Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też bym tak chciała, też sobie nie wyobrażam chodzącego dziecka przy piersi. U diabetolog spoko - na razie nie trzeba insuliny. Jupiiii! Może być jednak gorzej po trzydziestym tygodniu, tak mnie uprzedziła. Jeśli będzie ok, to następna wizyta 29 sierpnia.diewuszka86 wrote:Hmm to mnie zastanowiłaś. Ja nie wiem jak będzie u mnie, ale myślałam, że pół roku to wystarczający czas a potem można powoli odstawiać. Jakoś nie bardzo wyobrażam sobie np. roczne dziecko, które już powoli zaczyna chodzić, przy cycu. No ale cóż, życie zweryfikuje

Reni@, kalika, kehlana_miyu, NiecierpliwaKarolina, Ola_Ola, Chwilka84, Kasik2, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Kai to super. Ja jutro zapytam co z ta insuliną nocną ale podejrzewam że będę musiała brać bo moje cukry ostatnio na czczo to 88-96 wiec ciut za duże. Dobrze że na razie obywam sie bez insuliny dziennej a i tak ostatnio sobie folguje a to czekoladka, a brzoskwinka...
KKasiaKK lubi tę wiadomość
-
Kai i Diewuszka ja mówiłam tao samo jak Wy. A nawet " lepsza byłam ". Będąc w ciąży mówiłam że będę karmila 3 miesiące max mo do 6 jak pociągnie to bedzoe cud. PRZYSZLA na świat Lila i wszystko się Zmieniło. Nie wiedziałam że karmienie oprócz oczywiście trudu jest takie boskie. To jak dzieciątko patrzy podczas karmienia, jak obejmuje pierś, Trzyma za rękę a później około 9 miesiąca odrywała się od piersi patrzyła na mnie i mówiła z uśmiech mama i wracała do jedzienia. To jest uczucie którego nor da się opisać. Takie moje wspnienia mogą się wydawać dla Was głupie i bez znaczenia a mi się łezka kręci. Ja karmiłam 11 miesiecy prawie. Z dnia na dzień Lila rzuciła pierś i koniec. Nie wiadomo z jakiego względu.
Przez pierwsze 6 miesięcy niczym Małej Noe dopajalam. Dopiero w sierpniu po pół roczku dostała wodę ale wolała z bidonika z rurka. Herbatek nigdy Noe dostawała a te granulowane to sam Cukier.
Dea perfekcyjna Pani domu. Bombowo to wygląda. Ja zaczynam w tym tygodniu prac rzeczy Borysa. Juz się nor mogę doczekać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2016, 15:32
kehlana_miyu, KKasiaKK, kalika, Dea28, Anoolka, Chwilka84, Blu, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Ja od jakiś dwóch tygodni szybciej się męczę i w pracy trudniej mi się skoncentrować. Parę razy miałam też zgage, fuj. Ale poza tym ma razie jeszcze, odpukac, mało mi ciąża doskwiera. Mam nadzieję, że tak jeszcze zostanie, bo za 3 tygodnie ma wesele brata z poprawinami i chciałabym być w jakiej takiej formie


5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Ja wczoraj bylam na urodzinach siostrzenicy biesiada głownie siedząca od 12 godz bo najpierw msza zas w restauracji posiedzenie do 19 tak mi krocze spuchło ze ja nie wiem co jest nawet nogi nie tylko siedzonko;-) masakra na szczescie po wylegiwaniu sie mija cały dyskomfort! Nie mam pojecia jakbym miala w pracy wysiedzieć 8 godzin podziwiam pracujace dziewczyny

-
nick nieaktualnyKażda mama karmi tyle ile chce bo to jest jej wybór, pół roku jest ok ale who zaleca karmienie do 2 roku życia. Ja wiem że ciężko wyobrazić sobie tak duże dzieci przy cycu ale możesz mi wierzyć że karmienie własnego chodzącego dziecka nie budzi w matce obrzydzeniadiewuszka86 wrote:Hmm to mnie zastanowiłaś. Ja nie wiem jak będzie u mnie, ale myślałam, że pół roku to wystarczający czas a potem można powoli odstawiać. Jakoś nie bardzo wyobrażam sobie np. roczne dziecko, które już powoli zaczyna chodzić, przy cycu. No ale cóż, życie zweryfikuje

