Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewwiel no mnie na szczęście nikt tak nie traktuje a jak na porodowce potraktuje to w bólach porodowych jeszcze opierdole !
Ale rozumiem Cie rozumiem , Ja uważam , ze 21/22 lata to idealny wiek na pierwsze dziecko , nie za wcześnie na pewno to uważam a wręcz najlepszy jak dla mnie . Nie wolno przez to kogoś traktować jak z niższej polki bo młody i rodzi dziecko , helol nie mam 14 lat ! :p
Ja mojego poznalam 12 lat temu , to moja pierwsza miłość z podstawówki haha:) potem kontakt się urwał bo wyleciał z mama do UK a 3 lata temu odnowił się mega i zakochani od pierwsze wejrzenia a raczej na nowo !a ślub bierzemy za rok !
Nynusia lubi tę wiadomość
-
Ewiel oj super zabawa musiała być !
Oj ja UWazam tak samo , najważniejsze to być gotowym , mnie tez nikt nie traktuje jak malolate a tym bardziej tu w DE. Każdy ma swoje życie i decyduje o tym kiedy i na co jest gotowy .
Zakrecona to opowieść jak z filmu !!Nynusia lubi tę wiadomość
-
Ojj tak ! Hahaha każdy mi to mówi , ze opowieść jak z jakiegoś filmu romantycznego haha , i żyli długo i szczęśliwie ... :p
Pewnie , ze tak ... Jak jest się gotoqwym , stać cie na dziecko , masz do zaoferowania mu więcej niż tylko miłość to czemu pytam nie ?!nie oszukujmy się miłość jest bardzo ważną ale miłością dziecka nie nakramisz ani w nią nie ubierzesz:)
Nynusia, Little Frog, Little Frog, szczesliwa_mamusia21, madu, Kasia82 lubią tę wiadomość
-
Ejjj, ja w przyszłym roku też rozkładam basen! Dzielimy ogródek z sąsiadami i tak mi trochę głupio było, ale w przyszłym roku będę miała już wymówkę
Też lubię oglądać brzuszkijak jeszcze nie byłam w ciąży, to zaglądałam na wątek nasze brzuszki i dzieciaczki
a i historie o poznaniu się też uwielbiam, niektóre romantyczne, inne zabawne
-
Nynusia dokładnie , przeznaczenie !
Ale powiem Wam , ze juz jako dziewczynka 11 letnia powiedzialam kiedyś mojej Mamie jak mój D pisał mi listy miłosne hahaha ze on będzie moim mężem kiedys !
I co ? I będzie
Little Frog , Ja to samo mam:) kocham oglądać brzuszki ciazowe , kobiety jak w ciąży wyglądającudny widok
Nynusia, szczesliwa_mamusia21, IviQ lubią tę wiadomość
-
Little Frog o tak historie są niektóre mega śmieszne.
Ja z moim się poznaliśmy przez e pulsa w nowy rok zagadal do mnie twierdząc że chyba się poznaliśmy już bo mnie kojarzy a ja na to ze nie wiem bo jestem jeszcze podpita po sylwku i trzezwieje po czym już się nie odezwał i ja zagadalam po 2 dniach. .. potem przyznał ze miał już nie pisać bo z pijaczka nie chce się zadawać (on nie pije alko)szczesliwa_mamusia21, Little Frog, ZakręconaOna lubią tę wiadomość
-
Hahaha, Nynusia to porządny mężu
Zakręcona, miałaś przeczucia
U mnie to wcale a wcale romantycznie nie byłoja to raczej z takich, co lubiły iść do knajpy czy na koncert i napić się piwka ze znajomymi
no i tak z moim obecnym mężem chodziliśmy do tej samej knajpy, ale nigdy nic
kiedyś do mnie pisał i chciał się umówić. Nawet nasz wspólny znajomy mnie namawiał i mówił, że to fajny chłopak. Ale faceci z tej knajpy byli dla mnie ok jako kumple, a nie jako partnerzy
za dużo alkoholu spożywali
no ale w końcu się skusiłam i w sumie jeszcze z kumpelą, żebym nie czuła się skrępowana jakoś przed Bożym Narodzeniem wpadłyśmy do niego na herbatę. Po tym jeszcze coś tam pisał, ale go zbyłam, chociaż było mi go żal. On w sumie wyjechał do pracy za granicę i nie mieliśmy żadnego kontaktu. A dodam, że w sprawach, że tak to ujmę służbowych jeździłam do jego rodziców i oni mu mówili, że taka fajna dziewczyna jeździ, a on jakieś takie niezbyt wybiera. No i pewnego razu jak tam byłam, to prawie zjechał i malował pokój rodzicom, a ja jak go zobaczyłam bez koszulki, to myślałam, że słowa nie wyjęknę
jeszcze tego samego dnia wieczorem miałam zaproszenie do znajomych na imprezkę
no i Ci znajomi mieszkali niedaleko niego. Wiedzieli, że przyjechał i kumpel zaprosił jeszcze jego (nie wiedział, że się znamy) a mężu jak usłyszał, że ja jestem na tej imprezce, to olał całe rodzinne spotkanie i też przyszedł. Pół wieczora wydzwaniała do niego jakaś laska, ale on się upierał, że to taka małolata się do niego przyczepiła i nie chce mu dać spokoju.
