Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Aszzz wrote:06.10.2025 o godz. 00:13 urodziła się Felicja 🥰 3300g, 54 cm. Poród SN, bez znieczulenia ZZO, z nacięciem, było trochę oksytocyny na partych.
W niedzielę od 8 rano do 18 miałam skurcze co 5 minut z bólem menstruacyjnym, nie były jakieś straszne. Od 18 zaczęły się skurcze co 2-4 minuty, mocniejsze. O 19 trafiłam na Izbę, po zbadaniu rozwarcia (3cm) zaczęły się okropne, bolesne skurcze co 5 minut. Potem USG i pojechałam na porodówkę. Po 22 rozwarcie już miało 10 cm, zwijałam się z bóluDali dożylnie paracetamol ale to NIC nie dało. Dalej się zwijałam, wydawałam dźwięki (a myślałam, że dam radę bez) i nie mogłam sobie poradzić z wypchnięciem dziecka więc poprosiłam o nacięcie. O godz. 00:13 urodziła się. Zszywanie ze znieczuleniem bardzo bolało. Zdjęcie szwów pewnie też będzie 😬 Ale cieszę się, że już po.
Aszzz, DarKa35 lubią tę wiadomość
02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺
-
Judyta_ wrote:Dzięki 😊 No to zobaczymy. Pewnie i tak minie trochę czasu zanim mi zrobią wszystkie badania, ostatnio chyba ponad 3h tam siedziałam.
-
Helcia wrote:Ja czekam na czczo na decyzję o cc. Miałam miec dzisiaj po 14, ale było niepewne. I nie wiem już czy dzisiaj czy jutro rano. Przed chwilą jak była położna to mówiła, że na porodówce też pełno maja. Ale to wiesz, sytuacja zmienia się co chwila. Mi na izbie wczoraj też zeszło ze 3h.
Ciekawe co tam u Ciebie teraz. Ja właśnie leżę na ktg w uck. I też w niepewności, no bo nie wiadomo, zostawią mnie na indukcji, każą znów jechać do domu czy może po prostu na razie będzie obserwacja w szpitalu. Trzeba cierpliwie czekać 🙃 -
Korki wrote:Wręcz przeciwnie, ja już wpadam w jakąś depresję z nierodzenia 😵💫🙄
A wiesz, że moją pierworodną urodziłam w 40+5 TC w pełnię księżyca?
Więc kciuki za Was, niech dzisiaj się zadzieje! 🤞🤞🤞🥰Judyta_, Korki lubią tę wiadomość
-
Nadziejka26 wrote:A wiesz, że moją pierworodną urodziłam w 40+5 TC w pełnię księżyca?
Więc kciuki za Was, niech dzisiaj się zadzieje! 🤞🤞🤞🥰Judyta_, Wera92, Nadziejka26, Korki, Kiki2025, Palaczowa lubią tę wiadomość
Małopolska
Starania od 09.2024
Cud w ostatnim cyklu stymulacji przed laparo
19.02 ⏸️
28.02 🩺 pecherzyk ciazowy 0.86cm
07.03 🩺 malutki czlowieczek 0.26cm z ❤️
14.03 kolejna wizyta
22.04 I prenatalne - wszystko w porządku, CRL 6.38cm, na 90% chłopczyk 🩵🩵
2.05 wizyta u prowadzacego
30.05 kolejna wizyta - chłopiec potwierdzony🩵
10.06 II prenatalne
-
Dziewczyny ja się melduję po porodzie z Olisiem 🥰 urodził się wczoraj o 18:29 poprzez cc. 3500g, 56cm. Obecnie leżymy na sali poporodowej. Jest wszystko ok. Oliwier miał przycięte wędzidełko, próbuję go przystawiać do piersi, ale nie wiem czy coś leci i ile... ja też czuję się w miarę dobrze, wiadomo rana mnie ciągnie i ciężko wstawać czy siadać.
