Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Szynszyl my do dziś też bez imienia. Ale nareszcie doszliśmy z mężem do porozumienia, trochę stanęło na moim
Będzie Jakub
Rutelko w wolnej chwili proszę Cię o uzupełnienie na liście startowejszynszyl, Rutelka, Chwilka84, Reni@, India9 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylu.iza wrote:A czy któraś z Was zaczęła juz jakies poważniejsze przygotowania ciała do porodu, ćwiczenia Kegla lub masaż krocza? Kupujecie aniball? 32 tydzien?! O matko! To juz za chwile
Kegla ćwiczę od kilku lat w łóżku z mezem:) właśnie zdziwiłam się jak okazało się, że ciężarne dopiero zaczynają takie ćwiczenia myślałam, że to naturalne używać Kegla.
Masowałam juz 2 razy krocze z olejkiem migdałowy i musze przyznać, że nie lubię tej czynności rzeczywiście jest mało komfortowa niby nie boli ale jakoś takie to niesmaczne na siłę rozciąganie skóry w tym miejscu.
Myślałam o aniballu ale jakoś nie chce mi się inwestować w cos takiego. Jak się w uchu dziurkę za mocno rozciąganie to taka zostaje. Zastanawiałam się czy z aniballu nie jest tak samo? może ktoś wie? Ja chce mieć skórę elastyczna i skłonna do rozciągnięcia, a nie rozciągnięte przed porodem:)
Aaaaaa i ogładałam szkole rodzenia online i tam były ćwiczenia na rozciąganie krocza. I jedno znich cały czas wykonuje bo można siedząc na kanapie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 11:29
lu.iza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Rutelka
aha juz rozumiem, pewnie pisalas to nie raz tylko gdzies mi umkneloale teraz przynajmniej bede wiedziec , ze cos takiego moze spotkac ciezarna
dobrze ze dajesz rade, bo codzienne klucie sie napewno przyjemne nie jest
Przyjemne nie jest, ale mam już zrobione od początku ciąży prawie 200 zastrzyków, więc już można powiedzieć, że przywykłam. Tylko teraz trochę stresujące jest wbijanie igły w brzuch, gdy on jest taki duży i skóra napięta.
Wiem, że oprócz mnie Pielęgniarka też się kłuje...
-
Beattkie wrote:Kegla ćwiczę od kilku lat w łóżku z mezem:) właśnie zdziwiłam się jak okazało się, że ciężarne dopiero zaczynają takie ćwiczenia myślałam, że to naturalne używać Kegla.
Masowałam juz 2 razy krocze z olejkiem migdałowy i musze przyznać, że nie lubię tej czynności rzeczywiście jest mało komfortowa niby nie boli ale jakoś takie to niesmaczne na siłę rozciąganie skóry w tym miejscu.
Myślałam o aniballu ale jakoś nie chce mi się inwestować w cos takiego. Jak się w uchu dziurkę za mocno rozciąganie to taka zostaje. Zastanawiałam się czy z aniballu nie jest tak samo? może ktoś wie? Ja chce mieć skórę elastyczna i skłonna do rozciągnięcia, a nie rozciągnięte przed porodem:)
Aaaaaa i ogładałam szkole rodzenia online i tam były ćwiczenia na rozciąganie krocza. I jedno znich cały czas wykonuje bo można siedząc na kanapie.
Na rozciąganie na kanapie? Jakie to ćwiczenie?tu na forum jest grupa o aniballu, pytałam czy tak zostaje, dziewczyny mówiły ze nie, ze wręcz po tym jest lepiej... hmmm... :p
-
Rutelka wrote:Biorę clexane, bo przed ciążą zrobiłam badanie na mutację genu MTHFR. Wyszło że mam. Mutacja tego genu powoduje,że po pierwsze muszę brać specjalne formy kwasu foliowego, Wit B6 i B12, bo zwykłe są dla mnie toksyczne,nieprzyswajalne. A po drugie muszę rozrzedzać krew Clexanem, bo przy tej mutacji jest tendencją do zakrzepicy. A wiadomo gęsta krew wolniej płynie,więc synek mógłby być niedotleniony i niedokarmiony. Częste są poronienia z powodu mutacji tego genu,jeśli się nie przyjmuje zastrzyków.
Rutelka tak z ciekawości zapytam, czy ta mutacja wyszła Ci przy badaniu kariotypu czy konkretnie na nia musiałaś robic badania?
Niecierpliwa, wcześniej jak brałam 6 tabletek na dzien to aplikator teraz jak 2 to palcem.
Tez zamierzam masowac krocze i zastanawiam sie nad tymi gazdzetami dodatkowymi:)
Ja wczoraj miałam kiepski wieczór,ale to chyba dlatego ze przesadziłam z chodzeniem, juz chciałam jechac na IP i się zestresowąłm, nie były to skurcze tylko Mały tak sie ułożył że mi gdzies na jakies więzadło miednicy po prawej stronie uciskał i mnie strasznie bołalo,ale po nocy przeszło , narazie jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 13:10
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Rutelka tak z ciekawości zapytam, czy ta mutacja wyszła Ci przy badaniu kariotypu czy konkretnie na nia musiałaś robic badania?
Konkretnie robiłam badanie na mutację genu MTHFR (robiłam w Diagnostyce, koszt 200 zł). Robiłam prywatnie, szukałam przyczyn niepłodności (nie mogliśmy zajść w ciążę długo) i pani gin prywatna zasugerowała zrobienie tego badania. -
Ja po kontroli w szpitalu. Szyjka i rozwarcie nie zmieniło się. Jestem zadowolona. Nadal muszę leżeć i się oszczędzać. Ale Pani doktor powiedziała ze jak teraz mam szyjke ponad 3 cm to nie ma co się denerwować i będzie wszystko dobrze.
Chwilka84, Reni@, Rutelka, szynszyl, kehlana_miyu, Limerikowo, India9, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:Dziewczyny gratuluję udanych wizyt
ony jak najwięcej dobrych wieści!!!
U mnie Klusek nogi ma długie i teraz się martwię o ubranka. Sporo kupiłam 56... tak bardzo mi się podobają. Chciałabym, żeby założył chociaż ze dwa razy.
Ile mierzy kość umowa? -
nick nieaktualnylu.iza wrote:Na rozciąganie na kanapie? Jakie to ćwiczenie?
tu na forum jest grupa o aniballu, pytałam czy tak zostaje, dziewczyny mówiły ze nie, ze wręcz po tym jest lepiej... hmmm... :p
Siadasz niby po turecku ale ze załączonymi stopami i wtedy masz taką kolyske z nóg no i dociskasz prawa i lewa nogę wtedy czujesz jak mięśnie krocza Się rozpychaja. Takie stare ćwiczenie ze szkoły:)
To w takim razie jeszcze poczytam o tym aniball:)lu.iza lubi tę wiadomość