Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Chwilka staraj się zachować czysty umysł, choć wiem że trudno, bo jednak każdy odruchowo jak się na czymś nie zna i czegoś nie wie to szuka odpowiedzi w internecie. Jeżeli ufasz swojemu lekarzowi prowadzącemu to pozwól mu działać, na pewno będzie wszystko dobrze :*
Co do dziwnych rzeczy wypisywanych w internecie to dzisiaj mi koleżanka z sali powiedziała że w ciąży nie wolno antyperspirantow używać. Zaśmiałam się i powiedziałam że używam całą ciążę a z dzieckiem wszystko w porządku i żeby przestała czytać te bzdury w necie. -
nick nieaktualnySylwia91 wrote:Chwilka staraj się zachować czysty umysł, choć wiem że trudno, bo jednak każdy odruchowo jak się na czymś nie zna i czegoś nie wie to szuka odpowiedzi w internecie. Jeżeli ufasz swojemu lekarzowi prowadzącemu to pozwól mu działać, na pewno będzie wszystko dobrze :*
Co do dziwnych rzeczy wypisywanych w internecie to dzisiaj mi koleżanka z sali powiedziała że w ciąży nie wolno antyperspirantow używać. Zaśmiałam się i powiedziałam że używam całą ciążę a z dzieckiem wszystko w porządku i żeby przestała czytać te bzdury w necie.
O matko ;P
Mi w obiadowni, do której z pracy często chodziłam na obiady, kelnerka jak mnie zobaczyła z brzuchem po kilku miesiącach, kazała zagrać w totka i potrzeć kupon o brzuch, to wygram
To mi przypomniało wpis sprzed kilku miesięcy Beattkie odnośnie zabobonów i sposobu na określenie płci - coś było z sikaniemPamiętacie?
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIndia9 wrote:Niestety jakość usług świadczona przez LM w mojej opinii bardzo spadła w ciągu ostatnich lat. Nie spodziewałam się żadnego wow po tym badaniu - może jakbym zapłaciła 250 zł za 4D dodatkowo to bardziej by się postarał. Kwestia pośpiechu tez raczej odpada, bo przyjął mnie 20 min przed czasem, nawet z gabinetu wyszłam zanim moja godzina przyszła....
No cóż - ważne, że wg niego ok, nie będę się zadręczała. Wizytę u prowadzącego mam 25.08, ciekawe czy jeszcze jakieś USG mi "przepisze", czy to było ostatnie...
Nie tylko LM mam wrażenie... W mojej przychodni, która jest kliniką też potrafią dziać się cuda - czekam np 30min na wejście do gabinetu po umówionej godzinie. Sprzęt mają najlepszy, więc jakoś zaciskam zęby i czekam. No i mam wizyty w ramach ubezpieczenia medycznego prywatnego. Gdybym miała płacić za nie po 200-300zł to bym była BARDZO zła.
Swoją drogą, co do usg to jestem zdziwiona, że macie je tak rzadko. Ja mam na każdej wizycie. Przy przodującym łożysku zanim się podniosło, widziałam małą co 2 tygodnie. Czy są jakieś przeciwskazania do usg, że nie zawsze macie wizytę z usg? Czy cena wizyty byłaby wyższa? -
Albo test z sody jeszcze przed ciążowym
a powiedziała mi jeszcze ze nie wolno wątróbki jeść, a moja ciocia jak miała anemie to lekarz wręcz kazał jej jeść dość sporo, bo była w ciąży bliźniaczej i wyglądała jak cień człowieka, tak silną anemie miała.
Reni@ lubi tę wiadomość
-
Ja tez mam Usg na kazdej wizycie a chodze co 3 tyg i to ma Nfz wiec tez mnie dziwia wizyty bez sprawdzenia dzidzi. Istatnio tylko nie mialam bo bylam 3 dni po prenatalnych. Ale dopochwowe i tak mialam zeby szyjke zmierzyć.
-
Hej.
Dziewczyny ja dziś po wizycie u gin.
Wszystko ok.
Moja dzidzia waży juz 2250g.
A ja ciągle jestem głodna.
Przytyłam już w ciąży 13kg.
Ale najważniejsze że z małą wszystko ok.