Ja karmilam 1,5 roku i musiałam odstawić malucha bo zaszłam w ciążę i lekarz kazał, wtedy prawie płakałam a teraz jak się czasem spojrze na synka i wyobrażam sobie że mialabym go karmić to mi jakoś dziwnie
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
moze nie tyle wiecej do kupienia przy pierwszym ale kupuje sie z niewiedzy czy bedzie sie uzywac.Ja teraz na swoje zakupy wydałam ok 700 zl.Wszystko mialam po synku(nosidelo,lozeczko,kosz mojzesza,posciel,laktator).I niekorych rzeczy nie kupie nawet jak by w złoto były zapakowane bo wiem ze strata albo wiekszy bajer i gadzetReni@ wrote:Pewnie ze jak ktos ma osobny pokój dla dziecka to wydatki sie mnożą. Same meble swoje kosztują. No i wogole przy pierwszym dziecku jest duzo wiecej do kupienia. Chociaz myslalam ze mniej wydam a tu ciagle jeszcze cos brakuje

Limerikowo, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Zgadza sie ja tez szklanych nie polecam.Sa ciezkie no i nie dla dziecka ktore jak mowisz trzyma samo a jak zacznie siedziec i chodzic to upusci i nieszczescie gotowe!!!!!!Moj synek potrafił rzucac butelka jak sie wkurzył.sarcia123 wrote:Szklane butelki to, raczej dla wiekszego dziecka niz niemowlaka, bo za jakis czas maly zacznie sam chwytac butelke i wiadomo ze ten chwyt nie bedzie tako jak nasz i nie chce myslec jak dzie ku na buzie szklana butelka spadnie...ile razy moja cora jak juz sama butelke trzymala to jej poleciala na buzie calkiem nieswiadomie.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Hej,dzięki - wszystko ok, ruchy czuję, skurczy brakkalika wrote:Kai, w takim razie powodzenia! Cukrzyca wymaga rygorystycznego podejścia, także podejście lekarza powinno Cie cieszyć - w końcu działa w Twoim i Mikolajka najlepszym interesie
Mam nadzieję, że mimo wszystko wizyta przebiegnie w miłej atmosferze.
India9, jak się czujesz po nocy? Wszystko OK? Współczuję przeżyć, najważniejsze, że nikomu nic się nie stało.
Na KTG dzisiaj też ok, choć mała uciekała i tętno spadało, ale lekarz powiedział, że ok. Mam jeszcze w piątek na IP na KTG podjechać i może zrobią jeszcze raz USG.
Dziewczyny, przez chwilę jeszcze nie będę się odzywała, bo muszę jakoś jeszcze te ponad 20 stron nadrobić, kiedy byłam na urlopie. Na razie doczytuję dzisiejsze posty
Rutelka, kalika, szynszyl lubią tę wiadomość

-
sarcia123 wrote:Kalika
jak urodzisz dziecko i odchowasz to pogadamy, bo oprocz czytania informacji kazda matka ma instynkt i rozum i zdrowy rozsadek.
A mnie niczyje madrosci nie sa do niczego potrzebne
a tym bardziej uswiadamianie na jakis temat
Ja mam 8 letnie dziecko, to znaczy, że jestem dużo bardziej doświadczona niż ty??
taka ironia.
Beattkie ja miałam butelki dr browns, tylko plastikowe z szeroką szyjka. Mały nigdy nie miał kolek, nie wiem czy to od tego
Dea ale wyprawka dla chłopców! Super!!
Dea28 lubi tę wiadomość
-
ja uzywałam musteli ale tylko dlatego ze dostawałam w prezencie,fajne,delikatne,nic synkowi nie było po nich ale MEGA drogie.KKasiaKK wrote:Dea28 nieźle! My dopiero od tego weekendu wlasciwie zaczelismy ostro z wyprawka, zazdroszcze ci ze mass juz tyle I tak przygotowane na przyjscie maluszkow