Mi to zawsze wartość faceta się zwiększała jak miał laskę, bo to znaczyło, że coś w nim musi byćale to tak tylko patrzyłam jak na ciastko przez szybę i tyle. Ale skoro on twierdził, że to tylko jakaś natrętna, to uznałam, że skoro wolny, to luzik
na noc zostaliśmy u znajomych i w jednym łóżku.....matko, myślałam, że mi język od całowania odpadnie
chyba ładnych kilka godzin byliśmy tak do siebie przyssani
ale poza tym nic a nic. Po tym pisaliśmy i kilka razy się spotkaliśmy i dwa tygodnie później kolejna impreza, a na drugi dzień szłam z kumplem na wesele przyjaciółki. Cała noc praktycznie bezsenna i znów alkohol. No i tak się mnie zapytał czy może spróbujemy być parą. A ja mu na to, że ma się mnie zapytać jak wytrzeźwieje
no i rano tak się wiercę i wiercę i czekam czy zapyta czy nie aż w końcu sama się go zapytałam czy chce się mnie o coś zapytać
No i tak jesteśmy razem. Ze względu na moją pracę i jego robienie dachu spotykaliśmy się po 20 i ciężko było nam się rozstawaćtakże raz do domu wchodziłam przez okienko w piwnicy
A tak teraz lubimy siąść nad rzeczką, napić się piwka i wspominać to wszystkono, może nie teraz, bo ani rzeki, ani piwka pić nie mogę, ale jak była taka możliwość
Ależ się rozpisałam....sorry za przynudzanieszczesliwa_mamusia21, madu, lojkalojka, Nynusia, onka, estrella lubią tę wiadomość
-
Oo to cos mi umknelo myślałam ze też masz
no to nie jestem sama juhu
Ja miałam i kotka i psy , obecnie mam owczarka w Pl miałam papugę chomiki królika i nawet gołębia ! Taka byłam zwierzeciara kiedyśchciałam wkleic zdj pieska ale nie mogę znaleźć bo na tablecie jestem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 20:17
-
Ja też mojego musiałam w Polsce zostawić. Ale myślę, że tam mu lepiej. Mamy duży ogród, w domu zostali wszyscy, do tego drugi piesek, więc mu wesoło. A tu by się biedak nudził ze mną.... chociaż wolałabym mieć go tutaj... póki co nie planuję żadnych zwierząt więcej. Chociaż bardzo lubię, ale mógłby być problem podczas podróży.
-
Little mi się super czytało! Ekstra historia uwielbiam słuchać takich rzeczy i opowiadań
!super ze macie teraz takie wspomnienia !
Oj tak te podróże to meczarnia dla zwierzaka, ja tez narazie nie planuje żadnegoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 20:19
-
Szczęśliwa mamusiu, wyglądasz jak nastolatka. Ja też do końca studiów wyglądałam jak dzieciak, mój mąż podobnie. Właściwie dopiero po 30. zaczęłam wyglądać trochę poważniej.
A Ty jesteś z rocznika moich pierwszych absolwentów. Zaczynałam pracę w szkole, gdy miałam 22 lata i uczyłam dzieci młodsze o 12 lat.szczesliwa_mamusia21 lubi tę wiadomość