Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia moze po prostu gorsze dni. Mam nadzieje ze szybko miną
Pielegniarko niesamowite ze Filip tyle spi i sam sie tak dlugo bawi. Ignas tez zabawi sie na macie czy pod karulelka ale czasami jest yo 40 minut a czasami 5Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 17:23
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
kalika wrote:W tym wieku anemia u dzieci jest fizjologia, chyba, że głęboka, to trzeba leczyć. A Ty w ciąży miałaś anemie? Bo jeśli tak, to mały powinien dostawać żelazo od początku w małej dawce. Naniosłaś tylko ta jedna wartość na siatkę, czy wszystkie pomiary, które dotychczas były? To ważne, bo jeśli coraz bardziej odchyla się w dół na siatce, to gorzej, niż jeśli jest mniej więcej na tym samym poziomie.
Od jutra dam mu trochę mm zobaczymy czy zacznie rosnąć, najwaznijesze jest to że jest smieszek cały dzień
-
Sylwia może zęby idą?
Chwilka mm to chyba nie jest sposób na "podtuczenie" dziecka... Może spróbuj swoje odciągać i go dokarmiać?? Mam nadzieję, że z serduszkiem będzie wszystko ok.
Pielęgniarka cóż za bezproblemowe dzieckoTo chyba taki bonus za ciężkie początki
-
Pielegniarko ja pomyslalam jak Eryka, to takie wynagrodzenie tego wszystkiego co na poczatku Was spotkało :*
Może i zęby.. ja juz nie wiem jak to odróżnić. Chociaz potrafi fajnie poleżeć w łóżeczku i pobawic sie sama czasem.
Chwilko mam nadzieje że badania nic nie znajdą i wszystko z malym w porzadku :* -
My tez nie mozemy narzekac na malego. Zje, przebiore go, maly sam się pobawi potrafi ponad godzine, poczytamy ksiazeczki i jak marudzi klade go do wozka i usypia. Często nawet nie zdążę wozka bujnac a on juz spi.
Chwilka mam nadzieje, ze badania beda dobre.Canario lubi tę wiadomość
-
Chwilka, nanieś to wszystko na siatkę, ale skoro mówisz, że był w siatce, a teraz jest poniżej, to znaczy, że odchyla się w dół. Kwestia tylko jak bardzo. Na pewno trzeba zrobić dodatkowe badania. Popieram Eryke, jeśli się da to odciągaj i podawaj swój pokarm celem dokarmiania. Dziecko kp zaburza sobie florę bakteryjną przewodu pokarmowego na kilka ladnych tygodni po zjedzeniu mm, nie warto, jeśli można tego uniknąć.
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kalika, Eryka już tak chciałAm go dokarmiac, próbowałam ściągać, ale przez cały dzień udało mi się ściągnąć 30 ml i to w lepszy dzień
Ja tak jestem nakręcona na kp że podając mu mm będę miała wyrzuty sumienia i uczucie jakbym jakąś truciznę miała mu podać. -
Chwilko trzymam kciuki za Kubusia żeby były same pomyślne wieści.
też mam takie odczucia do mm jak Ty, póki mogę to nie podam.
Pielęgniarko, złote dziecko
Sylwusia u Ciebie także super
tęsknie za drzemką Hani w ciągu dnia, może wróci
Widziałam "Nowy początek", film fajny, ale nie widzę tej głębi którą mu się przypisuje
Sylwia Twoja Basia to ładnie w górę idzie, u mnie wagowo podobnie, a nosimy 62/68
Sylwia91, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Chwilka, wiem i rozumiem. Pamiętam co przeżywałam w pierwszych tygodniach, gdy kilka razy musiałam Mikiemu podać mm, bo był głodny, a mi się nie udawało ściągać wystarczającej ilości pokarmu. Jak odciagalas, w sensie jaki kiedy, ile razy dziennie i jak długo?
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Chwilka spróbuj postymulowac sutki dłonią delikatnie mietosząc
hehe u mnie to dziala i mysle ze u kazdej kobiety. Po kilku chwilach czuje przyplyw mleka w obu piersiach, byly miekkie a nagle robią się pelne mleka. Tez wazne jaki masz lejek w laktatorze. Malo kobiet o tym wie ale mają one rozmiary i moze Twoj ma nieodpowiedni lrzez to nie masuje odpowiednich gruczołów i slabo leci mleczko. Ja delikatnie łapię pierś w rękę i baaaardzo lekko ściskając dociskam do lejka albo palcem dociskam zgrubienia na obwodzie brodawki. Mój lejek tez nie zawsze lapie jak trzeba. Uciskanie mi pomaga widzę ze wiecej i lepiej leci
-
Co do malej to az taka zla nie jest ale widocznie ma gorsze dni... są dni ze bawi się sama i w łóżeczku i na podlodze rozkladam jej zabawki i potrafi tak godzine się bawić, a czasem 5min jest za długo. No cóż, mam nadzieje ze spokojna drzemka w dzien wróci bo tak jak szynszyl tesknie za nia
Cos mialam Wam napisać i gapie sie w tel i nie mogę sobie przypomnieć... a juz wiem! Maz chorymala we wtorek ma szczepienie mam nadzieje ze jej nie zarazi. Jest na antybiotykach i wyeksmitowalam go do pokoju malej do spania, rano go wietrze a mala spi ze mną w sypialnija dużym łóżku. Gdyby nie to że tak marudzi ostatnio w nocy to bysmy sie super wyspaly
Kai lubi tę wiadomość
-
kalika wrote:Chwilka, wiem i rozumiem. Pamiętam co przeżywałam w pierwszych tygodniach, gdy kilka razy musiałam Mikiemu podać mm, bo był głodny, a mi się nie udawało ściągać wystarczającej ilości pokarmu. Jak odciagalas, w sensie jaki kiedy, ile razy dziennie i jak długo?
