Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySylwusia100 wrote:Dziewczyny czy wy macie też bodziaki na krótki rękaw? Bo patrzę rzeczy które dostałam i tam jest też kilka na krótki rękaw i nie wiem czy je prać. Pewnie głupie pytanie ale nie mam doświadczenia.
Ja mam sporo, żeby pod pajace zakładać.
Jak będę w rożku komus mała podawać to tez raczej w body, żeby nie było ciepło. No i sporo mam spodenek wiec do tego body.
Jakoś mam wrażenie, że w rączki się nie marznie tak jak w nóżki:) ale zobaczymy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 15:27
-
w rece male dzieci marzna tak samo jak w nogi, lezace musza miec jedna warstwe wiecej lub kocyk
mozna sprawdzic na sobie, polezec bez ruchu troche I czuc jak temp konczyn spada
marznace raczki (bialawe) widac tez po kolorze innym niz twarz
dobrze jest tez spr temp dziecka przykladajac reke na kark
maluch dopiero beda wyksztalcac swoj wlasny system termoregulacji wiadomo nie przegrzewac I by nie mialy za zimno-trudna sztuka wbrew pozorom
ja do dzis z mezem sie zastanwiam jak mala na spacer ubrac, zawsze bierzemy extra sweterek I wiatrowke bo pogoda moze zmienic sie -
Dea jak Ty masz 18kg plus przy blizniakach to ja mam 15kg przy ciazy pojedynczej na 1.70m, to nie masz czym sie martwic w ogole
nawet I 20kg plus wyskaczesz rowno przy dwojce na raz
ja po 6 mcach bylam bardziej fit niz przed ciaza I w 40 wskakiwalam spokojnieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 15:55
Dea28 lubi tę wiadomość
-
Beattkie wrote:No to z takim doświadczeniem bym się nie martwiła...
Pewnie masz już wypracowaną pewna elastyczność, która poprostu wiele kobiet nie ma bo nie ćwiczyła przed ciążą. Ja chodziłam na fitness i tańce i stawiam na to plus właśnie masowanie krocza.
Wlasnie nie wiem co o tym myslec, kolezanka rodzila jakies 3 miesiace temu ale niestety i tak byla nacietatakze chyba nie ma reguly
-
nick nieaktualnyLimerikowo wrote:Dea jak Ty masz 18kg plus przy blizniakach to ja mam 15kg przy ciazy pojedynczej na 1.70m, to nie masz czym sie martwic w ogole
nawet I 20kg plus wyskaczesz rowno przy dwojce na raz
ja po 6 mcach bylam bardziej fit niz przed ciaza I w 40 wskakiwalam spokojnie
Olewam swoją wagę.
Ponoć wyglądam pięknie, kwitnąco, cudownie.
Mąż mówi, że mogłabym być w ciąży całe życie.
I tego się trzymam.
Mimo +17kg
A przed brzuszkiem chudzinką nie byłam... Klasyczne "w sam raz".
Przyjdzie czas na chudnięcie...
Chwilka84, Limerikowo, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Kobietki,
czy któras z Was ma problem z żelazem? Mi przy ostatnich badaniach spadła morfologia.
Zalecenie : cielęcin wołowina wpieprzowina (minimum 100g / dziennie) i dużo pietruszki.
Problem w tym że ja nie jestem mięsożerna, indyk kurczak jeszcze jakos przechodzi (przed ciążą jadłam kilka razy w tygodniu ale napewno nie codziennie) Natomiast czerwone mieso jadłam raz lub dwa razy ...w miesiącu. Niestety aktualnie w ciazy nadal mi te mieso (zapach/smak..) nie podchodzi...
Czy macie jakies patenty żeby podnieść sobie morfologie niekoniecznie samym mięsem.
Teraz np pije koktajl z pietruszki i banana... Ale tez nie wyobrażam sobie tego pić codziennie...I szukam jakis urozmaiceńWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 16:35
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Pumpkin wrote:Olewam swoją wagę.
