Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
a.badziak - gratulacje!
U mnie słabo.
Nic się nie dzieje. Jak tak dalej pójdzie to coś czuje, że urodzę w listopadzie.
Najgorsze jest to, że mi się zegar biologiczny pokręcił i noc zamieniła się w dzień.
Całe dnie przesypiam, w nocy nie mogę spać. Nudzę się, bo nie mogę się na niczym skupić.
Masakra.
Trzymam kciuki za świeżo upieczone Mamy, oraz Dziewczyny w szpitalach.
No i żeby szybko się rozkręciło tym, które chcą być rozkręcone
-
Marlon u mnie też oznak brak, nic się nie dzieje. I też już czuje że przenoszę do listopada. Pogoda depresyjna, ja się kiepsko czuje i nie wychylam nosa z domu. Ehh kiepska ta końcówka ciąży.
Ale tu na wątku robi się tak miło jak coraz więcej mamuśki piszą o karmieniu i innych codziennych problemach z noworodkiem. Piszecie kochane jak najwięcejReni@ lubi tę wiadomość
-
Chwilka84 wrote:Reniu, bardzo Ci dziekuje za te słowa, cięzki dzień dzisiaj mam.
Nie masz sobie nic do zarzucenia. Szczesliwa mama to szczesliwe dzieckonie zawsze jest tak jak sobie zaplanujemy wiec trzeba zrobic tak zeby bylo ok dla Was
Chwilka84, NiecierpliwaKarolina, kehlana_miyu, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Chwilka spokojnie! Wiem, że czujesz się sfrustrowana, ale karmienie wymaga cierpliwości. I Ty i Kubuś się tego uczycie. U mnie pierwszego dnia też było ciężko. Mały łapał i puszczał. Miałam wrażenie, że to wina moich brodawek, że źle go przystawiam, że nie mam pokarmu i że generalnie wszystko robię źle. Pomógł spokój i opanowanie. Chociaż tak jak mówię, wiem, że o to ciężko. A poza tym nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba karmić piersią. Niektóre dzieci są szczęśliwsze na butli
Chwilka84, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
U mnie już praktycznie po krwawieniu. Nawet plamienia nie ma. Czasem tylko na papierze troszkę. Martwiłam się, że coś za wcześnie.
Była też dzisiaj u nas kolejny raz położna. "Badała" mnie i stwierdziła, że macica już w zasadzie obkurczona.Reni@ lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny !
Gratuluje wszystkim roapakowanym, tyle jest nowych mamus,ze nie jestem w stanie wszystkich imiennie wymienic, ale dla was wszystkich duzo zdrowka i radosci, szybkich powrotow do formy, a dla maluszkow duuuuzo zdroweczka!
https://www.maluchy.pl/li-72797.png -
Hej
po porodzie, jeszcze wczoraj o 21 przyszła na świat Hanna Magdalena, 53 cm 3180 bodajże
poród siłami naturalnymi.
Muszę się przyznać, że byłam pierwsza na "nie" dla znieczulenia zzo, jednak życie zweryfikowalo moje poglądy, gdyby nie ono to bym chyba nigdy nie urodziła
Jak będę już w domku przy komputerze to opiszę mój 19 godzinny maratonlu.iza, mizzelka, Reni@, Sylwia_i_Niki, marlon, India9, Blu, Kasik2, kkkaaarrr, diewuszka86, Anoolka, Jutysia, Ibiza, kalika, kehlana_miyu, NiecierpliwaKarolina, Ola_Ola, Chwilka84, Limerikowo, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa juz 4 tydz w szpitalu. Na szybkie wyjście się nie zapowiada.
Zakażenie rany. Ropa leje się hektolitrami. Nawet nie będę wchodzić w szczegóły. Bo już mam tak dość tego szpitala.
Mówię wam ja będę omijać szerokim łukiem ulice karowa i wszystkie ulice dookoła.
Aż mi słów brakuje.