Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia współczuję. Aż tak długo chyba jeszcze nie walczyłam także tylko sobie mogę wyobrazić Twoje zmęczenie. W końcu padnie najwyżej w ciągu dnia śpij razem z nią.
U nas za to nocka ok. Karmienie 2, 5, 7 30 i teraz już chyba nie uśnie, ale i tak jest ok. -
Sylwia mam nadzieję, że w końcu udało się zasnąć.
dzisiaj pierwszy raz od dawna czuję się wyspana, miłe uczucie od 22 pierwsza pobudka o 3 i potem 6:30 i teraz znowu śpi
jakbyście miały większy problem z trądzikiem to mogę polecić oilatum krem, u nas było dość nieciekawie, przemywanie nie starczało, od wtorku używam kremu i dzisiaj już jest o niebo lepiej myślę, że po weekendzie buźka będzie jak nowa -
No moja jak już w końcu zasnęła to śpi jeszcze. Ostatecznie wzięłam ją do drugiego pokoju i położyłam się z nią w łóżku. Nie spała ale dałam jej smoka w buzie bo najedzona była i potem wyplula smoka jak się uspokoiła, odłożyłam go i chyba zasnęłam sama i ona musiała zasnąć przytulona. Pamiętam że ją glaskalam po plecach i już była bardzo śpiąca..
U nas szum niestety nie jest taki zbawiennyma szum i w karuzeli i w huśtawce i nigdy jej nie uspokoił
na brzuszek kładę termoforek i faktycznie rozgrzanie brzusia pomaga... Tylko że kupa poszła koło 2 już, a ona potem była już tak rozbita że zasnąć nie mogła
pierwszy raz odkąd byla noworodkiem spałam z nią i muszę przyznać że się wyspałam i jeżeli chodzi o jej towarzystwo w łóżku to nie przeszkadzala mi.. No o ile w ogóle można mówić o wyspaniu w moim przypadku
teraz już widzę że ciągnie cyca przez sen więc jej podsune i niech śpi w cholere dalej
-
nick nieaktualny
-
Sylwia współczuję nocy
U nas dziś pobudki znów co niecałe 3 godziny
Ale to nic bo Mikołaj znów zwymiotował o 3 nad ranem . Na szczęście tylko trochę ale musiałam przebierać mu łózko i kąpać go. A rano obdził się z gorączkąDałam mu Kidofen duo i poszedł do przedszkola ale tylko dlatego ze mają dzień górnika i mąż ma zaproszenie. Zaraz po uroczystości weźmie go do domu. Ja zwariuję z tym jego kaszlem katarem i wracajacą gorączka. I jeszcze te wymioty ostatnio
-
nick nieaktualnySylwia91 wrote:A my od 23:30 nie śpimy... Padam po prostu. Najpierw brzuszek, w końcu poszła kupa.. A potem co przysnie to się zrywa i już taka zmęczona chyba jest że sama zasnąć nie może. Nie pomaga cyc, nie pomaga kolysanie, noszenie, wózek... A ja mam wrażenie że zaraz zemdleje ze zmęczenia
Dopiero doczytałam że trochę pomaga.
Pewnie już była tak zmęczona, że przez zmęczenie zasnąć nie mogła...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 10:24
-
Pumpkin wrote:Sylwia, u nas pomaga termofor z pestek wiśni. Rewelacja. Rozgrzewa Zosi brzuszek i momentalnie usypia. Spróbuj.
Dopiero doczytałam że trochę pomaga.
Pewnie już była tak zmęczona, że przez zmęczenie zasnąć nie mogła... -
U nas kupy najdłużej nie było przez dwa dni pełne. I nie wiem co jemu pomogło, świeże powietrze na dworzu czy przepojenie jednego o drugiego dnia herbata z kopru.
Mój synek herbaty z butelki nie chce strasznie się krzywi Wiec łyżeczka powoli go poilamWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 12:08
-
U nas w południe zrobił już kupę. Narobił pełnego pampersa i później sobie leżał i zaczynał troszkę gaworzyc a potem sam usnal. Pierwszy raz nam się zdazylo żeby był dzień bez kupki. Tak to zazwyczaj było po dwie dziennie.
-
adrenalina ja grzeję w mikrofalówce. Ustawiam moc na 500 i grzeję ok. 40 sekund a potem mieszam te pestki w środku jakby potrząsając trochę i jest równo rozgrzane
U nas kup jest kilka dziennie.. i dość rzadkie, nie wiem czy to normalne, wczoraj już się bałam, że to biegunka