Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Mam to samo
też już bym chciała poszaleć po sklepach i zacząć się tym cieszyć. Ale boję się jeszcze. Poza tym nie znam płci, więc też nie mogę spersonalizować zakupów.
tak mi się zgrabnie powiązało treść rozmowy z twoim nickiem
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja mam wizytę jutro ale w przychodni bez usg
Kasiowa faceci już tacy są, mój sie ciut ciut zmienił na lepsze ale jeszcze jakby tak bardziej sie zrobił wylewny to by było super.
kkkaaarrr gratulacje!!!! piękny ten Twój upatrzony wózeczek ale cena mnie powaliła
Blu nie przemęczaj sie tak. Mój sie drze na mnie że nie moge usiedzieć, co chwile gdzies wędruje
sarcia trzymam kciuki za synusia!!!
kehlana współczuje...
moje nt 1,0 przy 60mm i 1,6 przy 60mmmówił gin że super.
wiecie jaką ja mam szwędzaczke jedzeniową masakra czasem! ale jakoś specjalnie nic sobie nie odmawiamzacznę jak urodze
adrenalina ja mam około 7 kartonów ciuszkówprawie wszystkie z lumpeksów, od koleżanek, 3 rzeczy dopiero kupiłam nowe, nosz ku... nie umiem sie powstrzymać, kupuje uniwersalne choć mam i na chłopca i na dziewczynke
i w różnych rozmiarach od 50 do około 110 cm
Blu, adrenalina lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczynny nie było mnie tu całe wieki, ale mam w końcu chwilkę żeby napisać. Wózek to moj najbardziej wyczekiwany zakup w ciąży. Mam juz wybrany od 11 lat, tzn od czasu gdy miala urodzic sie moja starsza córa. Ona taki miala i teraz tez sie na taki zdecydowaliśmy. Mimo ze jest ogromny, ciężki i ma bardzo cienkie gumowe kola, to nie wyobrazam sobie innego. Inglesina classica, to moj typ na glowny głęboki wózek na spacery.
Dodatkowo kupujemy tez quinny mood gondolę i spacerowke, jest bardzo zwrotna i stabilna, moja kolezanka ma i jest bardzo zadowolona. Najchetniej juz bym kupila oba wózki, ale poczekam chociaz ze dwa miesiace. -
NiecierpliwaKarolina wrote:No to ja właśnie znalazłam taki 3w1. Dlatego się zastanawiałam
Ja jeszcze w ogóle nie patrzyłam na wózki. Teraz przy okazji Waszej rozmowy zerknełam na kilka i wpada tez w oko Mondo Expander. Ale muszę przysiąść do tego solidnie i poszukać.
U nas też wygrywa na razie Expander Mondo
Ja przede wszystkim zdecydowałam, że chcę wózek 2w1, fotelik kupimy osobno. Mamy duży samochód, mamy windę, więc ani ciężkość, ani wielkość nie była tutaj decydująca. Bardziej łatwość i sprawność użytkowania (składanie, wypinanie dziecka itp.) oraz skrętność kół i łatwość jeżdżenia. Będziemy rodzić na jesień, czeka nas zimna w gondoli, dlatego dużą uwagę zwracam też na jej długość. Oboje z partnerem jesteśmy wysocy, więc i dziecko małe nie będzie + kombinezon na zimę dodatkowo wypcha gondolę. Spacerówka - patrzę, by miała regulację siedzenia... w razie co, by dziecko mogło sobie spokojnie w tym spaćWózek musi się oczywiście też podobać
Obejrzałam kilka filmów na YT, poczytałam opinie i na razie wygrywa Expander Mondo
ale... żadnego wózka jeszcze na żywo nie oglądaliśmy. Riko Nano* jeździłam tylko u koleżanki, ona jest bardzo zadowolona. Pewnie bliżej sierpnia/września pooglądamy i pojeździmy wózkami, by ostatecznie zdecydować. Jeśli chodzi o cenę... od razy zdecydowaliśmy, że 1500-2000 to max. Na droższe wózki nawet nie patrzę, choćby miały cuda na kiju!
Celujemy w szarą kolorystykę, co by uniwersalnie było w razie pomysłu, że może drugie dziecko
* Na początku napisałam, że Expanderem, ale jednak nieAle... Riko uważany jest za starszego brata Expandera
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 18:30
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny
dawno mnie nie było, bo zniknęłam przed weekendem, ale tak jak pisałam, na kilka dni byłam bez netu.
W weekend byliśmy na weselu. No muszę powiedzieć, że wytańcowałam się za wszystkie czasy, aż się mąż dziwił, że mam tyle energii. Wróciliśmy do domu około 3:00 w nocy, więc naprawdę, aż sama sobie się dziwię.
Po długich oczekiwaniach (od lutego), w końcu doczekałam się na wizytę u pani patolog ciąży w szpitalu na Karowej, która specjalizuje się w zakrzepicach i mutacji genu. I powiem tak: wizytą jestem zachwycona, przeskakuję z prowadzenia ciąży na Inflanckiej na prowadzenie ciąży na Karowej.
