Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jak dobija do 90 to jest dobrze... Najczęściej 90/50 teraz i jest to dla mnie zdecydowanie za nisko
Kawa nigdy mi ciśnienia nie podnosiła, mogłam wypić kilka na dzień i nie czułam żebym w ogóle wypiła. Najniższe miałam ciśnienie 74/48 bodajże... -
nick nieaktualnyBardzo niskie to ciśnienie. Nie wiem czy nie powinnaś zadzwonić do lekarza albo jechać na IP... nie wiem. Nigdy nie miałam tak niskiego ciśnienia.
A może zmęczenie by pomogło: np. sprzątanie, mycie okien, albo bardzo szybki spacer?
Kiedyś raz miałam niższe ciśnienie(ale nie takie jak ty) i bardzo źle się czułam. Pojechałam do szpitala i dali mi krople cardiamid-coffein i wzrosło. Ale nie byłam w ciąży. Nie wiem czy w ciąży można. -
o matko mi się tak dobrze spało dzisiaj, a teraz czytam i ostatnie kilka stron forum to czytałam jak wciągającą książkę! co się zaraz wydarzy
Asiu mam nadzieje, że wszystko w porządku i już masz maluszka przy sobie
sarcia jak u Ciebie?? coś się polepszyło czy jedziesz na IP?
Sylwia masz kogoś obok siebie w razie jakby Ci się zrobiło słabo?? -
To słabe. Jak u mnie w 1 ciazy.. jeszcze migreny miałam dość dość. .
A tym bardziej ze nie możesz być zza bardzo aktylna bo tak to byś sb podniosła ciśnienie.
Męża nie ma w domu? Mój to ostatnio często mi podnosi ciśnienie w wyborze imieniaSylwia91, Blu, India9, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Mój ginek mówił ze to spoko jest. Lepsze niskie niż za wysokie. Aby tyle ze dokuczliwe...
Ja miałam takie całą ciążę. .
Teraz też mi się zdarza i taka uroda.
A jeszcze jak miała się pogoda zmienić na deszczowa to już w ogóle. W szpitalu jak leżałam to mialam 90/50 i głowy od poduszki nie mogłam podnieść. Dopiero po prysznicu jako tako się orzezwilam -
Ja na niskie ciśnienie kiedyś bralam glukardiamid, ale nie wiem, czy w ciąży wolno. Może to glupio zabrzmi, ale mi w sytuacjach osłabienia bardziej pomaga picie wody, a nie kawy. Ewentualnie dobrze na mnie działa cola, ale teraz mi nie wolno przy cukrzycy.
KKasiaKK lubi tę wiadomość
-
Sylwia ja chętnie oddała trochę mojego ciśnienia. Czwarty dzień leżę chora w domu, a ciśnienie dziś średnio 145/90, w nocy było znacznie gorzej, ale skoro już trochę spadło, to niedziela sie nie wybieram. Wysłałam męża z samego rana po ciśnieniomierz naramienny, bo miałam nadgarstkowy, a one często sa niedokładne, niestety okazało sie ze moj akurat jest dokładny.
-
Kai wrote:Ja na niskie ciśnienie kiedyś bralam glukardiamid, ale nie wiem, czy w ciąży wolno. Może to glupio zabrzmi, ale mi w sytuacjach osłabienia bardziej pomaga picie wody, a nie kawy. Ewentualnie dobrze na mnie działa cola, ale teraz mi nie wolno przy cukrzycy.
To może cola zero/light? Ja czasem pije przy cukrzycy, jak mam dobre ciśnienie oczywiście -
KKasiaKK wrote:Sylwia ja chętnie oddała trochę mojego ciśnienia. Czwarty dzień leżę chora w domu, a ciśnienie dziś średnio 145/90, w nocy było znacznie gorzej, ale skoro już trochę spadło, to niedziela sie nie wybieram. Wysłałam męża z samego rana po ciśnieniomierz naramienny, bo miałam nadgarstkowy, a one często sa niedokładne, niestety okazało sie ze moj akurat jest dokładny.
Ja właśnie mam naramienny i w dodatku podłączony do prądu a nie na baterie... Bo czasem jak słabe baterie to wynik jest oszukany -
Sylwia, rzeczywiście niskie to cisnienie, ale jezeli jestes niskocisnieniowa, to moze dramatu nie ma. Moje takie najbardziej naturalne to 90/60, rekord to 80/40 w szpitalu (nie w tej ciąży), czulam sie ok, a pielegniarki przychodzily co 10 min sprawdzac czy im nie mdleje... na ostatniej wizycie u gina w tym tygodniu mialam 105/65 (moje najwyzsze w tej ciazy, nie liczac jednego pomiaru z poczatku ciazy gdy bieglam, aby sie nie spoznic, wtedy bylo jakies 110-120), jak zobaczylam wynik to mowie "ooo!", a polozna "no, niziutkie", na co ja "raczej, strasznie wysokie!", spojrzala w moja karte i tylko sie usmiechnela
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2016, 10:48
Sylwia91, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Moja cała karta ciąży to 100/60 właśnie, raz 90/60 i raz 80/50 przy przyjęciu do szpitala. Ogólnie jak mam te 100 chociaż to dobrze się czuję. Nie wiem dlaczego akurat teraz tak fatalnie reaguje na to niskie ciśnienie bo miałam niższe i czułam się lepiej
-
nick nieaktualnyNarazie w domu jeszcze jestem, nospe wzielam i sobie leze.... chociaz boli mnie nadal... zobaczymy czy mi cos to pomoze... bronie sie troche przed tym zeby jechac do szpitala, bo oni mnie stamtad do porodu pewnie nie wypuszcza... ale jak dalej bedzie bolec to wyjscia nie bede miec, maly strasznie ruchliwy
-
Dzisiaj z wielkimi emocjami odpalałam rano forum po tej pełni, byłam ciekawa czy u któreś cos się wydarzy i proszę, pełnia zadziałała:)
Asia , mocno trzymamy kciuki, daj nam znac, bo strasznie ciekawe jesteśmy.
Ola,co tam u Ciebie?
Pielęgniarka jak po pierwszych badaniach wiesz juz coś?
Sarcia pojechałas na IP?
Niecierpliwa, polecam olejek dla ciężąrnych z rossmana, kosztuje ok 10 zł, a jest rewelacja, jak mnie tak mega swędzi to leje sobie i od razu ulga.
Sylwia, tak jak dziewczyny pisały woda, woda, jeszcze raz woda i powinno byc lepiej.
My dzisiaj wybieramy się na 1 urodziny córki mojej siostry i będę walczyć z całym stołem zastawionym słodkimi pysznościami...
Mierzymy sobie kilka razy dziennie obwód brzucha i narazie bardzo nie rosnie- nie wiem czy to działa,ale sprawdzam tak czy tych wód mi nie przybywa, tylko o tym mysle.
India9 wrote:Mam nadzieję, że nie będę musiała taksówką jechać"Dzień dobry, ja z podkładem. Nie przeszkadza Panu? "
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2016, 11:14
-
Spakowałaś się Sarcia?
Sylwia, ja też jestem niskociśnieniowcem, ale nie aż takim. Moje normalne ciśnienie to 100-110/60-70. Chyba nigdy nie przyuważyłam niższego.
Może rzeczywiście cola by pomogła?
Współczuję, nie lubię czuć się wypruta, bez energii -
U nas cisza ze skurczami, cos myśle, że synek weżmie nas z zaskoczenia:)
Rutelka mnie tez dzisiaj w nocy reka mega drętwiała, łaziłam po domu i nią wymachiwałam, gimnastykowałam, nie mogłam usnąc później,ale i tak jest lepiej niz jak te upały były wtedy to mi drętwiała i dodatkowo bardoz bolała.