Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny może któraś z Was się orientuje co można zrobić w przypadku zagubionego zwolnienia lekarskiego
Dostarczyłam zwolnienie do pracodawcy 9 sierpnia. Kadry mamy w innym mieście i dziś dzwoni kadrowa że zwolnienie zagubiło się i że nie dostanę wynagrodzenia za sierpień!!!
No jestem załamana po prostu. Dzwoniłam do lekarza, nie miał nigdy takiego przypadku i nie wie jak może mi pomóc......
-
nick nieaktualnyKasik2 wrote:Dziewczyny może któraś z Was się orientuje co można zrobić w przypadku zagubionego zwolnienia lekarskiego
Dostarczyłam zwolnienie do pracodawcy 9 sierpnia. Kadry mamy w innym mieście i dziś dzwoni kadrowa że zwolnienie zagubiło się i że nie dostanę wynagrodzenia za sierpień!!!
No jestem załamana po prostu. Dzwoniłam do lekarza, nie miał nigdy takiego przypadku i nie wie jak może mi pomóc......
w takiej sytuacji lekarz, który wydał zagubione zaświadczenie, na wniosek ubezpieczonego, sporządza wypis z kopii tego zaświadczenia
Zrobienie wypisu polega na wyszczególnieniu na odrębnej kartce papieru wszystkich danych, jakie zawarte są w zaświadczeniu, potwierdzeniu ich własnoręcznym podpisem lekarza oraz pieczątką imienną.
Zamiast wypisu z kopii zaświadczenia lekarz może też sporządzić jego kserokopię. Wprawdzie nie wynika to z przepisów, ale ZUS dopuszcza też i taką możliwość. Kserokopia taka musi być jednak poświadczona za zgodność z oryginałem przez lekarza wystawiającego zgubione zaświadczenie i opatrzona jego podpisem oraz pieczątką imienną. Wykonując kserokopię lekarz powinien też zasłonić numer statystyczny choroby, ponieważ jest on objęty tajemnicą i nie powinien być znany płatnikowi składek.
Nie może to być natomiast kserokopia zaświadczenia jaką pracownik wykonał dla siebie wcześniej, z otrzymanego a później zgubionego zaświadczenia. ZUS uzna tylko ksero z kopii będącej w dyspozycji lekarza.
Fajny artykuł na ten temat:
http://www.polskieradio.pl/42/275/Artykul/1352002,Zgubienie-zwolnienia-lekarskiego-nie-musi-pozbawiac-zasilku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2016, 10:44
kalika, Anoolka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyReni@ wrote:Z tego co się orientuję to w przychodni mogą wystawić duplikat tego zwolnienia tylko musi byc adnotacja "za zgodność z oryginałem"
Wlasnie jak ja chciałam zobaczyć zwolnienie bo zapomniałam na jaki okres dostałam to odesłał mnie do Luxmedu, a w recepcji powiedzieli, że tylko lekarz może mi je przedstawić i pokazać. I tak było:) -
Beattkie wrote:Wlasnie jak ja chciałam zobaczyć zwolnienie bo zapomniałam na jaki okres dostałam to odesłał mnie do Luxmedu, a w recepcji powiedzieli, że tylko lekarz może mi je przedstawić i pokazać. I tak było:)
To chyba zależy od przychodni. U nas takie rzeczy załatwia się w rejestracji -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Anienka- super wieści:)
Dea- trzymam kciuki, ładna waga chłopaków, gratuluje.
Dziewczyny czy oprócz GBS macie zlecone jeszcze jakies badania? Bo mne wczoraj zleciła powtórnie Hbs, HCV, WR, HIV, toxo IgM i D-dimery, ja te badania robiłam na początku i zastanawiam sie czy ona zapomniala czy tak standardowo sie powtarza?
Wg mojej rozpiski z przychodni między 33-37 t ciąży o niskim ryzyku powikłań robi się następujące badania:
- mocz, morfologia,
- WR, HIV i HCV (mimo, że było robione na początku ciąży),
- HBS Ag,
- GBS - posiew.
