Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia, czasami w alergii nie chodzi o produkt spozywczy, a np. pestycyd albo inny środek stosowany podczas uprawy roślin.
Karolina, dziękuję Ci bardzo za szczegółowa odpowiedź. U nas jest dość podobnie. Na śniadanie kasza na wodzie (jaglana, owsiana, owsiano-jaglano-gryczana, 5 zbóż, czasami ryżowa) z owocami (uwielbia gruszke, daje też jabłko, banana, banan+awokado, mango, ostatnio też brzoskwinie). Do picia woda. Na obiad zupa warzywna (różne miksy z dyni, marchewki, pietruszki, selera, pora, ziemniaka, brokuła, kalafiora, buraka, fasolki szparagowej, kalarepy) z mięsem (kurczak, królik lub cielęcina). Dodaje oliwę z oliwek lub olej rzepakowy tłoczony na zimno. Do picia woda. Czasami daje też chrupki kukurydziane w ramach przekąski. 2 x podałam chleb własnej roboty (bez soli) oraz makaron pelnoziarnisty zmiksowany w zupce. Jakoś tak biednie to wszystko wygląda. Chciałabym jakiegoś urozmaicenia, ale nie mam pomysłówSylwia91 lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Leon to nawet połowy tych warzyw, które wymieniłyście jeszcze nie jadł! Chyba muszę się trochę zmobilizować. Serio sporo już wasze maluszki jedzą.
Mam tą siateczKe do owocow, używałam przy córce kilka razy, teraz mi się już nie chce, bo wolę dać do rączki. -
Ja daję Olkowi wszystko do rączki. Poza chrupkami zjada banana, jabłuszko, marchewkę i brokuła. Próbowałam z ziemniakiem, ale mu nie smakował.
Kalika, ale jak tak bez soli???
Myślę, że dużo fajnych warzywek, owoców i zbóż je Miki
Też dałam dwa razy chlebek pieczony w domu.
No i wodę na szczęście uwielbia pić. Także nie stosuję póki co żadnych soczków ani herbatek.
A jak z burakiem? Bo u nas bardzo nie podszedł. Może masz jakiś sposób jak go przemycić? -
Karolina, haha, no bez soli :p On miał bez soli, a my z solą, bo przed dodaniem odebrałam cześć ciasta dla niego
U nas burak wchodzi dobrze, choć pierwsze spotkanie nie skończyło się miloscia. Zwykle robię zupę z tego przepisu (pomijam jogurt i zioła prowansalskie, całość miksuje) http://www.mamachef.eu/barszczyk-dla-niemowlaka-7-m/
Pamiętaj jednak, aby nigdy nie jeść buraka poza domem Wczoraj zrobiłam właśnie zupę z buraka, a że Miki nie chciał jeść od razu, to zapakowalam w termos i dałam, jak byliśmy w restauracji. Jadł super chętnie, sam otwierał buzię, aż tu nagle, niespodziewanie, puścił pawia na siebie i wózek, w którym siedział. Tym sposobem od wczoraj mamy szary wózek z różowa abstrakcja. Mam nadzieję, że kolejna będzie córka ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2017, 22:05
Sylwia91, NiecierpliwaKarolina, Anoolka lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
NiecierpliwaKarolina wrote:A seler?
Dziewczyny podziwiam Was za odwagę, mi serce staje jak daje Basi do rączki cokolwiek do jedzenia. Ostatnio dalam banana i myślałam ze zemdleje jak odgryzla wiekszy kawalek. Jest na tyle cwana że wie że trzeba złapać w ząbki i pociągnąć rączką żeby oderwać kawałek! boje się że się zakrztusi parę razy chyba jej za daleko poleciało bo cofnęła... -
trzeba przyznać, że buraczki to ciężka sprawa, takich samych Hania też nie polubiła. póki co ne dałam inaczej, ale może dorzucę do jakichś placuszków
Karolina, Kalika myślę, że dajecie swoim dzieciaczkom wszystko co najlepsze przy ograniczonych możliwościach!
a co do owoców to ja daję do rączki, zresztą jak wszystko
Ja robiłam Hani bułeczki z kaszą jaglaną i też bez soli, nawet zjadliwe byłyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2017, 22:53
-
Ja też daje gotuję różne warzywa z mieskiem (indyk, cielęcina i królik) i dwa razy w tyg daje żółtko zamiast mieska. Koło 10 jemy kaszke do której dodaje owoce. W międzyczasie jemy chrupka kukurydzianego i teraz daje po troszku jogurtu naturalnego.
-
Sylwia91 wrote:Dziewczyny podziwiam Was za odwagę, mi serce staje jak daje Basi do rączki cokolwiek do jedzenia. Ostatnio dalam banana i myślałam ze zemdleje jak odgryzla wiekszy kawalek. Jest na tyle cwana że wie że trzeba złapać w ząbki i pociągnąć rączką żeby oderwać kawałek! boje się że się zakrztusi parę razy chyba jej za daleko poleciało bo cofnęła...
Sylwusia, to żółtko dajesz ugotowane i rozdrobnione widelcem, tak? -
Z tą solą to tak się śmieje trochę przez łzy ja też absolutnie jej nie dodaje (nawet sama mało solę, wolę zioła albo pikantne przyprawy), ale moja teściowa nie ustaje w walce o dosalanie posiłków wnuka
Kalika wesoło ale szary z różem to bardzo ładne połączenie
Dzięki za przepis!
Sylwia, też słyszałam, że Lovela lubi zaskakiwać po jakimś czasie. Oby to było to!
Szynszyl, bułeczki? A możesz napisać jak je zrobiłaś?Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Justysia żółtko dodaje do zupy, jest ugotowane i rozdrobnione widelcem.
Dziewczyny potrzebuje kupić spacerówke parasolke z rozkładanym oparciem. Taka do 400 złotych bo ona będzie używana raz na jakiś czas tylko do samochodu. Musi szybko i do małych rozmiarów się składać. I siedzisko aby nie było małe. Moze macie jakiś model do polecenia -
Sylwusia100 wrote:Justysia żółtko dodaje do zupy, jest ugotowane i rozdrobnione widelcem.
Dziewczyny potrzebuje kupić spacerówke parasolke z rozkładanym oparciem. Taka do 400 złotych bo ona będzie używana raz na jakiś czas tylko do samochodu. Musi szybko i do małych rozmiarów się składać. I siedzisko aby nie było małe. Moze macie jakiś model do polecenia
Miki miał Caretero Spacer ma bardzo dużo miejsca do siedzenia i o ile pamietam rozkłada sie na płasko. Tylko ze nie jest taka malutka po złozeniu. No ale cos za cos
-
Renia chodzi nam żeby składała się bez problemu. Bo mamy bebetto nico i spacerówka jest naprawdę świetna, uwielbiam ją. Ale ona jest stelazowa i żeby ją złożyć musimy przednie koła zdjąć i to jest denerwujące. U rodziców jest spacerówka z anexa, tam jeździmy czesto, a potrzebuje takiej zwykłej na szybkie włożenie do samochodu. Popatrzę na ten model co napisałaś. Dziekuje
-
Sylwusia100 wrote:Justysia żółtko dodaje do zupy, jest ugotowane i rozdrobnione widelcem.
Dziewczyny potrzebuje kupić spacerówke parasolke z rozkładanym oparciem. Taka do 400 złotych bo ona będzie używana raz na jakiś czas tylko do samochodu. Musi szybko i do małych rozmiarów się składać. I siedzisko aby nie było małe. Moze macie jakiś model do polecenia
My mamy Joie Muze, składa się na kanapkę nawet do Yariski się mieści ;0