Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Z siku to nie ma rewelacji, bo w sumie nie "wysadzam" Hani. Idziemy z rana po obudzeniu, po drzemce, przed kąpielą i czasem jak muszę ją przebrać po jedzonku
jak będzie lekko cieplej to planuję puszczanie jej bez pieluszki +majtki treningowe
Olu jak już Hania siadała sama to jak widziałam, że się zbiera do kupy to szybo sadzałam na kibelek generalnie nie było nawet zbyt wiele wpadek. No i po tych 10 miesiącach chyba Hani się znudziło chowanie i woli już powiedzieć
I w sumie bardzo szybko zaczęłam korzystać z nakładki na wc, wiec nie było problemu z uciekaniem
Dziewczyny zdrówka dla maluszków! teraz jeszcze chyba będzie taki kiepski chorobowy czas, ale już chyba idzie ku lepszej pogodzie.
Sylwusia my już się całkiem przerzuciliśmy na pantsy, bo zdecydowanie łatwiej ubrać, tak to ciągła walka była.
Sylwia trzymam kciuki, żeby było coraz lepiej ze spankiem.Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Moj lezy grzecznie, mamy zwykle pieluchy czasem pomialkuje albo kopie nogami, ale tlumacze mu ze mogl zasygnalizowac ze cos sie kroi to by inaczej to wygladalo ogolnie nie ma co narzekac, jak go klade to juz lezy, czasem jest tylkomproblem ze zlapaniem go :p ale czasem tez idzie sam i nawet sam sie kladzie na macie a pytam sie go jak jestesmy w lazience, gdzie sie robi siku? To pokazuje na nocnik. A potem gdzie kupe, to lapie sie za pieluszke, hehe. Z ta kupa latwo nie bede miala , ale tez pelna para ruszymy jak cieplej bedzie.
-
Nie poszłam dziś do pracy. Dzwoniłam do immunologów,daty toczenia nie zmieniamy, ale kazali jeszcze iść się osłuchać. Byliśmy w przychodni, czysty osłuchowo. Oddech nadal lekko przyspieszony. Gorączka mniejsza. Za to gry, zabawy, płacze i marudzenie od 22 do 1. O 1:25 obudził się z krzykiem. Ciągnę resztkami sił. Nie pamiętam już kiedy ostatnio przespałam 6h ciągiem. Oby tylko był zdrowy!
-
Kai współczuję Ci tego wstawiania
Ignas znow ma temperature powyżej 39 stopni. W pon będę dzwonic do przychodni zapytac o rtg płuc bo od kilku miesięcy mamy skierowanie. Pulmomolog kazala zrobić rtg jak zapalenia znów będą nawracaćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2018, 04:52
-
Kai, Sylwia mega wspolczuje wam tych nocek... moj niemowlak dzis spal 7h, chociaz nie zdarza sie to na codzien, a wieczorami jest armagedon bo Ola ma duzo wieksze kolki miz Jas to ja i tak fizycznie nie jestem zmeczona bo sie wysypiam. Trzymam kciuki o lepsze czasy u Was i spokojny sen.
No i zdrowka dla chodowitkow. Wiosno naplywaj!!Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Jeju dziewczyny współczuję Wam chorób. U nas na szczęście wszyscy zdrowi i gdyby nie nocki z Basią to byłoby super. Myślę że to też powoduje bardzo dużo spięć między mną a mężem. Po prostu jesteśmy przemęczeni tym że nie śpimy po nocach. Dzisiaj Basia nie spała cały dzień. Zamiast na drzemkę poszliśmy na spacer całą rodziną. Było fajnie ale ciężko ogarnąć je było do wyjścia. Marysia na dworze też średnio bo jak jej smoczek wypadał to podnosiła alarm, ale daliśmy radę. Inne dziecko w Basi wieku już dawno by padło na dywanie chociażby a ona nie. Od 9:30 prawie do 21 brykala. Jeszcze by biegała ale kategorycznie zabroniłam jej wychodzić z łóżka po kąpieli już. Chyba bym jej do późnej nocy nie położyła. Bierze ten syrop czwarty dzień i tylko raz ładnie spala chyba z przypadku...
