Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas mala chodzi w rajstopach i skarpetach z absem lub kapcie totti
Starsza gonie na kapcie lub crocsy bo parter a uwielbia zadeptyeac skarpetki na czarno.podloge co 2gi dzien myjemy.nosi sie brudku z patio i ogrodka
MyBogu dzieki zdrowi.staram sie jak nie musze nie wchodzic do sklepow
Maz chcial dzis corki po new laptop zabrac.mowie nie ma mowy.Zuza do 2tyg po szczepieniu ma obnizona odpornosc.ach te tatki..
-
Karolina niestety nie mam dobrych wieści. Kubuś pod wieczór miał znów prawie 40 stopni gorączki, ale od początku..
Pojechaliśmy do szpitala na nocną opiekę. Tam ludzi sporo, ale bez przesady. Przed nami były raptem 3 osoby. A kwitliśmy w szpitalu ponad 3 godziny!!!
Lekarka nieco znudzona stwierdziła, że to ogólne zapalenie krocza (WTF o_O) i bardzo możliwe, że to przez nasze używanie chusteczek nawilżanych. Ok.. od dziś myjemy wodą przegotowaną. Ale.. jeśli chodzi o leczenie to jakiś śmiech. Dostaliśmy receptę na zastrzyk, mąż jeździł po mieście za tym zastrzykiem bo recepta tak genialnie wypisana (czytajcie: tak bardzo "wyraźnie"), że w 2 aptekach odmówili wydania leku, a w 3 dzwonili do lekarki spytać o dawkowanie. W końcu udało się. Z zastrzykiem udaliśmy się do gabinetu zabiegowego, gdzie pielęgniarka stwierdziła, że ten lek na te objawy to tak kiepsko, no ale nie będzie wchodziła w buty lekarza. No żesz kur....!! No niby ma mieć działanie antybakteryjne więc ok. Jutro rano mamy przyjechać na 2 zastrzyk w poniedziałek do rejonu z moczem i na badanie krwi na cito. I nie wiem, może się mylę, ale jeśli to zakażenie bakteryjne, to po 3 dniach leczenia i zastrzyku coś już powinno się poprawić!!?? A moje dziecko słania się i przelewa przez ręce, nie chce jeść i jest zdezorientowane. Od 3 dni nie śpi, a my razem z nim.
Gorączkę zbiliśmy czopkiem, ale ileż można czopki podawać. W końcu ktoś powinien to zdiagnozować. I tym samym wieczór spędziliśmy z doktorem Google. Wyszło nam, że to może być pieluszkowe zapalenie skóry. Skóra koło odbytu jest zaogniona i są małe białe krosteczki. Do tego Kubuś wygina się w łuk jak tylko go lekko tam dotknąć. A nikt tej pupy dokładnie nawet nie obejrzał!! Dla mnie to jest ewidentnie przyczyna problemu. A jeśli wdało się zakażenie grzybicze? To leczenie antybakteryjne chyba nie pomoże, mam rację?
Jedziemy jutro na zastrzyk, ale wcześniej wbijemy się jeszcze do lekarza, i zmusimy żeby obejrzał tę nieszczęsną pupę. W razie potrzeby pójdziemy gdzieś prywatnie bo ja już nie mam siły na to wszystko i płakać mi się chce jak widzę moje dziecko, które jest z natury radosne i szczęśliwe, jak płacze i cierpi a nikt od kilku dni nie potrafi mu pomóc.
Jestem załamana -
Sylwia91 wrote:Renia zdrówka dla Ignasia, biedactwo maleńkie
o własnie my też musimy kupić jakieś butki zimowe. Basia podobnie jak Ignaś na dworze niebardzo chce stać zaraz by usiadla. W domu często juz się puszcza jak jest mały dystans (1 czy 2 kroczki) i próbuje sama myślę ze do świąt bedzie śmigać.
co do ciąży to faktycznie leci ta ciaza teraz jak szalona... jest co robić przy roczniaku i dlatego. Anieńko wow zaraz 30tc Ci wskoczy! u mnie już był półmetek,22tc. Teraz idziemy na krzywą niebawem i jakoś najszczęśliwsza nie jestem z tego powodu też się ciesze ze nie musze isc na stale do pracy. Tyle tylko co w kosciele no i oprócz tego te studia co tydzien... ale to też leci.