Wizytę mam za tydzień, to się okaże czy wszystkie badania mi zleci z powyższych, czy nie. -
nick nieaktualnyReni@ wrote:Dziewczyny mam wyniki moczu.
Krew 0,10 mg/dl norma 0,015
Krwinki czerwone 7-10
krwinki białe 0-5
nabłonki płaskie, okrągłe i śluz - pojedyncze
szczawiany wapnia - nieliczne
Nie wiem czy isc z tymi wynikami do rodzinnego czy brać dalej urosept i żuravit i powtórzyć badanie w poniedziałek . We wtorek mam wizytę u gina . Niby nic takiego nie ma ale ta krew mnie zastanawia
Reni, już padła ta porada - powtórz badania. Może się okazać, że pojemnik był niesterylny albo coś. U mnie tak było - też wyszły mi syfy totalne, byłam zdziwiona i powtórzyłam. Po powtórce wyszły tylko nieliczne bakterie. -
Pumpkin wrote:Reni, już padła ta porada - powtórz badania. Może się okazać, że pojemnik był niesterylny albo coś. U mnie tak było - też wyszły mi syfy totalne, byłam zdziwiona i powtórzyłam. Po powtórce wyszły tylko nieliczne bakterie.
Tak zrobię. Kilka dni będę brac ten urosept i zurawit. To ziola wiec chyba nie zaszkodza. A w piątek albo poniedziałek powtorze badanie zeby miec ma swiezo na wizyte. Niemniej cos sie na pewno zaczynalo dziac bo strasznie mnie bolalo w poniedzialek -
Bierz ten Urosept i Żuravit. Mnie już dwa razy uratowały przed infekcją, ktora się rozpoczynała pomalutku. Żuravit mi ginka kazała profilaktycznie brać 1x dziennie. Ja też muszę zrobić badania, pewnie w piątek sobie podjadę (tym razem taxi, nie będę się o poranku do autobusu miejskiego wciskała).
Reni@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja wlasnie oparzylam rękę
myslalam ze cala dlon ale troche ochlonelam juz o widze teraz ze dwa srodkowe palce. Zachcialo mi sie salatki brokulowej. Przy odcedzaniu synek mnie zagadal i wylalam wrzatek prosto na palce. Kurde boli jak cholera. Spryskalam panthenolem ale jexnak w zimnej wodzie wieksza ulga. Oby tylko sie pecherze nie zrobily
-
Reni@ wrote:Ja wlasnie oparzylam rękę
myslalam ze cala dlon ale troche ochlonelam juz o widze teraz ze dwa srodkowe palce. Zachcialo mi sie salatki brokulowej. Przy odcedzaniu synek mnie zagadal i wylalam wrzatek prosto na palce. Kurde boli jak cholera. Spryskalam panthenolem ale jexnak w zimnej wodzie wieksza ulga. Oby tylko sie pecherze nie zrobily
polecam cytrynę, bardzo pomaga. tylko trzeba długo trzymać.Reni@ lubi tę wiadomość
-
Melduje się po wizycie.
Synek waży 1900 kilo. Jest z niego cytuję proporcjonalny kawał chłopa.
Mam nie kupować za dużo ubranek na 56 cm. Spodziewać się wagi 4 kilo.
Łożysko w porządku, płyn owodniowy też.
Spojenie łonowe rozjechane, więc raczej na 90 % cesarka, mimo, że Młody jest główką w dół.
Pępowina ok.
Wyprzedzamy gabarytami termin o 2 tygodnie.
29.08 wizyta w szpitalu i doprecyzowanie szczegółów.
Remont w trakcie. Ale bliżej końca niż dalej
Jak skończymy wrzucę foty!
Powodzenia ze zgagami i szyjkami, ja od kilku dni mam mega kłopoty żołądkiem.
Reni@, Blu, Kasik2, Jola1985, Chwilka84, kalika, diewuszka86, NiecierpliwaKarolina, Limerikowo, Rutelka, szynszyl, Pumpkin, Sunshine89, kehlana_miyu, Jutysia lubią tę wiadomość