Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola_Ola wrote:U nas najgorzej w buzi. Myslalam ze to plesniawki. Nie chce jesc, boli go. Nawet smoczek poszedl w zapomnienie. Jedyny plus calej choroby.
Marlon to dla doroslych bostonka taka straszna? To tak jak ospa dla doroslego.
Moja przyjaciolka miala jak zarazila sie od dzieci kolezanki. Masakra. Straszne ja przeszla. Dla dzieci to pikus a dorosly ma przerabane. Keszcze miala dlugo powiklania. -
Bardzo dziękujemy
Rodziłam ostatecznie u siebie w Łodzi w prywatnym. Ale pod ręką był ICZMP. Na szczęście nie było żadnej potrzeby się tam udawać.
Blu, udanej imprezy
Szynszyl, ale klocuszek rośnie
Współczuję strasznie bostonki! Oby chłopakom szybko przeszło!!! Aż się przeraziłam jak pomyślałam o jakiejś chorobie teraz
Ja teraz siedzę i się nudzę dzieci śpią, dom wysprzątany, obiad ugotowałam, mąż poszedł pobiegać i matka z adhd nie ma co ze sobą zrobić. Czekam aż wstaną i idziemy na spacer, bo pogoda cudowna. Oby była taka jak najdłużej!!!marlon, szynszyl, Blu, Jutysia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dużo zdrówka dla chłopaków! że też te choroby muszą się przypałętać..
Blu jak tam się udały urodzinki?
Hania ogólnie przez większość czasu jest troskliwą siostrą, ale ciągle chce przytulać i coś robić przy Stasiu i jak nie pozwalam to często w złości jakoś mocniej go złapie. Trzeba uważać, ale nie jest źle.
a Stasiu jest taki kochany, że w nocy budzi się tylko raz ^^
Za tydzień mamy chrzest i szykuje się intensywny weekend.
Karolina a jak Olkowi się podoba siostra?
Hania w końcu zaczęła mówić więcej słów i dużo takich śmiesznych wymyślonych przez siebie, jakby gadała w jakimś obcym języku
pogoda bajeczna, cały przyszły tydzień też ma tak być!
Blu lubi tę wiadomość
-
Impreza udana mąż 4 kg cięższy ja przestałam się ważyć Leon dostał tyle zabawek, zwłaszcza samochodów, że chyba otworzę jakiś komis
Dziewczyny zdrówka dla dzieciaków, my jeszcze bostonki nie przerabialiśmy, aż się boję....
Karola zazdroszczę że już jesteś po, najgorsze jest to czekanie. I chyba szybko doszłaś do siebie po porodzie?
A ja taką miałam nadzieję że coś po tym weekendzie się ruszy a tu cisza i spokój.
Szynszyl z moją Natalką było tak, że jak pojawiły się nagle nowe słowa to później błyskawicznie ta mową się rozwinęła w przeciągu tygodnia łączyła już wyrazy w zdania. Czekam aż Leoś zacznie gadać więcej.
Udanej imprezy za tydzień, na pewno wszystko się uda
-
U nas bostonka gościła jakiś miesiąc temu, potem zawitały pleśniawki Na szczęście mamy już to za sobą, lekko nie było.
Teraz przypałętał się lekki katarek, ale cóż, sezon chorobowy zbliża się wielkimi krokami...
Aaa, i dwa tygodnie temu Ania pożegnała smoczek Ufff
Udanych imprez urodzinowych I zdrówka! -
Ola ja mu dałam neosine teraz jak dostał bostonki, bo tak mi lekarka powiedziała. Hubert dostaje witaminę C i multiwitamine z amwaya. No i wrzesień przechodził bez żadnej choroby, teraz dopiero ta bostonka. Załapał jakiś kaszelek, ale osluchowo jest czysty. Zrobiłam mu wczoraj syrop z cebuli, dzisiaj go dostaje. Jutro już mam zamiar wysłać go do żłobka. Bo krost to od niedzieli już nie mamy. A żłobek mały pokochał. Niechce mi z niego wychodzić. Teraz codziennie rano pokazywał i tłumaczył, że chce iść do żłobka. Jutro z rana pewnie będzie płacz, bo tydzień siedział w domu i rozstanie z mamą będzie najgorsze.
-
Neosine też stosuje, jak tylko pojawia się mega katar albo widzę że zaczyna się choroba. Moim zdaniem działa super. Mamy jeszcze domowy sok z malin i mlecza jakoś trzeba się ratować.
