Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Visenna wrote:Na czczo do tyłka, bez zmian - 111 / 117 (wczoraj pierwsza dawka insuliny na wieczór (8j.), to podobno mało, więc po dwóch dniach, jeśli cukry nie spadną to będzie trzeba zwiększyć dawkę).
Po śniadaniu: 115
Po II śniadaniu: 105
Po III posiłku: 114
To są pomiary dokładnie godzinę po posiłkach, które wypisałam wyżej. Nie jest najgorzej... chybaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 15:37
Visenna lubi tę wiadomość
-
Jutysia wrote:Ja ostatnio stwierdziłam to samo. Też chciałam pracować jak najdłużej się da (o ile będę się dobrze czuć), ale nie ma co przesadzać, dzidziuś teraz najważniejszy! Od dzisiaj jestem na L4 z powodu zapalenia gardła - najprawdopodobniej przez klimatyzację w pracy
Więc siedzę w domu, płuczę gardło ziółkami i odpoczywam.
Ja też poluję na olx na xlandera x-move, nad fotelikiem się jeszcze zastanawiamy, ale chyba padnie na maxi cosi pebble albo cabrio. Kupujecie z bazą isofix czy będziecie montować normalnie na pasach? Ja się trochę boję, że nie będę umiała zapiąć poprawnie tego fotelika... W ogóle jakaś strachliwa się zrobiłam w tej ciąży
Isofix najchętniej, ale... z naszym autem, a raczej z jego kanapą jest podobno problem. Fotelik lewituje, co nie jest bezpieczne. Podjedziemy do jakiegoś sklepu stacjonarnego i będziemy mierzyć i sprawdzać.
-
India9 wrote:Ja przyznam, że moje cukry zachowują się o wiele lepiej w tej ciąży. Po posiłkach mam 98-110. Eksperymentuję na co sobie mogę pozwolić i np. Dzisiaj zgrzeszyłam i zjadłam dużego palucha z boczkiem, sosem, ogórkiem i serem i wynik miałam 124. Trochę przydużo, ale pociesza mnie, że bez tragedii. Wypróbowałam z pieczywa chleb orkiszowy, pumpernikiel i grahamki i mogę spokojnie jeść. I odkryłam, że uwielbiam tagiatelle razowy
Ładne cukry, te 98-110 oczywiścieJa już dawno nie widziałam dwóch cyferek na glukometrze. Jeszcze, gdy byłam na 3x siofor to było normą, a teraz dwie dawki i widać zmianę... A co do testów, oj też to robiłam... Po BigMacu i Shakeu waniliowym - 137
takie to było dobre, że aż zapamiętałam wynik cukru
Teraz dieta, dieta....
-
nick nieaktualny
-
pielegniarka_w_mundurze wrote:http://szumisiesklep.pl/kategoria/kup-szumisia/szumisiek-czujnik-snu
chyba kupię
co o tym myślicie?
Koleżanka całe noce śpi z włączoną suszarką ;/
Mi się te nie podobają, ale szumisiom mowię wielkie TAK! Kupujemy misia ośmiornicę:
http://whisbear.com/ -
nick nieaktualnyJa osobiście nie bede kupowac zadnych szumisiow czy innych rzeczy uspokajajacych, nie wszystkie dzieci tego potrzebuja moja corka np. Nie potrzebowala zadnych suszarek odkurzaczy czy innych rzeczy, trzeba poczwkac az dziecko sie urodzi i zoabzcyc jak sie zachowuje, bo moze sie okazac ze zacznie plakac wlasnie na dzwiek suszarki czy szumisia vo niektore bobsy boja sie takiego dzwieku
Limerikowo, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Chciałam kupić szumisia. Potem byłam zdecydowana na ZAZU http://allegro.pl/zazu-szumiacy-mis-z-bijacym-sercem-przytulanka-i6209440741.html ale już sama nie wiem
Na pewno kupię http://allegro.pl/chicco-projektor-gwiazdek-next-2-stars-lampka-i6190469742.html (na ceneo sa tańsze) . Będzie służyć jako lampka nocna, ma też sensor wbudowany i może włączać kołysanki na dźwięk dziecka.
Jak będzie problem ze spaniem to spróbuję z ZAZU
-
nick nieaktualnyOczywiście zależy od podejścia, każdy ma swoje.
Ja właśnie czytam książkę "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy" i wg autora tej książki - szum odkurzacza/suszarki jest bardzo podobny do szumów w brzuchu i zalecany jako jedna ze składowych czynności przy uspokajaniu noworodka i niemowlaka do 3-miesiąca życa - tzw. IV trymestr. Mnie akurat to przekonuje (ciasne zawijanie dziecka, ułożenie na boku, kołysanie, szum i cyc).
Ja szumisia nie kupię, bo za drogi. Kupuję za to odtwarzacz płyt CD i na pendrive i zamierzam z youtube pobrać na pendrive szum suszarki - jest nawet na youtube nagranie 10 godzin szumu - na całą noc. Oprócz tego odtwarzacz mi się przyda do puszczania kołysanek i innej muzyki dla synka.Visenna, Asia_08, Pumpkin lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dea28 wrote:ma któraś w Was może pępowine dwunaczyniową?
Tak ja mam.
