Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySylwusia100 wrote:Witam się z rana. My chcielibyśmy dziewczynkę bo u rodzeństwa jest już 3 chłopaków, ale pewnie będzie chłopak
Zbieram się do pracy. Miłego dnia dziewczyny.
To wpisuję dziewczynkę. Takie marzenie.
Ja też raczej chciałabym dziewczynkę, ale myślę, że będzie synek. Mimo to wpisałam córeczkę. Synka też już kocham, nie to że beee. -
TAJEMNICZA super beta
Ja mam chyba jakis kryzys... mam 17letnią córkę i to nie jest łatwy temat czasami rece mi opadają... nie chcę się denerwowac, odpuszczam, w efekcie jest gorzej i gorzej i gorzej... od poniedzialku księzniczka siedzi w domu, rzekomo zle sie czuje... dzisiaj miala juz isc do szkoly bo na chorą mi nie wygląda, przetrzymalam ją 3 dni żeby z kataru nie rozwinęło się cod wiecej ale skoro katar ustąpił, panienka paznokcie maluje, w internecie szuka zestawow do paznokci hybrydowych, siedzi przed kompem i gra... to chyba mozna isc do szkoly nie?
Telefon o 5:50 dzisiaj rano (ona ma pokoj nad nami wiec zeby sie nie drzec i nie schodzic to dzwoni) - niedobrze jej, poci sie, nie da rady isc do szkoly.... ja prdl... mam dosc a jeszcze wlazłam na Librusa przed chwilą... i ręce mi opadły do samej ziemi Klasówki caaały tydzien, od poniedzialku do jutra... prace klasowe...
Masakra.... jestem głupia i naiwna -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOla_85 wrote:hej a czemu zmiana waktku i przeniosłysmy sie??
bo założycielka wątku a.badziak rzadko bywała na wątku i przez to lista nasza była właściwie nieaktualizowana na pierwszej stronie. Ja aktualizowałam na bieżąco i co kilka stron przeklejałam. Teraz już lista będzie na pierwszej stronie aktualizowana, nie trzeba jej będzie szukać.LillaMy lubi tę wiadomość
-
anulka1978 wrote:TAJEMNICZA super beta
Ja mam chyba jakis kryzys... mam 17letnią córkę i to nie jest łatwy temat czasami rece mi opadają... nie chcę się denerwowac, odpuszczam, w efekcie jest gorzej i gorzej i gorzej... od poniedzialku księzniczka siedzi w domu, rzekomo zle sie czuje... dzisiaj miala juz isc do szkoly bo na chorą mi nie wygląda, przetrzymalam ją 3 dni żeby z kataru nie rozwinęło się cod wiecej ale skoro katar ustąpił, panienka paznokcie maluje, w internecie szuka zestawow do paznokci hybrydowych, siedzi przed kompem i gra... to chyba mozna isc do szkoly nie?
Telefon o 5:50 dzisiaj rano (ona ma pokoj nad nami wiec zeby sie nie drzec i nie schodzic to dzwoni) - niedobrze jej, poci sie, nie da rady isc do szkoly.... ja prdl... mam dosc a jeszcze wlazłam na Librusa przed chwilą... i ręce mi opadły do samej ziemi Klasówki caaały tydzien, od poniedzialku do jutra... prace klasowe...
Masakra.... jestem głupia i naiwna -
nick nieaktualnyanulka1978 wrote:TAJEMNICZA super beta
Ja mam chyba jakis kryzys... mam 17letnią córkę i to nie jest łatwy temat czasami rece mi opadają... nie chcę się denerwowac, odpuszczam, w efekcie jest gorzej i gorzej i gorzej... od poniedzialku księzniczka siedzi w domu, rzekomo zle sie czuje... dzisiaj miala juz isc do szkoly bo na chorą mi nie wygląda, przetrzymalam ją 3 dni żeby z kataru nie rozwinęło się cod wiecej ale skoro katar ustąpił, panienka paznokcie maluje, w internecie szuka zestawow do paznokci hybrydowych, siedzi przed kompem i gra... to chyba mozna isc do szkoly nie?
Telefon o 5:50 dzisiaj rano (ona ma pokoj nad nami wiec zeby sie nie drzec i nie schodzic to dzwoni) - niedobrze jej, poci sie, nie da rady isc do szkoly.... ja prdl... mam dosc a jeszcze wlazłam na Librusa przed chwilą... i ręce mi opadły do samej ziemi Klasówki caaały tydzien, od poniedzialku do jutra... prace klasowe...
