X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • szynszyl Autorytet
    Postów: 1163 1386

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki przed skończeniem pół roku też były marudne? Mi już ręce opadają, albo chce być noszona, a jak się odłoży do zabawy to trzeba przy niej siedzieć, jak się tylko wstanie to pisk ;/ obstawiam jakiś skok :) i mam nadzieję, że lada moment już koniec :)

    Chwilko najlepszego dla Kubusia ^^

    3jgx3e3kscbj73hd.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez kaszkę podaję łyżeczką. Zjada około 120 ml jak jest bardzo gęsta a ok 150 jak trochę rzadsza. Zależy jaka mi wyjdzie ;) Podgrzewam odmierzoną ilość wody przegotowanej, dodaję mm, mieszam i dosypuję stopniowo kaszkę. W butelce wgl nie podaję tylko na gęsto

    Sunshine obserwuj ten kaszel. U nas 2 razy się tak zaczynało i skończyło sie zapaleniem płuc i oskrzeli. Oczywiscie to nie znaczy ze u Was tak bedzie. Ignaś mi też wgl nie gorączkował
    Gdyby zaczęła świszczeć przy oddychaniu, leć do lekarza. A jak ten kaszel nie będzie przechodził to też bym się wybrala bo to jednak malutkie dzieci wiec lepiej osłuchać bo infekcje szybko się rozwijają

    Szynszyl Ignaś od dłuższego czasu wymaga bardzo duzo uwagi

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine u nas też było tak że katar i kaszel męczył małego. Trwało to kilka dni, byłam u naszej pani doktor i powiedziała że spływający katar powodował kaszel, oskrzela i płuca czyste. Nic specjalnego nie przepisała, ja sama smarowalam go aromactiv, dawałam syrop przeciwwirusowy neosine (daje się go raczej jak jest gorączka) i standardowo odciąganie noska które jest okropne, bo Leoś tego niecierpi :/ trwało może tydzień.

    Kaszle też robię na oko, podaje łyżeczką.

    Szynszyl nawet nie strasz jakimś kolejnym skokiem ;) czasem mi się wydaje że jak Leonowi minie to u Natalki się zaczyna :p

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • Ola_Ola Autorytet
    Postów: 803 520

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szynszyl wrote:
    Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki przed skończeniem pół roku też były marudne? Mi już ręce opadają, albo chce być noszona, a jak się odłoży do zabawy to trzeba przy niej siedzieć, jak się tylko wstanie to pisk ;/ obstawiam jakiś skok :) i mam nadzieję, że lada moment już koniec :)

    Szynszyl u nas to samo od kilku dni, choć wcześniej było nie lepiej, u Ciebie pisk a u mnie "darcie japy" jakby go obdzierali ze skóry. Mam nadzieję, że jak zacznie raczkować to sam się pozabawia. Renia, Blu pocieszcie że będzie lepiej ;)

    f2wl3e5evc7d67pj.png
    ex2bgu1rurd98nmh.png
  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe może będzie lepiej jak dzieciaczki pójdą do przedszkola, a my do pracy :D ale nic nie jest pewne :p

    Ola_Ola lubi tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola kiedyś na pewno ;)

    Ola_Ola lubi tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas odpukać Kuba jest ogarnięty, śpi,je i nawet długo potrafi sie soba zając,a le za to te nocki.... juz nie mam mocy na tego zbója:(kiedy ja sie wyśpie??

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • szynszyl Autorytet
    Postów: 1163 1386

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no nic pozostaje tylko przeczekać ten "radosny" okres :)

    3jgx3e3kscbj73hd.png
  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diewuszka, Miki z każdym dniem lepiej. Dziś zjadł cała jedna marchewke i mam wrażenie że nawet mu smakowała :) Jeszcze jutro dajemy marchew, a w sobotę coś nowego, może dynia?

    Dziewczyny, a Wy w jakiej kolejności wprowadzalyscie nowe pokarmy?

