X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2022! 💜
Odpowiedz

Październikowe mamy 2022! 💜

Oceń ten wątek:
  • Ulalala Autorytet
    Postów: 581 653

    Wysłany: 21 marca 2022, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina12345 wrote:
    Co Ty mówisz! Nie wolno im podsuwać Ci takiego dokumentu w ciazy! Pracujesz do czasu jak dasz rade.
    Nie nie chcieli deklaracji na pismie tylko zebym im to obiecala. Ale czy tak czy tak to dla mnie niedorzeczne... Tlumaczyli ze na miesiac czy dwa to nie znajda zastepstwa itp. Ale jakos malo mnie to interesuje powinni i mnie zrozumiec. Jak mnie jeszcze troche powkurzaja to pojde na zwolnienie szybciej niz mysla ;-) Tym bardziej ze moja lekarz juz sie pytala czy nie chcialabym odpoczywac.


    3jgxs65gycn0347u.png
  • Nattalia Ekspertka
    Postów: 143 97

    Wysłany: 21 marca 2022, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulalala wrote:
    Nie nie chcieli deklaracji na pismie tylko zebym im to obiecala. Ale czy tak czy tak to dla mnie niedorzeczne... Tlumaczyli ze na miesiac czy dwa to nie znajda zastepstwa itp. Ale jakos malo mnie to interesuje powinni i mnie zrozumiec. Jak mnie jeszcze troche powkurzaja to pojde na zwolnienie szybciej niz mysla ;-) Tym bardziej ze moja lekarz juz sie pytala czy nie chcialabym odpoczywac.
    Porażka jakaś z nimi... skąd możesz wiedzieć jak się będziesz czuć za miesiąc a co dopiero do końca roku szkolnego 🤦‍♀️
    Jak czytam takie historie to coraz bardziej doceniam moje korpo 😅

  • tylko_czytam Autorytet
    Postów: 515 955

    Wysłany: 21 marca 2022, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę tym z Was które już są na zwolnieniu. Ja planuje w pracy powiedzieć jak będę w 12 tygodniu czyli 8 kwietnia, potem chce im dać czas na poszukanie zastępstwa i przede wszystkim muszę min miesiąc spędzić z ta osoba żeby przeszkolić na moje miejsce wiec będę pracować co najmniej do końca maja 😩 a już mam potwornego lenia i bardzo nie chce mi się pracować a tu jeszcze tyyyle czasu muszę się przemęczyć

    Ix2Tp2.png
    14.02- beta 674🥰
    15.03 - 1,9cm bejbika ❤️
    26.03 - 3,6cm ❤️
    12.04- 6,7 cm ❤️ USG prenatalne Ok
    22.04 - wyniki NIFTY- ryzyka niskie / babyGIRL🥰💖
  • Mama_Basia Autorytet
    Postów: 606 363

    Wysłany: 21 marca 2022, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nattalia wrote:
    Mama_Basia - z tymi ketonami to podobno nie przelewki. Oczywiście jak jednorazowo wyjdą to nie ma co panikowac ale jakby sie utrzymywaly z kilka dni to trzeba reagowac. Jesz przed samym spaniem jakiś posiłek? Stosujesz te paski Keto-Diastix? Odnosnie pracy - jesli mialabys sie jakos nia bardzo stresowac to moze warto rozwazyc to L4? W pracy i tak nie docenia pewnie tego że pracowałas a szkoda zdrowia swojego i maluszka.
    No właśnie chyba już przestaję dawać radę i fizycznie i psychicznie. Za tydzień we wtorek mam wizytę i zaczęłam rozważać L4 od tego momentu, bo ja się wykończę w końcu, a przecież zdrowie jest najważniejsze. Stres w pracy ogromny ostatnio, pracy tyle że nie wyrabiam, ciągle chodzę chora i jeszcze sama z córką do wieczora po pracy. Chyba trzeba powiedzieć sobie dość.
    Te ketony już mi kolejny raz wyszły, poprzednio 14.02 robiłam badania i też były ketony w moczu, więc to się utrzymuje cały czas mimo że staram się jeść więcej węglowodanów i nawet kanapkę jeszcze w łóżku jem niedługo przed spaniem.

