Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem wam, że czytam wasze opowieści z porodówki i się cykam. Jakoś o tym do tej pory nie myślałam.... Ale wiedziałam, że prędzej czy później temat przyjdzie- w szczególności coraz bliżej terminów 🙈🙈
Ja wychodzę z założenia,.że muszę urodzić. I tyle 🤪
Też mam problem z tym cukrem i za tydzień mam mieć włączoną insulinę jak nie będzie poprawy.
Myślicie że jest szansa na rodzenie z CC i insulina w szpitalu o II stopniu referencyjnosci?
-
MichaLina wrote:Powiem wam, że czytam wasze opowieści z porodówki i się cykam. Jakoś o tym do tej pory nie myślałam.... Ale wiedziałam, że prędzej czy później temat przyjdzie- w szczególności coraz bliżej terminów 🙈🙈
Ja wychodzę z założenia,.że muszę urodzić. I tyle 🤪
Też mam problem z tym cukrem i za tydzień mam mieć włączoną insulinę jak nie będzie poprawy.
Myślicie że jest szansa na rodzenie z CC i insulina w szpitalu o II stopniu referencyjnosci? -
Junjul wrote:Ja myślę że warto zorientować się w szpitalach w okolicy gdzie mają np. indywidualne sale porodowe czy też możliwość znieczulenia. Przy pierwszym porodzie dwa szpitale z miejsca wykluczylam bo miały kilkuosobowe sale porodowe, a kolejny z powodu braku gwarancji znieczulenia. Teoretycznie jest tak, że każdy szpital zapewnia znieczulenie o ile ma dostępnego anastezjologa. Natomiast jeżeli jest jeden na cały szpital to niekoniecznie musi przyjść do porodu jak ma inne operacje. Ja rodziłam w profamilii w Rzeszowie właśnie dlatego że mają tam anastezjologa na porodówce i wiedziałam, że będę mogła skorzystać w razie potrzeby 🙂 rodzilam na NFZ, mimo że szpital jest prywatny. Porodówkę na szczęście mają refundowaną
-
July wrote:Kacha 88, jako że mam w pamięci na dość świeżo poród na Madalińskiego to powiem jakie są moje odczucia. Opieka przed porodem rewelacja, w trakcie porodu pozostawiała wiele do życzenia pomimo prywatnej położnej, po porodzie dramat. Na moim oddziale 2 położne na zmianie na 34 kobiety z dziećmi. Położne są cudowne, ale jest ich zdecydowaniem za mało. Oczywiście to są moje spostrzeżenia, a widzę że ile rodzących tyle opinii na temat szpitala czy lekarza 😉
Jeśli mogę zapytać to jaki znasz szpital w którym jest ok pod kątem porodu? Też obecnie szukam najlepszej opcji.
Bylam przy dwóch porodach na Inflanckiej. Obie położne były cudne (jeden z porodów naprawdę ciężki) . Po porodzie położne pomocne ale niestety położnych jest za mało w przypadku dużego obłożenia.
Czekamy na Ciebie 💗
04.02.2021- ⏸, 11 dpo 💗
-
Angelka93....po posiłkach w miarę ok. Od tygodnia mierze i tylko raz przekroczyłam.
Ale naczczo to tak 98-105. Różnie ale chyba nigdy nie byłam w normie. I nie ważne co bym zjadla i o której. Jeszcze mi dziś diabetolog kazała zjeść ostatnia kolację o 22 i śniadanie o 7, żeby zobaczyć czy nie wyrzuca mi z głodu bo mam ketony w moczu też -
Mnie już znają i na Sor ginekologicznym i na Patologi 🤦 Bo te krwawienia cały czas się pojawiają niestety. No i lekarz się śmiał, że najpierw mam zadzwonić czy on ma dyżur jak nie to mam poczekać 😂😂 bo to będzie poród z jajem bo potrafię żartować. Ja dzisiaj cały dzień leżałam nie miałam siły na nic 🥺
-
Ja też miałam wątpliwości który szpital. W najbliższym mieście są trzy. Mój lekarz jest z Wojewódzkiego i ostatnio tam też robiłam amniopunkcje. Jeśli uda mi się dotrzymać do 39 tc dostanę od mojego lekarza skierowanie na CC do swojego szpitala. Będąc tam ostatnio poznałam trochę personel i wydaje się że wszyscy mili i wspaniali. Ciekawe jak jest w rzeczywistości. Aczkolwiek lekarka od amniopunkcji też wspaniała więc mógłbym na nią trafić przy CC 😁
-
Gosia9 wrote:Dziewczyny czy można w ciąży brać coś na uspokojenie? Jestem ostatnio strasznie nerwowa i nie radzę siebie sama że sobą 😔
Po wczorajszym spotkaniu w szkole rodzenia zastanawiamy sie nad wykupieniem opieki poloznej. Czy któraś z Was korzystała kiedyś lub zna/poleca ta usługę?
