Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas trwa to już z miesiąc.. na początku myślałam, że to przez skok i przejdzie. Eh, głupia tylko się łudziłam 🤦♀️
Praskovia, ja mam to samo. Jest coraz gorzej.. wczesniej rzucała sie tylko nad ranem. Teraz juz nawet całą noc potrafi. Dziś jestem nie do życia i chce mi się cały czas płakać.. czy to kiedyś minie? Ja już nie wiem co jest przyczyną takiego snu 😞 Potrzeba bliskości? Boi się czegoś? Na regres snu jest raczej za wcześnie. Chciałabym jej jakoś pomóc, ale nie potrafię i to mnie bardzo dołuje 😞
July, moja jeszcze się nie przekręca. Nie śmieje się w głos i nie chwyta zabawek. Ale już coraz lepiej wychodzi jej leżenie na brzuszku. I bardzo do mnie pyskuje 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 12:07
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
U nas na szczęście póki co nie ma wiercenia, w nocy dpi wzorowo. O dniu to wole nie wspominać, bo to tylko turbodrzemki. Ale jest lepiej niż jeszcze miesiąc temu, bo już jesteśmy w stanie go zająć czymś innym niż jedzenie albo noszenie. To w ogóle dziwne, jak dzieci są różne. Córka nie znosiła grzechotek, szelescikow itd, a młody to może z pół godziny się zajmować grzechotką jak już ja chwyci.
Polecam przy okazji skarpetki z grzechotkami z Rossmana - perpetuum mobile 😁Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
No właśnie to kolejny problem- przez te nocne ekscesy, w dzień by cały czas spał, jest marudny i śpiący. Staram się go maksymalnie przeciągać, ale kurde jak przeciągać takie maleństwo jak mu się oczy same zamykają? Totalnie przestawiona doba, a tak już ładnie spał w nocy… ☹️
-
Patka95 wrote:Gomerka, u nas w dzień jest ok. Śpi czasem 30 minut, czasem godzinę. Ale np wstanie o 12 i tak za 1,5h już znowu idzie spać.
No dla mnie to są właśnie turbodrzemki 🤣 córka spała zupełnie inaczej, po 2-3h ciągiem w dzień, coś tam się dało zrobić w tym czasie. Tu nie ma opcji niestety, za krótkie są te drzemki.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Gomerka wrote:No dla mnie to są właśnie turbodrzemki 🤣 córka spała zupełnie inaczej, po 2-3h ciągiem w dzień, coś tam się dało zrobić w tym czasie. Tu nie ma opcji niestety, za krótkie są te drzemki.
A to ja myślałam że to normalne drzemki 😂 w zasadzie ma ich kilka 3-5 i max tylko godzinę śpi.👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Praskovia, nam na refluks (w nocy) pomógł schemat: ostatnie wieczorne karmienie/odbijanie min.3 razy nawet jak beknie za każdym razem i dopiero po jakichś 45min usypianie. I mały z reguły już śpi nam mniej więcej 20:00-3:00 i później do 7:00. Nie ma już tych okropnych objawów refluksu jak jakiś czas temu. Żadne leki, syropy nie pomagały. Wiadomo, że jak jest już bliżej rana to ten sen nie jest tak twardy jak w środku nocy, ale jak się wierci to ja lub mąż go przytulamy i śpi dalej.
Dziewczyny, jeśli chodzi o sen w nocy to może po prostu za dużo wrażeń mają na wieczór? Np głośne zabawki, telewizor itp? My po 17:00 już włączamy lżejsze światło, nie halasujemy jakoś zbytnio (staramy się). Na ostatnie karmienie nadal niezastąpiona czerwona lampka wyciszająca i tak usypiamy małego.
W ciągu dnia ma różnie... są dni kiedy odłożę go i śpi ładnie 2h, a są dni takie kiedy ładnie śpi 2h ale tylko na rękach🥴 i nic nie idzie zrobić, ale nie narzekam na to. Po prostu to akceptuje i nie walczę jakoś z tym, z nadzieją ze ten etap noszenia kiedyś minie.
Mój Krzyś już się przewraca na brzuchol, gada, śmieje się, marudzi jak mu coś nie pasuje i pokazuje nam już swoj charakter powoli🙂 jestem z niego dumna, że tak ładnie sobie radzi mimo wcześniactwaPraskovia lubi tę wiadomość
-
Jane, u nas z tym odbijaniem też tak robimy. A mimo to potrafi się kręcić w nocy.. Co do wrażeń to nie wydaje mi się żeby tu była przyczyna. Wcześniej nie bylo zadnych problemów ale już długi czas właśnie wieczorem się wyciszamy, idziemy do pokoju w którym śpimy. Mamy wyłączony telewizor, delikatna lampka i przytulamy sie. Niekiedy też włączam szumisia.
PS. Super że Krzyś tak świetnie sobie radzi 😊 Ściskam Was mocno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 16:50
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Jane, u nas to na pewno nie jest kwestia przebodźcowania, bo my w ogóle nie mamy telewizora, ani radia, nie uznajemy żadnych „agresywnych” błyskających czy grających zabawek na tym etapie. Spędzamy z młodym czas opowiadając mu co robimy, śpiewając, pokazując dom itd. No i też od 17 mniej więcej powoli go wyciszam, np. siedzimy sobie bujając się delikatnie na piłce. Niestety to nie pomaga, dodatkowo mały ma jakieś lęki, płacze i piszczy czasem przez sen. Pediatra twierdzi, że tak reaguje na refluks i sam miał ten problem ze swoją córką. Podobno minęło tak naprawdę dopiero jak się spionizowała. Dzięki za tipy jak postępować z usypianiem, spróbuję to wprowadzić, bo (wstyd się przyznać) obecnie synek zasypia przy piersi…
-
Hehe to nie wstyd🥰 ale całkiem prawdopodobne, że właśnie dlatego może mieć słabe te nocki... spróbujcie tak zrobić, że karmisz i jak się naje to od razu na odbicie i go w pionie trochę ponoście przed snem (plus kilka razy na odbicie jeszcze). Pewnie dłużej Wam zajmie usypianie wtedy, ale się przynajmniej wyśpicie bardziej bo małemu tak nie będzie się cofać ten pokarm
-
U nas wiercenie i płacz przez sen się skończył na szczęście. Młody zaczął w zeszły poniedziałek rehabilitację na wnm i jest anioł nie dziecko. W nocy potrafi przespać spokojnie 9 godzin łącznie za dnia z 3-4 godzinki. Ładnie łapie zabawki, przekręca się z brzuszka na plecy, i na bok się obraca. Zaczął śmiać się w głos i łapać butelkę jak pije mleczko.
-
jane789 wrote:A konsultowałas to z pediatra?
Jeszcze nie. Kiedyś jak mówiłam że podejrzewam u małej refluks to mi powiedziała że przecież dzieci ulewają i cofa im się pokarm do pół roku..
A jak odbijacie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 17:52
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Patka tak, prosiłam o konsultację z lekarzem fizjoterapeutą i okazało się że ma wzmożone napięcie mięśniowe całej góry i delikatnie dół. Teraz mam dziecko nie Anioł.wiadomo czasem zapłacze ale tylko jak chce jeść 😁😁 teraz potrafi sam zasnąć w łóżeczku, nie muszę go tulac do spania, nosić.