    Cukry mi wyszły chyba w normie.
    Na czczo 4,87 mmol/l (norma 3,9-5,5)
    Po 1h 7,87 mmol/l (norma do 11,1)
    Po 2h 5,61 mmol/l (norma do 7,8 )
    (Normy ciążowe są chyba trochę inne, ale i tak wygląda na to że się mieszczą wyniki)

    Na czczo glukometrem z palca miałam 5,2, więc nie wiem skąd takie różnice w tym wyniku z krwi, no ale tak wyszło.
    W każdym razie ulga, bo chyba jednak cukrzycy nie ma. Co nie znaczy że dietę muszę zmodyfikować ze względu na te stale występujące ketony.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2022, 20:07

  • Mama_Basia Autorytet
    Postów: 606 363

    Wysłany: 21 marca 2022, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nattalia wrote:
    Porażka jakaś z nimi... skąd możesz wiedzieć jak się będziesz czuć za miesiąc a co dopiero do końca roku szkolnego 🤦‍♀️
    Jak czytam takie historie to coraz bardziej doceniam moje korpo 😅
    Dokładnie tak, ja myślałam że będę pracować do końca czerwca lub lipca, ale nie spodziewałam się że tak mi spadnie odporność, że będę ciągle chora i przez to też wykończona zupełnie. Też w tej ciąży mam dużo gorsze samopoczucie niż w pierwszej. Nie planowałam tego, tak wyszło.

  • Drzemka Autorytet
    Postów: 767 416

    Wysłany: 21 marca 2022, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem że zostanę zhejtowana za to co napisze, ale chyba tylko w Polsce jest tak że na stałe na zwolnienie idą dziewczyny w pierwszym trymestrze, często bez przyczyny... Nie mówię o przypadkach krwawień, wymiotów, zagrożenia ciąży itp. Jak się źle czujecie to przecież można wziąć kilka dni zwolnienia, ale że tak już do końca ciąży? Ja też się czuje mega zmęczona, mam mdłości, biorę czasem na kilka dni urlop/zwolnienie. Ale z pracy nie rezygnuje z tego powodu, na pewno nie w pierwszym ani drugim trymestrze.
    Może też inaczej na to patrzę, bo mam już jedno dziecko i praca i rozmowy z ludźmi to dla mnie zbawienie.

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020
  • Ulalala Autorytet
    Postów: 581 653

    Wysłany: 21 marca 2022, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drzemka wrote:
    Wiem że zostanę zhejtowana za to co napisze, ale chyba tylko w Polsce jest tak że na stałe na zwolnienie idą dziewczyny w pierwszym trymestrze, często bez przyczyny... Nie mówię o przypadkach krwawień, wymiotów, zagrożenia ciąży itp. Jak się źle czujecie to przecież można wziąć kilka dni zwolnienia, ale że tak już do końca ciąży? Ja też się czuje mega zmęczona, mam mdłości, biorę czasem na kilka dni urlop/zwolnienie. Ale z pracy nie rezygnuje z tego powodu, na pewno nie w pierwszym ani drugim trymestrze.
    Może też inaczej na to patrzę, bo mam już jedno dziecko i praca i rozmowy z ludźmi to dla mnie zbawienie.
    Tez mam podobne zdanie i chcialam pracowac do konca roku szkzolnego czyli do 7 miesiaca ale podejscie pracodawcy ze mam obiecac ze tak zrobie jest dla mnie nie do pojecia... Lekarka proponowala mi zwolnienie przez uciazliwe mdlosci i wymioty, ale jakos daje rade i licze ze w koncu sie poprawi. Jednak jesli bede sie nadal zle czula i poczuje, ze nie dam rady to nie bede sie zastanawiala czy znajda za mnie zastepstwo czy nie.


    3jgxs65gycn0347u.png
  • Ulalala Autorytet
    Postów: 581 653

    Wysłany: 21 marca 2022, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tez jesli ktos czuje, ze potrzebuje zwolnienia, ma stresujaca czy ciezka prace to tez nie widze w tym nic zlego.

