Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kai, pokażcie się pediatrze. Trzymam kciuki za powrót do pracy. 120 nowych twarzy to faktycznie wyzwanie, ale na pewno podolasz.
Renia, dobrze, że poszłaś do lekarza i zapadła decyzja o usunięciu tych znamion. Mam nadzieję, że szybko sprawa się wyjaśni i będziesz mogła spać spokojnie.Kai, Reni@ lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Dzięki dziewczyny.
Anienka powiem Ci szczerze że ja starałam się w ogóle nie myśleć o porodzie aż do jego momentu. A jak sie zaczęły bóle to już nie było zmiłuj chcąc nie chcąc urodzić trzeba. Będzie dobrzeLimerikowo, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Kai, łączę się w bólu. Ja w prawdzie jeszcze jutro mam wolne bo zrobili nam 2.01 wolnego za 6.01, ale u mnie już 'stypa', wcale nie chce mi się wracać do pracy, tym bardziej, że tam niezły pierdzielnik się zrobil poza tym cały czas do mnie nid dociera, że pojutrze wsiade w samochód i pojadę do pracy, a nie pójdę na przykład na spacer!
My sylwestra spedzilismy ze znajomymi, 4 pary z malymi dziećmi. Borysek był najstarszy, a najmlodsza imprezowiczka miała 4 tygodnie!! dopiero jak widzę Borysa przy tak malym dziecku to widzę jak urósł!!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2018, 23:23
Sylwia91, Kai, Blu lubią tę wiadomość
-
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Współczuję tych powrotów do pracy.
Renia dobrze będzie Daj znać jak będziesz miała wyniki.
Zdrówka potrzebującym!
Anieńka dobrze będzie, rach ciach i Olcia będzie, tylko jeszcze poczekaj macie czas.
Pamiętam jak na sali poprodowej leżała ze mną dziewczyna której syn urodził się w 37 tc, mały wyglądał dosłownie jak pisklaczek.
Ja mam jakiś gorszy dzień, syn poszedł z tatą pierwszy dzień do żłobka i jakoś mi tak nieswojo....
-
Reniu mam nadzieję, że badania jednak nic nie wykażą!
Anieńka może wszystko pójdzie tak nagle i ekspresowo, że nawet nie zdążysz myśleć o tym
Olu a u Ciebie już wiadomo czy będzie chłopiec czy dziewczynka? Nie wiem czy przeoczylam jak pisałaś.
Kai, Kkkaaarrr mimo Wszystko miłych powrotów do pracy!kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj miałam konsultację, jutro usuwamy. Z tym na plecach jest problem bo zaraz kolo niego jest kolejne znamię wiec prawdopodobnie trzeba będzie usunąć oba czyli okolo 1x2 cm
Kkkaaarrr powodzenia. Ja zaczynam szukać pracy. Ale po części cieszę się że wyrwię sie z domu chociaż pewnie po kilku miesiacach będę tęsknić za czasem spedzonym w domukkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
A ja po wizycie u gina... Z wyników wynika tyle że mam więcej jeść bo młoda jakby głodna była tak gin powiedziała i to prawda bo ostatnio potrafię nic nie jeść cały dzień bo nie czuje głodu nie wiem co jest grane a do tego zero zachcianek... No i hemoglobina trochę urosła ale dalej poniżej normy. No i jutro jadę do szpitala dać pessar do wysterylizowania i zakładamy bo rozwarcie na palec...
-
Reniu sporadycznie się zdarzy ale z Basią w ciąży zdecydowanie więcej było tego. No i z Basią rozwarcie było od 21tc a teraz już 31 więc może nie jest tak źle i jakoś jeszcze dociagne te 7 tyg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2018, 22:05
-
Sywio, trzymaj się dzielnie. Jedz, kobieto! Ty może nie jesteś głodna, ale dziecko tak. Pamiętam, jak przy cukrzycy mialam obowiązek jeść jeszcze kolo 22-23, żeby nie glodzic dziecka nocą.
Reniu, trzymam kciuki za pomyślny zabieg.
Melduje się po pierwszym dniu w pracy. Było całkiem sympatycznie. Nauczyciele mnie powitali radośnie, wszyscy chcieli ze mną porozmawiać . Nowi uczniowie sprawiają pozytywne wrażenie, choć jedna z klas ostro rozgadana.