25.01.2021 II kreski 🙏❤
03.02.2021 beta 2506 ❤
29.03.2021 -7cm zdrowego maluszka 👶
21.04.2021 - NIFTY wynik prawidłowy ❤🙏 córa ❤❤❤ -
Milu wrote:Gosiu poszłabym w naturalne składniki czyli melisa, może relaksacja albo medytacja Ci pomogą się wyciszyć? Nie wiem czy mozna cos z lekow, sprobowalabym powyzszych metod.
Po wczorajszym spotkaniu w szkole rodzenia zastanawiamy sie nad wykupieniem opieki poloznej. Czy któraś z Was korzystała kiedyś lub zna/poleca ta usługę? -
zozo wrote:Od kiedy liczymy 6 miesiąc? Wczoraj bratowa pytała i powiedziałam że jestem w 5 ale zapytała też o tygodnie i mówi że to już jest 6. Nie ma to jakiegoś większego znaczenia dla mnie, zwykła ciekawość. W internecie różnie piszą.
6 miesiąc zaczyna się od 23tc. I trwa aż do końca 27 tc🙈 później wkraczamy już w 3 trymestr😮
Dziewczyny, mnie nie opuszczają te ciągnięcia w pachwinach. Masakryczny ból, nie wiem czy Wy też macie takie silne te bóle? Raz/dwa razy dziennie około 5-10min silnego bólu. Już się zaczynam zastanawiać czy to normalne fizjologiczne rozciąganie się macicy czy mam dzwonić do lekarza😔 -
zozo wrote:To dobrze mówiłam że jestem w 5.
Mnie bolało przez 2 tyg, lekarka poleciła pić kolagen, nie wiem czy to on pomógł bo nawet nie zauważyłam kiedy ból minął. Mówiła że kolagen pomoże także na szybszą regeneracje po porodzie.
Pewnie warto jak zawsze pogadać z lekarzem.
A jaki kolagen pijesz? Spróbowałabym chętnie, może i na mnie zadziała. -
Mnie nie same pachwiny a za przeproszeniem pipka boli 😬
tak jakbym sie w ramę roweru przywaliła
(wiecie jaki to ból 🙈😄?)
i to już dłuższy czas , teraz trochę mniej i to jak mam dużo aktywności w dzień.
Pytałam lekarza podobno jest to normalne 🤷♀️ wiązadła macicy się rozluźniają, no i cały narząd rodny szykuje się do rodzenia...
O ile to nie jakieś mocne kłócia , i nie skraca się szyjka to nie martwić się na razie...
A potem ponoć po 36 TC już dziecko główką naciska i mogą wystąpić coś w rodzaju lekkich skurczy i to znak że rozwiązanie tuż tuż 😬🤭 -
No ja właśnie mam skracającą się szyjkę i nie wiem teraz co z tym robić.. ostatnio jak mu o tym powiedziałam to sprawdził szyjkę, powiedział, że to nie jest spowodowane szyjką, bo mimo że się pomału skraca to trzyma.
A ja mam tak mocne te ciągnięcia, że aż jęczę z bólu jak już jest kulminacja🤦♀️
Nie chcę wyjść na jakąś panikarę, ale boję się o tą szyjkę. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że mogę o wiele bardziej odczuwać takie bóle, bo prawie wcale się nie ruszam. Od początku ciąży leżę w łóżku i staję się powoli jednym wielkim flakiem, a to też ma pewnie negatywny wpływ na ciało. Inaczej by było jakbym mogła spacerować i porozciągać te ścięgna wszystkie itp.
Wiem, że jak zadzwonię do mojego lekarza to karze pewnie przyjechać na sprawdzenie, a ja mam do niego 80km i nie wiem co robić. -
Też się chętnie dowiem co to za kolagen, Karo jak bolą cię tak wargi i pipka to może oznaczać że robią się żylaki warg sromowych. Moja koleżanka tak miała dostała cyklo 3 fort i zimne kompresy i magnez w dużej ilości a i witaminę C
Karo11 lubi tę wiadomość