X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Szczęścia 2015 ;)
Odpowiedz

Październikowe Szczęścia 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • agu258 Autorytet
    Postów: 344 729

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sloneczka moje Kochane :-) ja pomimo tego, że to moje pierwsze dziecko mam jakieś tam doświadczenie, bo mam 11 letniego brata. I ja jako 13 latka kapalam niemowlaczka. Na początku oczywiście z mamą przy boku, ale później już sama bez problemu. Więc naprawdę się nie martwcie, nie taki diabeł straszny jak go malują :-) w momencie kiedy musicie to zrobić to po prostu robicie to intuicyjnie :-) zobaczycie jak sobie świetnie poradzicie :-) ale wanienka na łóżku swietna sprawa, albo na ławie w pokoju też całkiem spoko :-)

    Mnie też przeraża wiele rzeczy, boje się bo brat miał mamę a ja bylam tylko siostrą, a teraz to ja będę mamą i na pewno będzie inaczej, ale musimy dac radę :-)

    Oglądaj sobie właśnie stroje ciazowe i potwornie marzy mi się morze już teraz! Doczekać się nie mogę.
    W ogóle mam mega przypływ miłości do mojego M. tak, jakbym zakochała się po raz kolejny w nim. To chyba hormony :-)

    nenka2, Nynusia, Little Frog, IviQ lubią tę wiadomość

    11.10.2015 :-) Synuś
    f2w3rjjggeo0wuhh.png
  • Kasia82 Autorytet
    Postów: 1307 1488

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, ale Ty jesteś pamiętliwa. ;) Tak, to ja pisałam. Nie przepraszaj, nie masz za co. ;) Ja od jakiegoś czasu mam bardzo wystające brodawki. Mój mąż się śmieje i nazywa moje piersi "smoczkami". Nie martw się zawczasu. Skoro raz już dałaś radę, to i teraz może być już tylko lepiej.
    nenka2 wrote:
    A to ty pisalas ze masz duze piersi? Sorry ze tak glupio pisze, ale o ile sie nie myle to tak.

    ja mam miseczke A i mam brodawki malochwytne, mysle ze teraz przez caly okres karmienia bede uzywac kapturkow. Gdybym byla na takim forum to pewnie moich problemow bylo by mniej :)

    nenka2 lubi tę wiadomość

    w5wq8ribpvtivstd.png
  • Nynusia Autorytet
    Postów: 2736 3716

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agu258 to w podróż poślubna się wybieracie tak??


    l22nhdgeccid541p.png
  • Nynusia Autorytet
    Postów: 2736 3716

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie się zrobiły bardzo duże sutki...heh


    l22nhdgeccid541p.png
  • agu258 Autorytet
    Postów: 344 729

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ale nad polskie morze :-) bo za granicę boje się upałów, poza tym samolotem mogę lecieć, ale mój ginekolog wytłumaczył mi dlaczego jest to niebezpieczne i pomimo że wyraził zgodę to ją się tego nie podejme :-)

    11.10.2015 :-) Synuś
    f2w3rjjggeo0wuhh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe :) no moje sie tez troche powiekszyly, ale mimo to corka mi je przygryzala i bardzo krwawily.. karmilam ja i wylam doslownie z bolu na caly dom, gorzej niz przy porodzie hehe, zostal tylko laktator i latanie i grzanie mleka w dzien i w nocy.. to bylo dopieoro meczace.. karmienie piersia to dar od boga hehe przykladasz idziesz spac a dzidzia szamie.. no i zapalenie cycka mialam bo byl zastoj pokarmu i do teraz mam grudke w piersi.. a mialam goraxzke 12 godzin i lezalam jak trup, az wszyscy sie o mnie bali. Goraczka 39,8°

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agu258 wrote:
    Tak, ale nad polskie morze :-) bo za granicę boje się upałów, poza tym samolotem mogę lecieć, ale mój ginekolog wytłumaczył mi dlaczego jest to niebezpieczne i pomimo że wyraził zgodę to ją się tego nie podejme :-)

