Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
diewuszka86 wrote:Chwilka, ale ja w sumie sama nie siedzę bo nadal chodzę do pracy i jeśli wszystko będzie ok to planuję do sierpnia pracować. Więc moje życie jakoś diametralnie się nie zmieniło. Ale złapałam się też na tym, że zaczynam się zastanawiać czy w ogóle temu wszystkiemu podołamy. To nasze pierwsze dziecko i zaczynam powoli rozumieć jak bardzo zmieni się nasze życie. Jestem mega happy z tego powodu, ale jednocześnie boję się, że się nie sprawdzę jako mama.
Wczoraj z mężem trochę porozmawialiśmy i w sumie to nie wiem czy do końca jest w stanie zrozumieć mój stan, w każdym razie zauważył, że jakaś jestem ostatnio inna niż zawsze.
Ale dziś nastrój lepszy. Obiecałam sobie, że dla dobra maluszka będę starała nie wpadać w jakieś doły.
Dzięki dziewczyny, że jesteście i można się tu wygadać, od razu jakoś tak mi lepiej). Dla mnie to też pierwsza ciąża i choć jestem już "wiekowa" jak na pierworódkę (mam 34 lata) i cieszę się maluszkiem, to też się boję tej zmiany życia, która już się dokonala, a będzie wkrotce jeszcze większa. To chyba lęk przed nieznanym. Ale wierzę, że będzie dobrze.
diewuszka86, andzia821 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pielęgniarko - masz dodatnie przeciwciała Cytomegalii w klasie IgG więc miałaś styczność z tą chorobą. Niestety nie ma tu tak, że ma się nabytą odporność jak przy Toxoplazmozie, może zdarzyć się zakażenie wtórne, ale nie jest tak groźne jak pierwotne. Musiałabyś zrobić jeszcze w klasie IgM aby określić czy nie ma ponownego zakażenia, jednak to niewiele da nawet jakby było, bo z cytomegalią chyba nic się nie robi w ciąży. Nawet poza ciążą rzadko kiedy to się leczy.
Ja dziś padam na twarz, na nic nie mam siłyZdrzemnęłam się, ale jeszcze gorzej kołowata chodze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 13:27
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:Jest też na NFZ, ale tylko w nagłych przypadkach póki co. Czytaj - z rozpoczęta akcją porodową.
Co do Salve to nie słyszałam, żeby komukolwiek udało się tam urodzić na NFZ.
Pytam o prv, bo rozważam taki właśnie szpital.Nic nie mają na stronie w temacie pakietów prv, stąd moje pytanie. Już się do nich odzywam, dzięki!
-
Pumpkin wrote:Pytam o prv, bo rozważam taki właśnie szpital.
Nic nie mają na stronie w temacie pakietów prv, stąd moje pytanie. Już się do nich odzywam, dzięki!
No właśnie też nic nie znalazłamplanowałam dopytać w lipcu na miejscu jak zaczniemy szkołę. Jeśli czegoś się dowiesz to chętnie przeczytam o ich ofercie
Moje znajome niestety wszystkie rodziły na NFZ.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 14:34
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:No właśnie też nic nie znalazłam
planowałam dopytać w lipcu na miejscu jak zaczniemy szkołę. Jeśli czegoś się dowiesz to chętnie przeczytam o ich ofercie
Moje znajome niestety wszystkie rodziły na NFZ.
Salve dość mocno przemaglowałam, mam nadzieję że uda się również tym przypadku) Dam znać.
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
Pumpkin, my planujemy podjechac do Profamili i się wszytskiego dopytać, bo myślę,żeby tam rodzic, dam znać jak się czego dowiem.
Diewuszka, wybrałam się dzisiaj na zakupy do maluszka, bo u nas w galeriach juz sa promocje i takie piękne rzeczy pokupowałam mojemy synkowi, że juz mi lepiej:)polecam:)
To tez Nasze pierwsze dziecko i starsznie się boimy,ale nie jesteśmy pierwsi na świecie i wierze,ze damy radę ,musimy:)
Ja to w ogóle mam takie głupie uczucie ,że jak skończy się ciaza to skończy się ten piękny czas, jakoś tak dziwnie to czuje, a przecież tak naprawdę dopiero najlepsze się zacznie:)
Rutelka,dziękuje za dodanie nas na listęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 16:40
diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Pumpkin, my planujemy podjechac do Profamili i się wszytskiego dopytać, bo myślę,żeby tam rodzic, dam znać jak się czego dowiem.
