Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
W końcu doczytałam do końca, ale miałam zaległości
ale widzę, że nie byłam sama 
Witaj Melissa, fajnie, ze jesteś mój M też widzi u Zosi odstające uszko, ale mnie tam nie przeszkadza, jak bedzie miała włoski to nie będzie widać dobrze, że z serduszkiem u Bartoszka już lepiej, zdrówka dla maluszka!
Sroka, ja jestem zakochana w mojej Tuli, dziś się tulilyśmy całe rano, zaprowadzilyśmy starszaka do przedszkola, byłyśmy na spacerze z psem i Zosia tak się uśpiła, że spała 2 h
My rozszerzamy dietę pełną parą, najbardziej smakuje młodej rybka, a tego się nie spodziewałam. Za nami też wołowinka, królik, indyk, cielęcinka, kurczak, rybka, troszkę owocków i soczków, ale boje się jej jeszcze podawać całych kawałków nawet do mamlania, muszę sobie sprawić tą polecaną przez was siatkę do owocków, bo boję się zakrztuszenia, u starszego kilka razy przeżyłam i dramat, trauma masakryczna, ale przynajmniej wiem, co robić w takiej sytuacji.
Co do teściów, mam tylko teściową, nasze stosunki są raczej na dystans, ale jak już kiedyś pisałam bardzo mi pomaga przy dzieciach i nie mam problemu, żeby je z nią zostawić. Moja mama z natury nie lubi małych dzieci, ale dzieci kochają ją, mało czasu spędza z moimi dziećmi, ale mój syn za nią szaleje, mój tata jest raczej na dystans, kocha, ale mało przy nich pomaga.Nasza Zosia
-
Dokladnie;-) odkąd urodziłam pierwsze dziecko już nigdy nie skrytykuje zachowań innych dzieci i metod wychowawczych...Bella_Ona wrote:Hahaha a kiedys bylam taaaaaka mądra w wychowywaniu dzieci (oczywiscie jak Go jeszcze nie mialam!)
DeLaCruz, ataga4 lubią tę wiadomość
-
My póki co, muszę się pochwalić, usypiamy Zosię na leżąco. Jak widzę, że trze oczka kładę się z nią do łóżka, czasem trwa to 5 min czasem, a najczęściej wieczorem 40 min, ale usypia sama. Ja tylko leże przy niej, trzymam ja za rękę, czasem coś zanuce, choć talentu do śpiewania, to nie mam za grosz
DeLaCruz, Sroka lubią tę wiadomość
Nasza Zosia
-
Melissa wrote:oj tak błyskawicznie poszło. Tym bardziej ze takie lekkie skurcze były a potem nagle mowie do męża ze czuje jakby się mi chciało kupkę tez zawołał położna zbadał mnie a tam noooo prawie całe rozwarcie zbadał mnie na skurczu- boszeee jak to bolało i nagle krzyczą szybko zestaw porodów mamy akcje pełna i rach ciach 15 min i po krzyku.
Nie boje się kolejnego porodu ale wiadomo strach o dziecko zawsze będzie.
chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko a nawet dwoje ale po tych przejściach z Bartoszkiem trochę się boję i następne dziecko.
Jeeju zazdroszczę. U nas po 35h z braku postępu zrobili cc
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Adaś miał dziwny dzień dziś. Od 12 do 21 "uruchominy" tylko miał 1h drzemkę. Wciągnął w tym czasie 3x 210ml zadkiej kaszki z butli, 2x 210ml mm Bebiko 2 i całego zmiksowanego banana (jest uwiecznione na fb). Następnie mnie obsikał przy wycieraniu po kąpieli. Położyliśmy Go spać a ten "nieee" i gada coś. Usiedliśmy na kanapie słuchając Go. Po 5 minutach ucichło - patrzymy a ten na kołderce z głową (w miescu gdzie miał mieć nogi) i śpi. No to przykryłam Go wolnym kocykiem i niech śpiocha.