India9, Sylwia91, Pumpkin, Reni@, Jutysia, Jola1985, diewuszka86, Chwilka84, kasia_1988, kehlana_miyu, Dea28, kalika, szynszyl, Rutelka, Kai, Limerikowo lubią tę wiadomość
Aga -
nick nieaktualnyIndia9 wrote:Niestety jakość usług świadczona przez LM w mojej opinii bardzo spadła w ciągu ostatnich lat. Nie spodziewałam się żadnego wow po tym badaniu - może jakbym zapłaciła 250 zł za 4D dodatkowo to bardziej by się postarał. Kwestia pośpiechu tez raczej odpada, bo przyjął mnie 20 min przed czasem, nawet z gabinetu wyszłam zanim moja godzina przyszła....
No cóż - ważne, że wg niego ok, nie będę się zadręczała. Wizytę u prowadzącego mam 25.08, ciekawe czy jeszcze jakieś USG mi "przepisze", czy to było ostatnie...
India gdybyś chciała pojsc prywatnie na usg to znalazłam w Warszawie przy pulawskiej gabinet gdzie koszt wykonania usg to 160zł plus płytka plus podgląd 4d. Sam wydruk na zdjęciach jest taki sobie ale filmiki fajne i z nich brałam foty:) nie mam zamiaru płacić W LM bo mnie wkurzają do potęgi milionowej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 20:09
Pumpkin lubi tę wiadomość
-
Pumpkin wrote:Nie tylko LM mam wrażenie... W mojej przychodni, która jest kliniką też potrafią dziać się cuda - czekam np 30min na wejście do gabinetu po umówionej godzinie. Sprzęt mają najlepszy, więc jakoś zaciskam zęby i czekam. No i mam wizyty w ramach ubezpieczenia medycznego prywatnego. Gdybym miała płacić za nie po 200-300zł to bym była BARDZO zła.
Swoją drogą, co do usg to jestem zdziwiona, że macie je tak rzadko. Ja mam na każdej wizycie. Przy przodującym łożysku zanim się podniosło, widziałam małą co 2 tygodnie. Czy są jakieś przeciwskazania do usg, że nie zawsze macie wizytę z usg? Czy cena wizyty byłaby wyższa?
6 lat temu w LM (wtedy pod inną marką, że tak napiszę) moja dr prowadząca robiła USG na każdej wizycie, Niestety tera pracuje gdzie indziej, a ja w LM mam pakiet medyczny z firmy. Jak zaszłam w tę ciążę to przekopałam listę lekarzy i każdego obcykałam na znanylekarz i niestety ze świecą szukać lekarza, który pracuje w LM i ma opinię 4 i wyższą. Żaden z tych, który miał w miarę oceny nie robi USG na każdej wizycie ( poza kilkoma wyjątkami, ale Ci nigdy nie mają wolnego terminu). I tak się cieszę, że udało mi się podłapać termin u swojego, bo nie narzekam na niego.
Jeśli to by była moja pierwsza ciąża to bardzo bym cierpiała z tego powodu, że na USG czekam ponad 2 miesiące, ale tak się składa, że to druga ciąża i mimo tego, że bardziej schizuję to jakoś nie mam ciśnienia na te USG - bardzej mnie cieszą ruchy dziecka - każde jedne, nawet te bolesne -
nick nieaktualnyPumpkin wrote:O matko ;P
Mi w obiadowni, do której z pracy często chodziłam na obiady, kelnerka jak mnie zobaczyła z brzuchem po kilku miesiącach, kazała zagrać w totka i potrzeć kupon o brzuch, to wygram
To mi przypomniało wpis sprzed kilku miesięcy Beattkie odnośnie zabobonów i sposobu na określenie płci - coś było z sikaniemPamiętacie?
To mamusia moja zapiera się nogami, że powinnam mieć przy dziecku czerwone wstążki. I jak kupowałam kosz mojzesza to nawet Pani mi ją przyczepiła w gratisie, ale gdzieś zgubiłam.
Próbuje mamie wytłumaczyć, że chodzi do kościoła i nie ma w naukach takiego zabobonu. Wiec skąd go wzięła?Pumpkin, kalika, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Beattkie wrote:India gdybyś chciała pojsc prywatnie na usg to znalazłam w Warszawie przy pulawskiej gabinet gdzie koszt wykonania usg to 160zł plus płytka plus podgląd 4d. Sam wydruk na zdjęciach jest taki sobie ale filmiki fajne i z nich brałam foty:) nie mam zamiaru płacić W LM bo mnie wkurzają do potęgi milionowej
Ja też w LM nie mam zamiaru za nic płacić, dlatego jak dostałam skierowanie na połówkowe, ale 4d czyli płatne to pokazałam faka i poszłam do MultiMedu. Byłam mega zadowolona i zapłaciłam mniej niż w LM -
nick nieaktualnyPumpkin wrote:Nie tylko LM mam wrażenie... W mojej przychodni, która jest kliniką też potrafią dziać się cuda - czekam np 30min na wejście do gabinetu po umówionej godzinie. Sprzęt mają najlepszy, więc jakoś zaciskam zęby i czekam. No i mam wizyty w ramach ubezpieczenia medycznego prywatnego. Gdybym miała płacić za nie po 200-300zł to bym była BARDZO zła.
