Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ale nam Borys wczoraj strachu napedzil.. byliśmy na dlugim spacerze. Potem M go przewija i mnie woła, że B ma katar. Ja mówię, że niemożliwe no ale słyszę furkotanie w nosie. Zakroplilismy solą, kichnal, a poprawy brak.. Aspirator poszedł w ruch i... w nosie było nic innego jak mleko, panicz musiał sobie go nalać do nosa przy jedzeniu, ewentualnie ulac nosem
-
Chwilka84 wrote:Jak byłam w szpitalu to dziewczyna miała obok mnie nawał pokarmu i przychodziła do neij polozna masować jej piersi i mowiła zeby piła mielise co 6 godz zeby mniej pokarmu było.
Na zahamowanie laktacji mi polozna kazała pić szalwie na pół szklanki dwie torebki także mocna i dwa razy dziennie.4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
Anieńka wrote:Ja mam ibuvit D i nie mam problemu z podawaniem, nawet maly sie po tym oblizuje.
Sarcia w specyfiku ktorym pije na laktacje Femaltikier jest rowniez melisa w skladzie, wiec wydaje mi sie ze mozna.
Chwilka jestes pewna ze to chodzilo o melise, a nie miete ? To mieta powoduje zmniejszenie ilosci mleka. Ewentualnie szalwia.
Melisa jest po to aby uspokoić karmiące mamy żeby nie straciły pokarmu.4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
diewuszka86 wrote:Dziewczyny po cc ile u Was utrzymywało się krwawienie?
I drugie pytanie. Czy też w nocy walczycie tak długo przy karmieniu. U nas Mały jak obudził się np o 3 to do 5 zeszło zanim zmiana pieluchy, karmienie i ululanie. Tak jest czy po prostu jeszcze brak nam doświadczenia?
Chyba zależy od dziecka, a nie od doświadczenia. Nam też czasem w nocy ze dwie godziny schodzi. Jak uda się karmienie i usypianie w godzinę ogarnąć to sukces. A najlepsze jest to, że na samym cycku mała jest ok 10 minut. A reszta to odbijanie i lulanie właśnie...
-
Sylwusia100 wrote:Mój narazie na szczęście lulania nie potrzebuje. Po jedzeniu przebieram co i odkładam i sam sobie zasypia.
Moja na początku też nie potrzebowala lulania ale teraz szuka kontaktu ze mna lub tatą.4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
U nas problem bo podczas karmienia Daria charczy a podczas snu jest ok. Nosek czysry. Powiesilam mokre reczniki na kaloryfery może powietrze za suche tylko że to słychać jakby w gardle było. Jutro i tak jedziemy do pediatry na kontrolę4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
nick nieaktualny
-
Eryka wrote:Chyba zależy od dziecka, a nie od doświadczenia. Nam też czasem w nocy ze dwie godziny schodzi. Jak uda się karmienie i usypianie w godzinę ogarnąć to sukces. A najlepsze jest to, że na samym cycku mała jest ok 10 minut. A reszta to odbijanie i lulanie właśnie...
No u nas tak samo. Póki co Kuba je max 20 min. Najczęściej 10 min, potem odbicie i ewentualnie znów coś pocycka, ale to chyba tylko żeby się uspokoić. W dzień jakoś to szybciej idzie. Np teraz śpi już 3 godziny a ja się relaksuję.
A jutro pierwsza wizyta położnej a potem do lekarza na ściągnięcie szwów.
A i pochwalę się, że od 3 dni Mały jest tylko na cycu, jestem przeszczęśliwaNiecierpliwaKarolina, Kai, Eryka, Blu, Jutysia, Kasik2, Anoolka, Rutelka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Chwilka84 wrote:Dziewczyny, jakbyście miały podliczyc ile Wasze Pociechy śpią na.dobę, tak mniej więcej to ile Wam wychodzi?
To zależy czy liczy się spanie na rękach rodziców
Ostatnio jest gorzej niż zwykle, w łóżeczku może z 4-5 godzin na dobę... Mam nadzieję, że to skok rozwojowy.
-
Elina wrote:U nas problem bo podczas karmienia Daria charczy a podczas snu jest ok. Nosek czysry. Powiesilam mokre reczniki na kaloryfery może powietrze za suche tylko że to słychać jakby w gardle było. Jutro i tak jedziemy do pediatry na kontrolę
Może to wiotkość krtani? Hania też tak czasem charczy, ale nie przy jedzeniu tylko przy zasypianiu, jak byłyśmy u lekarza to po osłuchaniu stwierdził, ze wszystko ok i tak moze być.Elina lubi tę wiadomość
-
Chwilka84 wrote:Dziewczyny, jakbyście miały podliczyc ile Wasze Pociechy śpią na.dobę, tak mniej więcej to ile Wam wychodzi?
Trochę zależy od dnia, ale ok 12-14 godzin śpi.
Diewuszka super że udało się wam z karmieniem piersią zwłaszcza po cc
W sumie nie ma nas za wiele tutaj na forum kp.
Renia fajnie że już macie chrzciny zaliczone. Długo dzieciaki wytrzymały. Zastanawiam się jak to będzie u nas za miesiąc i super by było też posiedzieć chociaż chwilę i pogadać z rodzinką.Reni@, diewuszka86 lubią tę wiadomość