Trzymam kciuki za resztę 🍀
@Judyta mam nadzieję, że Cię już zostawią, że nie będziesz musiała krążyć ... daj znać jak sytuacja u Ciebie. Trzymaj sięWera92, gattina, Nadziejka26, Aszzz, Zło_snica, Judyta_, 30latka995, ananas123, Patkaa94, Korki, Malgo49, Palaczowa, OlgaB87, EwiczekM, Klaudia89 lubią tę wiadomość
-
Helcia wrote:Dziewczyny ja się melduję po porodzie z Olisiem 🥰 urodził się wczoraj o 18:29 poprzez cc. 3500g, 56cm. Obecnie leżymy na sali poporodowej. Jest wszystko ok. Oliwier miał przycięte wędzidełko, próbuję go przystawiać do piersi, ale nie wiem czy coś leci i ile... ja też czuję się w miarę dobrze, wiadomo rana mnie ciągnie i ciężko wstawać czy siadać.
Trzymam kciuki za resztę 🍀
@Judyta mam nadzieję, że Cię już zostawią, że nie będziesz musiała krążyć ... daj znać jak sytuacja u Ciebie. Trzymaj się
Gratulacje Kochana 🥹 dużo przytulania i zdrówka, szybkiej regeneracji po operacji 🤗💕Helcia, Korki lubią tę wiadomość
-
Helcia wrote:Dziewczyny ja się melduję po porodzie z Olisiem 🥰 urodził się wczoraj o 18:29 poprzez cc. 3500g, 56cm. Obecnie leżymy na sali poporodowej. Jest wszystko ok. Oliwier miał przycięte wędzidełko, próbuję go przystawiać do piersi, ale nie wiem czy coś leci i ile... ja też czuję się w miarę dobrze, wiadomo rana mnie ciągnie i ciężko wstawać czy siadać.
Trzymam kciuki za resztę 🍀
@Judyta mam nadzieję, że Cię już zostawią, że nie będziesz musiała krążyć ... daj znać jak sytuacja u Ciebie. Trzymaj się
Gratulacje! Zdrówka 🥰Helcia lubi tę wiadomość
-
@Helcia ogromne gratulacje synusia! 🥰 szybkiego powrotu sił życzę 😊 U nas tez Oliwierek będzie 🩵 piękne imię 😊
Helcia lubi tę wiadomość
Małopolska
Starania od 09.2024
Cud w ostatnim cyklu stymulacji przed laparo
19.02 ⏸️
28.02 🩺 pecherzyk ciazowy 0.86cm
07.03 🩺 malutki czlowieczek 0.26cm z ❤️
14.03 kolejna wizyta
22.04 I prenatalne - wszystko w porządku, CRL 6.38cm, na 90% chłopczyk 🩵🩵
2.05 wizyta u prowadzacego
30.05 kolejna wizyta - chłopiec potwierdzony🩵
10.06 II prenatalne
-
Helcia, ooo, jak cudownie to czytać! 🥰 ogromne gratulacje, teraz odpoczywajcie i cieszcie się sobą 😘
Ja się melduję już z oddziału, czekam na kolejne ktg a o tym kiedy i jak rozpocznie się indukcja jeszcze nic nie nie wiadomo. Ale ulżyło mi jak mnie przyjęli, bo ta niepewność jest najgorsza. Chociaż też się boję jak to będzie... Trzymajcie kciuki! 😊Helcia, Patkaa94, Korki, EwiczekM lubią tę wiadomość
-
Wszystkim szpitalnym dziewczynom życzę szybkich i fajnych porodów!
Ja się jakoś ogarniam psychicznie po nocy, w której miałam prawie jakąś panikę, bo nie mogłam spać a naraz totalnie nie czułam żadnych ruchów. Pewnie moje dziecko jest tak kochane że nocą śpi, a w dzień żyje, bo już w dzień cały czas kopała. Ale aż się popłakałam ze stresu 😵💫 kocham te hormony
Wciąż liczę na pełnię, zwłaszcza jak zobaczyłam przed chwilą ten księżyc wracając z zakupów. Wow.
