Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
NiecierpliwaKarolina wrote:India, ciężko wytrzymać w tym szpitalu. Zwłaszcza, że personel pozostawia wiele do życzenia. No i dzisiaj na przykład zabrakło dla mnie śniadania...
Na wczorajszym usg Mały miał już 2430 gram. Jestem po Dexavenie. Skurcze z wczorajszych 100 na ktg wyciszyły się dzisiaj do 30. Także jak nic nie będzie sie działo to chyba sama się wypiszę w poniedziałek, bo psychicznie tu nie wytrzymam.
Karolina, jesli moge swoje zdanie wypowiedzieć to nie proponuje Ci sie wypisywać na własne życzenie, bo jak nie daj Boże cos się stanie to pozbywasz szpital jakiejkolwiek odpowiedzialności. Wytrzymaj , dla Maluszka, jak będzie wszystko ok, to wypiszą Cię jutro najpóźniej we wtorek.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Tez widzialam ze jedna wrzesniowka urodziła pod koniec lipca. Ale wiecie, my po 37 tyg dopiero
takze trzymamy sie
Karolina ja tez bym sie zastanowiła nad tym wypisem. Moze Cie sami wypuszcza. Jedmak w 31 tyg to ryzyko na wlasne zadanie sie wypisac. Chyba ze masz na oku inny szpitalLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Kai wrote:Dziewczyny, widzialam dziś fajne skarpetki w Smyku, na promocji. Powiedzcie mi tylko, jaki rozmiar stopy ma takie niemowlę? Zglupialam przy tych rozmiarach.
Ostatnio kupowałam skórzane mokasynki dla synka do "wyjściowego" kompletu i dla 3miesięcznego dziecka doradzono mi rozmiar 10 (3-6 miesięcy), także dla noworodka będzie potrzebny jeszcze mniejszy.Kai lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Chwilka84 wrote:Nie strasz mnie...ostatnia morfo mialam dobra, teraz kolejna mam w piatek, na razie jest troche lepiej,zobaczymy jak sie pogorszy to ide do lekarza, ogólnie czuje się dobrze. A miałas jeszce inne objawy?Jakie badania robilas,żeby ja zdiagnozowac?
Nie strasze pisze jak bylo u mnie
ja nie mialam dostepu do badan w irl gdzie na wynik moczu kobieta z zagrazajacym porodem przedwczesnym czeka 48h, od reki to moga zrobic paskowe tylko; i lecialam do Pl w 32tyg bo tak zreszta wypadal mi lot i zjazd na koncowke, cholestaza dokuczala mi 5dni poczatkowo mocno
objawy to swedzenie skory brzucha szczego,nie w nocy dosc mocne potem po 3dniach swedzace mrowki na calym ciele
ja bralam od 4tc duzo progesteronu bo byl slaby wiec to tez od ilosci hormonow zalezyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 20:32
-
Wychodzę z założenia, że nospę i magnez (bo tylko to dostaję) mogę brać w domu. Więc czekam do poniedziałku. Jak mi nic nie powiedzą na obchodzie o wypisie to sama wychodzę.
W razie W 10 minut od domu mam szpital, w którym chcę rodzić.marlon, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, ja dziś po wizycie. Malutka waży 1300 g. Ostatnio jakoś inaczej czułam ruchy i faktycznie zmieniła pozycję. Pupa na dole a w górze wszystko pozostałe
głowa, ręce i nogi. Trzymała rączkami za nogi i tak jakby chciała brać stopy do buzi
boski widok.
Prenatalne dopiero za miesiąc 3 września.
Karolina rozumiem bo sama nienawidzę szpitali a już szczególnie obleśnych oddziałów rodem z PRL. Wytrzymaj!Reni@, Chwilka84, NiecierpliwaKarolina, marlon, India9, Kai, diewuszka86, Sunflower, Blu, Rutelka, szynszyl, Dea28 lubią tę wiadomość
-
India9 wrote:Karolina, musisz dać radę. Wiem, że Ci ciężko. Szpitale potrafią dobić i rozstroić człowieka. Wytrzymaj jeszcze trochę.
