Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Anoolka wrote:Pachnie mi tu ściemą, są lekarze którzy z zasady nie wystawiają zwolnień i twój pewnie do nich należy. Gdyby każda kobietę wysyłać do szpitala która ma jakis problem w ciąży to te szpitale upychały by te pacjentki chyba w piwnicy;)
-
Jola1985 wrote:Faktycznie, bardzo dziwna sprawa - przecież nigdzie nie trzeba wpisywać powodu zwolnienia... Lekarz prowadzi po prostu dokumentację pacjentki i tyle.
Ale nie znam lekarza ktory by nie chciał zwolnienia wystawić. -
adrenalina wrote:Na zwolnieniu widnieje kod i pod tym kodem ZUS widzi z jakiego powodu jesteś na zwolnieniu. Pracodawca ani inna osoba tego nie widzi w ZUSie widza. Tak slyszalam.
Ale nie znam lekarza ktory by nie chciał zwolnienia wystawić.
-
nick nieaktualnyJola1985 wrote:Faktycznie, bardzo dziwna sprawa - przecież nigdzie nie trzeba wpisywać powodu zwolnienia... Lekarz prowadzi po prostu dokumentację pacjentki i tyle.
Jola lekarz zawsze na zwolnieniu wypisuje "kod choroby" czyli symbol alafabetyczny i numer w tych 3 kratkach na l4, zawsze musi to wpisac oprocz kodu B na zwolnieniu.
http://www.info-med.pl/katalog/choroby/statystyka/15.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 20:47
-
nick nieaktualnyGlownie lekarze l4 wypisuja na kod O26,jesli sa to zwolnienia nie podparte konkretnym schorzeniemw ciazy
A na swoim l4 nie bedziesz tego widziala , bo na tym co dostajesz to sa takie trzy rozowe krateczki i tam bedziesz widziala puste bo to jest l4 dla pracodawcy i kalka na nie kodu choroby nie kopiuje bo pracoadawca nie ma obowiazku byc informowany na co chorujesz -
nick nieaktualny
-
Dziękuję wam ślicznie za dobre słowo, to pomaga odganiac glupie myśli! Z resztą o mocy terapeutycznej tego forum to ktoś książkę powinien napisać
Pisalyscie o pepku, mój już jest płaski, a czasem to nawet wydaje mi się że już odrobinkę wystaje. Zastanawiam się natomiast czy i kiedy pojawi mi się linea negra. Któraś z was już ma? -
nick nieaktualny
-
kkkaaarrr wszystko będzie dobrze po prostu nie ma innej opcji
U mnie nie pojawiła się linia na brzuchu choć czasem mam wrażenie, że jakieś przebarwienie jest, ale może to moja wyobraźnia. Mam nadzieję, że może mnie to ominie, czytałam, że czasami ta linia nie znika, a raczej uroku nie dodaje.. no zobaczymy.
Mój pępek nadal wklęsły, ale chyba już coraz mniej, więc jestem prawie pewna, że będzie wystawał już niedługo.
szynszyl ja jadę obejrzeć porodówkę we wtorek, już nie mogę się doczekaćmam nadzieję, że nie spowoduje to jakiejś paniki u mnie hehe.
Dobrej nocy dziewczęta, wreszcie zrobiło się chłodniej i jest czym oddychać. -
kkkaaarrr wrote:Dziękuję wam ślicznie za dobre słowo, to pomaga odganiac glupie myśli! Z resztą o mocy terapeutycznej tego forum to ktoś książkę powinien napisać
Pisalyscie o pepku, mój już jest płaski, a czasem to nawet wydaje mi się że już odrobinkę wystaje. Zastanawiam się natomiast czy i kiedy pojawi mi się linea negra. Któraś z was już ma?
:-*
U mnie pępek nadal wklęsły. Linea negra też brak. Ale pojawiła się dluga, niebieska żyła mniej wiecej od klatki piersiowej do pępka. -
sarcia123 wrote:Ja z 1 corcia nie mialam pepka na wierzchu, a teraz jak moj synus lezy sobie w poprzek jak na hamaku to pepek mi do przodu wypycha, o zgrozo!
wygodnisie:)
-
kkkaaarrr wrote:Dziękuję wam ślicznie za dobre słowo, to pomaga odganiac glupie myśli! Z resztą o mocy terapeutycznej tego forum to ktoś książkę powinien napisać
Pisalyscie o pepku, mój już jest płaski, a czasem to nawet wydaje mi się że już odrobinkę wystaje. Zastanawiam się natomiast czy i kiedy pojawi mi się linea negra. Któraś z was już ma? -
U mnie tez sie jeszcze nie pojawiła. W pierwszej ciąży mialam ale nie pamietam od kiedy. Wiem ze dosyc późno wyszla. A po porodzie mialam ja jeszcze jakies pol roku. Kak lezalam na patologii ciazy to zauwazylam ze dziewczyny z ciemnymi wlosami mialy ta linię baardzo ciemna a blondynki jadniejsza. To chyba tez zalezy od karnacji
Rozstepow nie mialam wcale ale to z kolei bardziej jest genetycznie uwarunkowane. Teraz tez nie mam i oby tak zostalo -
Renia no ciekawe jak to z tymi rozstępami jest. Moja mama urodziła nas 3 ani jednego rozstępa, moja siostra ma 4 dzieci i brzuch nie powiem w fatalnym stanie. Ja sie smaruje jak głupia ale widać nie pomaga. Choć i tak ciesze się że nosze pod serduchem bliźniaki a tu tylko dwa rozstępy w 6 miesiącu
zobaczymy jak będzie dalej.
-
Ja tez sie smaruje. W zasadzie nakladam krem wieczorem i czekam az sie wchlonie. Z powodu skorczow nie moge go wmasowac.
Przy bliźniętach to chyba tez inaczej bo wiadomo ze brzuch bedzie wiekszy wiec bardziej narazony
W kazdym razie lepiej smarowac niezależnie od tego czy sie pojawia czy nie niz poxniej zalowac ze nic sie nie robiłoDea28 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, może coś doradzicie. Zrobiło mi się przed momentem bardzo słabo i czarno przed oczami, serce wali jak szalone. Zmierzyłam ciśnienie i mam 65/42 (!!!) i puls 117
Położyłam się, ale przed oczami mroczki. Nie wiem czy to nie od tej hipoglikemii. Czy przy takim pulsie mogę napić się kawy, żeby trochę podnieść to ciśnienie? Czy za wysoki na kawę? -
nick nieaktualny
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Dziewczyny, może coś doradzicie. Zrobiło mi się przed momentem bardzo słabo i czarno przed oczami, serce wali jak szalone. Zmierzyłam ciśnienie i mam 65/42 (!!!) i puls 117
Położyłam się, ale przed oczami mroczki. Nie wiem czy to nie od tej hipoglikemii. Czy przy takim pulsie mogę napić się kawy, żeby trochę podnieść to ciśnienie? Czy za wysoki na kawę?
No jasne, że możesz się napić kawy. Ja raz tak miałam, że było mi słabo i bardzo bolała mnie głowa. Ciśnienia nie mierzyłam, ale po wypiciu kawy poczułam się o niebo lepiej.
Może to przez tą pogodę tak się gorzej poczułaś.
Jak nie przejdzie to do lekarza od razu bo ciśnienie zwłaszcza to drugie masz bardzo niskie, nie ma co ryzykować. I nie wiem czy jesteś sama w domu czy z kimś, ale chociaż kogoś powiadom, żeby ktoś z Tobą był. I koniecznie daj znać jak się czujesz.