    agniecha2101 lubi tę wiadomość


    3jgxs65gycn0347u.png
  • Mama_Basia Autorytet
    Postów: 606 363

    Wysłany: 21 marca 2022, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drzemka wrote:
    Wiem że zostanę zhejtowana za to co napisze, ale chyba tylko w Polsce jest tak że na stałe na zwolnienie idą dziewczyny w pierwszym trymestrze, często bez przyczyny... Nie mówię o przypadkach krwawień, wymiotów, zagrożenia ciąży itp. Jak się źle czujecie to przecież można wziąć kilka dni zwolnienia, ale że tak już do końca ciąży? Ja też się czuje mega zmęczona, mam mdłości, biorę czasem na kilka dni urlop/zwolnienie. Ale z pracy nie rezygnuje z tego powodu, na pewno nie w pierwszym ani drugim trymestrze.
    Może też inaczej na to patrzę, bo mam już jedno dziecko i praca i rozmowy z ludźmi to dla mnie zbawienie.
    Ja szczerze mówiąc miałam dokładnie takie samo zdanie, ale mnie już mama i moje przyjaciółki same pytają czemu nie idę na to L4, uparłam się pracować mimo że ciągle mam jakieś dolegliwości, dosłownie co chwilę łapię wirusy i chodzę chora do pracy.
    Ja tu też nie piszę o wszystkich moich objawach, ale po kilku godzinach siedzenia przy biurku ma mocne bóle podbrzusza i wiele innych. W pierwszej ciąży faktycznie pracowałam bo byłam w stanie, teraz mój stan zdrowia widocznie się pogarsza i sama zaczęłam to zauważać.
    Też z tym powrotem to zależy jaką kto ma pracę, w mojej branży jak już moje zadania ktoś przejmie to nie jest tak łatwo wskoczyć znowu. To wdrażanie to jest proces, a oni planują kilka miesięcy do przodu, więc łatwiej iść na stałe zwolnienie, a jak wrócić to już też na stałe.

  • Nattalia Ekspertka
    Postów: 143 97

    Wysłany: 21 marca 2022, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam że to jest kwestia indywidualna i nie należy nikogo oceniać. Każdy inaczej się czuje/różna ma pracę. Szczerze powiedziawszy przed ciaza inaczej podchodziłam do tematu i uważałam że większość dziewczyn przesadza - ledwo ogłoszą że są w ciazy i już znikają. Ale teraz po sobie widze ze plany planami a życie życiem. Ja na przyklad nie bylabym w stanie z rosnacym brzuchem stac po 8 godz dziennie bo nie usiedze przez te krzyze (nie sadzilam ze plecy moga tak bolec,a raczej mi to nie minie bo walczę już od miesiąca) wiec oglosilam w pracy wczesniej niz planowalam jaka jest sytuacja i akurat bede miala caly miesiac na przeszkolenie osoby za mnie. Jak zaszłam w ciaze to mialam plany do konca II trymestru pracowac no ale trudno. Mój bol maluchowi też by nie służył jakby byl bombardowany kortyzolem ciągle. Jak ktoś się dobrze czuje to pewnie,niech pracuje nawet do 9 miesiąca 😉

    agniecha2101, Mama_Basia, Pozytywka, Kath, mamamajeczki, Sparky, Frida91 lubią tę wiadomość

  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulalala wrote:
    Nie nie chcieli deklaracji na pismie tylko zebym im to obiecala. Ale czy tak czy tak to dla mnie niedorzeczne... Tlumaczyli ze na miesiac czy dwa to nie znajda zastepstwa itp. Ale jakos malo mnie to interesuje powinni i mnie zrozumiec. Jak mnie jeszcze troche powkurzaja to pojde na zwolnienie szybciej niz mysla ;-) Tym bardziej ze moja lekarz juz sie pytala czy nie chcialabym odpoczywac.

    Jestem na zwolnieniu od samego początku. Po prostu poinformowałam ze tak będzie i koniec bo miał krwawienia, plamienia, szpital, to lekarz to badania no koszmarnie to wszystko wyglądało i trudno... szkola jakoś przeżyję. Zastępstwa są prowadzone a jak nie da się za Ciebie zastępstw to muszą kogoś spróbować zatrudnić. To Ty jesteś obecnie najważniejsza.

  • Nattalia Ekspertka
    Postów: 143 97

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Basia wrote:
    No właśnie chyba już przestaję dawać radę i fizycznie i psychicznie. Za tydzień we wtorek mam wizytę i zaczęłam rozważać L4 od tego momentu, bo ja się wykończę w końcu, a przecież zdrowie jest najważniejsze. Stres w pracy ogromny ostatnio, pracy tyle że nie wyrabiam, ciągle chodzę chora i jeszcze sama z córką do wieczora po pracy. Chyba trzeba powiedzieć sobie dość.
    Te ketony już mi kolejny raz wyszły, poprzednio 14.02 robiłam badania i też były ketony w moczu, więc to się utrzymuje cały czas mimo że staram się jeść więcej węglowodanów i nawet kanapkę jeszcze w łóżku jem niedługo przed spaniem.

