Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ataga4, ja nie wierzę w to, że tak małe dziecko można rozpieścić. Zwłaszcza przytulaniem i cycem. Na naukę samodzielnego zasypiania będzie jeszcze czas. Teraz nasze dzieci bardzo potrzebują bliskości i nie warto im tego odmawiać
A chusta myślę, że byłaby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem. Tylko nie zrażaj się początkami - nasz zawsze płacze, jak go motamy, ale po chwili usypia
lubek, ataga4, agatas, Nelly, nadzieja!!!, pestka lubią tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
DeLaCruz wrote:ataga4, ja nie wierzę w to, że tak małe dziecko można rozpieścić. Zwłaszcza przytulaniem i cycem. Na naukę samodzielnego zasypiania będzie jeszcze czas. Teraz nasze dzieci bardzo potrzebują bliskości i nie warto im tego odmawiać A chusta myślę, że byłaby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem. Tylko nie zrażaj się początkami - nasz zawsze płacze, jak go motamy, ale po chwili usypia
u mnie tez na poczatku jest ciekawie, potem szukanie cycka, dopiero pozniej spanie. Motam w kieszonke, ale Tymek jest bardzo przyzwyczajony do noszenia w pionie na barku, tak, ze wszystko widzi, wiec ma problem w kieszonce, bo widok jest ograniczony. Dzisiaj nie zakladalam mu chusty na glowe, tylko w okolicy szyi, glowe w pionie trzyma bardzo dobrze, wiec mogl sobie ogladac wszystko, a jak sie zmeczyl, to usnal. Tzn z miedzyczasie uporczywie szukal cycka - macie tez taki problem? u mojego meza jest mu duzo latwiej
probowalam tez wiazania na biodrze - na pewno lepsze, bo wiecej widzi, ale akurat byl nie w humorze i nie podobalo mu sie, sprobuje jeszcze kiedy indziej. Btw wczoraj na badaniu bioderek lekarz mowil o tym, ze jak maluszek bedzie trzymal glowe, zeby go jak najczesniej nosic na biodrze i jak sie kladzie na brzuszku, zeby podciagac kolana jak najwyzej glowy. Czytalam tez ksiazke o chustonoszeniu 'Dobrze nosic' i tam tez autorka bardzo poleca wiazanie na biodrze, jest tez szybsze i chuste mozna miec zawiazana caly czas i tylko wkladac w nia maluszka, minus oczywiscie dla noszacego, bo obciazenie jest na jedna strone tylko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 14:15
paaolka, ataga4, Nelly lubią tę wiadomość
-
Ataga tak, ja mam chuste firmy Pentelka, chciałam tą LennyLamb, które pokazywali na warsztatach, ale ona cenowo jest znacznie droższa wiec tylko z tego powodu kupiłam tą swoją. Dzis 3 dzień ją mam, jeszcze się nie wiązalismy dzis, ale czuje ze znów będe po poludniu dzialac w kuchni z małym zachustowanym..
Generalnie pierwszego dnia jak usnął to nic go nie wybudzało, spał twardo do końca, a wczoraj tak jak pisałam miał troche gorszy dzień i co jakis czas sie kręcił i miałam wrazenie ze własnie troche mu dźwięki przeszkadzały i moje schylanie sie np do szuflady która była nizej, czy do piekarnika..W kazdym razie poza tym ze dość gorąco jest maluchowi jak tak zawiązany jest blisko mamy to myślę że ogólnie czuje sie dobrze i jest mu wygodnie. Główka jest stabilna - jak sie dobrze zawiąże, to ten materiał schodzący z ramion podtrzymuje ją bardzo dobrze Mysle ze warto w taką chuste zainwestowac ja sie ciesze ze sie zdecydowałam kupić
-
Ja czesto nad ranem juz biore małego do łóżka, bo po raz kolejny nie chce mi się bawić w to usypianie z którego on sie wybudza i tak w kólko, przy mnie szybciej zaśnie, ale ja wtedy mam tak czujny sen, ze wlasciwie mozna powiedziec ze nie, spie..heh bo co chwila sie budze i sprawdzam co z nim...
