0
Powiedz,ze można zamówić u ciebie 😲🤩🥰Sara30 lubi tę wiadomość
[url=https://www.tickerfactory.com[/url]
2010 🩷 Alicja
2012 🩷 Julia
2023 🩵 Aleksander -
Sara przepiekny ten kocyk !!!!! 4ozpocznij sprzedaż 🥰😍!!!
U nas różnica b3fzie 2l9m i nie wiem co z wózkiem, planowałam nie kupować podwójnego, na dostawce Rołzi na pewno by nie jeździła. Jednak są sytuację, gdzie z dwójką dobrze jest moc je zapakować do wózka i mieć zabezpieczone. Chyba mam nadzieję na chustę, chociaż że starsza nie wyszło ,bo miała zwiększone napięcie 😔
Jeśli chodzi o wyprawkę to nq razie mam trochę ciuszków z SH , reszta będzie po Rozalce , bo miała dużo neutralnych .
Tnoni też zmieniliśmy samochód , mimo ,że będzie na 4 to już mamy 7 osobowy 🤣
Sara30 lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Mam adapter insafe, polecam, mężowi nie przeszkadza 😉
Że śpiworków mam do łupiny mam rolersy i polecam , ma wymienną wierzchnia kołderkę , przez co służy i jesienią i wiosną.
https://rollersy.com/produkt/spiworek-malego-podroznika-rozm-s-reindeers/Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2023, 19:28
Sara30 lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Dzięki dziewczyny ☺️
Tak, robię sama i kiedyś sprzedawałam różne chusty, komplety zimowe i takie tam ale tak naprawdę to się wcale nie opłaca 🙈 robię hobbystycznie głównie dla siebie i swoich dzieci + znajomych, na prezenty itd.
Wiecie czemu się nie opłaca? Włóczka 100% merynosa na ten kocyk kosztowała prawie 200 zł... Robiłam go bite 3 tygodnie (no bo nie mam czasu siedzieć kilka h nad tym). Ile musiałby kosztować aby opłacało mi się sprzedawać?
Wolę robić na prezent
Do porodu mam jeszcze w planach jeden kocyk taki bawełniany lekki, zestaw koszyczek + chusteczkownik do przewijaka i mandale albo łapacze snów jako ozdobę do pokoju 🙈 obym się wyrobiła bo w międzyczasie mam jeszcze kilka takich grubszych projektów do ogarnięcia i muszę wolny czas dzielić 🙈 -
Ja czasem biorę się za takie rzeczy , dawno temu działałam coś na drutach i szydełku. Przed porodem coki zrobiłam makrame, jednak mam dużo zapały, ale trwa on krótko 😅
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
GrubAsia wrote:Ja czasem biorę się za takie rzeczy , dawno temu działałam coś na drutach i szydełku. Przed porodem coki zrobiłam makrame, jednak mam dużo zapały, ale trwa on krótko 😅
A wiesz, że ja tak miałam latami? 🙈 Na drutach umiem robić od dobrych 10-15 lat i co roku był ten sam scenariusz: zakupy- będę robiła sobie komin - po 3 dniach rzucenie w kąt robótki 🙈 nigdy nic nie skończyłam. I jakieś 2,5 roku temu gdy dostaliśmy diagnozę córki szukałam sobie zajęcia aby zająć głowę i pykło 🙈 robiłam wręcz nałogowo. Miesięcznie wychodziło mi np 10 kompletów czapka+szalik. Potem wzięłam się za szydełko i się uzależniłam 🙈
I tak już sobie dziergam bo bardzo mnie to uspokajaa wręcz kiedy nie mam czasu na robótki to się wkurzam 🙈 kocyk skończyłam dziś popołudniu a jak dzieci usną będę zaczynać coś nowego 😁
GrubAsia lubi tę wiadomość
-
Sara, kocyk cudny. Też trochę dziergam, ale same proste rzeczy, a ostatnio dzieci chodzą spać o 21, ja o 22, więc czasu na ogarniam chatę i tyle z wolnego.
Napisz proszę jaka to włóczka i jakiego szydelka użyłaś,spróbuję zrobić podobny;) Może akurat się uda,zauroczył mnie;)