    Cukry mi wyszły chyba w normie.
    Na czczo 4,87 mmol/l (norma 3,9-5,5)
    Po 1h 7,87 mmol/l (norma do 11,1)
    Po 2h 5,61 mmol/l (norma do 7,8 )
    (Normy ciążowe są chyba trochę inne, ale i tak wygląda na to że się mieszczą wyniki)

    Na czczo glukometrem z palca miałam 5,2, więc nie wiem skąd takie różnice w tym wyniku z krwi, no ale tak wyszło.
    W każdym razie ulga, bo chyba jednak cukrzycy nie ma. Co nie znaczy że dietę muszę zmodyfikować ze względu na te stale występujące ketony.
    Super wiadomość!😉 To teraz tylko przyjrzeć się tym ketonom z czego to wynika i chociaż jeden problem bedzie z głowy.

  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drzemka wrote:
    Wiem że zostanę zhejtowana za to co napisze, ale chyba tylko w Polsce jest tak że na stałe na zwolnienie idą dziewczyny w pierwszym trymestrze, często bez przyczyny... Nie mówię o przypadkach krwawień, wymiotów, zagrożenia ciąży itp. Jak się źle czujecie to przecież można wziąć kilka dni zwolnienia, ale że tak już do końca ciąży? Ja też się czuje mega zmęczona, mam mdłości, biorę czasem na kilka dni urlop/zwolnienie. Ale z pracy nie rezygnuje z tego powodu, na pewno nie w pierwszym ani drugim trymestrze.
    Może też inaczej na to patrzę, bo mam już jedno dziecko i praca i rozmowy z ludźmi to dla mnie zbawienie.

    Wiesz to jest bardzo indywidualna sprawa. Gdybys się starała jak niektóre dziewczyny 7 lat miała ciaze z ivf ktora jest z automatu podniesionego ryzyka, m.in dlatego że ma skłonność do krwiaków, była napakowana lekami 3x dziennie to myślę że inaczej byś spojrzała na ten temat. I fakt, że masz już Bobaska również zmienia trochę Twoje podejście do tematu. Długoletnie staraczki jak ja zrobią wszystko, wpakują w siebie każda chemię byleby tylko mieć chociaż jednego małego Bąbelka. Nie ma się co im dziwić że są na L4 od samego początku. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nikt nie zrozumie ivf jeżeli sam tego nie przechodził.

    agniecha2101, Mama_Basia, mamamajeczki lubią tę wiadomość

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patt91 wrote:
    Nie wiem czy masz podobnie ale zauważyłam u siebie że stres potęguje mi te źle objawy, zwłaszcza właśnie przed wizytą 🙈
    Raczej nie zauważyłam takiej zależności, nie wydaje mi się, żebym miała przez weekend jakiś większy powód do stresu 😉 a wizyta się jeszcze nie stresuje, raczej na luzie podchodzę 🙂 w dzień wizyty pewnie dopiero się trochę stres pojawi.

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paulina502 wrote:
    Ja też rano rano czuję się w miarę dobrze a popołudnia są ciężkie.. potrafię zwymiotować o 21 nawet , chociaż wymioty zdarzają się rzadko, częściej same nudności 😉
    Przytulam 😢❤️

    paulina502 lubi tę wiadomość

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna-Anna1992 wrote:
    Mój bąbel jest cały i zdrowy ❤️❤️❤️ Myślałam , ze zaraz dostanę zawału na tym usg. Chyba nigdy w życiu tak bardzo się nie cieszyłam 😄
    Nie mogło być inaczej 😊❤️

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaJoanna wrote:
    Hej dziewczyny :)

    Ja dziś po pierwszej wizycie!
    Dzidziuś wygląda wzorowo, serducho bije jak dzwon, termin potwierdzony na 29.10 :)
    Super wieści 🥰

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • Mama_Basia Autorytet
    Postów: 606 363