Ponoć wyglądam pięknie, kwitnąco, cudownie.
Mąż mówi, że mogłabym być w ciąży całe życie.
I tego się trzymam.
Mimo +17kg
A przed brzuszkiem chudzinką nie byłam... Klasyczne "w sam raz".
Przyjdzie czas na chudnięcie...
Dokładnie!
Ja mam +14kg przy wzroście 166 cm. Maż także mówi ze wyglądam bardzo dobrze. czuje ze weszło mi w biodra i uda (przede wszystkim..ramiona nadal chude) ale każdy mowi że tych kilogramów nie widac.
Druga sprawa, nawet gdyby było widac to bym to OLAŁA. Każda z nas jest inna.
Najwazniejsze zebysmy miały zdrowe cudowne kochane dzieci.
A Waga? nawet jak zostanie nam kilka kilogramów nadwagi to jest to coś co zawsze można zgubić..LuzzzzzPumpkin, NiecierpliwaKarolina, Blu, Limerikowo, Dea28 lubią tę wiadomość
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
nick nieaktualnywalleriana wrote:Kobietki,
czy któras z Was ma problem z żelazem? Mi przy ostatnich badaniach spadła morfologia.
Zalecenie : cielęcin wołowina wpieprzowina (minimum 100g / dziennie) i dużo pietruszki.
Problem w tym że ja nie jestem mięsożerna, indyk kurczak jeszcze jakos przechodzi (przed ciążą jadłam kilka razy w tygodniu ale napewno nie codziennie) Natomiast czerwone mieso jadłam raz lub dwa razy ...w miesiącu. Niestety aktualnie w ciazy nadal mi te mieso (zapach/smak..) nie podchodzi...
Czy macie jakies patenty żeby podnieść sobie morfologie niekoniecznie samym mięsem.
Teraz np pije koktajl z pietruszki i banana... Ale tez nie wyobrażam sobie tego pić codziennie...I szukam jakis urozmaiceń
Taak - ja4tyg temu pytałam Was o to samo
Też nie jestem mięsna.
Dostałam żelazo do łykania.
Jadłam jaja przepiórcze (Beattkie polecała), zielone warzywa, dużo owoców, czarna porzeczka (wit C poprawia wchłanianie żelaza), wędliny - schab pieczony na kanapkę i szynka, zrezygnowałam z herbaty i kawy - blokują wchłanianie.
Dziś odebrałam wyniki morfologii i prawie nic się nie poprawiło ALE nie spadło bardziej. Czy to zasługa diety? Czy zmiana menu miała wpływ na stabilizacje - nie wiem, ale nie wiem też jakby było, gdybym diety nie zmieniławalleriana lubi tę wiadomość
-
Ja biorę Żelazek i moja hemoglobina zatrzymała sie na poziomie 11,5
Poza tym jakoś specjalnie diety nie zmieniałam, kawę piję, herbatę też. Ale z powodu euthyroxu, magnezu i innych tabletek zelazo biorę dopiero wieczorem po około godzinie od kolacji jak wiem ze nic wiecej juz nie zjem. Po żelazie około 2 godziny nie powinno się jeśćWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 16:58
walleriana lubi tę wiadomość
-
Pumpkin, dzięki za odpowiedź.
Mi dziś mama zrobiła gulasz wolowy...Bede starać się go jeść ale własnie szukam innych produktów.. Mi doktor nie przepisała żelaza. Juz i tak tych leków biore że szok :
1 tabl. na tarczyce
3x1 magnez
3x1 nospa
1 tabl. witamin dla kobiet w ciąży.
Kawę muszę niestety pić..zalecone. Bo mam tak niskie ciśnienie ze nie daje rady.. 90/50 powoduje że kreci mi sie w głowie.. Po kawie jest ciut lepiej. Ale i tak jak dobije do 100 lun 110 to jest sukces.
