Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jola1985 wrote:W tym sklepie jest kilka do wyboru: białe i różowe z napisem "alkohol free"
. Teraz w lodówce mam akurat Cepage Chardonnay VINTENSE. Kosztowało ok 16 zł
UUU jakbym się winka napiła . A najbliższy Piotr i Pawel jakieś 30 km ode mnie więc nie ma szans -
Reni@ wrote:UUU jakbym się winka napiła . A najbliższy Piotr i Pawel jakieś 30 km ode mnie więc nie ma szans
Reni@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:No właśnie jak to jest dziewczyny z tym masażem krocza? Czy te z Was, które już rodziły polecają to?
Bo na szkole rodzenia zapytałam położną to się tylko zaśmiała, że to nic nie daje, a jeszcze podczas masażu tworzą się mikrourazy, które bardzo łatwo zanieczyścić i stąd później na porodówce 80% dziewczyn z dodatnim wynikiem GBS.
No nie wiem. Wydaje mi się tak na logikę... Skoro masuje się piersi, żeby miały ładny kształt czy pośladki bo to ujędrnia czy daje elastyczność to dla czego z kroczem to oszustwo?dla mnie osobiście ma to sens:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 21:25
Pianistka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
lu.iza wrote:Naszła mnie dzisiaj ochota na jakies piwo bezalkoholowe... do tej pory nawet łyka nie wzielam a dzisiaj chyba nie zasnę jak nie wypije :p matka alkoholiczka! Pijecie jakies czasem bądź piliście? Np karmi ma tam jakis odsetek procenta no i teraz mam dylemat...
Polecam bardzo piwo Bavaria 0%. Smakuje jak normalne piwo seriolu.iza, Pumpkin, Jutysia, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Ja jeszcze wrócę do CC i SN.
Niby skłaniam się do SN, bo szybciej się dochodzi do siebie i w ogóle.
Jednak coraz częściej słyszę o historiach, że ktoś rodził 30 godzin i potem okazało się, że ma za mały kanał rodny i tak trzeba było ciąć.
Albo moja Siostra powiedziała mi, że to był taki ból, że trudno jest go opisać.
A moja szwagierka rodziła 20 godzin i wymiotowała, aż w końcu zdecydowali się na cesarkę.
I teraz pytanie do Mam, które już rodziły,
ja i tak będę rodzić w Medicoverze, będę mieć też pakiet, który pozwala mi na cesarkę na życzenie,
jak można oszacować, czy dziecko zmieści się w kanale rodnym? Żeby nie rodzić bez sensu sn a potem mieć cc, czyli 2w1?
Można na coś zwrócić uwagę, czegoś dopilnować, żeby się bez sensu nie męczyć i cierpieć? -
Tego sie raczej nie da oszacować. Wiadomo że im większe dziecko tym ciężej. Chociaż każdy organizm jest inny i jedna urodzi 4 kg malucha w kilka godzin a inna będzie rodzić 3 kg w kilkanaście albo kilkadziesiąt
marlon, Limerikowo, Anoolka, Rutelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarlon wrote:Ja jeszcze wrócę do CC i SN.
Niby skłaniam się do SN, bo szybciej się dochodzi do siebie i w ogóle.
Jednak coraz częściej słyszę o historiach, że ktoś rodził 30 godzin i potem okazało się, że ma za mały kanał rodny i tak trzeba było ciąć.
Albo moja Siostra powiedziała mi, że to był taki ból, że trudno jest go opisać.
A moja szwagierka rodziła 20 godzin i wymiotowała, aż w końcu zdecydowali się na cesarkę.
I teraz pytanie do Mam, które już rodziły,
ja i tak będę rodzić w Medicoverze, będę mieć też pakiet, który pozwala mi na cesarkę na życzenie,
jak można oszacować, czy dziecko zmieści się w kanale rodnym? Żeby nie rodzić bez sensu sn a potem mieć cc, czyli 2w1?