Przeczytałam sobie rozdział błękitnego porozumienia indukcji, że też może być fajnie i umówiłam się z położną że jak nic wcześniej, to przyjadę w czwartek popołudniu i mnie zbada i kto wie, może to badanie coś ruszy, a jak nie to będziemy sobie omawiać co i jak. Mega mnie to uspokaja, cieszę się że sobie zaklepałam taką osobę.
Ciekawi mnie jak @szlamek? Coś długo nie piszesz, czyżby księżycowa koc zadziałała??? 🙏Nadziejka26 lubi tę wiadomość
-
Korki wrote:Wszystkim szpitalnym dziewczynom życzę szybkich i fajnych porodów!
Ja się jakoś ogarniam psychicznie po nocy, w której miałam prawie jakąś panikę, bo nie mogłam spać a naraz totalnie nie czułam żadnych ruchów. Pewnie moje dziecko jest tak kochane że nocą śpi, a w dzień żyje, bo już w dzień cały czas kopała. Ale aż się popłakałam ze stresu 😵💫 kocham te hormony
Wciąż liczę na pełnię, zwłaszcza jak zobaczyłam przed chwilą ten księżyc wracając z zakupów. Wow.
Przeczytałam sobie rozdział błękitnego porozumienia indukcji, że też może być fajnie i umówiłam się z położną że jak nic wcześniej, to przyjadę w czwartek popołudniu i mnie zbada i kto wie, może to badanie coś ruszy, a jak nie to będziemy sobie omawiać co i jak. Mega mnie to uspokaja, cieszę się że sobie zaklepałam taką osobę.
Ciekawi mnie jak @szlamek? Coś długo nie piszesz, czyżby księżycowa koc zadziałała??? 🙏
Cos czuje, że @szlamek albo juz tuli córeczkę albo jest bardzo blisko 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października, 20:33
Małopolska
Starania od 09.2024
Cud w ostatnim cyklu stymulacji przed laparo
19.02 ⏸️
28.02 🩺 pecherzyk ciazowy 0.86cm
07.03 🩺 malutki czlowieczek 0.26cm z ❤️
14.03 kolejna wizyta
22.04 I prenatalne - wszystko w porządku, CRL 6.38cm, na 90% chłopczyk 🩵🩵
2.05 wizyta u prowadzacego
30.05 kolejna wizyta - chłopiec potwierdzony🩵
10.06 II prenatalne
-
Dziewczyny trzymam za Was kciuki ❤️ mam nadzieję, że te które chcą dziś urodzą 😉
Te które już tulą swoje dzieciątka ściskam mocno ❤️
Nie odzywałam się, ale powoli wychodzimy na prostą, jesteśmy już razem, to dla mnie najważniejsze. Jest wymagającym dzieckiem kochającym cyca 🤣 jestem w szoku. Wisi na mnie cały dzień i noc, ale po tym wszystkim oboje tego potrzebujemy.
Po CC nawet takiej jak moja wróciłam do ładu praktycznie w 4 dniu - szybciej niż po SN. Wiadomo wyjście z anemii przy takim ubytku krwi i mojej historii hematologicznej będzie wyzwaniem, ale damy radę. Więcej dzieci nie będzie więc na spokojnie to ogarnę, mam czas 😉Korki, Kiki2025, Helcia, EwiczekM lubią tę wiadomość
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉
To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem. -
Zło_snica, dobrze czytać, że wychodzicie na prostą 😊 teraz już do przodu, trzymam za Was mocno kciuki!
Ja po kolejnym ktg na którym pisały się jakieś skurcze, a Pani położna krótko podsumowała to mówiąc, że ma nadzieję, że w nocy się rozkręcę 😬 więc dzisiaj to już na pewno indukcji nie będzie, ale na razie jest względny spokój, może tylko chwilami brzuch twardnieje czy zakłuje.
