Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAga85 wrote:Ja mam termin na 7 października i właśnie się zastanawiam nad tym kombinezonem. Grube faktycznie są takie zimowe. A nie wiadomo też jaka jesień i jaka zima będzie w tym roku. Boje się też żeby nie kupić np 55 i żeby się nie okazało ze nawet ani razu go córcia nie założy. Dlatego zwróciłam się do Was o radę
Jak któraś z Was jeszcze chciałaby coś dodać od siebie w tym temacie to fajnie
Ja na 56 wzięłam minky z bawełna w środku a na 62 zimowy -
Przyjemność tak, ale ciezko mi sie juz długo chodzi i wiem ze raczej nie poszaleje
na pewno coś jeszcze dokupie, ale gdyby odpukać (!) nie bylo czasu to juz mam spokój wewnętrzny, ze jestem w miarę przygotowana. Tak mysle, ze maly cos jeszcze z ciuszków dostanie
Kombinezon zimowy mam na 62. Nie jest gruby, hmm w sumie jak będą siarczyste mrozy, to wątpię, żebym w ogóle wychodziła na spacer. A tak to na to kocyk i z głowy
Woombie nie mam, ale z pieluszki bambusowej robilam cos podobnego, ze małą ciasno zawijałam i działało. Bylo to potrzebne moze miesiac, to nie kupowałam specjalnie.
-
Ja mam dwa kombinezony polarowe, jeden mały i drugi duży. Puchowego, typowo zimowego teraz nie kupuję, nawet jeżeli w październiku będzie zimno, to chyba raczej nie tak, żeby polarkowy kombinezon plus ciepły koc lub śpiworek nie dały rady, więc z kupnem zimowego kombinezonu chcę poczekać aż zobaczę w jakim rozmiarze Adaś będzie potrzebował
Blu lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualnykehlana_miyu wrote:Hmm, zrobiłam przegląd ciuszków, które mam i wychodzi, że w większości mam 62, po parę sztuk 56. Mam pytanie do mniej zielonych niż ja mam, ile ciuszków w rozmiarze 56 potrzeba???
No wlasnie zależy od rozmiarów dziecka:)
Moja córa z miesiąc ponosi 56 jeżeli będzie taka drobna jak jest. -
Blu wrote:Widzialyscie w faktach czworaczki urodzone w 30 tygodniu ciąży? Az sie wztuszylam takie malenstwa i my juz mamy podobne
tylko niech jeszcze posiedza troche w brzuchach
Blu lubi tę wiadomość
-
Nie widziałam
szkoda
byliśmy na szkole. Dzisiaj synuś sadzi soczyste kopniaki. I chyba coś gmera przy jajnikach, bo aż mnie zgięło jak wracaliśmy
Ja zaczynam lekko wpadać w panikę jak Was czytam. Nie mamy jeszcze w zasadzie nic. Jakby się synuś pospieszył to jesteśmy w czarnej... -
Chwilka84 wrote:Ja byłam dzisiaj na spacerze i jakoś mnie tak zaczol troche ciągnąc brzuch w jednym miejscu i tak ogólnie nie przyjemnie, miałam uczucie jakbym miała"coś" w pochwie. Przywlokła sie do mnie jak zwykle nie duza infekcja i mam nadziej,że to jej sprawka a szyjka ma się ok. Wróciłam do domu, wziełma magnez i 2 nospy i leże, jest lepiej. Oby do wtorku bo mam wizyte.
Al irytuje mnie to,że nie można zmierzyć tej szyjki dokładnie najpierw miałam 4,7 ,później 5,5 a podobno nie możliwe żeby rosło a ostatnio 4,1 (czyli ponad 1 cm by się skrócila w miesiąc). -
My zapisalismy naszego malucha na sesję noworodkowa. Niestety terminy mają takie ze trzeba to zrobić dwa miesiące przed urodzeniem. A jakby nasz Hubert się pospieszyl to wtedy szukają terminu odpowiedniego do zrobienia zdjęć. Dobrze że wszystko odbywa się u nas w mieszkaniu. Jakby ktoś z Warszawy albo okolic był zainteresowany to polecam fotografia Grzegorz Pytel. Znajoma u nich robiła i była mega zadowolona ze zdjęć.
Chwilka84, Rutelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwusia100 wrote:My zapisalismy naszego malucha na sesję noworodkowa. Niestety terminy mają takie ze trzeba to zrobić dwa miesiące przed urodzeniem. A jakby nasz Hubert się pospieszyl to wtedy szukają terminu odpowiedniego do zrobienia zdjęć. Dobrze że wszystko odbywa się u nas w mieszkaniu. Jakby ktoś z Warszawy albo okolic był zainteresowany to polecam fotografia Grzegorz Pytel. Znajoma u nich robiła i była mega zadowolona ze zdjęć.
Jaki wyszedł Ci kosz sesji w mieszkaniu, oczywiście nie musisz odpowiadać
Juz znalazłam tego fotografa:
Na tym zdjęciu u niego na fb jest mój kolega z synkiem, tez mieli u niego sesje:
https://m.facebook.com/photo.php?fbid=920048931390667&id=216079415120959&set=a.311934808868752.75591.216079415120959&source=54&ref=page_internalWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 21:56
-
Sylwusia100 wrote:My zapisalismy naszego malucha na sesję noworodkowa. Niestety terminy mają takie ze trzeba to zrobić dwa miesiące przed urodzeniem. A jakby nasz Hubert się pospieszyl to wtedy szukają terminu odpowiedniego do zrobienia zdjęć. Dobrze że wszystko odbywa się u nas w mieszkaniu. Jakby ktoś z Warszawy albo okolic był zainteresowany to polecam fotografia Grzegorz Pytel. Znajoma u nich robiła i była mega zadowolona ze zdjęć.
To jest super pomysł,
ja się zapisałam na sesje ciążową na wrzesień
A noworodkową to można w klimacie Halloween zrobić, dynie i te sprawy
Nie mogę się już doczekać -
kkkaaarrr wrote:Dziewczynie z ktora jestem na sali w miesiac skrocila sie z 4cm do 4mm... niestety mozliwe jest wszystko
-
Beattkie wrote:Jaki wyszedł Ci kosz sesji w mieszkaniu, oczywiście nie musisz odpowiadać
Juz znalazłam tego fotografa:
Na tym zdjęciu u niego na fb jest mój kolega z synkiem, tez mieli u niego sesje:
https://m.facebook.com/photo.php?fbid=920048931390667&id=216079415120959&set=a.311934808868752.75591.216079415120959&source=54&ref=page_internalWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 22:12
-
Nie wiem, czy Was to pocieszy Dziewczyny,
ja mam bardzo często uczucie parcia szyjkę i jak chodzę dłużej, albo jadę samochodem, to też mnie boli i mam mega dużo śluzu a moja szyjka nadal (tfu tfu odpukać) jest długa, twarda i zamknięta.
Chwilka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwusia100 wrote:On nie jest tani ale ma trzy pakiety do wyboru: 500 złotych w jednej scenografii, 800 złotych w trzech scenografiach i 1500 złotych w pięciu scenografiach. My bierzemy ta za 800 złotych dodatkowo jeszcze za 250 złotych bierzemy 6 zdjęć dziecka z rodzicami i można wybrać na tle białym albo czarnym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 22:22