    A propos radosnego okresu, to dziś spalam z Mikim, bo mąż w delegacji i nie chciało mi się wstawać w nocy. Chyba za to lenistwo mnie pokarało ;p Myślalam, że oszaleje. Około 3:00 Miki zaczął odstawiać dzikie harce na łóżku. Kręcić się, turlac, kopać, walić rękami. Tańczył po całym wielkim łóżku chyba z godzinę, wszystko przez sen. Najgorsze, że nie dało się go uspokoić. Spać się nie dało, poza tym bałam się, żeby nie zepchnal zapory z poduszek i nie spadł na ziemię, bo był nieobliczalny. Już miałam go zanieść do lozeczka, ale wyobrażałem sobie, że w nim robi to samo i już słyszałam ten ryk, bo ręką albo noga między szczeblami utkwila, albo guz na glowie bo uderzył w węglowie. Ech... :D

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kolejność to najpierw warzywa, potem kaszki, wychodzi na to że jeszcze mięso (bo tak jest często w słoiczkach) i może jutro dam jakiegoś owoca. Lekarka mówiła, że jeszcze jajko w najbliższym czasie, ale to chyba żółtko pierwsze?

    Zasialam dzisiaj rzeżuchę, córka podlała wodą z konewki ;) mogą być święta ;)

    Chwilka84 lubi tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kalika wrote:
    Dziewczyny, a Wy w jakiej kolejności wprowadzalyscie nowe pokarmy?
    2 tygodnie same warzywa, najpierw mono, potem mieszane: marchew, brokul, dynia, ziemniak, pietruszka. Po 2 tygodniach wprowadzilam podwieczorki. Najpierw samo jabluszko, potem z kleikiem, stopniowo z innymi kaszkami, oraz z innymi owocami: gruszka, banan (sliwka sloiczkowa, inne sloiczkowe). Po tygodniu z podwieczorkami (tj. 3 tygodnie od poczatku) wprowadzilam miesko (cielęcina, indyk, kurczak) do warzywek. Gdzies w miedzy czasie do warzywek tez zaczelam dodawac kaszke manne i oliwe. Po skonczonym pol roku podalam rybe i pol zoltka co 2gi dzien. W miedzy czasie do listy warzyw dolaczyly: kalafior, groszek, cukinia, burak. W planie mamy pora, fasolke szparagowa, batata, jagniecine, krolika, nowe rybki i co tam innego dostane :)

    A tak poza tym, to mamy 7260g i 66cm, wspielismy sie miedzy 10 a 25 centyl! Zaczynalismy od granicy 3 centyla, wiec dieta mamusi sluzy :D Szczepienie na wzw zaliczone wzorowo. Czas placzu 2-3sek :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 20:39

    Reni@, Chwilka84, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja daje sloiki poki Igus je male porcje po 125 g, bez szczegolnej kolejnosci dawalam co cheycilam to dalam najpierw wszystkie po 4m, pozniej po 5, po6 a teraz daje rozne z tego przedzialu

  • Sylwusia100 Autorytet
    Postów: 3434 5189

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po niedzieli damy marchewke. Teraz dajemy kaszke z butelki.

    Mój Aniołek kochany - 04.07.2015
    bfarxzdvpbfijpi5.png
    f2wlpx9ioedyej73.png
  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyniki sie poprawiły:) nie jest idealnie ale jest lepiej, dostaliśmy pozwolenie na szczepienie:)juuuuupi:)

    Kalika , jeśli UIBC jest w normie to anemia była spowodowana z niedoborów a nie z problemów z wchłanianiem, dobrze rozumuje??

    diewuszka86, Reni@, Eryka, szynszyl, kkkaaarrr, Sunshine89, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • Eryka Ekspertka
    Postów: 222 184

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My od poniedziałku rozszerzamy dietę, ale niestety idzie bardzo opornie... Zaczęłam od dyni. Pierwszą łyżeczkę Hania wpakowała sobie sama do buzi. Skrzywiła się, otrzepała i więcej nie chciała. Co jej dałam to wypluwała. Następnego dnia marchewka. Był sukces, bo zjadła może ze dwie łyżeczki. Trzeciego dnia ponownie marchewka. Nie chciała. Wszystko wypluwała. Wczoraj brokuły. To samo. Wszystko wypluła. W sumie to się nie dziwię, bo te warzywa słoiczkowe są obrzydliwe. Mało mają wspólnego ze smakiem świeżych. Poszłam do sklepu po kaszkę w nadziei, że będzie przełom. Zjadła 2 łyzeczki. DZisiaj znów kaszka i niestety nic nie zjadła wszystko wypluła. Najbardziej jej smakowała sama łyżeczka :D
    Ehhh jakoś mi się odechciało tego rozszerzania.
    Napiszcie dziewczyny jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie dzieciaki załapały o co chodzi?

