Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jest progres. Dzis usypianie zajelo nam 20min. Rowniez plakal na poczatku, ale szybciej sie uspokoil. Moze bedzie dobrze. Musi! Szynszyl, Kai, Renia, dziekuje za slowa otuchy!!
Reni@, szynszyl, Jutysia, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Jejku, Renia, Sylwusia, współczuję Wam jeszcze taka pogoda, a tu choróbska.... zdrówka!!!!
Kar, będzie z każdym dniem lepiej! Boryskowi na pewno, Tobie smutno będzie jeszcze dość długo. Mnie jest nadal i tęsknię za tym naszym karmieniem. Też odstawiłam Olka z dmia na dzień, zupełnie niespodziewanie i w ogóle tego nie planowałam. Na szczęście poszło gładko. Jeszcze po tym kilka dni mu się przypominało i szarpał za koszulkę, ale teraz miesiąc po już nie pamięta. -
Kai wrote:Za to Mikołaj nie zamierza się położyć spać. Senny jak nie wiem co, ale się nie położy. Mnie hormony szaleją, więc cierpliwość mniejsza. Wychodzę z siebie po prostu.
-
Kai, Karolina w ciazy to pikus, jak jest dwojka maluchow na stanie to dopiero cierpliwosc jest potrzebna... ja juz ja trace jeszcze szczegolnie w momencie gdy jestem chora ja, Jasiek i Ola ma katar ktory slychac, a ktorego nie da sie wyciagnac, no i szczegolnie dla Jasia tej cierpliwosci brakuje... mialam wczoraj mega zly dzien, mieszkanie nagrzalo nam sie do 24st, dzieciaki wrzucily na marudzenie level hard, ja czuje ze jeden migdalek jest juz z tych bardzo bolacych... jasio tez jeszcze chrycha i zostaly 2 dni antybiotyku... i te czworki ida i ida i wyjsc do konca nie moga... zostaly trojki i piatki, ciekawe czy z nimi historia bedzie taka sama. Lezymy z Olcia w lozku bo ona nie ma ochoty na drzemke.
Kkkaaarrr z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, na pewno u nas sie zdarza usypiac Jasia 20min czutajac mu ksiazke, wiec to dobry wynik jest. -
marlon wrote:Ale pogoda! Pochwale sie, ze dzisiaj Andrzej zrobił kilometr na nogach na spacerze! Jestem w szoku!
NiecierpliwaKarolina, marlon lubią tę wiadomość
-
A na majówkach dwie już rozpakowane
Czas wozić torbę w samochodzie.
Marlon super że tak ładnie szedł, u nas problem bo zaraz wyrywa rączkę i chce sam.
My wczoraj byliśmy na sesji ciążowej, dobrze że zdążyła najpierw cyknąć zdjęcia z nami wszystkimi, bo potem Misiek zajął się jej kotami i niech chciał stać przed obiektywem.
Nogi zaczęły mi strasznie puchnąć, dobrze że to już końcówka.
Karolina u nas też na pierwszym usg powiedziała ze na 70% dziewczynka no i się nie pomyliła, chyba że jednak cos jej tam urosło ;P
Kai jak się czujesz w ciąży?
Zdrówka chorowitkom!
U nas ciepło od kilku dni, ale wieje.
Pojechaliśmy wczoraj oglądać samoloty ale na tym wietrze nie dało się długo oglądać, zwłaszcza jak piach zaczął nam wpadać do oczu.marlon, NiecierpliwaKarolina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
A u nas Hubert sam daje rączke i ładnie chodzi. Pokonuje dość duże dystanse. Jak pokonamy choroby to wyjmiemy rower i kupimy fotelik. Nie mogę się już doczekać na wieczór umówiłam lekarza, bo mały ma taki gesty katar. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano miał gorączkę i obawiam się, że może to być znowu uchu. Wolę sprawdzić. A kaszle okropnie, ale teraz już mu się kaszel odrywa. Niech już minie ta choroba.
-
Marlon super, że idzie za rączkę
U nas tak trochę za rękę a reszta to samodzielne bieganie
Ola no teraz to już faktycznie w każdej chwili może Cię zaskoczyć
O fotelikach na rower czytałam, że gdzieś od około drugiego roku życia dziecko potrafi amortyzować sobie taką jazdę.
A w przyczepkach jestem zakochana ^^
Właśnie jestem w trakcie poszukiwań jezdzika na spacery, mamy jeden do jeżdżenia w domu, ale na nasze chodniki się nie nadaje.
