Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie skurcze są okropne, szczególnie w nocy. W ogóle już się tym nie przejmuję, budze się i przekrecam na drugi bok i tak z 10 razy w nocy, a brzuch jak kamień dosłownie. Jak pojawią się bolesne i regularne to się będę zastanawiać
Wczoraj się wzięłam za pakowanie torby i jej nie spakowałam, wsadziłam wszystkie ubranka w jedno miejsce, te które biorę do szpitala, żeby mieć już gotowe , wsadzić tylko do torby w razie co. Dziś spakuję tylko rzeczy kosmetyczne i niech leży.
U mnie szpital nie hojny, trzeba mieć swoje. W takim razie biorę 3 komplety 56 i 3 na 62. Do tego jeden rożek, łapki 2 pary i 2 czapeczki, ręcznik i kocyk, 2 pieluchy tetrowe i 2 flanelowe
Jak dobierać te komplety? pajacyk+body? body na długi rękaw + półśpiochy?
Proszę się nie śmiać, zostaje matką pierwszy raz w życiu
i rzeczy kosmetyczne- wezme 10 pieluszek żeby nie dzwigac, mąż dowiezie. Do tego chusteczki nawilżone i coś do pępuszka i tyllko too?
Może o czymś zapomnialam.?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 12:07
kalika lubi tę wiadomość
-
szynszyl wrote:mnie strasznie męczy to drętwienie rąk, dzisiaj się obudziłam w nocy to aż bolało ;/
Mam to samo:( takie drętwienie że aż boli, najgorzej w nocy i rano, żadna pozycja, ani ruch mi nie pomaga:(
Pielęgniarko,u mnie na osiedlu co 2 dzień kosza gdzieś trawe, masakra, ostatnio nawet zaczeli w sobote o 6...
Odebrałam wyniki badań i moje d-dimery wynosza prawie 3400 ng/ml a norma jest do 500 chodz czytałam, że u kobiet w ciązy może sie to zmienic. Ide po 13 do swojej dr zapytac się czy to cos powaznego.
Ostatnio nie moge pohamować apetytu na słodycze, normalnie, chowam je przed soba i jak małe dziecko stoje przy szafce i walczę z wziąc-nie wziąć- i oczywiście przegrywam ta walkę
A dzisiaj idziemy z mężem na pizzę, taka rozpusta:)
Dziewczyny PIęKNE macie te brzuszki:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 12:27
-
nick nieaktualnyCzekam pod gabinetem do endokrynologa. Mam tak potworna zgage, że nie mogę usiedzieć. A nie mam Rennie ze sobą;(
Opinie o tej endokrynolog są fatalne:/ pewnie znowu trafię na konowała.
Ciekawe jest to, że w medicoverze trza mieć skierowanie do endokrynologa. I teraz: wolny termin bez skierowania to 20.10!
Załatwiłam skierowanie to się znalazł na dziś. -
Chwilka ja wczoraj zjadłam 3 batony i krówkę tez nie umiem się pochamować. . Jak nie miałam oznak na początku tak teraz wszystko się mnie czepia. Z tym ze ja mam cukrzyce. Albo mam naprawdę taka ochotę, albo działa u mnie poprostu "zakazany owoc". Jakbym miała w domu więcej to zjadłabym więcej. A dziś się muszę męczyć bo nie mam nic słodkiego. Pójdę dziś do sklepu z mężem to na jutro napewno coś wezmę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 12:37
-
adrenalina wrote:Chwilka ja wczoraj zjadłam 3 batony i krówkę tez nie umiem się pochamować. . Jak nie miałam oznak na początku tak teraz wszystko się mnie czepia. Z tym ze ja mam cukrzyce. Albo mam naprawdę taka ochotę, albo działa u mnie poprostu "zakazany owoc". Jakbym miała w domu więcej to zjadłabym więcej. A dziś się muszę męczyć bo nie mam nic słodkiego. Pójdę dziś do sklepu z mężem to na jutro napewno coś wezmę.