    zem3df9hdz9h654o.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eryka nie zrażaj się. Ignaś też nie chciał jeść pojedynczych warzyw. Najbardziej podchodziły mu HIPP dynia z ziemniakiem, marchewka z zniemniakiem i inne 2 lub więcej składnikowe więc jako tako nie wprowadzałam osobno każdego warzywa. Początkowo to były sladowe ilości. Na małej plastikowej łyżeczce dawałam dosłownie na koniuszku zeby tylko posmakował
    Teraz zaczęłam mu gotować i też średnio chce to jeść więc chyba bedę mieszać moje dania ze słoiczkowymi. Próbowałam też dać po słoiczki 6 miesiacu z "grudkami" . Ale chyba jeszcze za wcześnie bo też pluje ;) Dzisiaj zmieszałam trochę dania po 6 miesiacu z większą ilością po 4 i zjadł ze smakiem



    Eryka lubi tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eryka

    moj syn na 5 miesiecy dostal marchewke to bylo tak samo jak u ciebie czyli bleee, na nastepny dzien byla dynia bleee, kaszka jescze gorzej, wiec dalam na tydzien spkoj i znow podejscie, dynia zjadl pol sloiczka i tak co 2 dzien mu dawalam cos az w koncu wczoraj pierwzy raz zjadl caly sloiczek krolika z jarzynami, takze spkkojnie :)

    Eryka lubi tę wiadomość

  • szynszyl Autorytet
    Postów: 1163 1386

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilka super, że wyniki lepsze :)

    Kalika kupiłaś tego lidlowskiego thermomixa? bo widzę, że walka była ostra https://www.youtube.com/watch?v=UyzpSBu-P3I (tak może nie w temacie dzieciaczkowym, ale się uśmiałam :))

    3jgx3e3kscbj73hd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2017, 06:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eryka wrote:
    My od poniedziałku rozszerzamy dietę, ale niestety idzie bardzo opornie... Zaczęłam od dyni. Pierwszą łyżeczkę Hania wpakowała sobie sama do buzi. Skrzywiła się, otrzepała i więcej nie chciała. Co jej dałam to wypluwała. Następnego dnia marchewka. Był sukces, bo zjadła może ze dwie łyżeczki. Trzeciego dnia ponownie marchewka. Nie chciała. Wszystko wypluwała. Wczoraj brokuły. To samo. Wszystko wypluła. W sumie to się nie dziwię, bo te warzywa słoiczkowe są obrzydliwe. Mało mają wspólnego ze smakiem świeżych. Poszłam do sklepu po kaszkę w nadziei, że będzie przełom. Zjadła 2 łyzeczki. DZisiaj znów kaszka i niestety nic nie zjadła wszystko wypluła. Najbardziej jej smakowała sama łyżeczka :D
    Ehhh jakoś mi się odechciało tego rozszerzania.
    Napiszcie dziewczyny jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie dzieciaki załapały o co chodzi?
    U nas pierwszy dzien rozszerzania diety wygladal tak, ze maly sie rozbeczal. Ns drugi dzien juz mu wszystko pasowalo i smakowalo :)

  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 8 kwietnia 2017, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Borys chętnie jadł od pierwszej łyżeczki, krzywil sie ale buzie otwieral i nie wypluwal. Za to wlac w niego choc 5ml wody graniczy z cudem. Wypluwa i już...

    Wczoraj dalam mu do reki ugotowany kawałek dyni. Wyslizgiwal mu się z ręki. Jak pomoglam trafić do buzi to sobie kawałek odgryzl i elegancko rozdrobnil języczkiem i dziaselkami, na koniec połknąl szczesliwy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2017, 06:36

    Eryka, Reni@, Chwilka84, szynszyl, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
‹‹ 1234 1235 1236 1237 1238 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