Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie uporczywe zaparcia powodujace skurcze zaczęły się z początkiem 4 miesiąca. Mam przepisane czopki glicerynowe i tabletki Laximama. Lekarka dała do zrozumienia delikatnie że mąż ma pomagać
i faktycznie obecnie przytulania są najskuteczniejsze na rozluźnienie 
Blu lubi tę wiadomość
-
Mi pomaga magnez na wyproznienia, tzn zalatwiam sie na rzadko( staralam sie to napisac jak najmniej doslownie) jak dzien go nie bralam to znow mialam wzdecia. Na ulotce mam informacje ze wziety na czczo moze powodowac biegunke, ale u mnie to biegunka nie jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 12:39
-
nick nieaktualny
-
Hahah, no to znowu wychodzi, że Karoliny tak mają.. Choć w tym konkretnym przypadku wolałabym, aby tak nie miały! Powodzenia ze zsiadłym mlekiem, ja dziś na kolacje mam zamiar zjeść kiwi z jabłkiem. Aaaa, jeśli pomoże to obiecuje jeść ten zestaw codziennie aż do dnia porodu!NiecierpliwaKarolina wrote:Blu zazdroszczę
Ja mam niestety tak jak Karolina. Żadne z opisanych przez Was sposobów w jakimś szczególnym stopniu na mnie nie działają. A większość w ogóle. Dzisiaj zamierzam spróbować zsiadłego mleka
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
- Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko - -
Adrenalina gratuluję że wszystko jest jak należy.
Nie zazdroszczę problemów toaletowych. U mnie też najlepiej działa myśl o wizycie u ginekologaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 14:19
adrenalina lubi tę wiadomość
8tc
9tc
10tc
17tc
-
Beattkie wrote:Podpisuje sie pod tym, u mnie szczegolnie suszone sliwki;-)
Ja za śliwkami suszonymi średnio przepadam (choć fakt, one podobno najlepiej działają), ale w lidlu mąż mi kupuje suszone jabłka tudzież brzoskwinie. Nawet smaczne no i najważniejsze, że pomaga
-
Blu wrote:Na mnie najlepiej działają wizyty u gina. Wtedy to w ogóle z WC wyjść nie mogę
Blu posmarkałam się haha no sposób ciekawy. Ale coś w tym jest chyba, bo ja też za każdym razem się trochę denerwuję. Dziś mam wizytę o 19, póki co jeszcze spokojnie, zacznie się po 16 
Blu lubi tę wiadomość
-
Ola_Ola wrote:Hej!
Któraś w was ma monitor oddechu Angelcare i nianię?
P.S. powodzenia na wizytach!
My uzywamy dalej tego sprzetu bo dom wynajmujemy pietrowy, od samego poczatku jestesmy zadowoleni z urzadzenia, plytke najlepiej dac ciut od srodka w str glowy bo jak dziecko ucieknie na sam kraniec lozeczka lub ulozy sie pionowo w nim to Angelcare jest b czuly i wyje budzac rodzicow i malucha przy okazji
nam w ciagu 2 lat z 5 x uruchomil sie, 1x bo zaplatala sie jakims cudem w protector a 2x przesunela sie a 2x to nie wiemy czy byl bezdech senny , zadne z nas nie klopotow z sercem ani plucami, nie palimy
jedyny minus ze na podroz duzo kabli bylo odlaczania i przylaczania, wiec w koncu kupilismy mini
nianke montowana na zaczep do pamperka
Roznie rodzice kupuja i nie, kazdy ma swoje racje, my badz co badz jestesmy spokojniejsi
wiadomo nie jest to maly wydatek ale dobra inwestycja naszym zdaniemWiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 14:32
Ola_Ola lubi tę wiadomość
-
Bajka91 wrote:Witajcie mamusie Pozwólcie, że do was dołączę Mam termin na 14 października - wg om i na 11 wg usg. Od 16 tyg. ciąży biorę żelazo, ale okazało się, że wyniki nieznacznie się poprawiły i muszę je brać w dalszym ciągu. Kilka dni temu po wizycie zauważyłam, że ginekolog wpisał mi II stopień dojrzałości łożyska, ale przepływy w pępowinie są prawidłowe. Czy któraś z was ma już II stopień w tym okresie ciąży? Mój lekarz nie miał żadnych uwag.
Ja mialam I stopien dojrzalosci lozyska ale po 33tc gdzie pojawily sie juz mini zwapnienia
stopien dojrzalosci lozyska to chyba indywidualna kwestia u kazdej kobiety
mozna poprawic troche przeplywy wypoczynkiem i dobrym nawadnianiem sie, spokojnym spacerem niedlugim
dopoki dopoty maluch osiaga na kolejnych scanach ok wage i rozmiary lozysko jest wydolne przed koncem ciazy i nie ma sie co martwic
ja do tej pory pamietam widok swojego lozyska bo poprosilam o pokazanie z ciekawosci, urodzone bylo w calosci i powiem ze spory, ladny czerwony krazek
-
Juz jesteśmy w domu. Malutki ma 465 g
I jest śliczny. Oglądałam juz nagranie z badan chyba to bedzie moj codzienny seans na dobranoc
Serduszko, mózg wporzadku wszystkie narządy rownież. Siusiaka widzieliśmy także napewno chłopczyk. Wypróżnił sobie pęcherzyk.
A lekarz jak przełączał na widok 3 D to zasłaniał sie raczkami i widać było nosek i usta sa piekne.
vella, India9, Chwilka84, kkkaaarrr, MMM2016, Reni@, Pumpkin, Anoolka, Blu, Kai, Kasik2, Moko, Visenna, kehlana_miyu, aneta93, NiecierpliwaKarolina, Ola_85, kasia_1988, Limerikowo, szynszyl, Dea28 lubią tę wiadomość