Ale masz dużego dzidziusia!!!!!! Tak szybko rośnie czy od początku na dużego się zapowiadał?
Od początku był tydzień starszy. Teraz już prawie 3 tygodnie więcej wychodzimała kluska rośnie
India9, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Hej.
Chwilowo mnie nie było, synuś mi sie rozchorował, później mnie choróbsko brało ale się nie daję.
Co do karmienia piersią, ja karmiłam 20 miesięcy...udało się....teraz też bym chciała.
Po pierwszym porodzie nie używałam laktatora, jakoś synuś wisiał na piersi i się udało.
Spał z nami ponad 1,5 roku i z dnia na dzień poszedł do łózeczka nie było problemu, wiec kazde dziecko inne jest wiadomo.
Kkkaaarrr proszę Cię jak coś jedź na IP dadzą Ci magnez w kroplówce, albo fenoterol w najgorszym przypadku.
NiecierpliwaKarolina o kurka z tą szyjuchą się porobiło....a brałaś może luteinę czy nie?
Już doczytałam że dali w szpitalu, kawał synusia masz pod serduszkiem.
Kochana nie wypisuj się sama ze szpitala.
Ruletka ja dopiero w tej ciąży czyję co to twardnienie brzucha...u mnie to wygląda tak ze brzuch mnie ciągnie jakby do przodu jak lezę to do góry i jest twardy jak skała...
Jola jak rodziłam Igora to szpital zgłaszał urodzenie dziecka do urzędu, a mi wyznaczyli termin kiedy mamy przyjechać po akt urodzenia.
Co do clexane ja brałam ostatni 2 dni przed porodem, ale lekarze mówili że jakby się zaczeło samo wcześniej to są w stanie sobie poradzić z tym, po porodzie nie brałam wcale clexane.
Reni@ mam te same obawy co do szpitala co Ty...
Ja dzwonię jutro do mojego gina w który dzien mam podjechać na sprawdzenie szyjki i już sie boję, 2 tygodnie odpoczywałam w miarę wiadomo, ale oszczędzałam się na maxa...
-
Chwilka84 wrote:Karolina, jesli moge swoje zdanie wypowiedzieć to nie proponuje Ci sie wypisywać na własne życzenie, bo jak nie daj Boże cos się stanie to pozbywasz szpital jakiejkolwiek odpowiedzialności. Wytrzymaj , dla Maluszka, jak będzie wszystko ok, to wypiszą Cię jutro najpóźniej we wtorek.
-
Iskierka33 wrote:Niecierpliwa i co powiedzieli na obchodzie?
Za każdym razem inny lekarz, za każdym razem pytają z czym przyszłam. Pytają mnie co dostaję (!!!). A dostaję dwie tabletki magnezu i tabletke nospy..... jak pytam o wyniki to żaden nic nie wie, bo nie widział. PRL.... -
NiecierpliwaKarolina, z mojego doświadczenia z tym szpitalem wynika, że w weekend absolutnie niczego się nie dowiesz i nic nie będzie robione chyba żeby zaczęło się dziać coś naprawdę poważnego. Dopiero w poniedziałek jest szansa, że cokolwiek Ci powiedzą, a może nawet we wtorek. Też chciałam się stamtąd wypisywać kiedy lezalam tam w weekend
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
NiecierpliwaKarolina będzie dobrze. Z tym wypisem na własne żądanie to uważaj, nie wiadomo co następny dzień przyniesie. Niech sami Cię wypiszą jak uznają, że jest ok. Mały rośnie jak na drożdżach
Dawaj znać jak sytuacja.
A ja po piątkowych pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Jestem bardzo zadowolona, a co najważniejsze mąż teżDostaliśmy jakieś upominki już na 1 zajęciach i obejrzeliśmy porodówkę. Naprawdę warto.
Blu, Rutelka, kehlana_miyu, szynszyl, Dea28 lubią tę wiadomość