Kai masz rację absolutną co do mojego męża. Argument też bardzo fajny. Przy najbliższej okazji mu to powiem czy nie warto się przemęczyć trochę niż potem całe życie z poczuciem winy i żalem córek. Ja też się wkurzam na rodziców często. Nie dogaduje się z nimi idealnie ale da się przeżyć. To są błahostki codzienności po prostu. Nie ma potrzeby robić z tego afery...
Za tydzien planuje jechac do kościoła na ksze zagrać pojechałabym jutro, nawet się zgodził zostać z dziewczynami sam o ile Marysia by spala, ale będę się bała i myślała cały czas czy mu się nie obudziła, a nie będzie mamy w domu więc mu nie pomoże w razie czego. -
Co do pampersów to u nas zwykle. Basia ładnie leży. Czasami próbuje uciekać ale nie zdarza się to często a i tak udaje nam się założyć zazdroszczę Wam tych kup na nocnik itd. może i u nas niedługo coś ruszy, ale chyba narazie mam za dużo na głowie.
-
Dziewczyny ja nie wiem co z nią jest nie tak ale już dzisiaj jestem pewna że coś jej dolega. Nie spała w ogóle w dzień a i tak punkt 1 w nocy pobudka. Jeszcze się kręci w łóżeczku ale niech zasypia bo jak ją wezmę to się rozbudzi na nowo. W poniedziałek z samego rana umawiam wizytę u neurologa dziecięcego i u innego pediatry. Inne dziecko już dawno by padło i spalo jak zabite a ta wciąż niespokojnie nawet po syropie na wyciszenie.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Sylwia nie wiem jak ci pomóc. Tak mi cię szkoda.
My wczoraj byliśmy na imieninach teściowej, mały sobie poszalal. Tylko godzina 20.30 i trzeba było wracać, bo on już był śpiący. Leżał na podłodze i usypial. A zrobił furorę na imprezie swoimi tańcami tańczy super, kręci tyleczkiem, rękami macha poczekamy do 2 lat i jak będzie dalej zainteresowany to zapiszemy go na tańce, przynajmniej jedna osoba w rodzinie będzie umiała tańczyćSylwia91, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Nasz Kubuś też ma muzyczną duszę, jak tylko polecą jakieś dźwięki to zaczyna się gibać
Sylwia z tym spaniem to masz naprawdę jakiś hardcore. U nas w nocy Kubuś często się budzi, ale nie ma w ogóle porównania. Rano śpi do 8 30. Od 13 drzemka 2 godziny. 20 30 kąpanie i przed 22 lulu. Są noce, że prześpi bez pobudki a są takie, że po kilka razy trzeba do niego wstawać. Może taki Ci się trafił egzemplarz i po prostu musisz przeczekać. Tak jak nam się trafił trudny egzemplarz jedzeniowy. Nawet po chlebie potrafi go naciągnąć
Sytuacji z mężem współczuję zwłaszcza, że tak jak pisałam, u mnie też nie najlepiej się dzieje. Jutro mąż wylatuje na tydzień w delegację, będę miała czas pomyśleć co z tym dalej zrobić. Ale na Twoim miejscu Sylwia żadnych decyzji teraz bym nie podejmowała odnośnie rozstania, separacji itd. Jesteś po porodzie, hormony szaleją, do tego nieśpiąca córka, noworodek, no za dużo tego, żeby ot tak decydować o rozstaniu. Dajcie sobie czas i w końcu przywykniecie do tej sytuacji. Jeśli kocha Ciebie i dziewczynki to przetrwacie to na pewno. A że facet zachowuje się jak dziecko w tej sytuacji no to niestety nic go nie usprawiedliwia, ale może jeszcze się opamięta.
A tak w ogóle to tydzień spóźnia mi się okres.. Czy to możliwe że przez to, że odstawiłam Kubusia od piersi? Ostatnio miałam co do dnia.