Sroka, ataga4 lubią tę wiadomość
-
Agrafka wrote:Moje dziecko lubi tylko brokuły:) Zadne inne słoiczki nie wchodzą w grę, nawet słodkim jabłkiem gardzi. Niejadek mi rośnie.
Moja Zuzia ma podobnie, do tej pory zjadła w sumie tylko brokuły, dynie, dynie z ziemniaczkiem, marchewkę, która ją zatwardziła, marchewkę z jabłuszkiem i zielony groszek, który już średnio podszedł, pogardziła natomiast np. jabłuszkiem po prostu zamyka usta i koniec:)
-
Dziewczyny, ale Wy dużo piszecie, nie nadążam Was nadrabiać widziałam, że pisałyście o usypianiu dzieciaczków, tu się muszę pochwalić, bo moja malutka od samego początku śpi w łóżeczku, bywało różnie, ale teraz jest tak, że na wieczorne spanie odkładam ją do łóżeczka, puszczam karuzelę, daję smoka i przytulanke i po prostu wychodze, a ona zasypia sama;) w ciągu dnia teraz sypia na łóżku w innym pokoju i też wystarczy, że się z nią położe, poprzytulam, pośpiewam i usypia;)
pestka, Anoolka, paaolka lubią tę wiadomość
-
U nas też z usypianiem lux włączam kołysanki, chwilę poprzytulam, odkładam daję misia i smoczka i wychodzę
Co do jedzenia to szamie wszystko równo a najbardziej - polędwiczkę z ziemniakiem, marchewka, pietruszka, masełkiem i jajkiem
WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNKI!
Sroka, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Witam, nowa mamusie Fajnie, ze napisalas. Miło Was poznać! A dla Twojego synka zycze dużo zdrowka, mam nadzieję, ze z serduszkiem bedzie tylko lepiej.
Co do porodu mi też sprawnie poszło. Po 1:00 byłam w swoim łóżku a o 4:05 tulilam już Lile. Tak to ja rodzic moge.
U nas ostatnio z rozszerzeniem diety bardzo kiepsko. Szliśmy jak burza a teraz Lile wysypalo i muszę poczekać jak wszystko zejdzie i zaczac od nowa bo mam wrażenie ze teraz wszystko ja uczula. Kupiłam latopic i mam nadzieję ze jakoś dotrwamy do wizyty u alergologa.
WESOŁYCH ŚWIAT
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2015, 09:34
-
Hej Dziewczyny, też jestem mamą październikową. Czytam Was od ok 3 tygodni. Nie wiedziałam o istnieniu tego forum wcześniej, czego załuję. Myślałam, że już na tym etapie, jest późno aby się przyłączyć do rozmowy. Jednak pare dziewczyn się ujawniło, to też postanowiłam.
Urodziłam "małą" Kasię 28 pażdziernika przez planowane cc, z uwagi na duży płód i cukrzycę ciążową z wagą 4400 g i 61 cm, 10 pkt.
Nelly, Anoolka, DeLaCruz, ao12., Kakabaka, renatkach lubią tę wiadomość
-
Moja "mała" chyba przebija wagą wszystkie Wasze dzieci. Myślę, że obecnie waży ok 10 kg. Nosimy ubranka w rozmiarze 80, ale przymierzamy się do 86.
Karmię tylko piersią, mała geny ma po tatusi, też był takim pulpetem, a mnie boli kręgosłup od jej noszenia.
Też się zastanawiam nad zakupem nosidła, ewentualnie chusty.
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
Napiszę coś o sobie. Mam 30 lat, mój mąż ma 32 lata. Mieszkamy w Warszawie. Staraliśmy się o małą tylko 2 miesiące.
Kasia jest bardzo pogodnym dzieckiem, dużo się uśmiecha i śmieje w głos, ale też jest małym nerwusem, szczególnie jak nie może zjeść zabawki, którą się bawi.
Zazdroszczę tym z Was, których dzieci potrafią same usnąć. Kasia usypia albo przy cycku, albo w wózku albo na rękach.
Czy Wasze dzieci od początku potrafiły usypiać same, jeśli nie, to jak je tego nauczyłyscie?
Kakabaka lubi tę wiadomość
