Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydiewuszka86 wrote:Dziś próbowaliśmy słoiczkowe morele. Jak mu dawałam to nie chciał a jak zamoczyłam w owocach i dałam mu do ręki łyżeczkę to sam załadował do buzi i nawet oblizywał.
Potem spróbowaliśmy chrupka. Pomemlał trochę i porzucił Ciężki egzemplarz nam się trafił, ale może w końcu się przekona. Zamierzam mu też coś sama ugotować, może Kubuś po prostu jest "niesłoiczkowy". -
nick nieaktualnykalika wrote:Szynszyl, powoli się szykujemy, kurierzy jadą z przesyłkami, bo co rusz okazuje się, że coś by się nam przydało. Lekko przeraża mnie ilość wszystkich tych "niezbednych" na wyjazd gadżetów. Boję się, że w aucie braknie miejsca dla mnie :p Wy się gdzieś wybieracie w najbliższy, czasie?
Miki też zaczął zgrzytac odkąd górne jedynki się przebily.kalika lubi tę wiadomość
-
Ja pakowałam naszą trójkę na 3 tygodnie (nadal jesteśmy na wyjeździe) przez cały dzień i miałam wrażenie, że pół domu zabieram! Ale dzięki temu już kilka razy udało mi się zaskoczyć męża, że mamy coś czego się nie spodziewał
No i mam wrażenie, że mój syn na wakacjach czuje się lepiej niż w domu! Apetyt zabójczy i śpi jak zabity -
Diewuszka, wypychanie pokarmu językiem jest objawem niedojrzalosci do rozszerzania diety. Kuba najzwyczajniej potrzebuje jeszcze czasu. Niektóre dzieci są gotowe na rozszerzanie nawet dopiero w 8 miesiącu życia. Może wrzuć na luz i pozwól mu dojrzeć. Jeśli bedzie gotowy,to zacznie współpracować przy jedzeniu. Tym samym zaoszczędzicie sobie wielu nerwów i stresu. Polecam Ci książkę "Moje dziecko nie chce jeść", warto przeczytać, żeby nie zwariować.
Anoolka, diewuszka86 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Dziewczyny czytam Was, ale mała jest ostatnio bardzo absorbująca. Delikatnie mówiąc. Ciągle płacz i krzyk jak tylko coś nie jest po jej myśli. A nie jest przez większość dnia. Najlepiej na rękach...
Dziewuszka n ie przejmuj się tym, że Kuba nie je. Tak jak piszą dziewczyny nie jest jeszcze gotowy. Hania zaczęła ładnie jeść dopiero ostatnio. Po 1,5 mies. rozszerzania diety. Teraz chętnie otwiera buzię i nie wypluwa. Nie je dużo, ale przynajmniej chętnie. Przez tydzień była na samej kaszce, bo dostała jakiejś wysypki. Potem do kaszki dodawałam owoce ze słoiczka. Wczoraj ugotowałam jej batata i brokuły eko. Najpierw dostała kawałki, a potem rozgniecione warzywa z łyżeczki. Nawet się złościła jak za wolno mąż jej dawał Zobaczymy jak pójdzie z warzywami słoiczkowymi.
Jeśli chodzi o rozwój ruchowy to jak na razie Hania ćwiczy obroty, odpycha się do tyłu i kręci dookoła własnej osi. Dzięki połączeniu tych umiejętności potrafi przemieścić się z puzli na panele
Hania mówi ma ma I ba ba, da da, bla bla.NiecierpliwaKarolina, diewuszka86, kalika lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Serio?
Mieliśmy jechać w Bieszczady, ale stanęło na Kościelisku.
A Wy dokąd uciekacie?
My wybywamy na drugi koniec Polski, do Ustki. Góry mamy na codzień, także potrzebujemy trochę odmianydiewuszka86, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Byliśmy u lekarza. Kubuś jest zdrowy i waży 7900
Lekarz uspokajał w sprawie rozszerzania diety. Mamy cierpliwie próbować aż nadejdzie ten moment kiedy Kuba otworzy buzię do łyżeczki. Przybiera na masie prawidłowo więc na razie mamy się nie martwić.Reni@, kalika, kkkaaarrr, Sylwusia100, szynszyl, kehlana_miyu, Anoolka, Kai, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Diewuszka super wieści A ja wczorajstwierdziłam,zechybabędziemymusieli chować się z jedzeniem przed synem. On jak widzi każde jedzenie to chce jeść a jak mu się nie daje to jest krzyk .
Anoolka, diewuszka86 lubią tę wiadomość
-
My na razie byliśmy u teściów 800 km od nas. Podróż dała nam trochę w kość, bo Adaś toleruje góra 6h jazdy samochodem (i tak dobrze!), a my potrzebujemy, razem z przerwami na karmienie i rozprostowanie nóg, ok8-9 h Z pakowaniem nie było tak źle, choć i tak bagaż Adasia był dwa razy większy niż naszej dwójki Ale nie musieliśmy brać wózka, bo teść kupił używany specjalnie na wizyty wnuka, mają też łóżeczko.