Co do cukrów. To ja jestem na diecie od badania już na początku ciąży. Mam mierzyć cukry 4x, ale robię to 5-6 x. Jem 3 śniadania, obiad podwieczorek i 2 kolacje. Z zaleceń od diabetologa liczę WW. Wielu produktów po prostu nie jem mimo wielkiej chęci. Nad cukrami na razie panuje.Visenna lubi tę wiadomość
-
Visenna wrote:Ładne cukry, te 98-110 oczywiście
Ja już dawno nie widziałam dwóch cyferek na glukometrze. Jeszcze, gdy byłam na 3x siofor to było normą, a teraz dwie dawki i widać zmianę... A co do testów, oj też to robiłam... Po BigMacu i Shakeu waniliowym - 137
takie to było dobre, że aż zapamiętałam wynik cukru
Teraz dieta, dieta....
Ja to się zastanawiam czy mi nie rośnie później trochę ten cukier, bo przy obciążeniu po godzinie miałam mniej niż po dwóch -
pielegniarka_w_mundurze wrote:http://szumisiesklep.pl/kategoria/kup-szumisia/szumisiek-czujnik-snu
chyba kupię
co o tym myślicie?
Koleżanka całe noce śpi z włączoną suszarką ;/ -
Dea, a dlaczego musisz zrobić małemu echo serca, co ma z tym wspólnego pępowina dwunaczyniowa?
Odnośnie imienia u nas będzie Kuba:)Pierwszy pomysł męża i tak juz zostało:)
Ja juz mam tyle ciuszków, nawet rozmiary 74/80, kupuje na wyprzedażach, olx lub lupexie. Mąz się śmieje, że niedługo garnitur do komunii jeszcze mu kupie:)
Ciuszki piorę w proszku Bobiini z rossmana.
Indiana, ja tez nie mogę nacieszyć sie swoim stanem i na razie uważam ze mógłby trwać wiecznie, podniecam się każdym kopniakiem!!
Dzisiaj była u mnie koleżanka, która urodziła w kwietniu ima wózek Adamexa Barletta i jest duza gondola,po prostu olbrzymi,ma 86 cm, a jak patrzyłam to większość ma 80cm.
Mnie zależy żeby była rączka regulowana (mąż jest wysoki a ja niziutka), amortyzatory, żeby był lekki (mieszkam w bloku), żeby gondola była duża, bo czekają nas spacerki w zime i daszek żeby był taki mocno zasuwany. Spodobał mi się ten wózek i spełniać wszystkie moje wymagania, także może kupimy taki. Myśleliśmy tez , żeby kupić uzywany ale stwierdziliśmy ,że nowy będzie miał gwarancje, a znając nasze szczęście i to, że będę go składać i rozkładać ze 2,3 razy dziennie bo stelaż będę zostawiać w aucie na parkingu, prawdopodobieństwo że coś popsuje jest duże:)
Mój lekarz pracuje tylko w prywatnej klinice więc przy porodzie nie będzie.Czekam na okulistę, bo mam 20 lipca i zobaczymy, jak powie ,że mogę SN to chce prywatnie a jak CC to w szpitalu państwowym- taki mam plan, ale zobaczymy.
Pięknie Wasze Bobaski rosną, my idziemy w sobotę na wizytę i juz strasznie nie możemy się doczkac, zobaczymy ile waży, noi przede wszystkim oby miedniczki nerkowe się nie poszerzyły...
Współczuje Wam bardzo tych wysokich cukrów, ale może taki mały plusk jest taki że mało przytyjecie (wiem, że to nie jest najważniejsze,ale tak jak pisałam, trzeba szukać plusów w tych minusach)
India9, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Chwilka, masz rację - zawsze może być gorzej, a 3 miesięczna dieta to nic takiego. Damy radę
Ja właśnie olśnienia doznałam, pisałam Wam, że lekarz mi znowu dał skierowanie na płatne USG 4D, weszłam na portal pacjenta i w sumie mam skierowanie na 4D, ale to z kwietnia, na które nie poszłam do Lux Medu. Zadzwoniłam na infolinię zapytać czy mam skierowanie pod USG, które mam umówione na sierpień i okazuje się, że mam i nie 4D, ale zwykłe ciążyczyli zaoszczędzę 250 zł
-
nick nieaktualnypielegniarka_w_mundurze wrote:http://szumisiesklep.pl/kategoria/kup-szumisia/szumisiek-czujnik-snu
chyba kupię
co o tym myślicie?
Koleżanka całe noce śpi z włączoną suszarką ;/
Super:) wiele słyszałam dobrego od lekarzy na temat szumisia. Podobno nawet jak dziecko jest spokojnie i nie potrzebuje to kontakt z szumisia i tak daje poczucie większego bezpieczeństwa dla dziecka ze względu na kojarzenie dźwięków z brzuchem:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mimo wszystko mysle ze te szumisie nie sa dla dzieci dobre, bo dziecko caly czas ma tego sluchac to sie przyseyczsi, a pozniej bez tego nigdzie nie bedzie mozna wyjsc bo bedzie cyrk implakanie za tym dzwiekiem, dlatego ja mysle ze dziecka do tego lepiej nie przyzeyczsjac tak samo jak do smoczka czy to w butrlce czy tego do ssania non stop.
bo skoro dziecko nosimy 9 miesiecy imnie potrzebuje ono siedziec juz po tym czasie w brzuchu to mysle ze nie potrzebuje roeniez zeby podsuwac mu rzeczy przypominajace zycie w brzuchu skoro gotowe jest do samodzielnego zycia na zewnstrz, ja to tak interpretujeWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 18:22