Olu niebawem wszystko minie :* też sie czułam fatalnie ale juz jest duzo lepiej czasem jeszcze zdarzy się zwymiotować ale to jednorazowe wypadki.
Canario,właśnie, jak u Ciebie?
Odpisałam już dawno ale skasowało mi posta i już nie miałam siły więcej pisać mam was troszkę do nadrobienia, nie wspominając o czerwcowkach które piszą jak szalone, tak jak my na początku
Generalnie nie jest złe ale byłam ostatnio zmęczona, młoda szaleje z zębami przez co nocki nieciekawe ale dziś chyba będzie już w miarę, przynajmniej mam taka nadzieje. Za 3 tygodnie mam prenatalne i może już się dowiem kto tam siedzi nie mam za bardzo czasu się nad sobą zastanawiać i mam poczucie ze ta ciąża będzie jeszcze mniej skomplikowana niż poprzednie. Czas tak szybko leci ze ledwo co się obejrzę a tu już termin wizyty, nie to co wcześniej odliczanie dni i stres czy wszystko Ok
-
Dziewuszko, ręce opadają. Jak mozna trzymać goraczkujace dziecko trzy godziny na poczekalni! Zawsze starałam się bronić służbę zdrowia, zrozumieć też ich trudności, ale ostatnio jest mi ciężko już znaleźć argumenty. My też ostatnio zrezygnowaliśmy z terminu i gastrologa, bo kazano nam przyjść na 14, a wyglądało na to,że wejdziemy prawdopodobnie około 17. Mały mi płakał, był śpiący, nie jest prosto utrzymać roczne dziecko trzy godziny w kolejce. Do tego ludzie obok kaszlacy i smarkajacy (zakladalam,ze do gastrologa nie chodzi się z dzieckiem z infekcja,ale widać się pomylilam). No i w tym wszystkim mój Miki z obniżoną odpornością, w dodatku ledwie tydzień po szczepieniu. Zdezerterowalismy. Idziemy prywatnie do lekarza, do którego mielismy isc panstwowo.
Miki ma dziś ciężką noc. Ząb mu wychodzi i cierpi biedactwo. Do tego ma chyba początki kataru. Budzi mi się co godzinę z krzykiem. Dalam mu już dwa razy po pół dawki pedicetamolu, raz odciagalam nos katarkiem (trochę wody) i lulam na rękach, w nosidle... masakra.
Dziewuszko, mam nadzieję, że leki pomogą Kubie. Rzeczywiście chyba warto z nim jeszcze do kogoś iść. Pech, że to w weekend akurat macie takie przygody.
Canario, cieszę się, że się dobrze czujesz. Obstawiam trzecią dziewczynkę. -
Dzięki dziewczyny.
Jest lepiej. Gorączka spadła, Kubuś pokłuty 2 raz, ale wyszła mu za to wysypka-chyba reakcja na antybiotyk. Na pupę dostał maść podobno szybko ma pomóc. Jutro rano robimy mocz na cito i do lekarza, żeby nam powiedział co dalej. Bo nadal nie wiemy co Kubusiowi jest.
Oby w końcu ta nocka była lepsza.Limerikowo, Reni@ lubią tę wiadomość
-
To moze jest to trzydniowka. U mojegosiostrzenca tak bylo. Goraczkowal chyba 3 dni, mial wysoka goraczke. Dostal antybiotyk ale nie mogl go wypic bo wymiotowal. Jak na drugi dzien chcieli jechac po zastrzyki to dostal wysypki i lekarka powiedziala wtedy o yej trzydniowce. I przeszlo mu juz bez antybiotyku.