    A napiszesz? Bo jestem ciekawa.. nigdy nie czytalam o tym

  • Kasia82 Autorytet
    Postów: 1307 1488

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykre, że musiałaś przez to przechodzić, ale wierzę, że teraz będzie inaczej. Grzanie mleka w nocy, gdy doskwiera brak snu, to straszna sprawa. Ja wymiękłam z wstawaniem po dwóch nocach, dlatego też zaparłam się, że muszę karmić. Udało się, ale masz rację, laktator bardzo pomaga. Mała ciągnęła i nic nie leciało, a mleko miałam, piersi opuchnięte jak balony. Dopiero laktator udrożnił te kanaliki. Początki bywają trudne, ale nie możemy się poddawać. A karmienie, masz rację, to cudowna sprawa i jaka wygoda. W nocy możesz karmić w półśnie, a to się przekłada na nasze dalsze funkcjonowanie w ciągu dnia. A poza tym ta bliskość mamy z maluszkiem to cudowna sprawa. Tym razem wszystko będzie ok, zobaczysz.
    nenka2 wrote:
    Hehe :) no moje sie tez troche powiekszyly, ale mimo to corka mi je przygryzala i bardzo krwawily.. karmilam ja i wylam doslownie z bolu na caly dom, gorzej niz przy porodzie hehe, zostal tylko laktator i latanie i grzanie mleka w dzien i w nocy.. to bylo dopieoro meczace.. karmienie piersia to dar od boga hehe przykladasz idziesz spac a dzidzia szamie.. no i zapalenie cycka mialam bo byl zastoj pokarmu i do teraz mam grudke w piersi.. a mialam goraxzke 12 godzin i lezalam jak trup, az wszyscy sie o mnie bali. Goraczka 39,8°

    nenka2, Little Frog lubią tę wiadomość

    w5wq8ribpvtivstd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmienie jest naprawde cudowne.. mnie gorzej od tego calego bolu, doskwieral ten bol psychixzny, ze ja nie moge, a tak pragne i obie z coreczka tego potrzebujemy...

    dziekuje Ci za slowa otuchy :)

    Kasia82 lubi tę wiadomość

  • agu258 Autorytet
    Postów: 344 729

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenka chodzi o to, że wszystko jest ok do momentu kiedy są albo turbulencje albo burza. Oczywiście już na górze, czyli coś czego nie da się przewidzieć. W momencie kiedy jest burza nagle zmienia się ciśnienie i może peknac worek owodniowy. No i linie lotnicze nie wpuszczają też ciężarnych od któregoś tygodnia z tego względu, że kiedy dziecko urodzi się na pokładzie, wtedy może latać za darmo tymi liniami do końca życia. Ponoć ciężarne specjalnie kiedyś latały w ostatnich tygodniach żeby właśnie urodzic na pokładzie żeby dziecko mogło za darmo latać. Powiedział, że jest wśród ginekologow takie przysłowie, że jak są burze to ciężarne przyjeżdżają na porodowke z peknietymi workami owodniowy, a jak jest pogoda to są zielone wody płodowe bo jest zastój. Jego zona też urodziła w czasie burzy więc nawet na ziemi burza jest "przyspieszaczem" porodu :-P

    Nynusia, nat_alia lubią tę wiadomość

    11.10.2015 :-) Synuś
    f2w3rjjggeo0wuhh.png
  • Kasia82 Autorytet
    Postów: 1307 1488

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenka, po to tu jesteśmy, żeby się wspierać. ;) Jesteś taka młodziutka, a świetnie dajesz sobie radę jako mama, a że Twoja córcia ma dwa latka, to na pewno dużo jeszcze pamiętasz z tego pierwszego okresu. Ja czasami się zastanawiam skąd ja to wiedziałam - co ile karmić, przewijać. Ale masz rację, intuicja robiła swoje, mam nadzieję, że i tak będzie tym razem. ;) Mam wrażenie, że zmiana pieluch czy karmienie będzie teraz przychodziło z automatu. To tak jak z jazdą na rowerze, tego się nie zapomina. ;)
    Być może coś nas jeszcze zaskoczy po drodze, ale kto da sobie radę, jak nie my? ;)

    nenka2, agu258, Nynusia lubią tę wiadomość

    w5wq8ribpvtivstd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O fajnie, ze napisalas :) dobrze wiedziec.

    agu258 lubi tę wiadomość

  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :*

    Odzywam sie tylko...żyje...nic poza tym...Syncio nastraszył mnie wczoraj jak tylko rano kopnął pare razy , ale stwierdziłam że być może kopie w strone moich pleców i w nocy pomiział mnie więc spokojna poszłam lulu:) dziś byliśmy na festynie i chciałam nagrać występ sis mojego R więc posiedzielismy tam troszke ale zaraz po występie zwinelismy sie.bo tak głośno puszczali muzyke że bałam sie o Maleństwo:(

    Przepraszam że o sobie ale mimo nadrobienia nic nie pamiętam poza tematem wanienek :(

    A teraz uciekamy spać:*

    Kopniaczkow od Maluszków życzę na dobranoc:)

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia82 wrote:
    Nenka, po to tu jesteśmy, żeby się wspierać. ;) Jesteś taka młodziutka, a świetnie dajesz sobie radę jako mama, a że Twoja córcia ma dwa latka, to na pewno dużo jeszcze pamiętasz z tego pierwszego okresu. Ja czasami się zastanawiam skąd ja to wiedziałam - co ile karmić, przewijać. Ale masz rację, intuicja robiła swoje, mam nadzieję, że i tak będzie tym razem. ;) Mam wrażenie, że zmiana pieluch czy karmienie będzie teraz przychodziło z automatu. To tak jak z jazdą na rowerze, tego się nie zapomina. ;)
    Być może coś nas jeszcze zaskoczy po drodze, ale kto da sobie radę, jak nie my? ;)