No ale przy blizniakach, to za miesiac musisz juz bym gotowa w razie czego. Ja dopiero na poczatku pazdziernika do szpitala, wiec mam jeszcze dwa miesiace spokoju.
Mam pytanie do mam, który maja juz dzieciaczki. Uzywalyscie kosmetykow mustella dla niemowlat?
Jestem wlasnie na str Gemini i tak sie nam nimi zastanawiam. Sama uzywam dla siebie line dla kobiet w ciazy z mustelli i jestem zadowolona, ale nie wiem jak te dla maluszkow, czy tez sa dobre... -
My laktator mamy, dostałam go od swojej siostry, ona kp ale mówi,że przydaje sie więc zobaczymy.
Butelke kupiłma narazie jedna tomme tippe i mleko 1 , takie jednorazowe, wole miec bo nie mam pojecia jak to będzie z pokarmem, bardzo by chiała ale ozbaczymy.A na wszelki w razie jakies mojej gorączki czy braku pokarmu to juz na jedno-dwa karmienia rzeczy mam.
Tez słyszałam,że Nasze organizmy sa tak wspaniałe i właściwości mleka same się zmeniają,że nie potrzeba podawać niczego przez pierwsze 6 miesięcy.
My dzisiaj zamówiliśmy wózek:) Kupiliśmy łóżeczko, materca, tetre i jeszcze małe pierdólki, zostały nam pampersy i chusteczki i wszystko juz mamy:) Jak kupowaliśmy wózek t koleś nam mówił, że jakbym chciała teraz zamówić inny kolor niz ten który maja na magazynie to czeka się do połowy listopada...
NiecierpliwaKarolina ja dzisiaj czuję się dobrze, ale tez mam takie dni, że leże cały dzień a i tak jestem zmęczona i brzuch mnie boli.
Dea, piękna wyprawka:)
Byliśmy dzisiaj też w szpitalu gdzie chciałabym rodzić, oni nie mają kontraktu ale z rozpoczęta akcją porodową przyjmują. I bardzo miło Nas przyjęto, odpowiedzieli nam na wszystkie pytania, oprowadzili po salach porodowych, naprawdę jestem pod wrażenie i mam nadzieje, że bedzie mi dane rodzić właśnie tam.
NiecierpliwaKarolina, kehlana_miyu, kalika, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Uff nadrobiłam Was dziewczyny i co gorsze juz nie pamietam co komu mialam napisać

Dea - szafa, jakbys pół Smyka wykupiła :p ja jak sobie rozkladam ciuszki małego to teraz stwierdzam, ze skromnie tego... chyba coś dokupie
Niestety kasa jak na to idzie to totalna masakra. Zamówiłam dzisiaj jeszcze kilka rzeczh z apteki i higienicznych i kolejne 300 zł poszło... juz sie nawet mężowi nie przyznaje.
Laktator u mnie sie bardzo przydał wlasnie na rozkręcenie laktacji. Ale ja wiedziałam, ze łatwo nie będzie, bo moja mama też miala duże problemy z kp. I raczej jestem zwolenniczką jak juz dziecko zalapie dobrze karmienie z piersi, żeby nauczyć go jeść z butelki. Różnie sie dzieje w życiu, czasem trzeba gdzieś wyjsc na chwilę i wtedy problem.
Butelki przerobiłam różne. Najbardziej mi osobiscie pasują lovi.
India współczuję stresu!
Skończyliśmy remont w pokoju dzieci, wczoraj nie ruszalam nogami
zwłaszcza łydki dają czadu ostatnio
ale w czwartek pochwalę sie efektem, bo czekamy jeszcze na mebelki dla córki, a młody odziedziczy na razie moją "panieńskią" komodę i regał 
kehlana_miyu, Rutelka, Dea28 lubią tę wiadomość
-
kasia_1988 wrote:Kai i Diewuszka ja mówiłam tao samo jak Wy. A nawet " lepsza byłam ". Będąc w ciąży mówiłam że będę karmila 3 miesiące max mo do 6 jak pociągnie to bedzoe cud. PRZYSZLA na świat Lila i wszystko się Zmieniło. Nie wiedziałam że karmienie oprócz oczywiście trudu jest takie boskie. To jak dzieciątko patrzy podczas karmienia, jak obejmuje pierś, Trzyma za rękę a później około 9 miesiąca odrywała się od piersi patrzyła na mnie i mówiła z uśmiech mama i wracała do jedzienia. To jest uczucie którego nor da się opisać. Takie moje wspnienia mogą się wydawać dla Was głupie i bez znaczenia a mi się łezka kręci. Ja karmiłam 11 miesiecy prawie. Z dnia na dzień Lila rzuciła pierś i koniec. Nie wiadomo z jakiego względu.
Pięknie opisałaś karmienie piersią
Aż nie mogę się doczekać..
kasia_1988, Anoolka lubią tę wiadomość
-
dla dziewyczn, zwolenniczek szkła
nie wiem czy wiecie, ale są takie silikonowe nakładki na szklane butelki, pewnie troche chronia przed cieplem no i jak spadnie jest szansa ze sie nie zbije
http://silikonovecolorove.pl/ tu macie link, akurat teraz maja darmowa dostawe do paczkomatow
kalika lubi tę wiadomość


Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH




















