X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • MMM2016 Autorytet
    Postów: 1242 980

    Wysłany: 25 września 2016, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India9 wrote:
    No wiec - uwaga opowiadam.<br />Juz pisalam o skurczach w nocy, wiec zgrubsza pomine te czesc. Moj M. sie w nocy polozyl spac i.stwierdzilam, ze nie bede panikowac i dam mu pospac. Sama tez zasypialam miedzy skurczami. Obudzilam M. jak sie zaczely bolesne skurcze co 5 minut,ale jak tylko wstalam z lozka to skurcze byly minute- poltorej. Szybko dopakowalam torbe, M. obudzil i spakowal Radzia i pojechalismy zawiezc go do mojej mamy. Przed 5 bylismy w szpitalu. Szpital zamkniety, dzwonilismy dzwonkiem, ale nikt sie nie fatygowal. M. zaczal pukax w drzwi i w koncu obudzila sie pani recepcnonistka. Zawolala pielegniarke, ktora przywitala mnie slowami - czy wiem pani, ze nie ma miejsc i bedzie pani na korytarzu. Na to ja, ze rodzic tez mam na korytarzu?i czy moze zadzwonic do innego szpitala spr czy sa miejsca. Odmowila telefonu. Powiedziala, ze porodowka cala.wolna , ale jak urodze to korytarz. <br />Przyszedl lekarz,zbadal, zrobil USG i poszlismy rodzic. Na porodowce jak tylko sie polozylam, skurcze przestaly byc regularne. Jak odpinaly mnie od ktg to siadalam na pilke albo chodzilam.i wtedy znowu czestsze skurcze. Ale te tez w koncu przestsly byc dramatyczne i nad ranem to juz nsm tak glupio bylo i nudno, ze M. zasypial :-)<br />W miedzyczasie jeszcze sie dowiedzialam,ze zzo raczej nie dostane przez maloplytkowosc.ok 8 przyszla jakas szefowa zmiany poloznych zbadala mnie, powiedziala ze nic sie nie zmienia raczej i byc moze na patologie zostane odeslana. Nie minelo 5 min, podlaczyla mnie pod ktg i zaczelo sie. Skurcze bardzo mocne, tak, ze sciany gryzc i bardzo czeste. Pomordowaly mnie troche te skurcze, tym bardziej, ze Ada sie wiercila i glowka bardzo napierala. Ja ciagle czulam potrzebe parcia, ale nie bylo sensu jeszcze. I z niczego akcja zaczela szybko sie rozkrecac, bole coraz silniejsze,rozwar ir blyskawicznir coraz wieksze. Przy parciuna sali bylo z 5 osob i kazda krzyczals co innego. Mnie tak wszystko bolalo, ze myslec nie moglam w ogole. Polozna chyba postanowila chrobic moje krocze i mialam zakaz parcia na skurczach, za to zmuszaly mnie do parcia miedzy skurczami. Jeszcze mnie recznie poszerzala co tez bardzo bolalo, ale dzieki tym kobietom urodzilam tak szybko, ze sie tego nie spodziewalam. Jak mala wyszla poczulam przeogromna ulge, i bol odszedl.jak.reka odjal. Mam tylko jeden szew i w dodatku rozpuszczalny :D<br />Porod zupelnie inny niz pierwszy. Krotszy, skurcze mimi, ze cholernie bolesne to latwiejsze do zniesienia niz za pierwszym razem, ale za parcia zdecydiwanie bardziej hardcorowa. Za to od razu po czulam.sie swietnie, zero oslabienia, mogladm od razu chodzic, siadac. Naprawde super.<br />Jeszcze w.miedzyczasie zanim.pozwolily mi przec powiedzialy, ze na walsne ryzyko moga dac znieczulenie, ale to moze byc ryzykowne dla mnie i dziecka i akcja potoczy sie wolniej. Nie wzielam,nawet sie nie zastanawialam, choc juz przy pierwszym partym mialsm ochote to odszczekac .<br />I jeszze w trakcie skurczy rozwieracajacych mialsm straszne drgawki, chyba z wysilku.<br />Ale przezylam! I w odroznieniu od pierwszego porodu - ten nie byl dla mnie trauma. Teraz rozumiem co znaczy, ze bol sie zapomina :-) ja pamietam, ale jak przez mgle, bardziej pamietaj zaskoczenie ze tak szybko i tak dobrze sie po calej akcji czulam.<br />Przepraszam za chaotyczne opowiadanie, alr pisze z tel, z dzieckiem pod pacha :-) i co chwile jakies szczegoly mi sie przypominaja :-)
    Dobrze ze wszystko sprawnie poszlo i bedziesz dobrze wspominala te chwile spotkania z corka. Bylas dzielna ze urodzilas bez znieczulenia. Sciskam.

    India9 lubi tę wiadomość

    82doi09k139kk43v.png

    zrz6qtkf5ioftz8a.png
  • MMM2016 Autorytet
    Postów: 1242 980

    Wysłany: 25 września 2016, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India9 wrote:
    A co do spania na korytarzu. Rodzialm tylko ja, zero innych ciezarowek, wiec pozwolili nam zostac na porodowce tak dlugo az zwolnilo sie lozko na sali :-) i jeszze obiad dostalam.<br />Sama Ada, bardzo mala jest, ale dostala 10 pkt i nie ma zadnego z objawow dziecka cukrzycowej mamy. Zabrali nam ja tylko z powodu niskiego cukru na jednorazowe dokarmianie i na bahamy,czyli pod lampke i dluzszy monitoring cukru. Ale po jakims czasie szczesliwie zwrocona nam core i doczekalismy do miejsca na oddziale :-)

    Waga Malej jest jak najbardziej ok :)
    Wazne ze zdrowa :)

    India9 lubi tę wiadomość

    82doi09k139kk43v.png

    zrz6qtkf5ioftz8a.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 25 września 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam głupotę i teraz z nerwów spac nie mogę. Wczoraj w restauracji zjadlam sałatkę z kawalkami grillowanego koziego sera. Dopiero w domu sobie poczytalam, ze ten ser nie jest polecany ciezarnym z powodu ryzyka listeriozy. No i zaczelam się martwić. Czy grillowanie jest wystarczającą obróbką termiczną, żeby ser był bezpieczny? Czy powinnam sobie zrobić badanie w tym kierunku? Czy ewentualne zakażenie mogłoby być niebezpieczne na tym etapie ciąży (36 tyg. 4 dni)? Będę wdzięczna za odpowiedź, bo swiruje trochę.

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 25 września 2016, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai nie znam się na tyle ale może grillowanie jest wystarczającą obróbką.

    A mnie sie dzis śniło ze wody mi odeszły :D

    Rutelka, Sylwia91, India9 lubią tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 25 września 2016, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja cala ciaze jadlam kozi ser po obrobce w restauracjach, bo mialam big smaka i jest ok

    Rutelka lubi tę wiadomość

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 25 września 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India, wielkie gratulacje, byłaś bardzo dzielna! Wszystkiego dobrego dla ciebie i Ady :)

    Dea, wszystkiego dobrego dla twoich kruszynek, dziś kończą swój pierwszy miesiąc:)

    Chwilka84, Rutelka, India9 lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 25 września 2016, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze się pochwalę gdyż jestem z siebie niesamowicie dumna :) jakiś czas temu, któraś z was wyrzuciła zdjęcia maskotek zrobionych na szydełku przez mamę. Bardzo mi się to spodobało. Przez kilka dni myślałam aż wybrałam się do pasmanterii i powiedziałam pani w sklepie, że nie mam o tym zielonego pojecia, ale chcę zrobić coś ładnego na szydełku dla mojego synka. Uśmiechnęła się i spakowala mi wyprawkę w postaci kilku kolorowych włóczek i dobranego do nich szydelka. Wróciłam do domu, przeczytalam cały internet, obejrzałam troche filmikow na youtube i zdecydowałam, że zrobię girlande z sów. Poniżej efekt, to moje pierwsze dzieło w życiu, może nie idealne, ale pełne mojego serducha :)

    e28b4d7279770b52med.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2016, 09:28

    kehlana_miyu, Amc, Reni@, Pumpkin, a.badziak, Sylwusia100, adrenalina, Ola_Ola, szynszyl, Chwilka84, NiecierpliwaKarolina, kasia_1988, linka89, kalika, marlon, diewuszka86, Anieńka, Sylwia_i_Niki, mizzelka, Blu, Kasik2, Jola1985, Rutelka, Sylwia91, India9 lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 25 września 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr, fantastycznie Ci wyszło! To może i ja spróbuję coś stworzyć choć ze mnie antytalencie do prac manualnych :D

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 25 września 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kehlana_miyu wrote:
    Kkkaaarrr, fantastycznie Ci wyszło! To może i ja spróbuję coś stworzyć choć ze mnie antytalencie do prac manualnych :D
    Spróbuj, dasz radę na pewno, a radość przynajmniej dla mnie 100 razy większa niż z jakiejkolwiek z rzeczy, które kupiłam gotowe.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 25 września 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr przepiękne te sówki

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:

    e28b4d7279770b52med.jpg

    WOW - pięknie! Tym bardziej, że debiut szydełkowy!
    Dużo czasu na to poświęciłaś? Aż poczułam się zachęcona ;)

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

  • Evelle Autorytet
    Postów: 318 351

    Wysłany: 25 września 2016, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr super te sówki jest potencjał u Ciebie do robótek ręcznych :D u mnie też motywem dominującym w pokoju synka są sowy ☺

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    atdc9vvjtiub4xrf.png
  • a.badziak Ekspertka
    Postów: 152 167

    Wysłany: 25 września 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India jeszcze raz gratulacje! Jak czytam Twój opis porodu to przypominają mi się moje i strach coraz większy, najgorsze to to czekanie... Pamiętam jak u pierwszego syna trafiłam na położną, która mi powiedziała że jak mnie boli to mogę krzyczeć,a ja w tym strachu głos straciłam, a jak przy drugim porodzie krzyczałam to inna położna stwierdziła, że po co tak krzyczę, jak to naturalna rzecz kobiety - poród.

    India9 lubi tę wiadomość

    km5scbxmnqd7jrtx.png
  • a.badziak Ekspertka
    Postów: 152 167

    Wysłany: 25 września 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    I jeszcze się pochwalę gdyż jestem z siebie niesamowicie dumna :) jakiś czas temu, któraś z was wyrzuciła zdjęcia maskotek zrobionych na szydełku przez mamę. Bardzo mi się to spodobało. Przez kilka dni myślałam aż wybrałam się do pasmanterii i powiedziałam pani w sklepie, że nie mam o tym zielonego pojecia, ale chcę zrobić coś ładnego na szydełku dla mojego synka. Uśmiechnęła się i spakowala mi wyprawkę w postaci kilku kolorowych włóczek i dobranego do nich szydelka. Wróciłam do domu, przeczytalam cały internet, obejrzałam troche filmikow na youtube i zdecydowałam, że zrobię girlande z sów. Poniżej efekt, to moje pierwsze dzieło w życiu, może nie idealne, ale pełne mojego serducha :)

    e28b4d7279770b52med.jpg
    Rewelacyjne te Twoje sówki(:

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    km5scbxmnqd7jrtx.png
  • Chwilka84 Autorytet
    Postów: 965 904

    Wysłany: 25 września 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzisiaj spalismy 11 godzin:)ale z przerwami na 2 wizyty w wc i troche mi sie brzuchol napinał, własnie zjadłam sniadanie.

    Kkkaaarrr, przepiękne te sówki, to ja wstawiłam fotki, bo moja mama robi takie maskotki itp i wiem ze to wcale nie jest łatwe więc jak na pierwszy raz SUPER:)masz zdecydowanie talent.