Około godziny po karmieniu i zdarzało sie ze dosłownie z 10 kroplo poleciało, pije femaltiker juz 2 razy dziennie a nie mam wogole wiecej pokarmu, sciagam kolo 20 min.
My tez długo o pokarm walczylismy, pierwsze 2 miechy to przesiedział mi dosłownie całe dnie na cycku wiec teoretycznie powinien mi je wystymulowac , a my w 3 tyg wylądowaliśmy w szpitali z waga urodzeniowa...bo ja nagle zaczęłam miec wiecej pokarmu i jego żołądek nie dawał rady i wymiotował.
Ehhh, juz nie wiem co robić, wszyscy mi mowia ze powinnam dac mu chociaż 1-2 x dziennie mm, zobaczymy co morfologia pokaze. -
Ja tam uwazam, że jeśli trzeba podać mm, to po to właśnie go wymyślono, aby w kryzysowych sytuacjach go dać. Sama od 2 tygodni karmię tylko mm, bo nagle straciłam prawie całkiem pokarm. Łatwo nie było zrezygnować z kp, ale co innego zrobić w takiej sytuacji.
Tym bardziej jeśli chodzi o dokarmianie 1-2 razy dziennie nie wahałabym się jeśli dziecko za mało przybiera. Bo co innego jeśli jest ogólnie drobne, a co innego jeśli waga praktycznie stoi w miejscu.Sylwia91, Reni@, Ola_Ola lubią tę wiadomość
-
Blu wrote:Ja tam uwazam, że jeśli trzeba podać mm, to po to właśnie go wymyślono, aby w kryzysowych sytuacjach go dać. Sama od 2 tygodni karmię tylko mm, bo nagle straciłam prawie całkiem pokarm. Łatwo nie było zrezygnować z kp, ale co innego zrobić w takiej sytuacji.
Tym bardziej jeśli chodzi o dokarmianie 1-2 razy dziennie nie wahałabym się jeśli dziecko za mało przybiera. Bo co innego jeśli jest ogólnie drobne, a co innego jeśli waga praktycznie stoi w miejscu.
Ja mam taka burze mózgu ze masakra, z jednej strony chce zostac tylko na cycku ale z drugiej strony, moze faktycznie ten mój pokarm jest małokaloryczny, nie wiem juz sama co robić. -
Chwilka, tak czy inaczej mam nadzieję, że nic poważnego się nie dzieje i że morfologia wyjdzie dobrze. Najważniejsze ze mały jest pogodny przez dzień, bo gdyby coś mu dolega ło, to pewnie te inaczej by się zachowywał
My dzisiaj z racji kolejnego dnia pogody do ... czterech liter, pojechaliśmy do kuleczkowa. Córka się wybawila na zjeżdżalniach i w basenach z kulkami, a Leon robił za dodatkową atrakcję dla reszty bawiących się tam dzieciakówteraz śpią, więc chyba trochę się dzisiaj zmęczyli
Sylwia91, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Chwilka84 wrote:Ja mam taka burze mózgu ze masakra, z jednej strony chce zostac tylko na cycku ale z drugiej strony, moze faktycznie ten mój pokarm jest małokaloryczny, nie wiem juz sama co robić.
Wiem, bo to nie jest fajne dokarmiać mm, kiedy ładnie szło karmienie piersią.
Osobiście sluchalabym lekarza, bo komuś trzeba zaufać.
-
Chwilka, czasami jest tak, że pokarm jest, a podczas odciągania laktatorem nie udaje się nic odciągnąć, bądź jest tego niewiele. Dlatego rady w stylu "odciagnij laktatorem żeby sprawdzić ile masz pokarmu" są totalnie od czapy. Dziecko ściąga pokarm inaczej niż laktator. Znam dziewczyny, które laktatorem odciagaly totalne zero, a dzieci z sukcesem karmily przez kilkanaście miesięcy. Masz może wagę niemowlęca w domu? Dobrze byłoby powazyc Kubusia przynajmniej przez dobę przed i po kp, żeby wiedzieć ile zjada. Możliwe, że problem nie leży w ilości, a na pewno nie w jakości Twojego pokarmu-jego skład jest zawsze idealny. Przyczyną może być też po stronie Kubusia, tym bardziej, ze piszesz o tych wymiotach teraz i w przeszłości. Ile razy w ciągu dnia kp i jak długo trwa takie karmienie?
Sylwia91, Eryka lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kurwa. Dostałam okres
Czy to oznacza koniec kp?
W ogóle dziś dzień do kitu.
Byłam na zabiegu usunięcia gradówki i bolało cholernie.
Później robiłam oponki na tłusty czwartek, wylałam wodę na płytki i zrobiłam pięknego fikołka łącznie z tym, że przyrżnęłam głową.
Masakra dobrze, że ten dzień się już kończy.