Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
To mój mąż wogole nie myśli o pepkowym
On powiedział że zrobi się jak już mała będzie z nami po jakiś 2 miesiącach żebym i ja miała czas na regenerację. A ten czas kiedy będę w szpitalu to on wsxystko wysprzataon od 1 września wogole nie pije ani jednego nawet piwka żeby być ciągle w gotowości.
Bardzo zmieniła go ta ciążana duuzy plus
A mnie id rana mgli jest mi niedobrze... Może to nerwy....a.badziak lubi tę wiadomość
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Widzę, że nowych bobasów brak, a może się ukrywają jeszcze
byłam w szpitalu na ktg, dalej nic się nie dzieje.
ale dziewczyna, która była przede mną, poszła do toalety po zapisie i wpada po chwili i mówi, że zrobiła siusiu i nagle zaczęło z niej lecieć i nie mogła tego powstrzymaćpołożna sprawdziła i wody poszły
ale jak później rozmawiałam z Panią lekarz to mówiła, że raczej trochę to u niej potrwa, bo rozwarcia nie ma i skurczy też nie.
u mnie wietrznie, ale słoneczko piękne, chyba umyję okna
pielęgniarko trzymaj się tam!Reni@ lubi tę wiadomość
-
Mój kupił sobie Remy Martin i ma zamiar go otworzyć właśnie jak ja będę w szpitalu. Ale o żadnym upijaniu się nie ma mowy, w końcu jakoś będzie musiał do mnie następnego dnia przyjechać, a do szpitala mamy 50 km. Po porodzie to raczej symbolicznie, a tak na całego to jak już będę w domu i dojdę do siebie
Ja mojemu do końca września pozwoliłam pić mocniejsze alkohole jeśli miał ochotę. Teraz w październiku max 1 piwko a po 15.10 myślę, że już ani jednego. W końcu to chyba niezbyt duże poświęcenie w porównaniu do nas, 9 m-cy ciąży + karmienie i nie można nawet łyczka się napić.
Zazdroszczę Wam, że Wy już wszystkie za chwilę urodzicie. Zostanę na samym końcu buu. Mi się podoba data 20.10- tak sobie wymyśliłam, że mogę wtedy rodzić -
nick nieaktualnywalleriana wrote:To mój mąż wogole nie myśli o pepkowym
On powiedział że zrobi się jak już mała będzie z nami po jakiś 2 miesiącach żebym i ja miała czas na regenerację. A ten czas kiedy będę w szpitalu to on wsxystko wysprzataon od 1 września wogole nie pije ani jednego nawet piwka żeby być ciągle w gotowości.
Bardzo zmieniła go ta ciążana duuzy plus
U mnie też wersja, że będzie wysprzątane na błysk jak wrócę ale pępkowe również. No i też bez grama alkoholu od początku września.Trochę marudził ostatnio, że miałby ochotę ale powtarza, że pewnie jakby sobie zrobił drinka to od razu wody by mi odeszły
Evelle, walleriana, a.badziak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaaa i miałam zapytać mamuśki - jak się czujecie bez brzucha? Tęsknicie już coś czy nie?
Ja nie mogę się doczekać spania na brzuchu... I leżenia na plecach ot tak z wyciągniętymi prosto nogami... A z drugiej strony - stoję przed lustrem i patrzę na tą wielką kulę i wiem, że będę tęsknić -
Evelle wrote:Hej dziewczyny a co macie naszykowane dla maluszkow na wyjscie ze szpitala bo ja ciagle sie wacham i mam naszykowane 3 zestawy,ale jak widze ze codzien zimniej to mam ochote wszystko Frankowi założyc
na raz !
Ja mam body + półśpiochy, czapeczka i na to pajac taki cieplejszy niż polarowy. Do tego kocyk i tyle. Do samochodu ze szpitala kawałeczek a potem do domu jeszcze blizejEvelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mój pępkowe też planuje, na szczęście wybiłam mu z głowy imprezę w domu... wiem że posprzątałby wszystko, ale obawiam się że w emocjach posprzątanie to byłoby zgarnięcie wszystkiego co leży na wierzchu
ja dzisiaj znowu czuję się nad wyraz dobrze, wczoraj latałam z odkurzaczem i mopem, wieczorem igraszki i co? mały szczęśliwy śpi w brzuchu bo go kołysze
-
lu.iza wrote:Mój pępkowe też planuje, na szczęście wybiłam mu z głowy imprezę w domu... wiem że posprzątałby wszystko, ale obawiam się że w emocjach posprzątanie to byłoby zgarnięcie wszystkiego co leży na wierzchu
ja dzisiaj znowu czuję się nad wyraz dobrze, wczoraj latałam z odkurzaczem i mopem, wieczorem igraszki i co? mały szczęśliwy śpi w brzuchu bo go kołysze
Dziś przyszły naklejki na ścianę, ciekawe jak my to nakleimyhehe, jak będzie efekt na ścianie to postaram się pochwalić foteczką
-
Anieńka wrote:Mój Mąż wczoraj rozmawiał ze swoim dobrym kolegą, że w sumie może rodzić będę w czwartek albo piątek, więc co on robi w sobotę, czy może być spokojnie na kacu.
a jak to pępkowe faktycznie wygląda, niech się wypowiedzą Mamuśki, które już urodziły
Z drugiej strony to w sumie by było dobrze, jakby się mąż spił jak ja będę w szpitalu, nie będę musiała się na to patrzeć jak już wrócimy do domu.
Mój mąż robił pepkowe w czwartek i przyszło 9 osób, każdy cos przyniósł oprócz alkoholu np tort z pampersow czy kwiatki dla mniesiedzieli do 1 na spokojnie bo rano do pracy takze moze nawet lepiej w tygodniu niż w weekend
Anoolka lubi tę wiadomość