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    ex2bi09komf7ydjp.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 25 września 2016, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarcia, dajesz nadzieję, że uda mi się karmić po cesarce :-) dzięki :-)

    sarcia123, Rutelka lubią tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 25 września 2016, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    I jeszcze się pochwalę gdyż jestem z siebie niesamowicie dumna :) jakiś czas temu, któraś z was wyrzuciła zdjęcia maskotek zrobionych na szydełku przez mamę. Bardzo mi się to spodobało. Przez kilka dni myślałam aż wybrałam się do pasmanterii i powiedziałam pani w sklepie, że nie mam o tym zielonego pojecia, ale chcę zrobić coś ładnego na szydełku dla mojego synka. Uśmiechnęła się i spakowala mi wyprawkę w postaci kilku kolorowych włóczek i dobranego do nich szydelka. Wróciłam do domu, przeczytalam cały internet, obejrzałam troche filmikow na youtube i zdecydowałam, że zrobię girlande z sów. Poniżej efekt, to moje pierwsze dzieło w życiu, może nie idealne, ale pełne mojego serducha :)

    e28b4d7279770b52med.jpg

    Przepiękne <3 zdolna bestia z Ciebie! :-)

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 25 września 2016, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pumpkin wrote:
    WOW - pięknie! Tym bardziej, że debiut szydełkowy!
    Dużo czasu na to poświęciłaś? Aż poczułam się zachęcona ;)
    Ok. 2-2,5 tygodnia + parę dni na naukę, oczywiście w tak zwanych wolnych chwilach a nie non stop. No i polecam trochę grubsza wloczke, bo ja tobilam taka do szydelka 2,5mm i efekt jest fajny, ale do nauki chyba lateiej byloby z grubsza

    Pumpkin, Rutelka lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • linka89 Ekspertka
    Postów: 249 117

    Wysłany: 25 września 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kai wrote:
    Zrobiłam głupotę i teraz z nerwów spac nie mogę. Wczoraj w restauracji zjadlam sałatkę z kawalkami grillowanego koziego sera. Dopiero w domu sobie poczytalam, ze ten ser nie jest polecany ciezarnym z powodu ryzyka listeriozy. No i zaczelam się martwić. Czy grillowanie jest wystarczającą obróbką termiczną, żeby ser był bezpieczny? Czy powinnam sobie zrobić badanie w tym kierunku? Czy ewentualne zakażenie mogłoby być niebezpieczne na tym etapie ciąży (36 tyg. 4 dni)? Będę wdzięczna za odpowiedź, bo swiruje trochę.

    Hmmm, co do serów - to ja w ciąży jadłam kozie - tylko, że takie z mleka pasteryzowanego. Bo z tymi wszystkimi serami to właśnie o pasteryzację chodzi. Zakładam, że pewnie ten kozi ser w knajpie też był pasteryzowany ;) Tak samo jest z fetą - oryginalną nie pasteryzowaną niby nie można, ale takiej w Polsce chyba nie znajdziemy ;) Niestety wszystkie owcze sery oscypki to już na pewno odpadają, bo nie widziałam takich pasteryzowanych - ale już niedługo! Poza tym, jest to ryzyko listeriozy i wiadomo lepiej dmuchać na zimne, ale przed ciążą jadłyśmy takie sery i czy któraś z nas chorowała? Pewnie nie ;)

  • linka89 Ekspertka
    Postów: 249 117

    Wysłany: 25 września 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobiłam zaległości - jeden dzień mnie nie było, a tu tyle nowości!

    India gratulacje!

    U nas noce ostatnio według schematu: ok. 2 przerwa na wc, a o 6 budzę się wygłodniała - więc zjadam lekkie śniadanko i wracam do łóżka... Ciekawe czy już tak do końca...

    India9 lubi tę wiadomość

‹‹ 835 836 837 838 839 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