Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas jak przy rotawirusie byl klopot z zimnymi rekoma i nogami przy slabszym krazeniu w szpitalu radzono dawac cieple mleko lub herbate i nawadniac dziecko w miare mozliwosci oprocz kroplowek.plus na stopki dawalam skarpetki.
Moze daj na rece rekawice i cos cieplejszego wypij przed kluciem
Ja na wysoka krzepliwosc biore acard i mam mniej gesta krew
Czuje ze mala jest nisko i rekoma czasem trafi w pecherz a nozkami w zebra
3/4x do wc w ciagu 30min to chyba za czesto -
ja w nocy na szczęście jeszcze nie wstaję mimo, że czasem z zapomnienia wypiję przed snem szklankę wody
ale rano zanim jeszcze oczy otworzę już muszę być w toalecie
dopiero co robiłyśmy usg genetyczne, a tu już połówkowe dawno za nami i wchodzimy w 3 trymestr
kiedy to się wszystko dzieje?!
-
Kai wrote:I jeszcze pytanie do slodkich mam. Czy macie jakieś sposoby na uzyskanie kropelki do glukometru? Ja mam z tym straszny problem. Ustawilam igłę na 5, masuje rękę, rozgrzewam w wodzie, opuszczam na dół, a kropla wciąż za mała. Jedyne co działa to wyciskanie, a podobno tegp nie wolno robic. Zawsze mialam zimne ręce, w dodatku mam dość wysoka krzepliwosc (w normie, ale gornej) i zanim kropla urośnie, to mi sie naklucie zasklepia.
Ja masuje palec od nasady do czubka i mi pomaga to zdecydowanie. Początki też były trudne-często ściskałam palec. Teraz kłuje się tylko w 3 ostatnie palce i to jakby po bokach opuszków, nigdy centralnie i kroplem mam wystarczającą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2016, 19:48
Kai lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
witam się i ja - dziś pierwszy dzień 3 trymestru - wow.Przeleciało jak nie wiem co.
Uzupełniłam listę zgodnie z waszymi prośbami.
Co do biegania do WC w nocy, to od początku ciąży wstaję co noc, przeważnie 2-3x, ale ostatnio (np. dziś w nocy) 5 razy. Do godziny 5 w związku z tym nie spałam, bo co chwila mi się siku chciało. Ale potem jak usnęłam, to do 10. Lu.iza zazdroszczę Ci, że od początku ciąży nie wstajesz do WC w nocy.
lu.iza, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Rutelka wrote:Hej dziewczyny,
witam się i ja - dziś pierwszy dzień 3 trymestru - wow.Przeleciało jak nie wiem co.
Uzupełniłam listę zgodnie z waszymi prośbami.
Dzięki, Rutelko! Gratuluję wejścia w 3 trymestr. Ja mam jutro studniówkę.
Rutelka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Kasia! wrote:Ja masuje palec od nasady do czubka i mi pomaga to zdecydowanie. Początki też były trudne-często ściskałam palec. Teraz kłuje się tylko w 3 ostatnie palce i to jakby po bokach opuszków, nigdy centralnie i kroplem mam wystarczającą.
Ale masujesz przed ukłuciem czy po? -
I my juz w 3 trymestrze, oby dobić do bezpiecznego tygodnia
Wstajemy w nocy do WC 2-3 razy. Staram sie dużo pic. Wyczytałam w jakiejś mądrej książce ze parcie na pęcherz i wstrzymywanie moczu moze przyczyniać sie do skurczy, stawiania macicy.
Uwzględniacie laktator w wyprawce?kehlana_miyu, Rutelka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Asia ja juz kupiłam laktator. Studiuje zaocznie takze na pewno bede używać zeby dokarmiać małego w weekendy. Mam nadzieje ze bedzie mi dane takie funkcjonowanie
kupilam lovi elektroniczny, jest super! Ma możliwość działania na baterie i do prądu a takze funkcje reczna
-
nick nieaktualnyJa laktator elektroniczny kupie napewno przy 1 corce taka madra nie bylam i machcalam recznym o zgrozo koszmar jakis z tym byl ! No i tym razem od razu kupie termometr bezstykowy do czola i inhalator przy 2 dzieci przyda mi sie zwlaszcza ze corka dosyc czesto inhalacje miala.
-
Asia_08 wrote:I my juz w 3 trymestrze, oby dobić do bezpiecznego tygodnia
Wstajemy w nocy do WC 2-3 razy. Staram sie dużo pic. Wyczytałam w jakiejś mądrej książce ze parcie na pęcherz i wstrzymywanie moczu moze przyczyniać sie do skurczy, stawiania macicy.
Uwzględniacie laktator w wyprawce?
No właśnie po nocy czasami mam taki spięty brzuch jak pęcherz jest pełny.
Co do laktatora to zaczęłam się wahać. Mam go na liście, ale teraz zastanawiam się czy jest sens od razu kupować. Bo w sumie nie jestem pewna czy użyje, a przecież w zasadzie od ręki jest to dostępne w każdym sklepie w razie czego. -
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Kai, moj Mały z pęcherza zrobi sobie nieraz trampolinę i mam uczucie mega parcia a np dopiero sie wysikam, wracam do toalety a tam 5 kropli:)ja pije okolo 2-2,5 l płynów dziennie wiec w toalecie jestem często a w nocy wstaje ok 3 razy.
Moja mała często leży na pęcherzu. Siadam na muszli chce się bardzo wysiusiać i nie mogę bo mi przytyka jakiś odpływ.
masakra.... Pot i łzy.... -
U nas inhalator był potrzebny dopiero jak synek miał niespełna 3 lata więc kupiłam dopiero wtedy. Laktator też mam ręczny. To zależy potem jak często sie z niego korzysta. Od czasu do czasu to nie kłopot ale jak codziennie to ju,z nie ma tak fajnie
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:No właśnie po nocy czasami mam taki spięty brzuch jak pęcherz jest pełny.
Co do laktatora to zaczęłam się wahać. Mam go na liście, ale teraz zastanawiam się czy jest sens od razu kupować. Bo w sumie nie jestem pewna czy użyje, a przecież w zasadzie od ręki jest to dostępne w każdym sklepie w razie czego.
NiecierpliwaKarolina Mam taki sam plan. Jak będzie potrzebny kupie w ostatniej chwili, mam Tesco, apteke i faktory pod ręką. Bardziej się boje, że kupię i zmarnuje pieniądze bo się nie przyda;-) a zresztą jak okaże się potrzebny to sobie wydatki tez lepiej rozłoże bo kupie w październiku a nie teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2016, 22:52
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
Kai wrote:I jeszcze pytanie do slodkich mam. Czy macie jakieś sposoby na uzyskanie kropelki do glukometru? Ja mam z tym straszny problem. Ustawilam igłę na 5, masuje rękę, rozgrzewam w wodzie, opuszczam na dół, a kropla wciąż za mała. Jedyne co działa to wyciskanie, a podobno tegp nie wolno robic. Zawsze mialam zimne ręce, w dodatku mam dość wysoka krzepliwosc (w normie, ale gornej) i zanim kropla urośnie, to mi sie naklucie zasklepia.
Jak zaczynałam przygodę z glukometrem miałam straszne problemy z uzyskaniem wyniku... ile ja wtedy pasków zmarnowałamA... po prostu źle się do tego zabierałam i pod złym kątem próbowałam "umieścić" kroplę na pasku. Teraz idzie wszystko gładko i pięknie. Ale... u mnie bez wyciskania nie idzie. Nie ważne co robię, gdzie i jak kłuję. Dlatego... pani diabetolog powiedziała, bym wyciskała "na raz", szybko.