-
lubek wrote:u mnie tez na poczatku jest ciekawie, potem szukanie cycka, dopiero pozniej spanie. Motam w kieszonke, ale Tymek jest bardzo przyzwyczajony do noszenia w pionie na barku, tak, ze wszystko widzi, wiec ma problem w kieszonce, bo widok jest ograniczony. Dzisiaj nie zakladalam mu chusty na glowe, tylko w okolicy szyi, glowe w pionie trzyma bardzo dobrze, wiec mogl sobie ogladac wszystko, a jak sie zmeczyl, to usnal. Tzn z miedzyczasie uporczywie szukal cycka - macie tez taki problem? u mojego meza jest mu duzo latwiej
probowalam tez wiazania na biodrze - na pewno lepsze, bo wiecej widzi, ale akurat byl nie w humorze i nie podobalo mu sie, sprobuje jeszcze kiedy indziej. Btw wczoraj na badaniu bioderek lekarz mowil o tym, ze jak maluszek bedzie trzymal glowe, zeby go jak najczesniej nosic na biodrze i jak sie kladzie na brzuszku, zeby podciagac kolana jak najwyzej glowy. Czytalam tez ksiazke o chustonoszeniu 'Dobrze nosic' i tam tez autorka bardzo poleca wiazanie na biodrze, jest tez szybsze i chuste mozna miec zawiazana caly czas i tylko wkladac w nia maluszka, minus oczywiscie dla noszacego, bo obciazenie jest na jedna strone tylko.
Tak, u mnie też najpierw szuka cycka Pociumka piąstkę i zasypia. Nam też ortopeda kazał nosić w pozycji żabki i chusta jest do tego idealna Ale wiązanie na biodrze to chyba od 4 miesiąca.
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Dziewczyny zazdroszcze tym ktorym dzieci spia dlugo w ciagu dnia, moja wczesniej spala tak minimum 2 razy po dwie godziny a teraz przez ostatnie dni to bardzo malo, wczoraj przezcaly dzien tylko 15 minut, dzis niewiele lepiej.
A my na bioderkach bylismy dzis i musimy troske cwiczyc bo z jednym jest maly problem i nastepna wizyta za 7 tygodni.
-
ataga4 wrote:DeLaCruz i Lubek a Waszym maluchom nie przeszkadzają różne odgłosy np kuchenne jak cos z nimi robicie zachustowanymi?
Ja z nim nie gotuję, bo boję się oparzenia, ale sprzątam dosyć głośno i jego to nie budzi - śpi głęboko i jest przyzwyczajony do hałasu.💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
ataga4 wrote:DeLaCruz i Lubek a Waszym maluchom nie przeszkadzają różne odgłosy np kuchenne jak cos z nimi robicie zachustowanymi?
Nie przeszkadza to tak jak na spacerze - tez jest głośno. Gotować tez się trochę boje, no zależy co, ale smażenie nie za bardzo.
-
DeLaCruz wrote:Tak, u mnie też najpierw szuka cycka Pociumka piąstkę i zasypia. Nam też ortopeda kazał nosić w pozycji żabki i chusta jest do tego idealna Ale wiązanie na biodrze to chyba od 4 miesiąca.
W tej książce co czytałam piszą, że jest ok, można naciągnąć materiał na główkę. Zrobię zdjęcie tej strony z książki i wrzucę na fb.
ataga4, DeLaCruz lubią tę wiadomość
-
lubek wrote:Nie przeszkadza to tak jak na spacerze - tez jest głośno. Gotować tez się trochę boje, no zależy co, ale smażenie nie za bardzo.
A powiedzcie mi w takim razie co z nimi robicie Bo ja np chyba bałabym się prasować zeby para z żelazka nie oparzyła... jakby tak eliminować zagrożenia to wychodzi ze niewiele można zrobic. Czy się mylę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 16:15
-
lubek wrote:W tej książce co czytałam piszą, że jest ok, można naciągnąć materiał na główkę. Zrobię zdjęcie tej strony z książki i wrzucę na fb.
Rzeczywiście, sprawdziłam i masz rację
lubek lubi tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
ataga4 wrote:A powiedzcie mi w takim razie co z nimi robicie Bo ja np chyba bałabym się prasować zeby para z żelazka nie oparzyła... jakby tak eliminować zagrożenia to wychodzi ze niewiele można zrobic. Czy się mylę?