Chwilka, super! Koniecznie daj znać jak u nich to wszystko wygląda
Co do zakupów, też powoli zaczęłam szykować wyprawkę. Zamówiłam dziś kocyk, śpiworek do wózka, pieluchy bambusowe, kupiłam kilka ciuszków. Dla dziewczyn z Warszawy, w Factory Ursus otworzyli Smyka, tam właśnie byłam, można trafić perełki w dobrych cenach
Odnośnie humorów - już trochę mi przeszły. Ale dalej łapią mnie momenty, kiedy zaczynam świrować. Z pełnego uśmiechu nagle łzy w oczach stają. Najważniejsze to zdawać sobie sprawę, że nic złego się nie dzieje i to tylko hormony.
Strach przed tym co będzie "po" urodzeniu - no właśnie, chyba to ten moment, że się o tym zaczyna mocniej myśleć... Też się zastanawiam jak bardzo życie się zmieni, jak dam radę, czy dam radę. Ale przecież muszę, chcę tego wszystkiego, będzie pięknie choć nie zawsze różowo. Ale pięknieMyślę, że podstawą jest pozytywne myślenie. I czerpanie radości z każdej małej rzeczy, najdrobniejszej.
diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pumpkin, trafnie to ujęłaś, że będzie nie zawsze różowo, ale pięknie
Chwilka, te zakupy to chyba faktycznie dobry pomysł. Jak się starałam o kropka to ze łzami w oczach czasami przechodziłam obok sklepów z dziecięcymi ciuszkami (no ok czasem weszłam nie mogłam się powstrzymać, kończyło się to jeszcze gorzej) a teraz mogę szalećDrobne przyjemności, tego się będę trzymać.
Dea super wyglądasz w trójpakuDea28 lubi tę wiadomość
-
Ja powoli zaczelam kupowac na allegro. Czesc rzeczy mam po pierwszym synku ale sporo trzeba dokupic. W pierwszej ciazy wylądowała m w szpitalu i strasznie sie przejmowalam ze nie mam nic kupione wiec teraz zaczelam kompletowac duzo wczesniej.
Aneta93 jak u Ciebie te skurcze? Jest jakas poprawa czy bez zmian? Ja jeszcze 2 tyg do kolejnej wizyty. Martwię sie o tą szyjkeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 18:05
-
Reni@ wrote:Ja powoli zaczelam kupowac na allegro. Czesc rzeczy mam po pierwszym synku ale sporo trzeba dokupic. W pierwszej ciazy wylądowała m w szpitalu i strasznie sie przejmowalam ze nie mam nic kupione wiec teraz zaczelam kompletowac duzo wczesniej.
Aneta93 jak u Ciebie te skurcze? Jest jakas poprawa czy bez zmian? Ja jeszcze 2 tyg do kolejnej wizyty. Martwię sie o tą szyjkeReni@ lubi tę wiadomość
-
Reni@ wrote:Aneta93 jak u Ciebie te skurcze? Jest jakas poprawa czy bez zmian? Ja jeszcze 2 tyg do kolejnej wizyty. Martwię sie o tą szyjke
Jak były tak i są, raz więcej, raz mniej
U mnie o tyle lepiej że mam wizytę połówkową z nfz jutro, więc poproszę o zbadanie jej na usg jaką ma długość, bo ręcznie to na pewno mi tam nie sprawdzą. Póżniej wizytę mam za 2 tyg, gdzie mi sprawdzą ją ręcznie, więc przynajmniej nie muszę tak strasznie długo czekać i czuję się w miarę bezpiecznie, że jak coś zacznie się dziać to ktoś to może wyłapie.Reni@ lubi tę wiadomość