Sylwusia super, że Hubert rośnie na takie towarzyskie dziecko chyba większość bardzo przeżywa rozstanie z rodzicami na kilka godzin.
Jutysia gratulacje dla Ani, że rozstała się ze smokiemJutysia lubi tę wiadomość
-
Hubert rano tak pobiegł na salę, że nawet nie zauważył, że wyszłam. Zaczął przytulać się z dziećmi i paniami, aż mi się przykro zrobiło, że mnie olał
Kaszlu już prawie nie ma, syrop z cebuli działa cuda i nawet Hubert go polubił. Nie wiem czemu wcześniej mu go nie zrobiłam. Mąż śmiał się, że już piętro niżej czuć tą naszą cebulę. -
Przez 3 ostatnie dni miałam skurcze wieczorami, ale przechodziły, dzisiaj cały dzień boli mnie brzuch jak na @. Byłam na wizycie u gina i oczywiście wszystko pozamykane, porodu nie widać Kazał się umówić na ktg, zadzwoniłam, najbliższy termin w czwartek za równy tydzień... Takie obłożenie. O matko byle przed listopadem urodzić.
Szynszyl super że podwójna impreza się udała
Zaczęłam się zastanawiać co wymyślić dla Leosia na mikołajki, dla Natalki mam prosto bo ona teraz bawi się tylko lalką bobasem i potrzebuje do niej wszelkie akcesoria np. kołyskę, ubranka, pralkę itd. a Leoś bawi się samochodami, których ma już dużo. Może macie jakiś pomysł? Najbardziej myślę nad LEGO Duplo ..szynszyl lubi tę wiadomość
-
Szynszyl, super, że imprezy się udały i sto lat dla Hani!!!
Blu, musisz mieć super warunki w brzuszku, ze te Twoje dzieciaki nie chcą wychodzić co do Lego Duplo to Olek uwielbia! Ma kilka zestawów. Najbardziej chyba podoba mu się ta ciuchcia elektryczna. Także ja polecam jeśli Leoś lubi klocki.
No i sto lat dla Leosia! Niech rośnie zdrowy i silnyWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2018, 02:33
Blu, szynszyl lubią tę wiadomość
-
Kochani sprawa jest dość pilna. Pomóżmy temu małemu wojownikowi. Sprawmy by na jego ustach pojawił się znów uśmiech. Wystarczy naprawdę symboliczna kwota. W nas jest siła. Jeśli możesz udostępnij to na swoim profilu na fb
https://www.siepomaga.pl/walka-wojtka -
Szynszyl fajnie, że imprezy się udały. My jutro mamy sesje marynarska, a w niedziele tort dla dziadków, chrzestnych i mojego rodzeństwa.
U nas Hubert bawi się samochodami. Ma dużą lawete i ciężarówkę dostał teraz na urodziny. Układa na nich samochodziki. Nie kończąca się zabawa Lego duplo jeszcze go nie interesuje. A i zapomniałam dodać kopary. Mamy już kilka
Wtorek i środa była ciężka, bo Hubert niechcial iść do żłobka. Nie wiemy bo się stało. Ale na szczęście już mi się odmieniło. W środę miał tort i balony w żłobku, wrócił już zachwycony.szynszyl lubi tę wiadomość
-
Właśnie koparki już mamy, fajnie się nimi bawi. Czasem mąż mu przynosi z budowy jakieś kawałki rurek albo drewna i Leoś przenosi to z miejsca na miejsce
Moja Natala też ma czasem dzień, że nie chce iść do przedszkola, niewiadomo dlaczego, jak tylko jest na miejscu to biegnie do sali, jak po nią przyjeżdżam to nie chce iść dziad mały
Karolina zestaw z pociągiem parowym, czy pociągiem towarowym (tam w zestawie są dźwigi)? Chyba coś w ten deseń by mu się podobało. Fajnie to wygląda -
Sto lat dla Leosia i Huberta
Blu mam naw, że malutka nie będzie jednak kazała na siebie zbyt długo czekać
Hania też uwielbia Duplo, my na urodziny jej kupiliśmy kolejny zestaw, to taki prezent który co rusz można kupować, bo w sumie te zestawy duże nie są, a więcej klocków zawsze się przyda
Blu lubi tę wiadomość