A co do paniki z braku ruchów to mimo tego, że mój maluch na ogół jest dość ruchliwy to szczególnie w nocy jak się obudzę to lubię go za chwilę poczuć, a jak długo jest cisza to już mi się włącza panika w głowie i minionej nocy też tak miałam. A jak usłyszałam dziś rano na ktg "jadła Pani dziś coś? Bo coś się mało rusza maluch" to już też miałam w głowie O matko może to coś nie tak, chociaż wiadomo, że też muszą kiedyś spać. No i jadłam ale faktycznie na ktg w brzuchu mi burczało, drugie wyszło jus lepiej.
I wgl jakoś jestem zestresowana tą końcówką no i jeszcze teraz ten pobyt w szpitalu ech ech. No nic, niedługo na pewno będziemy razem, nie ma odwrotu!
I tak, o Szlamku też myślę co u nich! 😊 -
Zło_snica wrote:Dziewczyny trzymam za Was kciuki ❤️ mam nadzieję, że te które chcą dziś urodzą 😉
Te które już tulą swoje dzieciątka ściskam mocno ❤️
Nie odzywałam się, ale powoli wychodzimy na prostą, jesteśmy już razem, to dla mnie najważniejsze. Jest wymagającym dzieckiem kochającym cyca 🤣 jestem w szoku. Wisi na mnie cały dzień i noc, ale po tym wszystkim oboje tego potrzebujemy.
Po CC nawet takiej jak moja wróciłam do ładu praktycznie w 4 dniu - szybciej niż po SN. Wiadomo wyjście z anemii przy takim ubytku krwi i mojej historii hematologicznej będzie wyzwaniem, ale damy radę. Więcej dzieci nie będzie więc na spokojnie to ogarnę, mam czas 😉
@Kasieeek dokładnie to, strasznie stresujące 😣 se miło w jakiś sposob usłyszeć, że nie tylko ja tak mamZło_snica lubi tę wiadomość
-
Melduję, że mój chłopczyk urodziły się o 20:10, 3000g, 47cm.
Miałam CC w znieczuleniu ogólnym. Na szczęście znieczulenie nie zadziałało na niego, dostał 10/10.
Wody odeszły mi przy lekarzu 😀 około 13. Zabieg po 20, bo na moje nieszczęście dopiero zjadłam. Na sali dużo kadry było. Mały jest w mydelniczce na sali z innymi dziećmi. Niestety dostał smoczek. Nie będzie ze mną. Jutro rano pionizuje się z fizjoterapeutą. Słyszę jak krzyczy i serce mi pęka. Ból okropny, bo po znieczuleniu ogólnym czuje się wszystko po wybudzeniu. Najbardziej boli mnie macica i moja chol**na rwa kulszowa. Opieka wspaniała, cierpliwa kadra pielęgniarek i położnych. Dostałam informację, że mam zgłaszać każdy ból. Niestety na mnie nie działają leki😞
Ściskam Was mocno! Przez te kilka godzin skurczy nawet do zniesienia podziwiam każdą z Was, która urodziła SN. Jesteście wielkie 😗
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października, 03:56
Helcia, Korki, Judyta_, gattina, Nadziejka26, Zło_snica, ananas123, Aszzz, Wdzięczna, 30latka995, OlgaB87, EwiczekM, Patkaa94, Arama lubią tę wiadomość
👩
⏸️ 9.02.2025
Nifty pro zdrowy Synuś 💙
planowana CC -> 25.09 kwalifikacja -
Jest mi smutno, że dzidziuś nie jest ze mną. Odczuwam ogromny żal chyba do siebie, że nie było skóra do skóry. Nie miałam go na rękach i muszę czekać. Nie ma motyli w brzuchu, jest tylko ból. Myślałam, że zapomnę o bólu jak już będzie mały na świecie, a nie ma tego. Czy coś ze mną nie tak? Chyba nawaliłam... Mówią żeby spać i odpoczywać. Płakać mi się chcę(w sumie to poryczałam się już pisząc to), jednocześnie ta rana straszliwie boli i nawet na bok nie mogę się przekręcić.
Przepraszam, ale musiałam gdzieś się wygadać. 😢👩
⏸️ 9.02.2025
Nifty pro zdrowy Synuś 💙
planowana CC -> 25.09 kwalifikacja