Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
O kurcze, nasza matka założycielka rodzi! Trzymamy mocno kciuki! Mąż powinien Cię po piętach wycalowac za to, że go nie zerwalas z łóżka o 2
.
Dziewuszko, rozumiem Twoje nerwy. Ja iteż już parę razy panikowalam, jak nie czulam ruchow przez jakis czas. Ale cóż, trzeba być czujnym. Zastanawiam się, czy po porodzie nie będę z przyzwyczajenia wyczekiwac ruchów. Mój sposób w takich sytuacjach. Piję szklankę wody. Opieram poduszkę o ścianę, bym mogła ułożyć się w pozycji pollezacej. Odslaniam brzuch, kładę na nim ręce i czekam. Najdalej po kilku minutach mam odpowiedź. -
kehlana_miyu wrote:Diewuszka, współczuję nerwów i rozumiem aż za dobrze, mój to mały leń
w dodatku uparty, jak nie ma ochoty się ruszyć to żadne pukanie nie pomaga
Może to pokazuje jaki będzie miał charakter. Dziś od rana daje popis umiejętności i cieszy mnie to niezmiernie. Całe szczęście, że już niedługo nasze maluchy będą na świecie i problem ruchów minie. Uff.kalika lubi tę wiadomość
-
Kai wrote:O kurcze, nasza matka założycielka rodzi! Trzymamy mocno kciuki! Mąż powinien Cię po piętach wycalowac za to, że go nie zerwalas z łóżka o 2
.
Dziewuszko, rozumiem Twoje nerwy. Ja iteż już parę razy panikowalam, jak nie czulam ruchow przez jakis czas. Ale cóż, trzeba być czujnym. Zastanawiam się, czy po porodzie nie będę z przyzwyczajenia wyczekiwac ruchów. Mój sposób w takich sytuacjach. Piję szklankę wody. Opieram poduszkę o ścianę, bym mogła ułożyć się w pozycji pollezacej. Odslaniam brzuch, kładę na nim ręce i czekam. Najdalej po kilku minutach mam odpowiedź.
Wypróbuję metodę następnym razemJa się wczoraj posunęłam nawet do tego, że przyłożyłam sobie do brzucha zmrożone piwo. Nic to nie dało. Do czego te dzieci nas doprowadzają.
kalika lubi tę wiadomość
-
Rutelka trzymam kciuki! Super ze w koncu samo poszlo bo ile w tym szpitalu bedziesz lezec!
Dziewczyny jak to jest z tymi straszakami? Od 3 czy 4 nocy budze sie kilka razy i za kazdym razem odczuwam inne skurcze. Oczywiscie sama nie wiem czy to to czy nie to , tylko sie podekscytuje ze moze juz dzis spotkam sie z synem, ostatecznie udaje mi sie usnac jak poprosze meza zeby mnie przytulil... rano sie budze i wszystkie dolegliwosci mijaja, oprocz ew delikatnego bolu na okres.
Czy to jakas oznaka zblizajacego sie porodu? Jak klade sie spac to ciagle tylko mysle czy to bedzie w ta noc, bo w ciagu dnia skurczy jakichkolwiek brak. -
Rutelka kciuki zaciśnięte!
Diewuszka wiem, że rychło w czas, ale przypomniałam sobie, że na obudzenie maluszka dobrze przynajmniej w moim przypadku działa mikserod pewnego momentu nie mogłam juz go używać, bo miałam w momencie twardy brzuch i mały aż podskakiwal. Mam nadzieje, ze dzisiaj już u Ciebie jest wszystko ok
Na problemy brzuszkowe u nas sprawdził się boboticdiewuszka86, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Reni@ wrote:A ja przy wypisie dowiedzialam sie ze mamy sie zglosic do poradni patologi noworodka na usg glowki bo ma wzmożoną echogenicznosc komorowa i niejednokrotne sploty naczyniowe. Cokolwiek to znaczy. Kurde nikt wczesniej nic nie gadal. Nie chce sie stresowac ale jakis niepokoj jest. Byl owiniety pepowina wiec moze doszlo do niedotlenienia. Ech
Mało jest zdrowych jak rybki noworodków na samym starcie, więc się nie przejmuj - może to nic poważnego.
Mój Olaf jeszcze przed wypisem miał robione USG główki i USG jamy brzusznej, ze względu na moją cukrzycę w ciąży oraz dlatego, że urodził się z sinicą obwodową. My musimy kontrolować za to nerki ponieważ w prawej ma zdwojenie układów kielichowo- miedniczkowych. Musimy iść do kardiologa, aby sprawdzić czy nie utrzymują sie szmery skurczowe nad serduszkiem, bo miał wykryte. Też jestem tym wszystkim zmartwiona, ale wierzę, że będzie dobrze - musi byćReni@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kurcze dziewczyny zwariuje w tym szpitalu...
Wczoraj na wywołaniu lekarka powiedziała, że oksytocyna nie ma sensu, bo szyjka kompletnie nie jest gotowa na poród i szybko nie będzie,więc i tak będzie trzeba zakończyć cc, więc lepiej po weekendzie zrobić cc. Dziś inna lekarka powiedziała że jutro będziemy dalej próbować wywoływać poród. Jutro będzie tydzień od czasu jak tu siedzę i nic się nie dzieje, nic nie wiem... -
nick nieaktualnyKKasiaKK wrote:Kurcze dziewczyny zwariuje w tym szpitalu...
Wczoraj na wywołaniu lekarka powiedziała, że oksytocyna nie ma sensu, bo szyjka kompletnie nie jest gotowa na poród i szybko nie będzie,więc i tak będzie trzeba zakończyć cc, więc lepiej po weekendzie zrobić cc. Dziś inna lekarka powiedziała że jutro będziemy dalej próbować wywoływać poród. Jutro będzie tydzień od czasu jak tu siedzę i nic się nie dzieje, nic nie wiem...
Jak nie musisz to się nie zgadzaj.
Zdechnac można z bolu. Nadal z 10 minut próbuje się z łóżka podnieść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 13:58