    Heheh i tu cie zaskocze, ze ja kurcze nic nie pamietam z tych wczesnych etapow heheh jakbym na haju przez zycie szla, ale ja mam skleroze wiec wiesz :P
    A tak na serio to ciezko mi sobie takie szxzegoly przypomniec chociaz minelo tak malo czasu, ja po prostu wiem i czuje ze potrafie to wszystko.. pewnie pamiec sie odswiezy jak bedzie dzidzius :)

    A co do porodu, to byl bardzo latwy i szybki, milo wywolywania i tego, ze mialam podobna za waska miednice, jednak corka przeszla bez problemu tylko z duzyym nacieciem(ałć) do teraz mnie wzdryga.
    No i maz byl na sali bez niego bym w zyciu nie dala rady.. zagladal nawet w krocze i widzial w kanale rodnym blond wloski haha :) i jakos go to nie zniechecilo do seksu :P

  • szczesliwa_mamusia21 Autorytet
    Postów: 2680 3831

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropo kapania to wiecie ze ja kapalam bratanice jak u nas byla w misce wiekszej takiej jak mini wanienka i bylo ekstra wsadzalam ja tam od malutkiego i tak zostalo do dzis ja uwielbia i chce w niej sie kapac wieczorem jak i w cieple dni przesylam dowody ! :) Wszystko sie da kochane jak widac po naszych zdjeciach :D

    Minelo 3,5 roku :)

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d586e2f90b52.jpg

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ebbc554dac6d.jpg

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ec697125d835.jpg

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e2cb9cd49c00.jpg

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/327fa27784a6.jpg


    Jak widać na zdjeciach wszystko bylo ekstra ! :)

    nenka2, Kasia82, Little Frog, agu258, agania, Magnosia, nat_alia, lili_madlen, Lexie lubią tę wiadomość

    qb3c3e5ejhan89se.png

    km5sroeq3icra2rc.png
  • Kasia82 Autorytet
    Postów: 1307 1488

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja kochane czekam na jutro z niecierpliwością, bo kolega mojego męża z pracy ma nam jutro przywieźć wielką torbę z ubranek po swojej córce. Już od dawna nas wypytują z żoną, kiedy to weźmiemy, bo oni zdążyli przebrać te lepsze ubranka i paczka od jakiegoś czasu czeka gotowa. Bardzo jestem ciekawa co tam znajdę. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 22:28

    Magnosia lubi tę wiadomość

    w5wq8ribpvtivstd.png
  • Nynusia Autorytet
    Postów: 2736 3716

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agu258 super my mieliśmy krótka podróż poślubna bo 4dni ale było cudownie czułam się hak księżniczka i jakby mój mąż był dopiero co poznanym facetem te takie motylki w brzuchu radość śmiech a nie takie codzienne życie jakie prowadzimy 9d 7lat i tego tez Ci życzę takiej blogiej radości w tej podróży;)

    agu258, nat_alia, stokrotka25 lubią tę wiadomość


    l22nhdgeccid541p.png
  • Kasia82 Autorytet
    Postów: 1307 1488

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też niewiele pamiętam z początkowego okresu macierzyństwa. U mnie poród w miarę sprawnie poszedł, ale przez oksytocynę miałam spotęgowane skurcze, co nie było zbyt fajne... Mój mąż też mi towarzyszył i wszystko widział, i podobnie jak u Ciebie, nie wpłynęło to negatywnie na seks. Dzielnych mamy facetów! ;)

    nenka2 wrote:
    Heheh i tu cie zaskocze, ze ja kurcze nic nie pamietam z tych wczesnych etapow heheh jakbym na haju przez zycie szla, ale ja mam skleroze wiec wiesz :P
    A tak na serio to ciezko mi sobie takie szxzegoly przypomniec chociaz minelo tak malo czasu, ja po prostu wiem i czuje ze potrafie to wszystko.. pewnie pamiec sie odswiezy jak bedzie dzidzius :)

    A co do porodu, to byl bardzo latwy i szybki, milo wywolywania i tego, ze mialam podobna za waska miednice, jednak corka przeszla bez problemu tylko z duzyym nacieciem(ałć) do teraz mnie wzdryga.
    No i maz byl na sali bez niego bym w zyciu nie dala rady.. zagladal nawet w krocze i widzial w kanale rodnym blond wloski haha :) i jakos go to nie zniechecilo do seksu :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 22:34

    nenka2, nat_alia lubią tę wiadomość

    w5wq8ribpvtivstd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez na oksytocynie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, a wy co bedziecie mialy dziewczynki.. zrobicie im kolczyki w pierwszych miesiacach zycia? Czy wcale?

‹‹ 1024 1025 1026 1027 1028 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