Mikołaj nadal kaszle. Byliśmy u pediatry, całe szczęście osluchowo czysty. Uszy ok, gardło trochę czerwone. Dostaliśmy kropelki przeciwkaszlowe i mamy się pokazać za 2-3 dni.Sylwia91, Reni@, Jutysia, Ola_Ola lubią tę wiadomość
-
Sylwia pewnie ze dotrwasz, chociaż kilka tygodni jeszcze. Ja w drugiej ciąży miałam skurczy dużo więcej i zaczęły się już w 16 tygodniu a dałam radę do końca Będzie dobrze
Kai czyli pozytywnie w pracy Zdrówka dla Mikołaja.
Mój Mikołaj też zaczyna kichać i ma katar więc pewnie zaraz Ignaś złapieSylwia91 lubi tę wiadomość
-
Basia też z katarem ja nie wiem skąd się to bierze bo nawet nie była nigdzie żeby coś złapać. Tylko tyle co w święta. Mi jest ciężko ją zabrać na spacer bo w wózku się drze a w zimowych butach się potyka.. a ostatnio nie było nikogo żeby iść z nami na spacer więc katar pojawił się ot tak znikąd. Dzisiaj kupiłam plastry aromactiv i zobaczymy czy coś pomogą w spaniu...
-
Sylwia musisz jeść :* No i jak się da to się oszczędzaj. A jak noce? Byliście u pediatry?
Dobrze że wymyślili pessar.
Szynszyl u nas teraz będzie dziewczyna
A i mam coś co pozwala mi na trochę odpocząć od Michała, kitchen helper, najprostsza wersja z ikeowskich taboretów.
Orientujecie się może jak to jest z wystawianiem zwolnień, tzn. zwolnienie mam do 15.01(pon) a teraz zmieniam lekarza i idę do niego 13.01(sobota), czy może mi wystawić zwolnienie od 16.01(wtorku)?
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Olu to super ^^ chyba fajnie mieć parkę
a kitchen helper rewelacja, pamiętam, że kiedyś widziałam na jakimś blogu o montessori to cudo, ale gdzieś wyleciało jutro idę do IKEI i będę montować
a ze zwolnieniem to pamiętam że u mnie była raz taka sytuacja, że zwolnienie pokrywało się jedne z drugim dzień czy dwa i nie było problemu, kojarzę, że jeden dzień do przodu można wypisać a czy więcej i w jakich sytuacjach to nie wiem już niestety.
Sylwia mam nadzieję, że apetyt wróci i że dzidziuś poczeka jeszcze trochę grzecznie w brzuszku.
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Olu miałam iść z nią do lekarza teraz ale ostatnie nocki były ok a to dlatego że spala 2.razy w dzień i już wiem w czym problem. Ona potrzebuje spać 2 razy w dzień bo inaczej spanie na noc traktuje jako drugą drzemkę i budzi się gotowa do zabawy i ciężko jej zasnąć. Poza tym teraz problemy z rozwarciem się nałożyły i tak codziennie jak nie lekarz to szpital i dzisiaj znowu lekarz a jutro jedziemy po fotelik dla Basi bo już czas najwyższy więc nie było nawet kiedy... Postanowiliśmy że będziemy ją budzić o 8 żeby zaliczyła te dwie drzemki i zobaczymy czy da to jakieś efekty.
Jem na siłę apetytu zero ehh nic mi nie smakuje czuje jakbym jadła papier no po prostu dramat jakiś... A najgorsze że tak mnie boli kręgosłup że nie daje rady już.. -
Sylwia to musisz się koniecznie teraz jak najwięcej oszczędzać, ma kto Ci pomóc przy Basi? No i jeść MUSISZ, zobacz co Ci się wyświetla w suwaczku. Dużo białka, witaminy C żelaza i wapnia!
