Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas ostatnio szybko minął katar. Dawałam małemu pulsatille w granulkach. Ze dwa dni mu ciekło z nosa a na 3 dzień miał już taki gesty zielony. Siostra daje to swojemu przedszkolakowi bo chodził 2 dni do przedszkola i zasmarkany tydzień w domu siedział i tak cały czas. A przez cały grudzień mu daje i cały czas chodzi do przedszkola i zero kataru. Nawet dorośli chorowali a on zdrowy.
-
Ja robie na katar inhalacje z mucosolwanu bo starsza corka jak jest przeziebiona to dostaje zatokowego kataru.juz 2 x udalo sie bez antybiotyku a ostatnio to sierpin/wrzesien byla chora na angine
Kiedys nie wierzylam w inhalacje ale sprobowalam po wizycie u laryngolog i voila rewelacja z dobrym nubilizatorem
to dziala
Do tego vit d 800j i vibovitWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 13:51
-
Ola_Ola calkiem nieźle. Generalnie czeka mnie duzo nauki bo same nowości ale myślę że powoli ogarnę. Masakra dzisiaj w drodze powrotnej. 20 km jechalam 50 minut prawie. Na drogach lód dosłownie
Limerkowo ja tez przy katarze robię dzieciom inhalacje + cos do psikania
-
Przed Wami nic sie nie ukryje!! no to oficjalnie zwalniam swoj brzuszek dla ktorejs z Was:) w dniu dzisiejszym o godz 9.43 urodzila sie nasza Olenka. mierzyla 56cm i wazyla 3315g. jest taka maciupka. porod naturalny. o 5 bylismy na ip, dlugo czekalismy na sale porodowa na korytarzu az w koncu jedna z rodzacych z niskim postepem, zwolnila dla mnie sale i urodzilam w godzinke ciesze sie ze to juz za nami. czujemy sie fantastycznie
Blu, Sylwusia100, szynszyl, kkkaaarrr, Reni@, diewuszka86, Sylwia91, lu.iza, Kai, Jutysia, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Anienka gratuluje coreczki! Ale ekspresowo poszło, a chyba trochę balas się jak to będzie jeśli dobrze pamiętam? Buziaki dla Was i niech mala Ola zdrowo rośnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 20:09
Anieńka lubi tę wiadomość
-
dzieki szynszyl Tobie tez ogromne gratulacje.
sama nie wiem jak to sie stalo ze tak szybko... skurcze nieregularne od 18. o 12.30 sciaglismy tesciowa ale o 1 jeszcze sie polozylam i usnelam na 2h. skurcze mialam co 5-6min i pojechalismy. tam mi mowia 1cm... mysle swietnie znowu spedzimy 12h na porodowce. juz mnie przyjeli i przebralam sie a sie okazalo ze miejsca nie ma, mogli mi to wczesniej powiedziec. trzrba czekac, a ze stwierdzili ze mam tylko 1cm to mi soe zejdzie. a ja w kolko spacery i skurcze co 3min. w koncu poszlam pod prysznic i wyslalam meza zeby ktoś przyszedl i mnie zbadal i okazalo sie ze 5cm. i nagle sala sie znalazla. ja juz powtorzylam z milion razy ze nie dam rady ze znieczulenie chce. poloznik mnie zbadal, powiedzial ze nie zdazymy i rodzimy. a ja jak to juz jestem niegotowa. przebil mi wody i pelne rozwarcie ale skurcze zniknely. probowalam kilkanascie razy ale byly za krotkie skurcze, w koncu zdecydowalam sie na oxy i 5min i juz!!! mega popekaly mi naczynka na twarzy i dekoldzie. ale nic nie nacieli ani nie peklam. jest naprawde super i moge gory przenosic to tak w skrocie. a teraz cyckamy z Olenka.szynszyl, Sylwia91, Limerikowo lubią tę wiadomość