Masakra.... jestem głupia i naiwna
Rozumiem twoją bezsilność. Z drugiej strony (nie broniąc córki) każdy z nas miał 17 lat i podobne cyrki odstawiał. O ile nie zdarza się to nagminnie, to nie jest szkodliwe.
Ja bym jej zakazała grania, odcięła internet na czas "choroby". Niech się uczy do klasówek, które pewnie będzie musiała i tak napisać.LillaMy, Anoolka, Blu lubią tę wiadomość
-
Dea, ja tu wczoraj zasiałam panikę z powodu podobnego plamienia jakie tobie się przytrafiło. Wczoraj lekarz powiedział, żeby przede wszystkim się nie denerwować. Jeśli to jednorazowe i mało to nie ma się czym martwić. Byłaś kilka dni temu na USG, jakby były jakieś kriaczki, albo odklejająca się kosmówka to by zauważyli. Sprobuj sie nie denerwować, będzie dobrze, musi być
lui.za, Rutelka, jak ja bym chciała, aby rzeczywiście wszystkie nerwy zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wraz z początkiem 12tc, baa może być nawet z początkiem 2 trymestru... Życzę wam, aby tak właśnie było w waszym przypadku!Dea28 lubi tę wiadomość
-
No wlasnie internet zabrałam tzn kazalam wyjac karte wifi z kompa i zniesc mi na dół... jest afera ze hej... ona od razu w histerie popada, w glowie jej sie kreci, gada nie wiem o czym (o wszystkim chyba?)... krzyki wrzaski... przyjdzie wkur** mnie i pojdzie... i jeszcze ofiare z siebie zrobi...
Księżniczka noooo
Z chłopcami gorzej? o nie nieee -
nick nieaktualnyanulka1978 wrote:No wlasnie internet zabrałam tzn kazalam wyjac karte wifi z kompa i zniesc mi na dół... jest afera ze hej... ona od razu w histerie popada, w glowie jej sie kreci, gada nie wiem o czym (o wszystkim chyba?)... krzyki wrzaski... przyjdzie wkur** mnie i pojdzie... i jeszcze ofiare z siebie zrobi...
Księżniczka noooo
Z chłopcami gorzej? o nie nieee
No to współczuję. Aż strach się bać, ale my tu wszystkie jesteśmy/będziemy mamusiami i wszystkie nas czeka przeprawa z dorastającymi dziećmi. -
Anulka - współczuję, zwłaszcza, że nerwy są Ci teraz najmniej potrzebne Wiesz, zupełnie jakbym słuchała o swoim bracie z tym zachowaniem tak ogólnikowo pisząc, tylko on ma 10 lat więcej niż Twoja córka Wk****** mnie ten człowiek niesamowicie swoim zachowaniem Zwrócę mu uwagę żeby się normalnie wyrażał bo tu dziecko biega, jak grochem o ścianę12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
anulka1978 wrote:TAJEMNICZA super beta
Ja mam chyba jakis kryzys... mam 17letnią córkę i to nie jest łatwy temat czasami rece mi opadają... nie chcę się denerwowac, odpuszczam, w efekcie jest gorzej i gorzej i gorzej... od poniedzialku księzniczka siedzi w domu, rzekomo zle sie czuje... dzisiaj miala juz isc do szkoly bo na chorą mi nie wygląda, przetrzymalam ją 3 dni żeby z kataru nie rozwinęło się cod wiecej ale skoro katar ustąpił, panienka paznokcie maluje, w internecie szuka zestawow do paznokci hybrydowych, siedzi przed kompem i gra... to chyba mozna isc do szkoly nie?
Telefon o 5:50 dzisiaj rano (ona ma pokoj nad nami wiec zeby sie nie drzec i nie schodzic to dzwoni) - niedobrze jej, poci sie, nie da rady isc do szkoly.... ja prdl... mam dosc a jeszcze wlazłam na Librusa przed chwilą... i ręce mi opadły do samej ziemi Klasówki caaały tydzien, od poniedzialku do jutra... prace klasowe...