Zwykle motam po karmieniu o g.8-9. Ścielę łóżko, ściągam pranie, wstawiam kolejne, odkurzam, zmywam naczynia i podłogi, kurze, robię sobie drugie śniadanie, segreguję różne graty itp.
paaolka, ataga4 lubią tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
lubek wrote:u mnie tez na poczatku jest ciekawie, potem szukanie cycka, dopiero pozniej spanie.A moja nie wpadła na to, żeby w chuście szukać cyckaDeLaCruz wrote:Tak, u mnie też najpierw szuka cycka Pociumka piąstkę i zasypia.
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
DeLaCruz wrote:Zwykle motam po karmieniu o g.8-9. Ścielę łóżko, ściągam pranie, wstawiam kolejne, odkurzam, zmywam naczynia i podłogi, kurze, robię sobie drugie śniadanie, segreguję różne graty itp.
U mnie dokładnie tak samo, tylko motam później. Opowiadam tez małemu, co robię, mówię mu, jakie mamy po kolei 'misje'
DeLaCruz, Nelly, paaolka, ataga4, nadzieja!!!, pestka lubią tę wiadomość
-
Ja z moją śpię sporadycznie, a raczej spałam na początku i o siebie się nie bałam: zawsze spałam jak zając i budził mnie najmniejszy nietypowy odgłos, a przy dziecku spałam jeszcze bardziej czujnie. Bałam się jednak z powodu męża: on śpi b. twardo i zdarzało mu się mnie uderzyć łokciem we śnie, więc on by malucha mógł przygnieść, gdyby ten spał pośrodku.theagnes87 wrote:ja nie iwem jak śpicie z dziećmi?? Ja isę boję spać z Rozalką, że ją przygniotę...zawsze odkładam ją do łóżeczka i śpi u siebie...
Mam też inne śmieszne doświadczenie. W czasach największego przemęczenia i niewyspania przy marudnej Magdzie obudziłam się któregoś ranka mając ją koło siebie na brzegu łóżka otoczoną moim ramieniem, a w ogóle nie mogłam sobie przypomnieć chwili brania jej -
Uff...nadrobiłam. Ale się ostatnio rozpisujecie. Normalnie nie nadążam
Już nie pamiętam co chciałam Wam napisać
Hmm...
Co do bioderek, to my dostaliśmy przy wypisie ze szpitala skierowanie razem z terminem wyznaczonej wizyty (na 17 grudnia). U mnie w szpitalu zapisują w poradni z automatu i nie trzeba sobie już tym głowy zaprzątać.
U nas mała też na okrągło musi być z nami. W nocy śpi u nas w łóżku (zabezpieczam się poduszką motherhood, żeby jej nie zrobić krzywdy), bo jak walczyliśmy, żeby spała u siebie, to był ryk i wszyscy w trójkę nie spaliśmy. W dzień też zasypia na rękach, na cycku, albo na leżąco ze mną.
Ja odpuściłam walczenie z tym. Mam zamiar jej dawać tyle bliskości ile ona potrzebuje - nie da się rozpieścić tak małego dziecka, a moim zdaniem w ten sposób wypracowuję u niej poczucie bezpieczeństwa i miłości
Ale za to już mamy ładny zarys planu dnia i nocy, z czego jestem bardzo zadowolona. Wyszło samo z siebie. Oczywiście zdarzają się od tego pewne odstępstwa, zwłaszcza jak dopadają nas bóle brzuszka, ale jak na to, że mała dopiero zaczęła 4 tydzień, to jest super. W nocy się wysypiamy (mamy dwie przerwy na karmienie i przebieranie co 3-4h). Rano jest karmienie, przebieranie, aktywność i krótkie drzemki. No i dłuższe spanie od 13 do około 16. Później znowu karmienie, przebieranie itp. trochę aktywności i drzemki. O 19:30 jest kompanie. Później znowu wiszenie na cycku, aż do 21. Około 21 mąż ją usypia i przechodzimy na system nocny
Uciekam do małej
paaolka, Sisilla, Nelly, lubek, ataga4, pestka lubią tę wiadomość