Ja też mam leciutkie przeprawy z moją ciążą, ale takie delikatne stresy, bo okazało się jak ciałko małej jest zgodne z wiekiem ciąży tak brzuszek wystrzelił o 3tyg do przodu, a pewnie niektóre z Was pamiętają, że w cukrzycy parametr brzuszka jest najważniejszy i jak coś jest nie tak to on rośnie najszybciej. Miałam stresa jak dziś szłam do diabetologa-ginekologa, ale mnie uspokoiła, że ona ten brzuszek by inaczej zmierzyła i parametr by pewnie wyszedł mniejszy, żeby o tym nie myśleć i się nie przejmować i czekać na akcję... Od poniedziałku mam KTG, a Za 2tyg powtarzamy usg i decydujemy, czy na oddział w 39 czy w 40tyg (wszystko zależy od wielkości Małej, a waży już 3250g) nie wcześniej bo to że duże dziecko nie znaczy że inne narządy ma prawidłowo już ukształtowane. Mam nadzieję, że za 3tyg będzie już PO WSZYSTKIM
Dziś jaja niezłe nas spotkały. Trochę ogarnęłam mieszkanie, ale do ideału i przyjęcia gości było to dalekie. Przed 8 dzwoni ktoś do drzwi, mąż zszedł na dół bo my mamy mieszkanie na 2 piętrze i wyszedł a tam ksiądz, tylko uciekł już do drugich drzwi i dalej pukał do sąsiadów, nie wiele myśląc nie wołał go tylko krzyczy do mnie że to ksiądz, więc ja szybkie ogarnięcie mieszkania, naszykowanie zestawu kolędowego, koperty itp i wysłałam męża na dworek żeby się do nas wrócił ten ksiądz i ostatecznie go przyjęliśmy. Niby mąż z synem chodzą do Kościoła, ale chyba słabo księdza słuchają
Czy mi się wydaje , czy NiecierpliwaKarolina dawno się nie odzywała?Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Hello!
Renia jak tam po usunięciu tych znamion? M nadzieję że sprawnie poszło i będzie wszystko ok
Ola jak tam Michał zaaklimatyzował się w żłobku?
Anienka nie strasuj się na zapas, wiemnze nie ma reguły ale jednak chyba za drugim razem jest szybciej i mniej boleśnie.
Sylwoa Ty też dbaj o siebie i jedź na zdrowie
Ja wracam właśnie z zakupów :p co znaczy że w tym momencie mąż ogarnia mycie i usypianie dzieci wiem że sobie super poradzi a ja raz że miałam wizytę u gina, a dwa no jak tu z wyprzedaży nie skorzystać w dodatku dzieciaki mają bal karnawałowy w klubie malucha i musiałam wymyślic jakieś przebrania bo w domu nie nic takiego. Tak więc Nati będzie motylkiem a Leon kowbojem wrzucę jakieś zdjęcia z imprezy bo ma samą myśl mi się buzia śmieje -
Blu samo usunięcie ok, bo w znieczuleniu miejscowym. Jednak po południu po zabiegu i dnia kolejnego miałam okropne bóle lewego boku łącznie z bólem zębów i ucha. To od rany pod pachą. Mam tam 5 szwów. Na plecach 3. Dziś byłam na kontroli i jest ok, dobrze się goi wg chirurga
Tez byłam dzisiaj u gina W końcu trzeba było zrobić cytologię i wzięłam receptę na tabletki anty. Nie pisałam Wam ale prawdopodobnie zaliczyliśmy wpadkę w listopadzie, bo miałam wszystkie objawy ciążowe. Pisze prawdopodobnie bo objawy trwały ponad tydzień i potem koniec a miesiączka przyszła po luteinie. Lekarz stwierdził ze mogło to byc kolejne poronienie zatrzymane lub zawirowania hormonalne. No ale ja wiem jak się czuję w ciąży.
Mikołaj miał bal w czwartek. Miesiąc już nim zył i nie mógł sie doczekać Czekamy na zdjecia Blu
-
Jeszcze zapomniałam napisać ze dzieci chore. Tzn Miki ma jakąś dziwną wysypkę na plecach i klatce piersiowej. Nie boli, nie swędzi wiec dałam fenistil, wapno i obserwujemy.
Ignaś kaszle strasznie i katar mu leci z nosa w ogromnej ilosci. Czuję ze będzie ciężka noc dzisiaj. Zanim zasnął płakał chyba z pół godziny a to jeszcze wzmagało katar. Nie wiem czy to na zęby czy coś złapał. Jeszcze policzki wieczorem miał bardzo czerwone ale bez temperatury. Ogólnie od kilku dni znowu śpi fatalnie
W poniedziałek mam rozmowę o pracę. Trzymajcie kciuki