Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Blu dobrze że jest poprawa
Sylwia trojki z reguły wychodzą po 4. Piątki na końcu.
Anienka nic tylko pozazdrościć. Dzieci aniołki. Ja livze na to ze moje diabelki kiedyś dadzą mamie przespać noc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 22:51
Blu, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
U nas ze spaniem chyba idzie ku lepszemu. Dziś Borys spał całą noc do 6.40, przyszedł do nas do sypialni, wdrapał się na łóżko i już był w nastroju do zabawy. Wczoraj i przedwczoraj przyszedł trochę wcześniej i dospał z nami jeszcze z 30min, opcja trochę gorsza od dzisiejszej, ale dalej w miarę ok. Przyjęłam zasadę, że po 6 od nas z łóżka 'nie wyrzucam'
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Moja corka wazy ponad 6kg, w 6tyg przytyla 2,5kg od wyjs ia ze szpitala, absolutnie niezamierzam jej budzic w nocy i jeszcze dpdatkowo podtuczac, bo juz i tak wyglada jak paczek. Po takiej nocy nie budzi sie z placzem, tylko wrecz przeciwnie jest zrelaxowana i usmiechnieta. Z teho tytulu dlugich przerw juz mi wrocil okres, a przynajmniej mam delikatne plamienie, czy tak to sie zaczyna? Ostatnio okres mialam 2lata i 2 m temu... wiecie jak sie czuje? Jakby to byl moj pierwszy okres no i jakos mi smutno, koniec laby!
-
Dawno nie pisałam, śnieg nas dzisiaj z rana zaskoczył
Anieńka nic tylko się cieszyć
Ja też nie jestem za wybudzaniem, takim małym dzieckiem kierują instynkty i zdecydowanie nie pozwoli sobie nie upomnieć się o jedzenie
Reniu jak Ignaś?
Kkkaaarrr u nas jak przyjdzie to już zostanie, czasem jestem nawet zbyt zaspana żeby spojrzeć na zegarek
Jak przygotowania do Świąt? -
Hej, ja też dawno nie pisałam, ale jakoś weny było brak.
Zdrówka chorowitkom!
Ja już czuję presję porodu, jak to będzie zwłaszcza po...
Na nic nie mam siły, najchętniej bym się położyła i czekała na maj.
U nas tez śnieg od rana pada, wreszcie się uspokoił, gdzie ta wiosna?
Anienka ja Ci zazdroszczę grzecznych dzieci. Tez bym nie wybudzała, będzie głodna to da znać.
Szynszyl patrzę na Twój suwaczek a tu już prawie połówka! Ale ten czas leci...
-
U nas śnieg od rana, aż oczy przecieralam jak wstałam, bo nie dowierzalam. A już myślałam, że założę lżejszy płaszczyk na święta. Zimowy jest dla mnie za duży, bo schudłam 7 kg, a nie chce kupować teraz nowego. Ale niestety będę jeszcze musiała w nim pochodzić.
-
U mnie przygotowań do Świąt nie ma. Nie mam czasu. Jeszcze obiecalam brtowej ze upiekę jej tort urodzinowy na niedzielę. Jutro chyba wczesniej skończę pracę to pojadę na jakieś zakupy
Ignaś w nocy kuz ok. Rano wstal wvzesnie i nie mogl zasnac a ostatnio nie zdarze mu sie wstawac przed 8. Zwymiotowal dopiero po poludniowej drzemce. Ogólnie nie widać zeby mu cos dolegalo. Ma apetyt i pije.
Ja już chodzę w ramonesce i takim plaszczyku z eko skory. Jak bedzie potrzeba to w święta pójdę w zimowym. Chociaz prognozy tak szybko sie zmieniaja ze może jednak nie bedzie tak źle -
Renia biedny Ignaś. Masz pomysł od czego te wymioty mogę być? Może wirus podobnie jak u nas, bo przy biegunce i wymiotach dzieci miały apetyt i piły. Oby przeszło jak najszybciej.
U nas przygotowania do świąt nie jakieś szalone. Stwierdziłam że i tak przez najbliższe 5 lat nie będzie stanu czystości więc odpuściłam wielkie porządki ostatnio prałam firanki, wczoraj patrzę już jedna jest wysmarowana czymś pomarańczowym :p
A z jedzeniem to ugotowałam żurek, zrobiłam koszyczek i upiekłam 3 babki. Resztę ogarnia moja mama. Lubię te święta, bo przynajmniej jest spokojniej z przygotowaniami niż przez bożym narodzeniem.
Ja również życzę Wam zdrowych i wesołych Świat i mokrego dyngusa, byle nie z niebamarlon lubi tę wiadomość
-
co do instynktow..
nie u kazdego niemowlaka sa prawidlowe
ja regularnie karmilam obie corki
starsza sie budzila a mlodsza juz nie
nie jadla i zapadala sie
dopiero regularne karmienie ja, unormowalo
a chudzinka jest dalej
kazda matka robi jak uwaza.ja napisalam tak jak mi mowiono w Szpitalu w Poz na Polnej o 3 najwyzszym stopniu referencyjnosci -
Blu pewnie to wirus. Wczoraj wieczorem jeszcze 2 razy wymiotował, rano dziś 3 razy biegunka w ciągu 30 minut. Od tego czasu spokój wiec licze na to ze koniec
Wesołych i Zdrowych Świąt życzę
Edit
Ignas dziś rano znowu biegunka
W piatek robiałam Mikołajowi badania bo po tych ostatnich wymiotach ciagle na brzuch sie skarży. Glukoza we krwi wyszła 70,6 przy normie laboratorium 74-127. Przeczytałam ze przyjmuje sie ze wynik ponizej 70 to Hipoglikemia. Kurcze jestem przerażona. Musze we wtorek jechać skonsultowac te wyniki. Mam nadzieje ze powtórzymy badanie i wyjdzie w normieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2018, 13:37
-
Renia wydaje mi, że przez ostatnie wymioty i biegunkę on teraz może mieć za niski wynik. Skonsultuj się, ale lekarz pewnie będzie kazał powtórzyć. Nie denerwuj się na zapas i nie czytaj w necie.
My wczoraj przyjechaliśmy do moich rodziców. Dzisiaj rano zadzwoniła teściowa, że babcia wczoraj wieczorem się przewróciła i złamała nogę w udzie. A że to jest osobą starsza, bo ma skończone 90 lat, to w gips nie wkładają, tylko operuja. Na szczęście operacja się udała, babcia się wybudzila, bo tego strasznie się bałam. Mąż dzisiaj pojechał do domu, a nas zostawił. Powiedział, że teraz będzie pracował i później do babci do szpitala jeździł, więc, żebym sama nie siedziała z Hubertem to urlopujemy się u moich rodziców. Cieszę się bo jutro ma się pogoda poprawić, to skorzystamy z czystego powietrza a dziadkowie naciesza się wnukiem. -
Sylwusia współczuję wypadku Twojej babci. U nas w styczniu była podobna sytuacja, tyle że męża babcia się przewróciła i rowniez w udzie złamała kość. Teraz chodzi z pomocą takiego chodzika/ balkonika. Ogólnie jak na jej wiek to całkiem nieźle wyszła z takiego ciężkiego urazu. Oby Twoja babcia też szybko wróciła do sprawności.
Jak u Was po świętach? Ja się przejadlam wczoraj i dzisiaj mam obolały brzuch... Jutro przechodzę na dietę owocowo- wodną :p
Renia dobrze Sylwia mówi, nie czytaj internetu, zobaczysz co lekarz powie. Mam nadzieję że to nic poważnego!