Ja to nie moge dopuścić nawet do stanu ,że w domu nie mam nic słodkiego, wpadłabym w panikę
Z tym zakazanym owocem masz racje, bo ja przed ciążą, zawsze bardzo ograniczałam cukry i słodkości a teraz pełna rozpusta:)kalika lubi tę wiadomość
-
pielegniarka_w_mundurze wrote:Czekam pod gabinetem do endokrynologa. Mam tak potworna zgage, że nie mogę usiedzieć. A nie mam Rennie ze sobą;(
Opinie o tej endokrynolog są fatalne:/ pewnie znowu trafię na konowała.
Ciekawe jest to, że w medicoverze trza mieć skierowanie do endokrynologa. I teraz: wolny termin bez skierowania to 20.10!
Załatwiłam skierowanie to się znalazł na dziś.
Do kogo poszlaś? Moze to ta sama moja gwiazda -
adrenalina wrote:Chwilka ja wczoraj zjadłam 3 batony i krówkę tez nie umiem się pochamować. . Jak nie miałam oznak na początku tak teraz wszystko się mnie czepia. Z tym ze ja mam cukrzyce. Albo mam naprawdę taka ochotę, albo działa u mnie poprostu "zakazany owoc". Jakbym miała w domu więcej to zjadłabym więcej. A dziś się muszę męczyć bo nie mam nic słodkiego. Pójdę dziś do sklepu z mężem to na jutro napewno coś wezmę.
Hehe mam to samo, tylko że od początku ciąży, codziennie coś słodkiego. Raz w tygodniu jak jadę z mężem na większe zakupy to uzupełniam zapasy
-
heheh mam tak samo dziewczyny, coś słodkiego musi być, mąż się zawsze śmieje jak znikam w jakiejś sklepowej alejce i wracam ze słodyczami
ostatnio mu marudziłam, bo zostały tylko te "suche herbatniki"
kurcze nabawiłam się rozstępów, wyszły z dnia na dzień i to nie na wielkim brzuchu tylko na pośladkach i udzie, a wszystko ładnie smarowałam ;/ -
nick nieaktualny
-
Ola_Ola wrote:Dziewczyny, może któraś z was się orientuje w temacie. Do końca roku mam umowę o pracę. Moje pytanie czy przez resztę miesięcy macierzyńskiego od stycznia dostanę 1000zł? Jakie wnioski muszę złożyć? Zielona jestem w tym temacie
Macierzyński będziesz nadal dostawać taki sam tylko przejdziesz "bezpośrednio " pod ZUS
W pierwszej ciąży umowa skończyła mi się w dniu porodu i miałam normalnie wypłacany macierzyński. Teraz umowa kończy mi się w styczniu i nie wiem czy będe mieć przedłużoną
Podanie o macierzyński składasz u pracodawcy. Jeśli bierzesz od razu rok to nie ma problemu. Jeśli na połowę to potem o przedłuzenie do ZUS musisz składać podanie
Ja biorę na 2 części bo na umowie mam najniższą krajową i z tego co się orientowałam to potem przy 60 % i tak muszą mi wyrównać do 1000 zł więc wyjdzie korzystniejWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 13:12
-
Ja od ilku dni prosze męża zeby zniósł mi ze strychu walizkę. Moze dziś się doczekam i zacznę sie pakować. Przynajmniej bym juz ogarnęła co jeszcze musze ewentualnie przygotować czy dokupić
Aneta u mnie w szpitalu dla dziecka tylko pieluszki, chusteczki i jakiś kremik (plus jakaś pieluszka tetrowa i smoczek) więc sama nie wiem co bym zabrała gdyby nic nie dawali
Na początek na pewno najwygodniejsze są pajacyki . W szpitalach z reguły jest ciepło wiec body pod pajacyk to nie konieczność. Ja w zasadzie nie zakładałam pod pajacyki nic oprócz pieluszkianeta93 lubi tę wiadomość
-
MMM2016 wrote:Wczoraj mielismy wizyte i usg. Przeplywy bardzo dobre. Lozysko o dziwo jeszcze II stopnia, bez cech zwapnienia. Maly caly dojrzaly, srednio na 39 + 4 tc
Szacunkowa waga na wczoraj : 3850 g. Mam skierowanie do szpitala gdybym nie urodzila w ciagu 7 dni wiec czekamy
Pobiłaś mniesuper, że jeszcze chwila i maluch będzie z Toba! Życzę, żeby ruszyło jak najszybciej, bez zbędnych ingerencji!
