Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Dziewczyny, dziękuję za wsparcie :-*
Co do kwestii pieluchowych to Olek dzisiaj zrobił taka kupę, że Pampers w rozmiarze 3 nie dał rady i musialam go całego myć i przebierać. Nie wiem gdzie on to zmieścił!
Mam do Was pytanie o szczepienia. Doradźcie coś. Jutro jestesmy umówieni i nie wiem czy jest sens jechać, bo on ma ten katar. Co prawda nie jakis wielki, ale troszke ma.NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
NiecierpliwaKarolina wrote:A tak z innej beczki to mój syn chyba będzie księdzem
Za każdym razem w trakcie snu albo karmienia składa rączki jakby się modliłNiecierpliwaKarolina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
nick nieaktualny
-
Meldujemy się po szczepieniu. Wazymy 3955g i mierzymy 52cm
Borysowi ewidentnie w przychodni sie podobało, nawet do pielegniarki sie uśmiechał, a głowa mało się nie ukrecila tak obserwowal. Były 3 uklucia, po kazdym pokrzyczal max minute, po wszystkim dostał cycusia jeszcze w przychodni i grzecznie poszedł spać. Oby tylko nie było jakichś atrakcji poszczepiennych to uznam, że było idealnieReni@, NiecierpliwaKarolina, Pumpkin, Jutysia, Eryka, Kasik2, Chwilka84, kalika, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny teraz doczytałam, że jest problem z tymi szczepionkami 5w1.
Olek był w szpitalu szczepiony na WZW Engerixem i powiedzieli nam, że ta szczepionka musi być kontynuowana.
Wykupilismy pakiet szczepień w LuxMedzie.
Jeśli dobrze rozumiem cały ten system szczepień to powinniśmy zaszczepić 5w1 plus Engerix (WZW), tak?Elina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:A tak z innej beczki to mój syn chyba będzie księdzem
Za każdym razem w trakcie snu albo karmienia składa rączki jakby się modlił
Haha!
U mnie będzie dyrygentka - niesamowicie macha ręką. Albo polityk - oni też machająNiecierpliwaKarolina, Chwilka84, Limerikowo, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Anieńka wrote:Dziewczyny, mam wrazenie ze maly od kilku dni charczy, zastanawiam sie czy nie zapisac go do lekarza i wlasnie teraz pytanie czy powinnam sie zapisac do poradni dzieci zdrowych?
Jak najbardziej do dzieci zdrowych, bo pewnie osłuchowo wyjdzie, ze wszystko ok, a u dzieci chorych jest ryzyko, że coś złapie. My jak szliśmy sprawdzic, bo też się tym martwiłam to nam w pzrychodni powiedzieli, ze absolutnie nie do dzieci chorych, bo teraz najgorszy okres.Anieńka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sarcia co do pieluch to dlatego właśnie dodałam, że przynajmniej u nas nie widzę różnicy
Haha z tymi rączkami to niezłe cyrki, moja też tak składa, ale najczęściej to podkłada sobie pod główkę i wygląda jak jakaś poważna damamoże będzie grać na fortepianie po mamusi, ona przynajmniej ma predyspozycje bo ma cholernie długie palce
Charczenie to pewnie w krtani tak jak u nas. Troche spływa do noska jak odsysam, dosłownie słyszę że ciągnę to z gardła aż, a mała przy tym odkasłuje. Osłuchowo lekarz nic nie stwierdził, zdrowa jak ryba. Też nic nie wskazuje na chorobę, także nie martw się charczeniem kochana ale idz sprawdzic
My jutro wizyte w poradni mamy z wynikiem usg bioderek, ale wyszlo ok więc bez stresu
Sarcia współczuję skoku.. u nas jeszcze jeden się nie skończył dobrze, chociaż jest coraz lepiej, ale też non stop na ręce i niby cyca chce, a cycem pluje potem, ciągnie, szarpie, pręży się. Zabieram to znowu chce i tak w kółko.. marudzi godzinami aż zasypia zmęczona.. Dzisiaj na szczęscie dużo lepiej ale nie bede krakać, bo jeszcze noc przed nami. Kąpiel dzisiaj bez krzykówewidentnie bardzo chciała się wykąpać. Teraz śpi jak aniołek
-
Ola_Ola ja na razie niczym nie smaruję, ale czuję swędzenie. Mam zamiar smarować maścią contratubex.
Dziewczyny kiedy wróciłyście do "normalnego" życia? Tzn kiedy poza opieką nad dzieckiem zrobiłyście coś innego choćby obiad. U mnie nawet jak Mały śpi to jestem zbyt zmęczona, żeby ruszyć palcem. Gdyby nie mąż to dom by zarósł syfem, a jakby rodzice nam nie gotowali to byśmy musieli codziennie coś zamawiać. -
Ja do życia wróciłam szybciej mając 2 na karku niż tylko pierwsza córkę. Jutro pieke 5 ciasto od porodu, co przy 2 moze 3 innych ciastach upieczonych przez resztę życia mysle ze jest niezłym wynikiem
zawsze preferowałem te których piec nie trzeba, a teraz starość sie odzywa, niedługo chyba sie wezmę za konfitury
Pozatym wszystko co do tej pory mam na głowie jest ogarnięte, i to w większej mierze samodzielnie, no mąż to raczej jak do hotelu zagląda.
Takze przy dwójce ogranizacja jest jeszcze lepsza i wszystko da sie zrobić, poza małymi wyjątkami oczywisciekalika, Eryka, Anoolka, Chwilka84 lubią tę wiadomość