Masakra.... jestem głupia i naiwna
Mam w tym samym wieku brata. Było podobnie, choć może mniej emocjonalnie - nie krzyczał, nie panikował, ale do szkoły nie chodził, ciagle chory a energia do grania była. Po kilku miesiącach mu przeszło, ogarnął się i widać znaczną poprawę. Nie obyło się bez "ofiar", ale niestety są typy, ktore najlepiej uczą się na swoich błędach. Inaczej można gadać i gadać... Oby i córce się przestawiło. Ona wie o Twoim stanie? Może jakaś rozmowa, że dodatkowe stresy Ci teraz nie są potrzebne niby to każdy wie, ale może warto...
Marti_88 - oczywiście, że trzymam kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 09:58
-
Witam o poranku
Dea - ja zakladam, ze to bliznieta dwujajowe, bo cykl byl stymulowany i monitorowany i wydaje mi sie, ze wyprodukowalam 2 jajeczka. Na zdjeciu tez mi sie wydaje, ze wygladaja na dwuowodniowe, ale na 100% pewnosci nie mam. Dlaczego myslisz, ze sa jednojajowe?
Jesli chodzi o plec to ja obstawiam parke albo 2 chlopcow, bo u meza w rodzinie jakos dziewczynek brak. On z kolei mysli, ze beda 2 dziewczyny U mojego brata juz sa 3 dziewczyny, wiec odmiana bylaby mila Ale jest mi zupelnie wszystko jedno, oby byly zdrowe!
-
Ja piernicze anulka. Teraz te dzieciaki tez takie rozwydrzone - w kontekście tego ze wszystko jest dostępne a jak brakuje internetu to koniec świata. Jak my byliśmy dziećmi to tez inny świat był... Szacun ze jakoś sobie z tym radzisz. Nie wiem jak to kiedys bedzie jak bede miała dziecko w tym wieku. Juz sie boje
-
Pewnie że wie o ciąży... ale jej nic nie rusza, to trudny przypadek
Egocentryczna i wybitnie egoistyczna osobowość... w dodatku jak czegos chce to natychmiast teraz... w dupie ma wszystkich i wszystko bo przeciez pępkiem świata jest ona nie?
Nie mozna uwagi zwrocic... nic powiedziec... zaraz jest że "znowu ona" "znowu jej wina" "znowu źle" - nie przyjmuje krytyki i nie widzi absolutnie swoich błędów...
Naprawdę jest ciężko... zawsze było
A jeszcze do wszystkiego oliwy do ognia dolewa chłopak leń smierdzący, bez ambicji... studia nie bo po co, jemu praca za 1200 wystarczy nooo jasneeee, juz widzę zachwyt mojej córki przy takiej puli pieniedzy do wydania
Chlopak tylko gra,... przychodzi do mnie na matematykę, nic nie umie, robi juz jakies postepy ale nadal ma same jedynki skonczy technikum i co dalej?
Ona miala isc na medycynę ale widzę że gra komputerowa i leżenie plackiem jest bardziej atrakcyjne niz nauka... jest w ogolniaku... nie wiem dziewczyny, czasami naprawdę brakuje mi siły
Druga cóka zupelnie inna... ma cel i jestem pewna ze bedzie go realizowala.. a ta wymysla cuda na kiju... tatuaze, kolczyki, tunele... efajki... nie no nie ogarniam -
Melduje się na nowym wątku
Ale mi się dłuży okropnie, odliczam każdy dzień i nie umiem się skupić na pracy. Czasami mam w niej dużo stresów, aż mi ciśnienie skacze. Staram się szybko uspokajać - ale różnie wychodzi. Chciałabym już iść na L4 i mieć dużo spokoju dla rosnącej fasolki.
Mój TŻ jest bardzo zaangażowany z ciążę. Całuje brzuszek, głaszcze i pyta o maleństwo co chwilę. Dziecko jest dla niego największym marzeniem życia. Ma ponad 40 lat więc może dlatego tak wszystko mocno przeżywa, nie wierzył że zasmakuje ojcostwa.Rutelka, Anoolka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Anulka współczuję - przede wszystkim stresów, ktore są niepotrzebne teraz.
Ja z rana byłam w laboratorium, zrobilam cytomegalie igm i igg. Jak robilam badania w poprzedniej ciazy to okazalo się, że tego nie przechodzilam, a w zeszłym tygodniu czulam lekkie przeziebienie i boje się tego cholerstwa. Mam nadzieje, że wyniki pokażą, że rzeczywiście było to tylko przeziebienie.