Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Przyznaję się bez bicia nie przeczytałam wpisów od 890 strony, także nie wiem co się dzieje... Natalia przyszła na świat 07.10.2016r. , SN , godz.11.00 3530gram, 54cm długa 10-Apgar (: Jesteśmy już w domku. poród szybciutki, 2 godzinki skurcze średnie później parte 5 minutek i po wszystkim... Tym które jeszcze czekają życzę aby tak właśnie poród wyglądał... Postaram się Was nadrobić w wolnej chwili ... Całuję wszystkie nowe dzidzie o których jeszcze nie wiem, że już są *:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 07:50
kkkaaarrr, Sylwia91, Reni@, Ola_Ola, Sylwia_i_Niki, India9, Anoolka, diewuszka86, Jutysia, kehlana_miyu, Kasik2, marlon, Blu, Ibiza, Limerikowo, mizzelka, Kasia!, kalika, Sylwusia100, Chwilka84, Dea28 lubią tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:a.badziak, gratulacje
królewna chyba jest absorbujaca skoro donosisz dopiero teraz. Życzę zatem, aby dawała trochę odpocząć
-
Aaaa, post numer 1000!! Wypadałoby napisać coś specjalnego z tej okazji.. napiszę zatem, że jestem bardzo zadowolona, że tu trafiłam i że przez te już 9 msc mogę z wami dzielić moje wszystkie radości, smutki i obawy związane z macierzyństwem. Mam nadzieję, że zostaniemy tu i za rok będziemy relacjonować przebieg 1 urodzin tak jak dziś opisujemy porody
Reni@, India9, Anoolka, NiecierpliwaKarolina, kehlana_miyu, Blu, marlon, Ibiza, aneta93, Limerikowo, mizzelka, kalika, Chwilka84, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Ciocie to był bardzo męczący poród. Skurcze parte były krótkie i podłączyli mi oxy. Nacięcie trzeba było zrobić bo malutka już się męczyła ale jest już ze mna. Ponad godzinkę na brzusiu moim leżała.. Cudowna jest. Nie płacze tylko mialczy jak kotek malusi. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Minute po północy się urodziła, 52cm i 2.7kg
-
a.badziak wrote:Przyznaję się bez bicia nie przeczytałam wpisów od 890 strony, także nie wiem co się dzieje... Natalia przyszła na świat 07.10.2016r. , SN , godz.11.00 3530gram, 54cm długa 10-Apgar (: Jesteśmy już w domku. poród szybciutki, 2 godzinki skurcze średnie później parte 5 minutek i po wszystkim... Tym które jeszcze czekają życzę aby tak właśnie poród wyglądał... Postaram się Was nadrobić w wolnej chwili ... Całuję wszystkie nowe dzidzie o których jeszcze nie wiem, że już są *:
szybciutko poszło, można zazdrościć
-
Sylwia gratulacje
Kruszynka Ci się trafiła. Odpoczywaj dużo i zdrówka życzę. I pozytywnie zazdroszczę.
A.badziak również ogromne gratulacje. Tyle dni nas trzymałaś w niewiedzy nieładnie :p A tak poważnie to zdrówka i szczęścia życzę.Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje!
Ja skomczylam dziś 39 tydzień, za 7 dni termin. Zrobiłam wedle zaleceń ginki badania w kierunku cholestazy. Mam nadzieję, że się ta cholera do mnie nie przyczepila. Wystarczy mi juz cukrzyca ciazowa. Niestety na kwasy zolciowe czeka się trzy dni... Mam nadzieję, że na tym etapie już nie zaszkodziłoby to dzidziusiowi, gdyby jednak wyszło... Wie coś któraś z Was na ten temat?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 09:22
-
Sylwia,a.badziak, Anienka wielkie gratulacje.
U nas choroba się rozhulala. idziemy dzisiaj do lekarza na 15 bo u corci pogorszenie a u mnie i męża nic lepiej Noe jest. Czuje się jak trup mimo że mlodu ładnie spał i budził się co 4 godziny.Abata, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Podczas badania przerwał się pęcherz i wody się sączą, jestem już w pokoju narodzin, co by nie było dzisiaj albo najpóźniej jutro będzie dzieciaczek
Blu, Ibiza, marlon, lu.iza, Limerikowo, mizzelka, Reni@, Jutysia, Sylwia_i_Niki, Kasik2, Anoolka, India9, kehlana_miyu, Dea28 lubią tę wiadomość
-
A.badziak gratulacje!
Kasia_1988 życzę zdrówka! Najodporniejszy jest jak widać najmniejszy
Szynszyli jak tam sytuacja na froncie szpitalnym? Dzieje się coś więcej po czopie, czy na razie cisza?
Mizzelka juz myślałam, że na dobre się u Ciebie rozhula poródmoże dzisiaj?
Udało mi się wcisnąć na wizytę do giną w piątek. Nie rezerwowałam terminu u swojego lekarza, bo sobie myślałam, gdzie tam do 13 października to już na pewno się rozpakuje. Tere fereco najwyżej brzuch mnie boli i to nie wiem czy nie po wczorajszej kolacji. Miałam takiego smaka na pierogi ruskie. Patrzę a tu w zamrażarce są pierogi podpisane z serem, myślę sobie hurra! Szybko podsmażyłam cebulkę, ugotowałam te pierogi i jem... coś mi nie pasuje. To były pierogi na słodko do bułki i masła
co zrobiłam? Dodałam pieprzu i zjadłam
buahah myślałam, że syn uzna to za ostateczny sygnał do ewakuacji.... ale nie, siedzi dalej
NiecierpliwaKarolina, mizzelka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość