WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Anieńka Autorytet
    Postów: 604 610

    Wysłany: 13 lipca 2016, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline, bardzo mi przykro. Moze teraz poczekajcie troche z kolejnymi probami... Nawet nie moge sobie wyobrazic przez co musicie teraz przechodzic... trzymam kciuki!!


    Mam ciekawostke.
    Dzis mialam zly dzien i zdecydowalam sie na maly/duzy grzeszek czyt. BIG MAC . Zjadlam bule i pol frytek, zrezygnowalam z coli, popijajac wode ktora wzielam z domu.
    Po godz i 9minutach cukier 89. Maz dodatkowo pil cole i ma 109.
    Juz bym chetnie zrobila drugi raz ta krzywa, zeby sprawdzic sie z glukoza. A tu musze czekac jeszcze 4tyg, chyba ze gin mi kaze wczesniej isc. wizyte mam za tydzien. Smieje sie ze ktos mi trzecia probowke czyli po dwoch godzinach podmienil, wprowadzajac tym samym zamet w mym zyciu.
    Oczywiscie mimo to diety zamierzam sie trzymac.

    adrenalina lubi tę wiadomość

    bl9czbmhptcbgwug.pngatdci09krpu5v7i5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaKarolina wrote:
    Ja też byłam dzisisj na wizycie. Niestety bez usg (tak to już w LM jest). Szkoda, bo małego widziałam ostatnio w maju i już troszkę tęsknię za jego buźką :-(
    Ale chociaż u położnej było słuchanie serduszka :-)
    Usg trzeciego trymestru mam za dwa tygodnie.

    A kiedy zapisujecie się na to "przedporodowe" w okolicy 36 tygodnia? Po skończonym 36 czy chwilę przed? Czy dokładnie w 36? Mam trochę terminów dostępnych i nie wiem co wybrać.

    Mi ginekolog sam zaproponował w 36tc i tak się Zapisałam w LM:)

  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 13 lipca 2016, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline nie zauważyłam wcześniej Twojego postu. Bardzo mi przykro :(

    Anieńka, z taką dieta cukrzycowa można żyć ;)

    Ciekawe to co piszecie o usg w LM w 36 tyg. Mi nic takiego nie mówił... całe szczęście już wiem, że mam się upomnieć :) dzięki!

    Anieńka lubi tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • marlon Autorytet
    Postów: 423 615

    Wysłany: 13 lipca 2016, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w tym tygodniu byłam więcej razy u lekarza niż przez ostatnie 5 lat.

    noga - zerwane wiązadła na starych bliznach i w nowych miejscach, mega krwiak, afera, czeka mnie rekonstrukcja, ale po porodzie. ludzie się na mnie gapią, bo nie dość, że ciężarna to o kulach.
    na dodatek spojenie łonowe mnie boli.

    glukoza na czczo 78,2
    po godzinie 127
    po 2h - 118,3

    samo badanie spoko, smakowało jak rozgazowana cola po imprezie, po 2 godzinach nie leciała mi krew, musieli pobierać z drugiej ręki.

    mój gin mnie okrzyczał, że po każdym urazie trzeba jechać na ostry dyżur, bo wstrząsy dla płodu są najgorsze. zaordynował usg.
    no i trafiłam na mojego "ulubionego" lekarza w Medicoverze, który nic nie potwierdza, ani nie zaprzecza i generalnie jest nie fajny, moje pytania zbywał i traktował z przymrużeniem oka. Na USG poszłam z moim Tatą (mąż wyjechał a ja samochodem sama nie pojadę, na dodatek nas trochę podmyło dzisiaj), no i sobie myślę, że zobaczy wnuka, a ten lekarz tak go zaczął ustawiać, że miłe wydarzenie popsuł. dobrze, że mój Tata nie jest delikatny ;)

    Andrzej waży 801 g., wszystko ok. Najzabawniejsze jest to, że ma olbrzymi usta, chyba po mojej Ś.P. Teściowej ;)





    Rutelka, MMM2016, Limerikowo lubią tę wiadomość

    atdci09kteyfwsql.png
    4b9ah00cplkhwdqn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2016, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I pomiar miednicy będzie ginekolog mi wykonywał. Nie wiedziałam o czymś takim, wiec może ta informacja komuś się przyda.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2016, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlon gratuluję 801g szczęścia. Niech rośnie zdrowo:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2016, 23:30

  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 13 lipca 2016, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlon współczuje kontuzji, ale najważniejsze ze z Maluszkiem jest wszystko dobrze.
    A te kule to przez ile musisz mieć, bardzo Cie boli?

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 13 lipca 2016, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beattkie wrote:
    I pomiar miednicy będzie ginekolog mi wykonywał. Nie wiedziałam o czymś takim, wiec może ta informacja komuś się przyda.


    Mialam kilka razy robiony w pierwszej ciąży, ze wzgledu na drobną budowę ciala

    Marlon współczuję

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • marlon Autorytet
    Postów: 423 615

    Wysłany: 14 lipca 2016, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.

    Chwilka84 wrote:
    A te kule to przez ile musisz mieć, bardzo Cie boli?


    dopóki mi opuchlizna nie zejdzie. Czyli gdzieś z 3 tygodnie. Ale to zależy ile krwiak się będzie utrzymywał.

    atdci09kteyfwsql.png
    4b9ah00cplkhwdqn.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 14 lipca 2016, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beattkie wrote:
    I pomiar miednicy będzie ginekolog mi wykonywał. Nie wiedziałam o czymś takim, wiec może ta informacja komuś się przyda.

    Właśnie widziałam, że mam w tej rozpisce "tydzień po tygodniu" z LuxMedu. Tylko ja to mam w kolumnie tych rzeczy, które robi położna. Wiesz jak to wygląda?

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 14 lipca 2016, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlon, ale się załatwiłaś :-( dobrze, że z synkiem wszystko w porządku! A Ty też wracaj szybko do sprawności!

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 lipca 2016, 02:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja cos spac nie moge....

  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 14 lipca 2016, 05:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wczoraj zasnelam bez problemów, za to obudzilam się teraz i mam ochotę działać, a nie spać. Chociaż pewnie powinnam skorzystac z możliwości wylegiwania się, poki maly w brzuchu. ;-)

    adrenalina lubi tę wiadomość

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 14 lipca 2016, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie mogę spać rano. A wieczorem padam praktycznie na siedząco :)
    Ja juz po śniadaniu nawet :)

  • India9 Autorytet
    Postów: 891 726

    Wysłany: 14 lipca 2016, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    Tym razem też się nie udało... :(

    Trzymam jednak kciuki za Was wszystkie <3
    Jacqueline, przykro mi :(

    ex2b6iyegfxxj3a2.png
  • India9 Autorytet
    Postów: 891 726

    Wysłany: 14 lipca 2016, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlon, uciążliwe musi być teraz chodzenie o kulach, ale najważniejsze, że dzidziuś zdrowy :-)
    Ty juz miałaś wcześniej zerwane więzadła?

    Ja wieczorami też padam, a rano spać nie mogę. W nocy też się kręcę, wiercę, przekładam poduszkę. Dostałam we wtorek pierwsze zwolnienie od lekarza z kodem 1, czyli, że muszę leżeć.
    I takie głupie pytanie mam - jak to jest z tą 1? Przecież muszę po lekarzach jeździć :P Jutro mam endokrynologa, w środę poradnię diabetologiczną....

    ex2b6iyegfxxj3a2.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 14 lipca 2016, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India9, do lekarza to chyba musisz i już, ale ekspertka nie jestem.
    Pewnie już macie dosyć tego tematu, ale dziś zaliczyłam ciekawą historyjkę z serii "Kai i pomiar cukru na czczo". Ostatnio już dobrze tadzilam sobie z uzyskaniem kropelki. TTym razem za cholerę. Poklulam sobie większość palców, zmarnowalam pięć pasków, zestresowalam się w koncu ostro i jak się wreszcie udalo coś wydusic, to okazalo się, że mam 98. Wiem, że stres podnosi poziom cukru, wiec postanowiłam, że sie położę jeszcze, uspokoje i zmierze kontrolnie. Ale przy tym kontrolnym mierzeniu też nie było dobrze z kroplą. Po zmarnowaniu kolejnego paska, siegnelam po nastepny i pech chciał, że mi się pudełko przewróciło i wszystkie paski mi wylecialy na podloge. Chcialam je szybko pozbierać i w rezultacie dwa kolejne zmarnowalam, bo je ubrudzilam krwią z naklutego palca. Już mi z nerwów ręce lataly, ale zmierzylam i wyszlo 95. Pistanowilam podjąć jeszcze jedną próbę. Polozylam się, prztulilam do spiacego męża, uspokoilam. Po 15 minutach wstalam i jakby nigdy nic spikojnie zmiwrzylam cukier. Wynik 83. I teraz zagadka: jaki tak naprawdę mialam cukier na czczo?

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • India9 Autorytet
    Postów: 891 726

    Wysłany: 14 lipca 2016, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai - :-) niezła historia, ja bym wzięła do wyniku średnią chyba

    U mnie rano znowu 66.

    ex2b6iyegfxxj3a2.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 14 lipca 2016, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai, nie wiem czy klujesz sie tak jak ja i czy ci mowil twój diabetolog ze najlepiej jak sie nie dusi palca, kropla sama powinna wylecieć. A zeby to sie stało trzeba troche pomasowac dłoń (dosłownie kilka sekund) i palec w ktory zamierzasz sie ukłuć. I ze nie kłuje sie na samym środku opuszka palca tylko bardziej z boku.
    Demonstrował na mnie na wizycie. Bo kazał mi samej zmierzyć cukier i wlasnie sobie na środek ukułam i nic nie poleciało i w tedy zaczą tłumaczyć jak powinno prawidłowo sie kłuć.
    A na czczo tak jak india pisze weź średnia wylicz z tych pomiarów.

    Ja dzis na czczo 79.
    Po pierwszym śniadaniu 96.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 08:53

  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 14 lipca 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India jesli chodzi o jedynkę na zwolnieniu to sie tym nie przejmuje juz 6 msc siedzę tak. W sumie nie siedzę bo jak mam potrzebę iść do sklepu czy na spacer czy do koleżanki to idę. Jakby sie cos złego działo to bym leżała. Ale jak nic sie nie dzieje to bym zwariowała w domu. Jeszcze mnie nieodwiedzili jak odwiedza to pewnie bardziej bede sie pilnować.

    Dzis przyjedzie kurier z ręcznikami dla synka :)
    Hipopotam i krokodylek :)

    Blu, Rutelka, Chwilka84 lubią tę wiadomość

‹‹ 501 502 503 504 505 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