Swoją drogą, co do usg to jestem zdziwiona, że macie je tak rzadko. Ja mam na każdej wizycie. Przy przodującym łożysku zanim się podniosło, widziałam małą co 2 tygodnie. Czy są jakieś przeciwskazania do usg, że nie zawsze macie wizytę z usg? Czy cena wizyty byłaby wyższa?
Są to osobne wizyty albo konsultacja albo usg. Nie ma, ze razem.... A druga sprawa, że najbliższy wolny termin na usg do mojego gin w LM do marzec 2017. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIndia9 wrote:Właśnie piję kawę mrożoną, ale taką z torebki.... czy mogę mieć problemy ze snem?
Zależy jak reagujesz na kawę. Ja po kawie nie mam problemu z zasypianiem
Btw, zrobiłaś mi smaka na kawę...
Beattkie wrote:Są to osobne wizyty albo konsultacja albo usg. Nie ma, ze razem.... A druga sprawa, że najbliższy wolny termin na usg do mojego gin w LM do marzec 2017.
W Damianie podobnie robią - wizyta i usg choćby robił ten sam lekarz to oddzielne wizyty. Porażka. Nabijanie podwójnie kasy, nic więcej.
Mistrzowską akcję miałam dzisiaj właśnie w Damianie. Dostałam wczoraj skierowanie od dermatologa do chirurga na wycięcie pieprzyka. Dziś na wizycie u chirurga chirurg wypisał skierowanie na wycięcie do... samego siebie. Na piątek. Czyż to nie cudowne?Reni@, India9, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Pumpkin wrote:Dziewczyny, czy zauważyłyscie u siebie nietrzymanie moczu? Chyba mam z tym problem, bo kolejny raz majtki mokre jak nie wiem co. A ze cały dzień w biegu to do sklepu musiałam pójść po bielizne... Nie śluz, po prostu mokre jakbym wodą zmoczyła. Tylko zapach nie wody
najgorsze jest to, że nie czuje momentu w którym to sie dzieje. Miała któraś tak?
Ja zauważyłam podobne objawy. Raz mi się zdarzyło, że kichnęłam i popuściłam mocz. Ale generalnie na co dzień mam bardziej wilgotne majtki niż zazwyczaj i też taki dziwny zapach.. chyba kupię te paski do sprawdzenia czy to nie wody się sączą. -
Pumpkin wrote:W Damianie podobnie robią - wizyta i usg choćby robił ten sam lekarz to oddzielne wizyty. Porażka. Nabijanie podwójnie kasy, nic więcej.
Mistrzowską akcję miałam dzisiaj właśnie w Damianie. Dostałam wczoraj skierowanie od dermatologa do chirurga na wycięcie pieprzyka. Dziś na wizycie u chirurga chirurg wypisał skierowanie na wycięcie do... samego siebie. Na piątek. Czyż to nie cudowne?
cekawe czy ten lekarz nie czuł się troszkę głupio -
aneta93 wrote:To nie jest smieszne bo ja juz mialam kilka razy raka jak czytalam w internecie. Raz nawet bylam u onkologa z powiekszonymi wezlami chlonnymi przez te czytanie.
Ja już "miałam" w tej ciąży białaczkę także można oszaleć.. Lepiej faktycznie nie czytać tylko zaufać lekarzowi. -
diewuszka86 wrote:Ja zauważyłam podobne objawy. Raz mi się zdarzyło, że kichnęłam i popuściłam mocz. Ale generalnie na co dzień mam bardziej wilgotne majtki niż zazwyczaj i też taki dziwny zapach.. chyba kupię te paski do sprawdzenia czy to nie wody się sączą.
Zawsze czuję kiedy popuszczam. Muszę bardziej przyłożyć się do ćwiczeń mięśni Koegla