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nattalia wrote:
    Ja uważam że to jest kwestia indywidualna i nie należy nikogo oceniać. Każdy inaczej się czuje/różna ma pracę. Szczerze powiedziawszy przed ciaza inaczej podchodziłam do tematu i uważałam że większość dziewczyn przesadza - ledwo ogłoszą że są w ciazy i już znikają. Ale teraz po sobie widze ze plany planami a życie życiem. Ja na przyklad nie bylabym w stanie z rosnacym brzuchem stac po 8 godz dziennie bo nie usiedze przez te krzyze (nie sadzilam ze plecy moga tak bolec,a raczej mi to nie minie bo walczę już od miesiąca) wiec oglosilam w pracy wczesniej niz planowalam jaka jest sytuacja i akurat bede miala caly miesiac na przeszkolenie osoby za mnie. Jak zaszłam w ciaze to mialam plany do konca II trymestru pracowac no ale trudno. Mój bol maluchowi też by nie służył jakby byl bombardowany kortyzolem ciągle. Jak ktoś się dobrze czuje to pewnie,niech pracuje nawet do 9 miesiąca 😉
    Oj jak ja Cię rozumiem. Stałam dziś rano pół godziny w kolejce do laboratorium i tak mnie już plecy bolały, że przeskakiwałam z nogi na nogę byle tylko zmieniać pozycję. Nie wyobrażam sobie stać 8h 😳
    Ja mam właśnie też dużo stresu w pracy i te bóle podbrzusza już w połowie dnia. Nie wiem z czego wynikają, ale pojawiają się kiedy długo siedzę. Staram się wstawać i zrobić rundkę do kuchni i z powrotem po wodę chociaż, ale to pomaga tylko na chwilę.

  • Pozytywka Ekspertka
    Postów: 336 58

    Wysłany: 21 marca 2022, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drzemka wrote:
    Wiem że zostanę zhejtowana za to co napisze, ale chyba tylko w Polsce jest tak że na stałe na zwolnienie idą dziewczyny w pierwszym trymestrze, często bez przyczyny... Nie mówię o przypadkach krwawień, wymiotów, zagrożenia ciąży itp. Jak się źle czujecie to przecież można wziąć kilka dni zwolnienia, ale że tak już do końca ciąży? Ja też się czuje mega zmęczona, mam mdłości, biorę czasem na kilka dni urlop/zwolnienie. Ale z pracy nie rezygnuje z tego powodu, na pewno nie w pierwszym ani drugim trymestrze.
    Może też inaczej na to patrzę, bo mam już jedno dziecko i praca i rozmowy z ludźmi to dla mnie zbawienie.

    To faktycznie kwestia bardzo indywidualna. Jestem przedszkolanką i poszłam od razu a zwolnienie bo jak nie rotawirusy, to bostonka, smarki po kolana, gorączki, wirusowe zapalenia ucha itp itd. Z resztą dziewczyny w pracy nawet nie chcą mnie widzieć bo wiedzą ile kosztowało mnie zajście w ciążę 😉 z resztą szefowa tak samo wyganiała na wolne.

    A tak z innej beczki, czy Wam też mocno wysusza się skóra na sutkach? Zaczęłam smarować olejkiem na rozstępy na kobiet w ciąży 😅 bo tylko taki na razie mam.

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

  • mamamajeczki Autorytet
    Postów: 717 398

    Wysłany: 21 marca 2022, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drzemka wrote:
    Wiem że zostanę zhejtowana za to co napisze, ale chyba tylko w Polsce jest tak że na stałe na zwolnienie idą dziewczyny w pierwszym trymestrze, często bez przyczyny... Nie mówię o przypadkach krwawień, wymiotów, zagrożenia ciąży itp. Jak się źle czujecie to przecież można wziąć kilka dni zwolnienia, ale że tak już do końca ciąży? Ja też się czuje mega zmęczona, mam mdłości, biorę czasem na kilka dni urlop/zwolnienie. Ale z pracy nie rezygnuje z tego powodu, na pewno nie w pierwszym ani drugim trymestrze.
    Może też inaczej na to patrzę, bo mam już jedno dziecko i praca i rozmowy z ludźmi to dla mnie zbawienie.

    Ja akurat nie mogę mimo że mogłabym pracować. Ale jestem fizjoterapeutą, czasami dźwigam ciężkie schorowane nogi pacjentów, masuje, prowadzę za rękę. To nie jest praca dla kobiet w ciąży. Każdy zrobi jak uważa :)

    rfxg3e3kmiyi4sbz.png
‹‹ 116 117 118 119 120 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