-
szynszyl wrote:kurcze nabawiłam się rozstępów, wyszły z dnia na dzień i to nie na wielkim brzuchu tylko na pośladkach i udzie, a wszystko ładnie smarowałam ;/
Na szczęście na brzuchu jeszcze nic się nie pojawiło i mam nadzieję, że już się nie pojawi...
Sunshine, NiecierpliwaKarolina - wyglądacie genialnie! Piękne brzuszkiJa też muszę poprosić męża żeby cyknął mi jakieś ładne zdjęcie, bo póki co mam tylko takie sprzed lustra.
Ostatnio mam problem ze spaniem. Nie mogę zasnąć, przekręcam się z boku na bok (co też nie jest łatwe), a jak już zasnę to budzę się na siku i znów nie mogę zasnąćPotem przez pół dnia chodzę jak zombie.
Dzisiaj przyszedł kurier, przyszły ostatnie pierdoły z apteki, pościel, prześcieradełka do łóżeczka i rożekJak mi się uda to wieczorem dodam zdjęcie łupów i mojego brzuszka
Miłego dnia dziewczyny!
NiecierpliwaKarolina, Sunshine89 lubią tę wiadomość
-
Reni@ wrote:Ja od ilku dni prosze męża zeby zniósł mi ze strychu walizkę. Moze dziś się doczekam i zacznę sie pakować. Przynajmniej bym juz ogarnęła co jeszcze musze ewentualnie przygotować czy dokupić
Aneta u mnie w szpitalu dla dziecka tylko pieluszki, chusteczki i jakiś kremik (plus jakaś pieluszka tetrowa i smoczek) więc sama nie wiem co bym zabrała gdyby nic nie dawali
Na początek na pewno najwygodniejsze są pajacyki . W szpitalach z reguły jest ciepło wiec body pod pajacyk to nie konieczność. Ja w zasadzie nie zakładałam pod pajacyki nic oprócz pieluszkiReni@ lubi tę wiadomość
-
zaglądam do Was moje drogie! Bez względu na to czy mnie kojarzycie czy nie - wszystkim Wam życzę bez wyjątku szczęśliwego końca tej wielkiej brzuszkowej przygody a zarazem początku kolejnej przygody która odmieni Wasze życia
sentymentalnie się w mojej głowie zrobiło bo razem z Wami byłabym już na wylocie, los chciał inaczej. Ale wiem że co się odwlecze to nie uciecze
Jesteśmy po USG połówkowymbędziemy mieli Córeczkę! Maleńka rośnie spokojnie i wygląda na to że zdrowo
jestem szczęśliwa bo Jaś będzie miał Siostrzyczkę
może to znak od Tego na Górze? Może to Zuzia puściła Jasia przodem by teraz wrócić na ziemię w innym ciałku i opiekować się tu na ziemi swoim Bratem?
kto wie
Powodzenia Dziewczyny!! Trzymam mocno kciuki!lu.iza, Jola1985, Blu, Chwilka84, Pumpkin, Sylwia_i_Niki, Reni@, Beattkie, NiecierpliwaKarolina, Ibiza, szynszyl, India9, Sunshine89, Eryka, kehlana_miyu, kalika, Jutysia, Kai, Kasik2, Anoolka, andzia821, Visenna lubią tę wiadomość