Teraz będzie bardziej interesująco, bo w czerwcu chcemy jechać w Beskidy, a w lipcu jadę z przyjaciółkami i ich dziećmi na Mazury. No, zobaczymy, jak nam wyjdą te wakacjekalika, diewuszka86 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Cześć wam, dawno nie wychodziłam bo miałam i mam problemy z Małym. 12 dni temu mały dostał biegunki i gorączki 38,7 która utrzymywała się dwa dni, byliśmy u lekarza, zdiagnozowali rotawirusa ale mały był szczepiony, nie odwodniony, zalatwial sie 8-10 razy ze sluzem na rzadko. Dostalismy elektrolity, probiotyk i leczyć. Po kilku dniach w biegunce pojawiła się krew i dostaliśmy skierowanie do szpitala. Zrobili nam caly pakiet badan i NIC nie wyszło,zaden rotawirus, badali kal mocz z posiewem, krew, usg brzucha kupki luzne zostały ok 3 dziennie ale krew zanikla więc wypuścili nas do domu z zaleceniem podawania probiotyku. Byłam dziś po recepte u rodzinnego i mowie ze nadal robimy na rzadko a ona nic, zapytała co podaje i koniec, jakby wszystko było ok. Ze szpitala wyszlismy 4 dni temu. Martwia mbie te luzne kupki...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 19:37
-
Hej dziewczyny! dawno mnie nie było, bo też mamy przeboje ze zdrowiem trochę, jak nie wysypka to kaszel, to znowu ropiejące oko i tak ciągle coś poza tym jest ok Mamy dwie dolne jedynki, dalej nie siedzimy, chyba, że u mamy na kolanach na chwilę, jemy tylko słoiki cokolwiek ja ugotuję dla Basi to ma odruch wymiotny, nie wiem czemu, smakuje to jak jedzenie ze słoiczka, na pewno nie gorzej. Konsystencję też robię taką jak w słoiczku żeby nie czuła różnicy a ona i tak jakoś wie.. Rośnie jak na drożdżach, nosimy już 80/86 ubranka. 86 pajace i spodnie, a teraz też body, chociaż trafi się i 80, a bluzy nawet 74 większe. No i szykujemy się po woli do wyjazdu nad morze za miesiąc Czytałam własnie że część z Was też na wyjezdzie badz sie zbiera Nie mam szans Was nadrobić, ale ściskamy mocno!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3a4e8c514888.jpgEryka, Anoolka, Blu, kalika, diewuszka86, Limerikowo, Reni@, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
A ja znów od dwoch tygodni w szpitalu z Mikolajem. Zrobili mu już tomografie komputerowa hrc, bronchoskopie, mnóstwo badań krwi i impedancje przelyku. Ciagle nie wiedzą, co mu jest. Do tego ja trafilam w zeszłym tygodniu na cztery dni do szpitala, bo mialam kamice powiklana ciezkim zapaleniem trzustki i zoltaczka mechaniczna. Dziś robilam badania. Ogolnie niezle, ale Alat za wysoki. Zapisalam sie do lekarza. Na szczęście nic mnie nie boli, a mały radosny. Dajemy radę i liczymy na to, że nam się obojgu poprawi. Musi być w koncu dobrze, no nie? Zębów na razie brak. Niestety nie udało mi się utrzymać kp i jestesmy na mm.
-
Dziewczyny, zdrówka dla chorowitków!
Coś nam się cicho na forum zrobiło. Już nie ma tych emocji co na początku, od bety do bety i od USG do USG szczerze to ostatnio włączyło mi się myślenie, czy by trochę starań o 3 nie przyspieszyć, ale zaraz przypominam sobie o bólu pleców co rano i mi przechodzi
Co drugi dzień jeździmy z córką na zajęcia dla maluchów, po takim krótkim czasie już widzę, że super to na nią działa. Wcześniej nie mogłam jej przekonać do czytania bajki, teraz co wieczór czytamy, bo w "przedszkolu" jest baja i takie tam już nie jest zazdrosna o brata bo ma mnie przez chwilę na wyłączność
A Leon zwiedza całe mieszkanie pełzając w tempie ekspresowym oczywiście najchętniej siedziałby w takim naszym schowku gdzie trzymamy np odkurzacz. Mega ma ubaw jak go widzi.
Dajcie znać jak minęły wam wakacje z maluchów. My jedziemy pod koniec czerwca na Mazury. Mam tylko nadzieję że pogoda dopisze, resztę się ogarnie
Pozdrowienia!
Kai lubi tę wiadomość
-
hihi Blu widzę, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia" (mi siostra mówi, żeby drugie od razu i będą się razem wychowywać )
Kai, trzymam kciuki, żeby się jednak wszystko wyjaśniło i żebyście mogli wrócić do domku!
na mall.pl jest taniej o VAT (na wybrane produkty) :)jakby ktoś chciał i się rozglądał to nawet sirone m2 i-size można kupić za jakieś 1270 zł
miłego weekendu ^^Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 22:44
Kai, Blu lubią tę wiadomość
-
Sylwusia100 wrote:Diewuszka super wieści A ja wczorajstwierdziłam,zechybabędziemymusieli chować się z jedzeniem przed synem. On jak widzi każde jedzenie to chce jeść a jak mu się nie daje to jest krzyk .
Sylwusia zamiast się chować to oddaj nam trochę tego apetytu Oddam za darmo trochę marudzenia Kuby co do jedzenia, albo jeszcze dopłacę -
Dziewczyny dużo zdrowia dla dzieciaczków, ale się jakoś choróbska posypały.
Kai u Ciebie to już armagedon totalny, trzymaj się jakoś bo myślę, że musi być Ci cholernie ciężko KP się nie martw, i tak długo karmiłaś i walczyłaś co jest godne podziwu. Oby teraz zdrowia nie zabrakło.Kai lubi tę wiadomość