Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas czkawki są codzinnie. Pediatra mowil, że to normalne i żeby absolutnie nie dawać wody ani żadnych herbatek. Można ewentualnie przepoic cycem, ale generalnie dziecku sie nic nie dzieje, wiec dać mu poczkać.
Co do wycieku z drugiego cycka podczas karmuenia to ja mam tak cały czas. Mimo stanika. Nosze wkladki, ale niekiedy mnie zalewa totalnie. -
kalika wrote:Z tego co pamietam, to mój Miki przy Twojej Basi to wielkolud (obecnie waży ok 4200g), a na niego 2 dopiero zaczynają być dobre, także Basienka pewnie w nich tonie.
U nas od wczoraj wysyp pryszczy na twarzy Mikołaja - dopadł go trądzik noworodkowy, a ludzilam się, że się nam upiecze. Byle do chrzcin wypieknial, bo wygląda obecnie mało reprezentatywnie -
adrenalina wrote:Kalika my tez mamy trądzik noworodkowy. Nam położna mówiła żeby lekko kalik rozspuscic w cieplej przegotowanej wodzie i tym myć. Tak robię już kilka dni ale narazie nie schodzi
A od wczoraj jakieś krostki jeszcze na ciele ma. Ale dużo mniejsze i słabsze niż te na twarzy. Pewnie uczulenie. -
U mnie też bez zmian, nadal w dwupaku. Dzisiaj na wizycie gin stwierdziła, że główka jeszcze wysoko i nic nie zwiastuje porodu
A termin mam na środę... Boję się, że położą mnie na oddziale i będą wywoływać albo będą musieli zrobić cesarkę
Nie tak to sobie wyobrażałam. Poczekam do środy, jak nic się nie wydarzy to pojedziemy do szpitala na ktg i okaże się co dalej.
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Dziewczyny w dwupakach, październik powoli się kończy także i u Was już finisz
Trzymam kciuki!
Hmm nasz październik zaczął rodzić w sierpniu. Mam nadzieję że nie będziemy czekać na zakończenie do grudniaNiecierpliwaKarolina, Reni@, Sylwia91, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Rozumiem wasze zniecierpliwienie, że termin mija a dzieciaki coś niechętne do wyjścia. Sama rodziłam 5 dni po terminie, poszło gładko pomimo indukcji, wody płodowe w normie, synek nie bardzo duży
czasem lepiej poczekać kilka dni dłużej
wiem, wiem łatwo powiedzieć
U nas akurat ta nocka super. Po przebojach Leoś zasnął o 21. Później obudził się o północy i o 3.00 i dopiero o 7Była położna pogadałyśmy o tym ulewaniu. Mam zrobić większy spad w łóżeczku, co chwilę robić przerwy w karmieniu i delikatnie przebierać, żeby nie podciagac za wysoko nóżek.
No i odpadł kikut
Pumpkin, NiecierpliwaKarolina, Reni@, Sylwia_i_Niki, kalika, Sylwia91, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWidze, ze problemy te same w zasadzie... u nas tez czkawka. A do tego dzis bardzo ulewa i to moim mlekiem nie z butelki tylko z piersi. Nie do konca rozumiem dlaczego, tak jakby sie przejadla ale z poersi jedzac sie przejesc?
Co do mm, to i moja mala jest po nim troche mniej spokojna, trudniej ja uspic. Mimo podawania cieplego mleczka. Moze taki urok mm?
Pojawily nam sie krostki na buzi i niestety identyczne na pupie. Nic nie zmienialam ani pieluch ani kremu. Myje tak samo. Mowicie, ze krochmal pomaga, ale jak to zrobic?glupie pytanie ale nie wiem...
Przejsc z piersi na mm planuje i ja w najblizszej przyszlosci. Chcialam tak do konca listopada wytrzymac ale co raz mi trudniej. Mleka tyle samo, czy mecze sie i daje piers czy odciagam. 80-100ml z obu co 4h i nie ma opcji na wiecej. Tylko jak to zrobic, zeby cycki zrozumialy, ze to koniec?
No i na koniec pytanie o mleko mm - myslicie ze warto eksperymentowac z innymi? Mala jest na Nutramigenie bo ja jestem alergikiem. I nie jest zle, troche ulewa, troche jest nadpobudliwa i czasem gazy ja mecza (espumisan daje rade). Co myslicie?
Mamusie 2w1 - trzymam za was kciuki!
-
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Mnie najbardIej wkurza gderanie madrych ludzi na temat kp ze to jest przynajmniej 8 cud swiata a g...o prawda tp jest jedna wielka meczarnia a przynajmniej dla mnoe
Przybijam piateczkeReni@, sarcia123, India9 lubią tę wiadomość
-
Evelle wrote:A czy są dziewczyny co karmią tylko mlekiem mm? Widze ze mój Franuś lepiej śpi i jest taki wypoczęty po tym mleku po cyc cały czas spięty nerwowy jakiś bo ciągle mu mało! Najchętniej bym go nie męczyła Już kp jestem w rozterce ...