Pani doktor zdziwiła się, że nie miałam testu Pappa (no nie miałam, bo na Inflanckiej mi nie zaproponowano)... dzwoniła do laboratorium pytać, czy w 15tc mogę zrobić PAPPA, bo była skłonna mnie skierować. Niestety odpowiedzieli jej, że to za późno i badanie nie będzie miarodajne. Zaproponowała aminopunkcję (bo mi przysługuje), odmówiłam. W końcu nawet jeśli dzidziuś byłby chory, to i tak nie usunę ciąży, a aminopunkcja jest zbyt inwazyjnym badaniem, żeby ryzykować.
Dostałam skierowania na badania: morfologia, mocz, glukoza i przeciwciała. Zapisałam się na wszystkie badania usg do końca ciąży.
Oprócz tego pani doktor skierowała mnie na echo serca płodu, z powodu wątpliwego ostatniego usg (nie było widać dokładnie serduszka).
Co mnie bardzo ucieszyło, pani doktor zbadała detektorem tętna, czy słychać serduszko. I kochane ciotki - serduszko bije, a jakże. Dzidziuś żyje i ma się dobrze, a mamusia szczęśliwa, bo trochę się już martwiła, szczególnie, że w ostatnią sobotę byliśmy na weselu, gdzie się nie oszczędzałam.
Oprócz tego mamy zielone światełko na seks. Niech no tylko mój mąż wróci z pracy.Jestem po 3-miesięcznym okresie abstynencji, to możecie sobie wyobrazić moje emocje z tym związane.
Moja waga na razie stoi w miejscu, co mnie cieszy ogromnie.I wcale się nie oszczędzam z jedzeniem, apetyt wrócił, mdłości przeszły, z tym, że jem tylko to, co zdrowe, ale do syta.
Troszkę doczytam, ale pewnie nie dam rady nadrobić wszystkich wpisów od piątku.
Jeśli kogoś nie ma na liście, a powinien być wpisany, lecz ja to przeoczyłam, proszę o przypomnienie się.Uzupełnię.
Limerikowo, NiecierpliwaKarolina, Blu, Anoolka, kkkaaarrr, Sunflower lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wróciłam właśnie od mojej ginekolog. Maluszek nadrobił zaległości i urósł, więc termin porodu wrócił na 24.10.
Z ciśnieniem niestety nadal mam problemy, więc mam zwiększona dawkę tabletek na nadciśnienie.
Dodatkowo okazało się, że mam zły wynik TSH i mam się zgłosić do endokrynologa.
Z każdą wizytą coś dochodzi... W czwartek idę na prenatalne i zobaczymy czy coś jeszcze wyjdzie, mam nadzieję że co najwyżej tylko płeć -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKKasiaKK wrote:Wróciłam właśnie od mojej ginekolog. Maluszek nadrobił zaległości i urósł, więc termin porodu wrócił na 24.10.
Z ciśnieniem niestety nadal mam problemy, więc mam zwiększona dawkę tabletek na nadciśnienie.
Dodatkowo okazało się, że mam zły wynik TSH i mam się zgłosić do endokrynologa.
Z każdą wizytą coś dochodzi... W czwartek idę na prenatalne i zobaczymy czy coś jeszcze wyjdzie, mam nadzieję że co najwyżej tylko płeć
Dobrze, że maluszek urósł. Trzymam kciuki za prenatalne.
A jakie leki bierzesz na nadciśnienie? Duże masz ciśnienie?
Ja też muszę TSH kontrolować, co kilka tygodni badam.
-
Biorę dopegyt 3x1, teraz mam brać 2-1-2 dziennie, a jeśli nadal będzie wysokie to 3x2. Mam ciśnienia na poziomie 90-100/145-160. Tzn jak byłam tydzień w szpitalu i siedziałam na tyłku cały dzień, to miałam idealne 125/75, ale normalnie to praca, ogród, jakieś zakupy i milion innych rzeczy, bo ja nie potrafię wysiedziec w miejscu. Niestety pracę mam dość stresującą, ale ją kocham i nie chce iść na zwolnienie...
-
Ja jade na 6 dopegytach i 2 isoptinach teraz, cis w gornych granicach normy lub niskie w ciagu dnia az mi slabo i musze polec, nie wiem od czego to zalezy
Sylwusia Na watku irl jedna kol forumowa ma nisko lozysko , jest w 2ej ciazy, ma zalecony tryb oszczedny tj nie dzwigac , nie podnosic , w miare mozliwosci polegiwac plus raczej zero seksu
juz 2x zaliczyla plamienia/krwawienia, teraz bedzie juz po 20tcWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 21:26
-
Ja jak sobie pomyślę jak musiałam się przeprogramowac to aż sama się sobie dziwię...
7 x dziennie posiłek
4 x dziennie pomiar cukru
3x dziennie dopegyt
2x dziennie insulina
2x dziennie luteina
A wszystko to o zupełnie różnych porach...
Ja najbardziej roztrzepana osoba jaką znam i muszę to wszystko ogarnąć...
Czego się nie robi dla potomka...Limerikowo lubi tę wiadomość