Można na coś zwrócić uwagę, czegoś dopilnować, żeby się bez sensu nie męczyć i cierpieć?
U mnie lekarz ma oszacować na podstawie pomiaru miednicy w zestawieniu z wagą dziecka, ale dla mnie to bardziej wskazuje na ewentualne utrudnienia i tyle. No chyba, że u kogoś się trafi duże dziecko i wąska miednica to wtedy gin mówi, że cesarka bo inaczej męka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 23:01
marlon lubi tę wiadomość
-
chyba takie porody po 30h plus to tylko na wyspach
ja nie slyszalam by w Pl 2dni ktos rodzil w bolach 4kg lub wieksze dziecko przyduszone na porazenie mozgowe lub inny niedowlad, w zielonych wodach a w Irl I owszem, historie dookola jak z rekawa I z gazet I tylko z mego miejsca pracy..o odszkodowania milionowe I dostaja ludzie ale kto by chcial gehenne I w zyciu I w sadzie pzrechodzic
w Pl raczej lekarze jak widza ze ktg slabnie I porod nie postepuje to podejmuja decyje co do cc lub proznociag kierujac sie gl dobrem dziecka
np ja mam wpisane w wypisie proznociag I uzasadnienie : przedluzajaca sie III faza porodu, zmeczenie rodzacej
oczywiscie nie neguje ze zdarzaja sie bledy jak np w przypadku Panstwa Bonkow I blizniaczek, jedna juz SPWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 23:23
-
Limerikowo wrote:chyba takie porody po 30h plus to tylko na wyspach
ja nie slyszalam by w Pl 2dni ktos rodzil w bolach 4kg lub wieksze dziecko przyduszone na porazenie mozgowe lub inny niedowlad, w zielonych wodach a w Irl I owszem, historie dookola jak z rekawa I z gazet I tylko z mego miejsca pracy..o odszkodowania milionowe I dostaja ludzie ale kto by chcial gehenne I w zyciu I w sadzie pzrechodzic
w Pl raczej lekarze jak widza ze ktg slabnie I porod nie postepuje to podejmuja decyje co do cc lub proznociag kierujac sie gl dobrem dziecka
np ja mam wpisane w wypisie proznociag I uzasadnienie : przedluzajaca sie III faza porodu, zmeczenie rodzacej
oczywiscie nie neguje ze zdarzaja sie bledy jak np w przypadku Panstwa Bonkow I blizniaczek, jedna juz SP
ten 30 - godzinny to na Karowej akurat, dziewczyna tak się męczyła, że aż jej naczynka na twarzy popękały.
jakoś ostatnio wszyscy się ze mną dzielą traumatycznymi przejściami. trochę zaczynam się bać, nie o siebie tylko o Młodego, żeby właśnie nic mu nie było.
-
Dajcie spokój, dzuewuszki, każda z nas ma poród przed sobą, ale to jeszcze nie teraz... po co się przerazac i stresować na zapas. Skupmy się na obecnym etapie. Każda przecież jakos urodzi, gdy przyjdzie czas. Weszło, to i wyjść musi. Ale spokojnie. Jest jeszcze lipiec, a my mamy rodzić w październiku...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2016, 23:47
marlon, Anoolka, Sylwia_i_Niki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKai wrote:Dajcie spokój, dzuewuszki, każda z nas ma poród przed sobą, ale to jeszcze nie teraz... po co się przerazac i stresować na zapas. Skupmy się na obecnym etapie. Każda przecież jakos urodzi, gdy przyjdzie czas. Weszło, to i wyjść musi. Ale spokojnie. Jest jeszcze lipiec, a my mamy rodzić w październiku...