Pumpkin, Evelle, India9 lubią tę wiadomość
-
Ja chce dotrwac do 6 tyg okolo i tez chyba przejdziemy na mm. Mojego znow dzis i wczoraj mam duzo ale czasami co chwila vhce dopijac a ja do kazdej porcji dodaje Nutriton i to jest cholernie uciążliwe. Pierwszy tez byl karmiony 6 tygodni potem mm i krzywda mu sie nie dziala
Pumpkin, India9, Ola_Ola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja póki malutka będzie prawidłowo przybierać na wadze to chce zostać przy kp, chyba bardziej mi to odpowiada niz mycie butelek itp
póki co jestem nastawiona optymistycznie
Ale rozumiem Wasnie warto na siłę się męczyć.
Dzisiaj jak wstałam to mi kapalo z cyckowCodziennie coś nowego
-
Najszczersze gratulacje dla wszystkich, rozpakowanych w ostatnim czasie, mamusiek! Niech Wasze maluszki rosną jak na drożdżach i sprawiają, że nawet w najbardziej pochmurny dzień, na Waszych twarzach będzie gościć uśmiech
Natomiast za wszystkie nierozpakowane mamy trzymam mocno kciuki. Zobaczycie, jak Was weźmie znienacka, to zanim się obejrzycie, dzieciątka będą już z Wami
Podczytuję Was regularnie, ale na to, by przysiąść i napisać coś konkretnego brakuje mi najzwyczajniej w świecie czasu. Na dodatek od soboty i mnie dopadł swego rodzaju kryzys - patrzę na tą moją kruszynę i wiem, że kocham ją najmocniej na świecie, ale karmienie piersią absolutnie nie sprawia mi takiej frajdy, jak niektórym kobietom. Mała dotychczas ładnie jadła i z łatwizną chwytała pierś. Tymczasem od kilku dni podczas przystawiania do piersi, strasznie się denerwuje. Ba, bardzo często zbyt szeroko otwiera buźkę, przez co nie może ładnie jej chwycić. A jak już uda jej się zassać, to prawą szybko wypluwa tak, jakby nie było w nim wystarczającej ilości mleka. Nie wiem, co o tym myśleć. Tym bardziej, że zauważyłam u niej wzmożony apetyt i znacznie częstsze burczenie w brzuszku. Tak jakby rzeczywiście się nie najadała
Żeby tego było mało, bardzo rzadko robi kupkę. Jak słyszę, że duża część bobasków ma pełną, praktycznie każdą pieluchę, to aż mnie nosi, że to moje dziecię męczy się po 24godziny albo i dłużej, żeby cokolwiek zrobić. Pręży się przy tym okrutnie, robi się tak czerwona na buźce z wysiłku, że ledwo może oddychać, a efektów brak. Więc Sylwusia100 i ja chętnie usłyszę coś więcej o tym mleku z Hippa. Może ono choć trochę pomogłoby mojej córci.
Z dobrych wieści, to równo dwa tygodnie po narodzinach odpadł nam kikut. Pępuszek jest już praktycznie zagojony i pięknie się prezentuje. Ktoś tutaj podpytywał wcześniej o sytuację, w której pępek podkrwawia - u nas położona poleciła w takiej sytuacji pielęgnację patyczkami do uszu i octeniseptem (po wcześniejszej pielęgnacji na sucho). Patyczki należało spryskać preparatem i ładnie oczyszczać pępek w każdym zakamarku, by na koniec spryskać całość dla kurażu.
Sylwia_i_Niki lubi tę wiadomość
-
To jest mleko hipp comfort combiotik 1. Polecila mi polozna. Ono ma obnizona zawartosc laktozy i jest na zaparcia i kolki. Mowila zeby jeszcze malemu dodawac delicol do tego mleczka. My kupilismy ale jeszcze nie dalismy. Kolezanka daje malej to mleczko juz 3 miesiace razem z delicolem i mowi ze zadnych problemow z nia nie ma. Kupka kilka razy dziennie, gazy tez.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2016, 16:24
-
nick nieaktualnyJa jak pierwsza corke karmilam to bylo takie fajne mleko z Gerbera ale widze ze taz juz zniknal ze sklepowych polek a po nim naprawde zero zaparc, kolek, bolow brzuszka itp szkoda
Teraz na w razie "w" kupilam mleko, NAN ale poki co nie daje malemu wczoraj sie wkurzylam i mu zrobilam bo myslalam ze drze sie z glodu a ten ani myslal je pic
ja tez nie wiem ile bede kp bo z corka nie mialam pokarmu i dosyc szybko mm dostawala, z malym pkki co jeszcze daje rade, ale powiedzialam ze daje czas do 3 miesiaca jak dalej beda pobidki co 2.5 h to wymiekam . Wlasnie mi karmienie nie sprawia zadnej przyjemnosci, ale to zqdnej a co dopiero karmic nie wiadomo ile bez obrazy dla tych co maja taki zamiarwalleriana lubi tę wiadomość