I muszę się zabrać za zrobienie zdjęć wozkowi i w końcu go sprzedać, więcej stał niż jeździł
Pogoda jest rewelacyjna, oby tak dalej!
marlon lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
dawno mnie nie było, Ania była przeziębiona, potem przeszło na zapalenie ucha (kolejne ), więc czasu na pisanie nie było za dużo. Ucho na szczęście już zdrowe, mam nadzieję, że choróbska już za nami Pogoda dopisuje, a ja wciąż mam dylemat jak ją ubierać. Dopiero chodziła w kombinezonie, a tu już 20 stopni!
Co do chodzenia za rękę, to jest bunt. Tryb "Zosia samosia" włączony, wszystko jest na nie, wszystko sama
Dużo zdrówka dla chorowitków i dziewczyn w dwupaku!
Sylwusia, dobrze, że lekarz przebada Huberta, z uchem nie ma żartów
Kkkaaarrr, trzymam kciuki żeby gładko poszło! Mnie też to czeka w najbliższym czasie i póki co, na samą myśl o odstawieniu chce mi się płakać... Ale cóż, taka kolej rzeczy niestety.kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
W przyczepce jeździmy od zeszłego roku, ale mamy ja u rodziców na dłuższe wyjazdy. Tutaj chcemy kupić fotelik, bo daleko jeździć niebedziemy. Mam nadzieję, że małemu będzie się podobać.
Dziewczyny dawalyscie na kaszel lipomal?pani w aptece mi poleciła. -
Mnie też już trochę nie było na forum. W sobotę byliśmy na weselu (w piątek na wariata kupowałam sukienkę :p w tej w której chciałam iść się nie zapielam w brzuchu )
A dzisiaj stres bo prenatalne. Wszystko na szczęście jest dobrze bobas ma 6 cm i najprawdopodobniej będzie dziewczyna tak więc Leon będzie błogosławiony między niewiastamiNiecierpliwaKarolina, Reni@, Sylwia91, Kai, Jutysia, szynszyl, kkkaaarrr, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Olek też nie chce chodzić za rękę. Przejdzie kilka kroków i się wyrywa. Musi chodzić sam. A w zasadzie biegać. No i jest małym odkrywcą. Przy każdym kamieniu, listku, robaku musi przykucnąć i pooglądać, oczywiście głośno mi przy tym "opowiadając" co widzi.
No i dziś odkryłam dwie dolne piątki. Są już wielkie i całe na wierzchu, więc nie wiem kiedy i jak szybko one wylazły, że tego nie zauważyłam. Także zostają nam górne piątki i oficjalnie kończymy ząbkowanie na jakiś czas przynajmniej.
Ola, faktycznie musisz już być gotowa. Zwłaszcza, że podobno z drugim idzie szybciej i bardziej niespodziewanie
W sumie fajnie jakby u nas ta dziewczynka została...
Blu, gratuluję super wieści! Będziecie miały teraz przewagę w domu
Zdrówka dla Hubciaszynszyl, Blu lubią tę wiadomość
-
Zdrówka dla chorowitków
Blu gratulacje
Ignaś absolutnie nie chce chodzić za rękę, zaraz się odwraca i idzie w drugą stronę. Miki robił tak samo. Jak się uczyli chodzić to też sami, nie było żadnego trzymania za ręce bo zaraz na pupę siadali.
U nas po ulicy chodzi pieszo ale raczej rzadko, na spacer wsadzam do wózka i tyle. Wybiegać się moze na podwóku koło domu, cześć jest też wyłozona kostką brukową więc moze pojeździć na jeździku . Musimy znieść pierwszą biegówkę Mikołaja i zrobic przymiarkę ale podejrzewam ze jeszcze troszkę za duza bedzieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2018, 21:54
Blu lubi tę wiadomość
-
Blu gratuluję córeczki
My po wizycie. Oskrzela się oczyszczają, tylko teraz małe zapalenie ucha. Dopiero sam początek, bo nawet mały dał sobie zajrzeć do niego. Lekarz dał nam steryd do nosa na 7 dni. Mówił, że jest lepszy jak antybiotyk. Ale wyszłam z nim do apteki, bo nie miałam z kim go zostawić to spotkałam kilkanaście osób i każda mówiła, że dziecko wyzdrowialo, albo jest w trakcie choroby. Też właśnie zaczynało się od suchego kaszlu. Mam nadzieję, że to ostatnia choroba, bo inaczej pójdziemy z torbami przez te wizyty domowe.Blu lubi tę wiadomość
-
W przychodni, żeby się dostać do lekarza na ten sam dzień bym musiała iść i stać w kolejce przed otwarciem przychodni 3 godziny wcześniej. A jak w dzień coś się dzieje to nie ma takiej opcji, aby było miejsce wolne. Więc korzystamy z wizyty domowej, nie mamy innego wyjścia.