A powiedz jeszcze, zielone warzywa - to co głównie wcinasz?
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
walleriana wrote:Pumpkin, dzięki za odpowiedź.
Mi dziś mama zrobiła gulasz wolowy...Bede starać się go jeść ale własnie szukam innych produktów.. Mi doktor nie przepisała żelaza. Juz i tak tych leków biore że szok :
1 tabl. na tarczyce
3x1 magnez
3x1 nospa
1 tabl. witamin dla kobiet w ciąży.
Kawę muszę niestety pić..zalecone. Bo mam tak niskie ciśnienie ze nie daje rady.. 90/50 powoduje że kreci mi sie w głowie.. Po kawie jest ciut lepiej. Ale i tak jak dobije do 100 lun 110 to jest sukces.
A powiedz jeszcze, zielone warzywa - to co głównie wcinasz?
Ja biorę ten sam zestaw tabletekZ tym ze nospę jak sie wiecej skurczów pojawia to zażywam.
A ten Żelazek mam polecony przez gina i jest bez recepty
Na pewno sałata ma dużo żelaza i szpinak o ile się nie mylęWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 17:16
-
Mi lekarz daje skierowania na morfologię raz na dwa miesiące.... więc ja nawet nie wiem jak u mnie z hemoglobiną, po ostatniej morfologii dostałam biofer (żelazo), pod koniec przyszłego tygodnia będę robiła badania to zobaczę czy pomogło. Lekarz powiedział, że jak będzie trochę lepiej to będę mogła odstawić żelazo
a oprócz żelaza biorę:
1x jodid
4x magnez
1-2 x witaminy
3x nospa - jeśli skurcze męcząWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 17:21
Reni@ lubi tę wiadomość
-
Nieźle kobitki..
to widzę że wszystkie faszerujemy się tabletkami...
Chyba też zatem bede musiała sie wspomoc tabletkami bo jakoś czarno widze jedzenie produktów zaw. żelazo w takiej ilosci by poprawić wyniki krwi...
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Ja ogólnie nie przepadam za pieruszką zieloną, szpinaku i wątróbki nie jem wogóle wiec wolę już tą tabletkę niż jedzenie czegoś czego nie mogę przełknąć
A zapomniałabym że jeszcze biorę 2x1 luteinę podjęzykowąWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 17:31
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywalleriana wrote:Pumpkin, dzięki za odpowiedź.
Mi dziś mama zrobiła gulasz wolowy...Bede starać się go jeść ale własnie szukam innych produktów.. Mi doktor nie przepisała żelaza. Juz i tak tych leków biore że szok :
1 tabl. na tarczyce
3x1 magnez
3x1 nospa
1 tabl. witamin dla kobiet w ciąży.
Kawę muszę niestety pić..zalecone. Bo mam tak niskie ciśnienie ze nie daje rady.. 90/50 powoduje że kreci mi sie w głowie.. Po kawie jest ciut lepiej. Ale i tak jak dobije do 100 lun 110 to jest sukces.
A powiedz jeszcze, zielone warzywa - to co głównie wcinasz?
Szpinak wbrew opiniom ma mało żelaza.
Jadę z sałatą, natką do wszystkiego, papryką, szpinakiem. Edit: Zapomniałam o najważniejszym brokule (z makaronem: w sosie śmietanowym, śmietanowo serowym, pomidorowym, sam) oraz fasolka szparagowa!
Jeszcze ryby mają żelazo, szczególnie szprotki ale i tuńczyk. Też jem sporo.
Mięso sobie przemycam pod postacią burgerów z szynki (z grahamką albo ciemną bułką, bo białe to wiadomo co...) i właśnie wędliny.
Co do godzin brania żelaza i posiłków, to wszystko zależy jakie żelazo się bierze. Ja mam takie, które ma rozłożony czas wydzielania (1 tabletka co 12h) więc jedyne co to mam brać 30min przed posiłkiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 18:38
-
nick nieaktualny