Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Blu gratuluje! Daj znać jak sobie radzicie w codziennych obowiązkach i jak dzieci zareagowały Jesteście już w domu?
Moja Ola rozwija się w tempie strusia pędziwiatra. Jest mega mega , nauczyła się ostatnio kartkować książeczki Jasia (w nie twardej oprawie) wygląda już jak taki roczniak na tym krzesełku i skupieniu w kartkowaniu miękkich książeczek Myślę że do 11m pewnie będzie chodzić sama.
Jasio zaczyna mówić, ale ciągle tylko pojedyncze słowa, zrobił się znowu mega mega grzeczny, jest bardzo za Olą, już jej nie zabiera zabawek i jest bratem starszym na medal Więc chyba bunt dwulatka zażegnany
a co u Was dziewczyny?
szynszyl jak sobie radzicie? Ola a co u Was.?Blu, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Kai szykuj się. Jak się czujesz? Imię wybrane?
Anieńka super się Ola rozwija. Gratulacje! Dla Jasia też za nowe słowa.
A u nas dla odmiany...Michał znowu chory, mokry kaszel plus katar. siedzi od środy w domu. Natalii leci z nosa. Mąż też nie wyraźny.
-
Hubert od wtorku w domu. W poniedziałek wieczorem zaczął lecieć mu brzydki katar, w dzień chyba nie, bo w żłobku nic nie powiedzieli. W nocy już nie mógł spać a rano gorączka. Poszliśmy do lekarza i wyszło zapalenie ucha. Dostał antybiotyk. Już jest zdrowy, kaszlu i kataru prawie nie ma. Na noc ostatnia dawka antybiotyku. Jak będzie dobrze to wyślę go w poniedziałek do żłobka. Moja mama pracuje w przedszkolu na kuchni i normalnie maja 75 dzieci, a w piątek było 25. Codziennie zmniejszala się ilość dzieci przez ten tydzień.
Ola zrób na kaszel syrop z cebuli u nas po nim była duża poprawa. -
Dzieci śpią, mogę w końcu coś napisać
Ada jest aniołkiem, je i śpi, trochę gorzej w nocy ale nie mogę narzekać dzieciaki zareagowały na siostre pozytywnie. Natalka cały czas pomaga, przekopuje szafę młodej i non stop chce przebierać psika pępek, podaje chusteczki, nie odstępuje jej na krok a Leon podchodzi do Ady i dotyka paluszkiem, bo chyba dalej sądzi że to bardziej lalka niż dziecko
A mi się czas kurczy ekstremalnie...mąż ma teraz miesiąc wolnego a ja już myślę co zrobię jak będzie musiał wrócić do pracy
Natalka w tym tygodniu też była tylko w piątek w przedszkolu, bo mieli super zajęcia z sensoplastyki. A tak to przeziębienie z kaszlem. Jakoś musimy przetrwać tą jesień.
Kai teraz kciuki trzymamy za Ciebie co u Was słychać?
Te nasze dwulatki szaleją z rozwojem. Jak wróciłam po 3 dniach w szpitalu do domu, to nie mogłam uwierzyć jaki Leoś jest już duży i jakoś tak mi zmężniałWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2018, 13:32
NiecierpliwaKarolina, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Blu, podziwiam trójki bym chyba nie ogarnęła. Chociaż ostatnio pojawiła się szalona myśl, żeby nie czekać z trzecim i zrobić tak jak Ty
Pewnie mi przejdzie jak dzieci dadzą popalić. Super, że Ada grzeczniutka! I gratuluję pomocy u nas jest faza nieograniczonej miłości. Jeśli można zacałować niemowlaka to Olek jest na dobrej drodze. I cały czas chce trzymać Nelkę na raczkach, a jak już dostaje to później nie chce oddać. No i ciężko z jedzeniem, bo wszystkim się chce dzielić i nie możemy mu wytłumaczyć, że mała tego nie je. Wczoraj jej wtykał kabanosa...
Zazdroszczę męża w domu. Mój już w pracy. A tak fajnie było jak byliśmy wszyscy nawet on pytał czy musi wracać
Dziewczyny, zdrówka dla chłopaków
Ola, Twój Michałek chodzi do żłobka?
-
Blu na pewno świetnie sobie poradzisz już sama, choć zdecydowanie chwile kiedy mąż jest w domu są bezcenne! Najchętniej też bym chciała, żeby był cały czas w domu
Hania przez większość czasu lubi swojego brata, ale kilka razy dziennie jednak go szturchnie
Blu, Karolina tylko zazdrościć takich pozytywnych reakcji dzieci, oby tak dalej!
Dziewczyny mam nadzieję, że Wasze dzieciaczki już wszystkie wyzdrowiały.
U nas Stasiu ma lekki katar i trochę gorzej śpi, bo mu przeszkadza. Ale noce przwsypia ładnie, budzi się raz przeważnie. Jutro mamy szczepienie, jestem ciekawa ile już waży, bo z dnia na dzień wydaje mi się większy
Zapisałam Hanie na listę chętnych do przedszkola, w styczniu się dowiemy czy się załapała.
Kai jeszcze faktycznie tylko chwila a jak się czujesz na końcówce?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2018, 22:23
-
Karolina, tak Michas chodzi do zlobka. Oczywiscie wiecej w domu spedza czasu.
Szynszyl juz macie zapisy do przedszkola? Ja musze po nowym roku sie rozpatrzec.
Blu ja to Cie podziwiam. Fajnie ze maz tyle czasu w domu bedzie.
U nas powoli choroba mija.
A co najgorsze ze w Pruszkowie i Nadarzynie szaleje odra a ja mam rzut beretem do nich...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2018, 07:29
-
Ola jak mam dwa przedszkola pod domem praktycznie i w jednym przedszkolu są zapisy od września, ale tam w sumie są miejsca nawet na ten rok. A do przedszkola, które chcę nie ma zapisów jako takich tylko jak ktoś zadzwoni to zapisują do zeszytu już nawet malutkie dzieci zapisują, ale jeszcze ponoć mamy szansę. A przedszkole takie zwyczajne w sumie tylko takie mniejsze.
Dobrze, że już lepiej z Michasiem. Czytałam o szalejącej odrze nieciekawie to wygląda a będzie jeszcze gorzej. -
U mnie rodzice przechodzili odrę, żyją i mają się dobrze. Mi to się wydaje, że to tylko propaganda, żeby zacząć szczepić. Ja jeszcze Huberta nie szczepilam na mmr, bo w tamtym roku od listopada do maja chorował, a w lato to u nas w przychodni, żeby zapisać się do szczepienia trzeba iść o 6 rano i czekać przed przychodnia. Wiec czekam na wezwanie i wyznaczenie terminu. Oczywiście teraz przez zimę się nie zaszczepimy.
-
Cześć dziewczyny! Wieki mnie tu nie było! Widzę, że grupa cały czas żyje, Wasze rodziny sie powiększają, a październikowe maluchy mają już młodsze rodzeństwo. I mój Mikołaj w przyszłym roku powinien dołączyć do grona starszych braci, bo jestem w 9 tc. Planowaliśmy kolejna ciaze po 2 latach (ze względu na cc, a także chciałam na trochę wrócić do pracy zanim znów przepadne na długi czas;)) i udało się, tym razem wyjątkowo szybko bo w pierwszym cyklu starań.
Pozdrawiam Was serdecznie, myślę że będę tu wpadać czesciej, jeśli mogęszynszyl, kehlana_miyu, NiecierpliwaKarolina, Blu, Kai lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Dziękuję Szynszyl, u nas wszystko dobrze. Miki rośnie zdrowo, póki co chorował mi tylko 2 razy (trzydniówka i katar). Aktualnie jestem na zwolnieniu lekarskim, więc jestem z nim w domu. Gdy chodziłam do pracy opiekowała się nim moja ciocia oraz mąż w miarę możliwości. Od września chce go posłać do przedszkola (jest 61 na liście, więc różnie być moze. Jeśli się nie dostanie, to będziemy siedzieć w domu razem z maluszkiem). Czy wasze 2-latki mają teraz fazę na "nie"? Miki budzi się i zasypia z tym słowem na ustach
Co u Ciebie Szynszyl? Jak udaje Ci się łączyć opiekę nad Hania i maluszkiem?
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kalika, gratuluję ciąży!
Karolina, Blu, gratuluję dzieciaczków!!!
Strasznie dawno mnie tu nie było i też widzę, że działo się sporo w tym czasie
U nas wszystko dobrze, choć Adaś właśnie kończy bostonkę. Na szczęście przeszedł ją bardzo łagodnie. Mam tylko nadzieję, że mnie nie zaraził, bo boję się o malucha w brzuchu Do żłobka chodzi bardzo chętnie, my rekrutację do przedszkoli mamy w marcu, mam nadzieję, że dostanie się od września.
Ja jeszcze pracuję, jak dobrze pójdzie chciałabym pójść na L4 od lutego, choć w styczniu planuję już głównie pracować z domu albo przynajmniej zmniejszyć ilość godzin w biurze. Na razie czuję się bardzo dobrze. Wygląda na to, że będziemy mieć drugiego synkakalika, Blu lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015