Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za życzenia
Niestety dziś w roczek byliśmy u lekarza. Antybiotyk odstawiony (bo zbyt mocny, bo wysypka, bo w moczu nie wyszły nam żadne bakterie!!!). Jutro jadę Kubusiowi zrobić crp i dalej będą zgadywanki co dalej. Gorączka nie wróciła, ale martwi mnie brak apetytu, dziś zjadł na kolację pół miseczki kaszki a zawsze je 3 razy tyle. No nic, zobaczymy co jutro się okaże. -
Karolina też tak myśleliśmy, ale lekarz stwierdził, że ta wysypka inaczej by wyglądała. A co do tego, że w szpitalu nie skierowali nas na badania to też jestem, delikatnie mówiąc, zdziwiona. I mam pretensje do siebie, że tego nie wymusiłam. Ale cóż, stało się, czasu nie cofnę. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.
-
diewuszka86 wrote:Karolina też tak myśleliśmy, ale lekarz stwierdził, że ta wysypka inaczej by wyglądała. A co do tego, że w szpitalu nie skierowali nas na badania to też jestem, delikatnie mówiąc, zdziwiona. I mam pretensje do siebie, że tego nie wymusiłam. Ale cóż, stało się, czasu nie cofnę. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.
-
Karolina właśnie doczytałam o co chodzi. Myślę że taka reakcja jest jeszcze w normie nic większego z Małym się nie stało to chyba jednak na plus że został zaszczepiony. Ja chcę zaszczepić chociaż trochę się martwię i boje tego szczepienia.
Pisałam na grupie na fb i bardzo dużo mam odpisalo ze ich dzieci nie reagowały na szczepionkę w ogóle, u kilku byla gorączka jeden dzień..Może nie takie to straszne -
Sylwia, wczoraj byliśmy u lekarza. Zapalenie oskrzeli i podejrzenie astmy.
Wiem, że Mały jest obciążony i astma mogła się pojawić, ale do tej pory nic się nie działo, a jesteśmy pod stałą opieką alergologa. Chory też nigdy nie był.
Nie chce wyjść na jakiegoś oszołoma, bo generalnie jestem za szczepieniami, ale gdybym mogła to odroczyłabym akurat to w czasie. Raz ze względu na jajo (najpierw zrobiłabym prowokację),a dwa na jakiś cieplejszy okres, gdzie nie lata tyle wirusów. -
Karolina współczuję. Oby to jednak nie była astma. Ignaś od końca stycznia do lipca ciągle na inhalacjach i sterydach był.
My jutro mamy wizytę i prawdopodobnie szczepienie
Ja z kolei obawiam sie tego kolejnego szczepienia w 16-18 mż. Od razu po szczepieniu Mikołaj zachorował na Kawasaki -
My po bilansie. Nasza kruszynka waży 11 kg mamy 77 cm długości tylko zapisali nas na szczepienie 20 grudnia i bede je przekładać bo wolalabym malego nie szczepic na święta.
Reni@, diewuszka86, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
U nas MMR bylo w pt razem z ospa. Jakichkolwiek objawow brak. A i samo szczepienie zniósł na medal, nawet sie nie skrzywil
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 20:59
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
U nas też kryzys i temperatura. Zbijam na razie sama, kontaktowałam się z pediatrą tylko przez czat. Jutro wysyłam męża z moczem do labu, dostaliśmy też skierowanie na krew i nie wiem czy mam jechać z Jasiem do przychodni, czy jeszcze czekać. Innych objawów oprócz temp i ogólnego marudzenia - jak to wiadomo przy temperaturze nie ma, więc staram się nie panikować. Trochę boje się syfu jaki możemy przywlec, a że i ja w ciąży to nie tak łatwo będzie nam się wykaraskać z tego. Wizytę mamy na 15.45 w razie czego, ale nie wiem czy się wybierzemy... ehh mam nadzieję że jutro będzie lepiej, na razie śpi i temp. około 37 stopni. Mam w domu 3 termometry i każdy pokazuje inną temperaturę i już nie wiem którego sprzętu mam się słuchać, więc kieruje się intuicją i po prostu dotykam i czuje że jest gorący i wtedy działam z przeciwgorączkowymi. Rozbieżnosci są ogromne, ten ze skroni co się mierzy to podaje mi raz 39.9 a za 10 minut 38.3 i bądź tu człowieku mądry...
-
Karolina kurcze niefajnie, oby te podejrzenia się nie sprawdziły. Kciuki za Olka!!
Anieńka współczuję choroby Jasia, tym bardziej teraz jak jesteś w tak zaawansowanej ciąży to jest ciężka sytuacja. Oby jutro było lepiej.
A u nas jest tak: crp wyszło ujemne, gorączka nie wróciła, wysypka powoli znika. Oprócz mniejszego apetytu nic Kubusiowi nie jest. Lekarz sam stwierdził, że nie wie co to było. Może wirus, może zęby, a może jeszcze coś innego. Także wychodzi na to, że mi Kubulka pokłuli 2 razy zupełnie niepotrzebnie.. Eh.. Ale grunt, że jest dobrze i oby tak zostało. Za to mnie z mężem coś wzięło, chyba coś w tych przychodniach/szpitalach podłapaliśmy. Oby do weekendu przeszło bo w niedzielę impreza roczkowa -
Dzieki dziewuszka, dziewczyny jak co 4h podaje na zmiane ibuprofen z paracetamolem to jest ok? Przetrzymalam go chwile ale temp rosla juz do 39 i musialam podac druga porcje innego leku. Ehhhna spiocha mu podalam, czekam az spadnie i zdrzemne sie chwile..