Kai chyba to, że weszło nie ma nic wspólnego z tym, że wyjdzie:) 2 różne sytuacje. Ale budować przerażenia i stresu nieopłaca się w żadnej sytuacji to prawda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 00:21
-
Trudno w ogóle o porodzie nie myśleć
w końcu większość z nas jest na etapie wyprawki, czyli przygotowań na powitanie maluszka, więc chyba naturalnie pojawiają się myśli co do sposobu przyjścia tego maluszka na świat
zgadzam się, że nie ma co się straszyć i nakręcać, ale chyba dzielenie się obawami jest naturalne. Mamy to szczęście, że w dzisiejszych czasach najprawdopodobniej wszystko będzie w porządku i z dziećmi, i z nami, ale ja np panikuje przed wizytą u dentysty, więc nie ma szans, żebym bez stresu podeszła do porodu
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Moim zdaniem o porodzie a raczej jego obawach rozmawiać z mama czy z babcia. To osoby które chcą dla nas jak najlepiej i najbardziej prawdopodobne ze nasz poród bedzie podobny do ich porodów. Bo na forum tu czy innym naprawde jedni lekko przechodzą CC a inni lekko SN lub na odwrót. A jednak do rodziny jesteśmy podobni nie tylko z oczu ale i z budowy ciała. Tak mi sie wydaje. Powiem na swoim przykładzie to bedzie moje pierwsze dzieciątko. Ale mama ktora urodziła 4 dzieci i babcia ktora urodziła 7 dzieci twierdza ze jak mogę wybrać miedzy CC a SN zeby wybrać CC. Ja chciałabym spróbować SN. Ale umowie sie wstępnie tez na CC. Jesli natura zadecyduje ze moj synek chce przyjść na świat wczesniej SN to bedzie SN. A jesli nie to pójdę na CC.
Moi bliscy byc moze tak doradzają gdyż duzo przeszły podczas porodu. Ja sama sie go boje. Ale wiem ze pomimo tego ze to rodzina ja mogę przejść to zupełnie inaczej.
Także czas pokaze. Nie ważna ktora droga przyjdą nasze dzieci, wazne by były zdrowe i tego sie trzymajmy
Miłego dnia :*Dea28 lubi tę wiadomość
-
Pianistka wrote:Ja przepraszam, że tak bez zaproszenia... na głównej mignął mi nick kkkaaarrr....
Nie wiem czy mnie pamiętasz z lutówek... Bardzo, bardzo Ci gratuluję ciąży! Z całego serducha życzę szczęśliwego rozwiązania! Naprawdę wspaniała wiadomośćmam nadzieję że u was wszystko dobrze, na zdjęciu wygladacie super
-
Adrenalina, u mnie bylo tak samo. Mama sugerowala, ze lepiej cc, ja chcialam sprobowac sn i chociaz bylo ciezko, to jestem z siebie mega dumna
Pomysl z podpytaniem o porod mamy i babci jest super! Polecam też oglądnięcie sobie serii porodów na ipli. Raczej, zeby zorientować sie ogolnie jak to wyglada i pozycjach.adrenalina lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Oczywiście że pamiętam! Dziękuję ślicznie za życzenia, tym razem tak właśnie ma być
mam nadzieję że u was wszystko dobrze, na zdjęciu wygladacie super
U nas wszystko świetnie, dziękiEmma zaraz kończy pół roczku
zleciało... już zdążyłam zatęsknić za brzusiem, samym oczekiwaniem a nawet porodem!
fajnie, że to wszystko jeszcze przed Tobą
Dużo zdrówka dla Ciebie i synka, trzymam mocno kciuki za Wasjeszcze troszkę a utulisz maluszka
buziaki
kkkaaarrr, Rutelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ tymi historiami porodowymi, to też trzeba brać poprawkę, że więcej się mówi jak komuś źle niż jak komuś dobrze.
Jak z opiniami w internecie - większe szanse, że komentarz/opinie zostawi sfrustrowany klient, który jest zły i rozczarowany niż ktoś, komu wszystko pasowało.
A rozmawiać o obawach i stresach myślę, że warto. Przynajmniej ja im więcej o czymś mówię tym mniej później się boje, bo zdążę się obyć z tematem i przegadać/przemyśleć go od każdej możliwej stronyNiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość