Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
sarcia123 wrote:Ja lekarza mam akurat super, mamnowoczesna klinike i mowoczesny gabimet z super sprzetem, monitor dla pacjentki 32 cale wszysyko widac, a on do ogladania ma swoj monotor, i zawsze wszysyko tlumaczy, wizyta trwa 30 minut place 140 zl, ale warto. Nawet szyjke moge obejrzec w 3d ! Oby wiecej takich gabinetow i lekarzy
-
Kasiowa wrote:Bylm dzis na usg w luxmedzie. Dzidzia ma 5,14cm i pasuje idealnie na 11t6d. Pani doktor nie chciała sprawdzić co ma miedzy nogami wiec nadal zagadka
moze za tydzień czegoś sie dowiemy. Dzidzia została dokładnie zmierzona nt 1,4, serduszko tez ok, główka i mózg pasuje na 12t2d. Jest śliczna/śliczny
http://zapodaj.net/5fae36ddfba00.jpg.html
Super wiadomości! Cieszę się, że Człowiek (tak mówi moja gin)rośnie
Może uda się za tydzień podejrzeć płećRutelka lubi tę wiadomość
-
natalaa_aa wrote:Dziewczyny ja tez po wizycie
mój pan doktor stwierdził , że ciąża żywa pojedyńcza , maluszek ma 1,02 cm a termin porodu na 2 listopad
ale zostanę z Wami bo mi tu dobrze
lekarz bardzo małomówny i bardzo szybko zbadał o nic nie wypytał. Zapytałam tylko czy wszystko jest dobrze , powiedział że tak. Nie wiem z jak biło serduszko, bo nie poinformował nawet . Coraz bardziej mnie ten gin irytuje...
Kolejna wizyta za 2 tygodnie ze wszystkimi wynikami i zapewne wtedy założy mi kartę ciąży
Lekarz mógłby bardziej sie wysilić ale najważniejsze, że Człowiek rośnie i ma się dobrze
-
Visenna wrote:Dzieeeeeń dobry w PIĄTEK!
Zawsze marzył mi się własny ogródek, własne warzywa, ale... jest jeden mały problem - nie lubię grzebać w ziemi
A co tu grzebaćna poczatku trzea grzadke przygotowac, mozna wykorystac męża
potem siejesz i czekasz na efekty
Ja nienawidze grzebania w ziemi, serio... jak kupilismy dom na wsi mialam meeega długaśne żelowe pazurki... pamietam ze przyjechalam w cholernie wysokich szpilach... okularki przeciwsłoneczne... ogromne kolczyki koła... patrzyli tu na mnie jak na ufoludka heheheheh
Marchewke i pietruszke proponuje kupowac albo na tasmie albo takie nasionka osłonkowane jakby w kolorowym lukrze (bardzo fajna opcja) - dzieki temu nie trzeba potem się grzebac w ziemi i przerywac zbt gestych siewek... oryginalnie nasionka tych roslin sa malutkie i siejąc "z ręki" mamy potem gęstwine i trzeb to przerwac, ja nienawidze tego czynic, nigdy tego nie robie i mam lisie zamiast korzeni
Teraz juz się wyrobiłam w temacie sieję te osłonkowane... luz...
Rzodkiewka czy bura maja duze nasionka - dobrze siac od razu po jednym, w odstepach 5cm, mamy problem z glowy... rosna pieknie pojedyncze roslinki, nie trzeba przy tym nic robic....
Salata mały rządek pół metra wysiać do gruntu, potem wyrywasz kępę, rozdzielasz roslinki (juz spore) i pojedynczo rozsadzasz... pikujesz jednym slowem, zajmuje to pare minut.... mozesz tez kupic gotowe sadzoneczki (polecam) i w ogole masz po problemie
Pory, kapusty, selery, kalarepki - to wszystko na ryneczku mozna kupic w postaci sadzoneczek... pomidorki, papryki tez...
Tylko chwasty sa problemowe... ale ścieżki pryskam roundup'em (oslaniam najpierw grzadki folią albo mąż stoi obok z jakims np, kartonem robiąc "scianę" zeby mi roundup nie polecial na siewki ... oczywiscie bezwietrzny dzien wybieramy na takie czynosci
Mozna ogarna temat nie grzebiac sie w ziemipolecam
na poczatek kup pare siewek na rynku... 10 salat, 20 porów, 10 młodej wczesnej kapusty (późną zjedzą motyle jesli nie bedziesz stosowac optyskow), wysiej koper, pietruszkę, rzodkiewke (polecam odmianę Carmen, ogromne bardzo smaczne rzodkiewki), buraczki (polecam Opolski, podlużny, mega słodki), osłonkowaną marchewkę... fasolka szparagowa jest bezproblemowa, udaje sie rewelacyjnie, tak samo ogorki gruntowe... fasolke sadzisz po 3 nasionka razem... 30-40 cm dalej znowu 3 nasionka razem...
Podobnie ogórkiale fasolka ogorki to dopiero po majowce, ok 10 maja
Ja lubię cukinie, dynie... nie wymagaja pracy (duze liscie zaslaniaja gleę i nie ma chwastów)... ak jak i ogorki, fasola...
Zobaczysz ze to frajda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2016, 08:08
Limerikowo, Rutelka lubią tę wiadomość
-
sarcia123 gdzie takie ceny?
ja ostatnio zadzwoniłam do lekarza do któregoś kiedyś chodziłam i normalna wizyta tylko zawsze na niej jest usg 250 albo 280 juz nie pamietam dokładnie. Wiec 140 to super cena.
A u mnie dzis nawet ładna pogoda sie zapowiada, a na dzis mam zaplanowane ploteczki z koleżankato musi być dobry dzień
-
Rutelka wrote:Dzisiaj same dobre wieści. Piękny dzień.
Gratuluję udanych wizyt.
Trzymajcie kciuki za jutrzejsze wizyty.
Ja mam jutro o 10:20, po 3 tygodniach, więc się stresuję dość mocno.
Cudaczku bądź tam, zdrowy i silny.
To trzymam dzisiaj kciukiRutelka lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja piątkowo!
Dziewczyny gratuluję przede wszystkim udanych wizyt
Rutelka- trzymam kciuki za dzisiaj!
Jakoś ostatnio mam spadek energii -chyba jest to spowodowane tymi bólami kości ogonowej, które się nasilająWczoraj też po dłuższym czasie dopadły mnie mdłości. Poprzednia ciąża to była bajka, a teraz odliczam już do końca pierwszego trymestru.
Pozdrawiam słonecznie z Gdańska!Rutelka lubi tę wiadomość
-
Kasiowa- to tak z ciekawości gdzie ty mieszkasz i takie drogie wizyty?
Ja płacę 120 i zawsze mam usg, sprawdzanie ph pochwy, przed ciążą w cenie też była cytologia. No i nielimitowany czas wizyty- często ponad 20 min.
No a prenatalne wyjdzie mi 250 zł. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
anulka1978 wrote:A kazał stopniowo odstawiac? bo z dnia na dzien skonczyc to trochę lipa... mi kazal zmniejszac stopniwo, ze 100mg na 50mg... potem omijac jedną dawke az w koncu przestac brac w ogle
właśnie nie, może ze względu na to, że długo nie brałam bo nie całe 2 tygodnie i dawke 50 mg.. nie mam pojęcia , mam nadzieję , że to nie zaszkodziWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2016, 09:12
-
nick nieaktualny
-
Czesc dziewczyny - powodzenia na dzisiejszych wizytach!
Ja mam zdecydowany spadek formy - juz nie wyrabiam od tych mdlosci, braku apetytu i energii, wszystko mnie od tego megawkurza! Ktoras z Was ma to samo albo wie, jak sie tego pozbyc?
Jest piatek, a ja mam dola